Cześć!
3 tygodnie temu kupiłam szczurka (pan powiedział, że ma koło 5 tyg.) w zoologicznym, aczkolwiek był sprowadzany z hodowli.
Na początku siedziała tylko w domku, nie chciała wychodzić, bardzo bobiła i sikała. Później zaczęła zwiedzać klatkę, ale gdy tylko coś się poruszy ona jakby zastyga, odczekuje chwilę i dopiero później kontynuuje to, co robiła.
Nie chce wchodzić na ręce, jak zbliżam ręke to się oddala, ucieka jak najdalej ode mnie.
Czasami liże mi palca, raz wzięła jedzenie z ręki( takto nigdy tego nie robi). Trochę podgryzała, ale teraz zaczyna gryźć.
Ucieka z klatki, a bardzo ciężko ją złapać, bo każdy szelest powoduje że ucieka jeszcze głębiej. Czasem dopada ją straszna dzikość, biega w te i wewte.
Nie da się jej oswoić metodą z jedzeniem, bo w ogóle nie jest na nie łasa.
Próbowałam najpierw po dobroci, ale nic to nie dało, potem na siłę- też nic.
Nie wiem co robić, nie radzę sobie z nią. Nie słucha mnie, mam wrażenie, że mnie nie lubi.
To mój pierwszy szczurek.
Nie radzę sobie ze szczurkiem
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu