Nauczenie reagowania na imie

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

Po jakim czasie Wasze szczurki nauczyly sie reagowac na swoje imie?

Czas głosowania minie ndz lut 07, 2106 7:28 am

W ogole
46
59%
Po pierwszym tygodniu (od zaczecia "nauki")
10
13%
Po dwuch tygodniach (od zaczecia "nauki")
10
13%
Po trzech i powyrzej tygodniach (od zaczecia "nauki")
12
15%
 
Liczba głosów: 78

Mimysia
Posty: 373
Rejestracja: czw mar 31, 2005 1:52 pm

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: Mimysia »

Moja Mimi to na imie nie bardzo, bardziej reaguje na cmokanie i stukanie.Ale kiedy słyszy pudełko z dropsami to po prostu szału dostaje tak chce wyjść z klatki!
This is the night
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.

Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi ;)
Zenek
Posty: 41
Rejestracja: śr sie 10, 2005 11:30 am

Heeee

Post autor: Zenek »

moja ashida przychodzi do mi na słowo "chodz" a teraz powoli cwiczymy słowo "Ashida".
poprzez połaczenie tych wyrazów "chodz ashida". Moze to tez podziła na cmokanie. np:
cmok Karolcia cmok. Potem ograniczac cmokanie i napewno podziala :king:
Do zakochania jeden krok:]
wintersoul
Posty: 9
Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:40 am

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: wintersoul »

Edgar, jak zauważyłam, reaguje na sam dźwięk mojego głosu - niezależnie od tego, czy byłoby to 'no chodź niuniu kochany, maleństwo', czy 'ty śmierdzący, ogoniasty paskudniku' (właściwie, obie kwestie wymawiane są tym samym tonem głosu - takim typowym dla mówienia do kochanego zwierzaka :wink: ). Gdy siedzi na ramieniu mojej mamy i usłyszy, że coś do niego mówię, chociażby mnie nie widział, od razu przebiega na bliższą mi stronę mamowego ramienia, i rozgląda się za moją ręką, po której zwykle przebiega na mnie (cytat z mamy "no Maaagda, weź, dlaczego on cię tak luuubi i do Ciebie leci" - skoro codziennie kilka godzin spędza ze mną, nic dziwnego :P ). Co prawda, kiedyś bardzo chciałam nauczyć szczura przychodzenia na imię ale doszłam do wniosku, że wolę, by przybiegał do mnie z przywiązania, a nie dlatego, że spodziewa się smacznego kąska...
zona
Posty: 941
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 6:39 am

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: zona »

Ja moich szczurów reagować na imiona uczyć nie zamierzam ... wystarczy, że reagują na skrobanie i stukanie. ( Zresztą, nie jestem pewna, czy gdybym sama była szczurem, zareagowałabym na imię Dulcynea albo Don Kichot :wink: )
Awatar użytkownika
sopocianka
Posty: 594
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
Lokalizacja: Sopot

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: sopocianka »

[quote="zona_braunera"]Ja moich szczurów reagować na imiona uczyć nie zamierzam ... wystarczy, że reagują na skrobanie i stukanie.[/quote]

Też tak sądzę, zresztą jeśli ogonów jest więcej niż jeden to ciężko każdego nauczyć reagować na inne hasło.

Wołam swoje szczury po imieniu, ale przybiegają (i to nie zawsze) na mój głos połączony z cmokaniem.

[ Dodano: Wto 30 Sie, 2005 ]
Jak gdzieś wyjeżdżam i dzwonię do domu, proszę mamę, żeby dała mi do telefonu szczury. Mama wkłada słuchawkę do klatki, a ja mówię do moich kochanych ogoniąt. "Słuchały cię uważnie z dużym zainteresowaniem" -zawsze słyszę :D
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: PALATINA »

Ja ucze swoich imion, bo nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie uczyc.

Heniek wziety jako dorosły z laboratorium już po 3 dniach przybiegał po usłyszeniu swojego imienia.
Zura tez rewelacyjnie przychodzi. Gareth także, Runi mniej chetnie, a Jolka raczej rzadko.

Poza imionami indywidualnymi, mam "imę zbiorowe" czyli głośne i przeciągłe cmoknięcie, po którym prawie zawze jest nagroda. Efekt jest rtaki, że po usłyszeniu tego dzwieku moje stado biegnie "po trupach", żeby tylko szybko do mnie i po cos dobrego! :lol: Bardzo to przydatne, gdy chcę połapać ogonki biegające po mieszkaniu.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
Awatar użytkownika
Psia_kostka_1211
Posty: 128
Rejestracja: sob kwie 23, 2005 7:29 pm

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: Psia_kostka_1211 »

Mysia przychodzi, ale nie gdy wołam ją po imieniu tylko powtarzam 3 razy wyraz "misz-masz" :lol: to zaraz przybiega
Ze mną: Kaszalot i Kropa

Za TM: Myśka (*)
Livonia
Posty: 650
Rejestracja: sob maja 15, 2004 6:57 pm
Lokalizacja: Poznań

Jak nauczyć reagowania na imię

Post autor: Livonia »

ja ciagle przekrecam imie mojej panny wiec reaguje na moj glos. na szczy jak tak szeleszcze przylazi:) pozatym szczur moze doskonale wiedziec ze to o niego chodzi gdy go wolasz ale nie musi reagowac:) jest roznica miedzy reagowac na imie a przychodzic na zawolanie
szczureklover
Posty: 21
Rejestracja: wt cze 06, 2006 1:31 am

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: szczureklover »

Mam mojego Spiosza od 5 dni, z dnia na dzien oswaja sie zemnia co raz bardziej. Bardzo chcialabym go nauczy reagowana na ime, czytalam juz jak to zrobic(za kazdym razem jak wkladam jedzonko do klatki mam mowic jego imie, po jakims czasie mam najpierw mowic jego, a dopiero jak przyjdzie, dac mu jedzonko), tylko ze problem tkwi w tym, ze on po pierwsze nie reaguje na jedzonko jak mu je daje, podchodzi dopiero do niego jak ja sie oddale, a po drugi zazwyczaj je jak mnie nie ma. Ogolnie po prostu nie jest zainteresowany jedzonkiem zabardzo, troszke poskubie, ale jedzonka z miseczki zabardzo nei ubywa, to samo z kalba, warzywkami czy ze smakolykami :-( No wiec co mam zrobic? Czekac az po jakims czasie zainteresuje sie jedzonkiem bardziej i przestanie sie bac przymnie jesc czy moze jest jeszcz ejakis inny sposob.

Ps. oczywiscie jak do neigo mowie to mowie do niego po imieniu, ale obawiam sie, ze dzieki temu nei nauczy sie reagowac na swoje imie :-(
Ostatnio zmieniony sob cze 10, 2006 7:53 pm przez szczureklover, łącznie zmieniany 1 raz.
Venio
Posty: 152
Rejestracja: wt kwie 18, 2006 9:01 pm
Kontakt:

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: Venio »

Moze to byc sprawa jeszcze nieoswojenia sie z tobą. Daj mu troche czasu. Przebywaj z nim duzo czasu narazie. 5 dni to naprawde mało.
Obrazek
[*] Psychol
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: mataforgana »

a to takie ważne, żeby reagował na imię...? z mojego stada żaden szczur nie reaguje na imię, bo gdybym chciała ich wołać pojedynczo przy jedzeniu, to by bylo trudno ;) reagują na cmokanie, w każdym razie dziewczyny, chłopcy - to już jak im sie podoba ;)

wiesz, nie spodziewaj sie, ze po kilku dnich nie do końca oswojony z tobą szczur będzie cię zadziwiał cudownymi umiejętnościami...

dajcie sobie dużo czasu, i uzbrojcie się w cierpliwość.

aha i ważne, czy jemu sie podoba to imię... ;)
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: kasia...123 »

w ogóle nie uczylam moich szczurów przychodzić na wołanie...w końcu to nie piesek. Często jednak cmokam na szczurki...nie świadomie całkiem dając Bazylce jedzenie zawsze cmokałam żeby podeszła...dopiero po jakiś kilku miesiącach zauważyłam że przybiega na cmokanie, chociaż nie zawsze bo jak jest coś ciekawszego do robienia to nie podejdzie. Dewi jak jest sama to nie podejdzie na cmoknięcie...może dlatego że jest zdecydowanie krócej u mnie, ale jak nigdy nie będzie reagować to nic nie szkodzi bo mi to do szczescia nie jest potrzebne.
klik <--- galeria moich uszatych
Yshia
Posty: 499
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:14 pm

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: Yshia »

moje ogonachy też przyłażą na cmokanie.. Teodor reaguje na swoje imię- ale myślę że to bardziej zależy od intonacji głosu niż samego wypowiadanego imienia.. W każdym bądź razie cmokanie działa zawsze i o każdej porze :)
~~jestem chora~~
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: Fatty »

A moje cmokania nie znoszą - za każdym razem gdy ktoś cmoknie podskakują.
Na początku chciałam je nauczyć reagowania na imiona,ale przeszło mi szybko.
Na wołanie reagują,ale chodzi raczej o ton w jakim je wołam. Wtedy równie dobrze mogę wypowiadać ich imiona, a takze zawołać "grabki", "kwiatek", poprzeklinać sobie :jezor2: i bylebyło w tym tonie, w jakim je wołam to przybiegną ;)
Noo ewentualnie Ikon na imię reaguje,ale wołam do niego per Ikos, lub Ikonitos więc najpewniej chodzi o to wyrazne 's'
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

Nauczenie reagowania na imie

Post autor: kasia...123 »

u mnie Dewi się boi głośnego cmokania. Bazylka przywykła bo jak była mała i robiła coś nie dobrego (np. gryzła bluze) to ja cmokałam głośniej żeby przestała i przestawała ale ze strachu, później przywykła do tego głośnego cmokania ale wiedziała do czego on służy. Więc teraz jak słysze ze robi coś za szafą i ja cmokne to zaraz jest spokój.
Dewi ogólnie jest bardzo płochliwa dlatego staram się nie stwarzać w okół niej hałasu i dźwięków które mogłby ją płoszyć. Mam nadzieję że jej to kiedyś przejdzie bo pamiętam ze Bazyla też taka była, panicznie bała się siatek a teraz biega po nich...uciekała też jak łyżeczką uderzyłam o talerzyk a teraz tylko przystaje na chwilkę i zaraz idzie dalej.
klik <--- galeria moich uszatych
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”