Weselnik :>
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Weselnik :>
No ja myślę, nie ma tak dobrze, we wrześniu mój brat zasilił grono obrączkowców...
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
Weselnik :>
nam z MM stuknelo 2,5 roku razem
od 2 tyg mieszkamy razem w mojej wynajmowanej kawalerce
troche ciasno jest - no ale razem
jak stara żona robie kanapki do pracy :lol: i gotuje obiadki
(i szczurom co 3-4 dni sprzatam, bo MM marudzi ze smierdzi :roll: )
od 2 tyg mieszkamy razem w mojej wynajmowanej kawalerce
troche ciasno jest - no ale razem
jak stara żona robie kanapki do pracy :lol: i gotuje obiadki
(i szczurom co 3-4 dni sprzatam, bo MM marudzi ze smierdzi :roll: )
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Weselnik :>
Ja trafiłam na egzemplarz z GMR - mieszkamy razem od kwietnia [tak zamieszkalismy razem wlasciwie po 3 miesiacach trwalszego zwiazku lub 5 miesiacach znajomosci - jak kto woli], od lipca w kawalerce z moimi 3 bykami i calym stadkiem marzen do spelnienia. :lol:
Wyjątki i dwa psy.
Weselnik :>
Mnie Dei zaczął pytać o czwartego szczura... ale do tego dochodzi już zakup większej klatki, proponował złożenie się.. albo prezent wspólny na gwiazdkę. Zaczął szukać miejsca gdzie by można ją postawić. Zupełnie nie spodziewałabym się po nim czegoś takiego A myślałam, że go dobrze znam. Ile to człowiek może się nauczyć o sobie po miesiącu mieszkania razem
Za TM ['] : Silje (25.12.2006 - 25.01.2008), Iris (14.07.2006 - 02.09.2008), Wolke (14.07.2006 - 25.08.2008), Shivia (ok. 14.07.2006 - 18.09.2008)
Weselnik :>
I znowu temat do wydzielenia będzie :jezor2:
[quote="Asiek"]jak stara żona robie kanapki do pracy i gotuje obiadki [/quote]
Hehehe, to ja ostatnio robię mojemu bucowi kanapki zupełnie interesownie - bo się wkurzyłam, że nie docenia i przez 3 tygodnie robił sobie sam (tzn. brał do pracy pół bochenka chleba i pasztet). Teraz tak docenia moje poświęcenie. (Oczywiście dostałam komplecik, a nie modelkę :jezor2: )
Szczury zasadniczo mogę mieć 4 - bo 5 to już przesada;) Po Fureta XL sam się fatygował, z czego jestem nieziemsko dumna. Bubek trochę wkurza się jedynie na nocne eskapady śmierdziuchów - czasami zapomina mi się ich zamknąć w klatce i o 3 w nocy biegają jak mustangi po pokoju i... po śpiącym Braunerze. :jezor2:
Poza tym natchnęłyście mnie - sprawdzę ile mamy stażu małżeńskiego. Wiem, że coś koło 4 lat, ale dokładnie to pojęcia nie mam. A mówi się, że to faceci nie mają pamięci do dat :oops: Mieszkamy razem jakieś... 15 miesięcy :drap: Znaczy cztery semestry - bez wakacji. I dlatego nie cierpiałam wakacji.
[quote="Asiek"]jak stara żona robie kanapki do pracy i gotuje obiadki [/quote]
Hehehe, to ja ostatnio robię mojemu bucowi kanapki zupełnie interesownie - bo się wkurzyłam, że nie docenia i przez 3 tygodnie robił sobie sam (tzn. brał do pracy pół bochenka chleba i pasztet). Teraz tak docenia moje poświęcenie. (Oczywiście dostałam komplecik, a nie modelkę :jezor2: )
Szczury zasadniczo mogę mieć 4 - bo 5 to już przesada;) Po Fureta XL sam się fatygował, z czego jestem nieziemsko dumna. Bubek trochę wkurza się jedynie na nocne eskapady śmierdziuchów - czasami zapomina mi się ich zamknąć w klatce i o 3 w nocy biegają jak mustangi po pokoju i... po śpiącym Braunerze. :jezor2:
Poza tym natchnęłyście mnie - sprawdzę ile mamy stażu małżeńskiego. Wiem, że coś koło 4 lat, ale dokładnie to pojęcia nie mam. A mówi się, że to faceci nie mają pamięci do dat :oops: Mieszkamy razem jakieś... 15 miesięcy :drap: Znaczy cztery semestry - bez wakacji. I dlatego nie cierpiałam wakacji.
Ostatnio zmieniony wt paź 31, 2006 9:39 am przez zona, łącznie zmieniany 1 raz.
Weselnik :>
[quote="zona_braunera"]przez 3 tygodnie robił sobie sam (tzn. brał do pracy pół bochenka chleba i pasztet)[/quote]
buhahaha... popłakałam się ze śmiechu :haha: Zona ty babo niedobra
Mnie i mojemu TŻ stuknęło 4 lata i 1 miesiąc Nie wiem jak ja tyle wytrzymałam... poprzedni rekord to były 3 miesiące :khihi:
Na szczęście trafiłam na miłośnika szczurzastych... ale po 4 szczurze się nieco zbuntował... no i nie chce się zgodzić na pajączka :sad3:
buhahaha... popłakałam się ze śmiechu :haha: Zona ty babo niedobra
Mnie i mojemu TŻ stuknęło 4 lata i 1 miesiąc Nie wiem jak ja tyle wytrzymałam... poprzedni rekord to były 3 miesiące :khihi:
Na szczęście trafiłam na miłośnika szczurzastych... ale po 4 szczurze się nieco zbuntował... no i nie chce się zgodzić na pajączka :sad3:
Weselnik :>
ooo, widze, ze w koncu mam pretekst by cos napisac w Weselniku :jezor2: (bo gdybym miala opisywac biezace wydarzenia to przydalby mi sie Zalamnik ).
to pochwale sie moim mezem, ktory ma extremalne GMR :hihi:
od kiedy jestesmy razem (a tak sie dziwnie zlozylo, ze od mniej wiecej samego poczatku zwiazku mieszkamy razem...) przygarnelismy 8 szczurzastych. jak zaczynalismy byc razem jak mialam 3 ogony, a Daniel jednego... niestety tez musielismy przez ten czas jak jestesmy razem tez pozegnac 5...
w kazdym razie w naszym zwiazku to D. ma wieksze GMR... do przygarnieca panow L. to on mnie musial prosic bym sie na to zgodzila :jezor:
do tego (nawiazujac do wczesniejszych postow tu) dlugowlosy maz mi sie trafil :diabel2:
ale jak takiego zdobyc niestety rady nie dam, bo to on odwalil cala robote z zaczynaniem zwiazku, bo mi nawet do glowy by nie przyszlo, ze moglobysmy byc razem :plaskacz:
to pochwale sie moim mezem, ktory ma extremalne GMR :hihi:
od kiedy jestesmy razem (a tak sie dziwnie zlozylo, ze od mniej wiecej samego poczatku zwiazku mieszkamy razem...) przygarnelismy 8 szczurzastych. jak zaczynalismy byc razem jak mialam 3 ogony, a Daniel jednego... niestety tez musielismy przez ten czas jak jestesmy razem tez pozegnac 5...
w kazdym razie w naszym zwiazku to D. ma wieksze GMR... do przygarnieca panow L. to on mnie musial prosic bym sie na to zgodzila :jezor:
do tego (nawiazujac do wczesniejszych postow tu) dlugowlosy maz mi sie trafil :diabel2:
ale jak takiego zdobyc niestety rady nie dam, bo to on odwalil cala robote z zaczynaniem zwiazku, bo mi nawet do glowy by nie przyszlo, ze moglobysmy byc razem :plaskacz:
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Weselnik :>
[url]http://www.moon_pictures.blogger.com.br/20v2.jpg[/url]
Moja ukochana bajka, która się spełnia.
Moja ukochana bajka, która się spełnia.
Ostatnio zmieniony czw lis 02, 2006 10:28 am przez AngelsDream, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyjątki i dwa psy.
Weselnik :>
Chobits? a cyz to nie bylo o cyborgu? ;P
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Weselnik :>
mmmhhh.... kumpela mnie znowu zmusiła do kontaktu z dawnym kumplem... nie no nie chciałam w sumie się odzywać, w końcu on się nie odezwał przez prawie pół roku ale teraz...
cieszę się że z nim rozmawiam, tęskniłam za nim...
cieszę się że z nim rozmawiam, tęskniłam za nim...
Weselnik :>
O! Widzę, że gadacie o facetach To ja też
Mi z moim w grudniu stuknie 6 lat. Jak zaczynaliśmy ze soba, to byliśmy dzieci, mieliśmy po 16 lat, więc żadne śluby ani mieszkanie razem w grę nie wchodziło. Uparliśmy się jednak, że ślub weźmiemy jak tylko oboje skończymy 18, ale moja mama nas od tego odwiodła Teraz jestem za tym, że jak ślub to minimum po 4 latach, bo wcześniej nie da się poznać dobrze drugiego człowieka, nie da się dotrzeć, a na oczach ma się klapki "wielkiej miłości".
A po takim czasie... cóż, nie mdlejemy już na swój widok, nie ma motyli w brzuchu i całej romantycznej poetyki, nie lądujemy w łózku 5 razy dziennie, jest za to proza, proza i jeszcze raz proza, i mnóstwo przywar, które nas denerwują i wielkie kłótnie, mnóstwo pretensji, ale i przyjaźń, szczerość, oparcie i bezpieczeństwo.
W życiu bym nie pomyślała, wtedy 6 lat temu, że tak to się wszystko skończy, bo przed nim najdłużej z facetem wytrzymałam 7 dni
[quote="Szałas"]marchewa ma nie wybaczyć ?
ona juz takie rzeczy wybaczała ze dla niej to pikuś [/quote]
Szałasku, Ty nie bądź za pewny, bo się możesz kiedyś zdziwić :twisted: :jezor2:
edit/ A ja sobie kupiłam zajedwabistą kurteczkę, zajedwabiste spodenki ( w końcu czarne, a nie jak zawsze bleee niebieskie) i zajedwabiste buty! Jak to dobrze, że rodzina czasem przyjeżdza...
Mi z moim w grudniu stuknie 6 lat. Jak zaczynaliśmy ze soba, to byliśmy dzieci, mieliśmy po 16 lat, więc żadne śluby ani mieszkanie razem w grę nie wchodziło. Uparliśmy się jednak, że ślub weźmiemy jak tylko oboje skończymy 18, ale moja mama nas od tego odwiodła Teraz jestem za tym, że jak ślub to minimum po 4 latach, bo wcześniej nie da się poznać dobrze drugiego człowieka, nie da się dotrzeć, a na oczach ma się klapki "wielkiej miłości".
A po takim czasie... cóż, nie mdlejemy już na swój widok, nie ma motyli w brzuchu i całej romantycznej poetyki, nie lądujemy w łózku 5 razy dziennie, jest za to proza, proza i jeszcze raz proza, i mnóstwo przywar, które nas denerwują i wielkie kłótnie, mnóstwo pretensji, ale i przyjaźń, szczerość, oparcie i bezpieczeństwo.
W życiu bym nie pomyślała, wtedy 6 lat temu, że tak to się wszystko skończy, bo przed nim najdłużej z facetem wytrzymałam 7 dni
[quote="Szałas"]marchewa ma nie wybaczyć ?
ona juz takie rzeczy wybaczała ze dla niej to pikuś [/quote]
Szałasku, Ty nie bądź za pewny, bo się możesz kiedyś zdziwić :twisted: :jezor2:
edit/ A ja sobie kupiłam zajedwabistą kurteczkę, zajedwabiste spodenki ( w końcu czarne, a nie jak zawsze bleee niebieskie) i zajedwabiste buty! Jak to dobrze, że rodzina czasem przyjeżdza...
Ostatnio zmieniony wt paź 31, 2006 8:50 pm przez marchewa, łącznie zmieniany 1 raz.
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Weselnik :>
Hehe a co Marchewanie wybaczysz? :evil:
Ja właśnie siędzę ze szczurami na karku idzielnie znoszę ich wiercenie...tu ich w każdym bądź razie nie wypusze...
A z Wojtusiem coraz więcej rozmawiam...
Ja właśnie siędzę ze szczurami na karku idzielnie znoszę ich wiercenie...tu ich w każdym bądź razie nie wypusze...
A z Wojtusiem coraz więcej rozmawiam...
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
Weselnik :>
MANIAK90, no wybaczę, wybaczę, ale żeby mi to było ostatni raz!!! :twisted:
:khihi:
Tamto to tak napisałam do Szałasa tylko, bo on widac myśli, że ja wszystko wybaczam A nie zawsze i nie wszystko. Czasem udaje mi się o pewnych rzeczach nie myśleć, zapomnieć, ale wybaczone nie są. Tak więc, może kiedyś przy którejś pijackiej rozmowie okaże się, że nie wybaczyłam konkretnie
:khihi:
Tamto to tak napisałam do Szałasa tylko, bo on widac myśli, że ja wszystko wybaczam A nie zawsze i nie wszystko. Czasem udaje mi się o pewnych rzeczach nie myśleć, zapomnieć, ale wybaczone nie są. Tak więc, może kiedyś przy którejś pijackiej rozmowie okaże się, że nie wybaczyłam konkretnie
Ostatnio zmieniony wt paź 31, 2006 9:17 pm przez marchewa, łącznie zmieniany 1 raz.
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Weselnik :>
Hehe dziekuje... :hihi:
Jeszcze może powie mi ktoś obcykany jak zrobić link do galerii w podpisie???
Własnie wstawiłam zdjęcia i nie wiem jak to zrobić!!!
Możecie wejść i obejrzeć moje pinke szczurasy i mnie :jezor2: ale ostrzegam pinka jak one nie jestem!!!
Jeszcze może powie mi ktoś obcykany jak zrobić link do galerii w podpisie???
Własnie wstawiłam zdjęcia i nie wiem jak to zrobić!!!
Możecie wejść i obejrzeć moje pinke szczurasy i mnie :jezor2: ale ostrzegam pinka jak one nie jestem!!!
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
Weselnik :>
marchewa,
jak ty moją dzisiejszą gadke sytrzymałaś to jest wszystko w normei i sie nie ma czym przejmowac, zreszta ja w ciebie wierze
ja pierdyk ale zaj***** dziej tylko niezmiernie piacki jakos...
jak ty moją dzisiejszą gadke sytrzymałaś to jest wszystko w normei i sie nie ma czym przejmowac, zreszta ja w ciebie wierze
ja pierdyk ale zaj***** dziej tylko niezmiernie piacki jakos...
Ostatnio zmieniony wt paź 31, 2006 11:13 pm przez Szałas, łącznie zmieniany 1 raz.
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"