Scooby-Mój mały :D
: sob wrz 24, 2011 7:55 am
Scooby'ego dostałam w sierpniu 2008 roku. Tata kupił go od faceta stojącego gdzieś przy drodze. Kosztował tylko 100 złotych, jednak jest wart Miliona! Od razu bardzo go pokochałam, niestety niedługo po zakupie zachorował na Parwowirozę.
Leczyliśmy go chyba z miesiąc i udało mu się wyzdrowieć, dzięki wcześniejszemu szczepieniu od razu po zakupie. Bardzo się cieszyłam. Scooby jest ze mną do dziś i jest niezwykle mądry. Zna wiele komend i bardzo dużo rozumie. Na spacerach często daje popalić, ale poza tym jest bardzo grzeczny i niczego nie niszczy, choć jak był mniejszy kilka razy rozpruł swoje posłanie. Bardzo go kocham.
Scooby kilka dni po zakupie
Był słodkim szczeniakiem
Tu już jest duży
Nie jest najlepszy w grze w chowanego
Leczyliśmy go chyba z miesiąc i udało mu się wyzdrowieć, dzięki wcześniejszemu szczepieniu od razu po zakupie. Bardzo się cieszyłam. Scooby jest ze mną do dziś i jest niezwykle mądry. Zna wiele komend i bardzo dużo rozumie. Na spacerach często daje popalić, ale poza tym jest bardzo grzeczny i niczego nie niszczy, choć jak był mniejszy kilka razy rozpruł swoje posłanie. Bardzo go kocham.
Scooby kilka dni po zakupie
Był słodkim szczeniakiem
Tu już jest duży
Nie jest najlepszy w grze w chowanego