Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
a ja sie zastanawiam jaką taktyke w oswajaniu przybrac z Domanem (drugi dzien u mnie) :?
Dzisiaj rano gdy się obudziłam był dosyć niespokojny. Bał się gwałtowniejszego ruchu, czasem u ciekał do domku albo zamierał w pozycji w jakiej go zastałam. Spróbowałam dzisiaj polozyć klatke na łózku (góre odpiełam postawiłam sama kuwete) lezałam i lezałam... w kocu wyszedł z domku jednak całkiem z drugiej strony niz ja sie znajdowałam. poniuchał poniuchał i wrócił z poworotem do domku skusiłam go na słakołyki wziął ode mnie pare kawałków jedzonka raz musiał sięgnąć dalej więc stanął przednimi łapkami. zacząl zasypiać w domku wiec odstawiłam klatke spowrotem na miejsce. jakies poł godziny temu władowałam moję łape do klatki i tak siedziałam. chciałam zeby sie przyzwyczajał do zapachu.. wyszedł z domku powąchał i zaczął podgryzać. juz nawet myslłam ze go owa reka nie obchodzi, ze przyzwyczaił sie ale myliłam sie pare razy nią lekko ruszyłam i uciekł (gdy podgryzał mi palce ruszałam nimi i na to nie reagował) Jedno jest pewne: boi sie
Nie wiem czy spokojne czekanie tu cos pomoze.. Moze powinnam jutro spróbowac postawić klatke na lózku tak jak dzisiaj a gdy wyjdzie postawić ja na ziemi zebysmy zostali na łózku sami zeby nie miał gdzie uciec? Zmuszać go do kontaktu ze mna przez branie na ręce i podobne sprawy czy lepiej czekac? boje sie ze jak bede go brała na siłe to zrazi sie do mnie i bedzie sie bał jeszcze bardziej.. poradzcie...
Dzisiaj rano gdy się obudziłam był dosyć niespokojny. Bał się gwałtowniejszego ruchu, czasem u ciekał do domku albo zamierał w pozycji w jakiej go zastałam. Spróbowałam dzisiaj polozyć klatke na łózku (góre odpiełam postawiłam sama kuwete) lezałam i lezałam... w kocu wyszedł z domku jednak całkiem z drugiej strony niz ja sie znajdowałam. poniuchał poniuchał i wrócił z poworotem do domku skusiłam go na słakołyki wziął ode mnie pare kawałków jedzonka raz musiał sięgnąć dalej więc stanął przednimi łapkami. zacząl zasypiać w domku wiec odstawiłam klatke spowrotem na miejsce. jakies poł godziny temu władowałam moję łape do klatki i tak siedziałam. chciałam zeby sie przyzwyczajał do zapachu.. wyszedł z domku powąchał i zaczął podgryzać. juz nawet myslłam ze go owa reka nie obchodzi, ze przyzwyczaił sie ale myliłam sie pare razy nią lekko ruszyłam i uciekł (gdy podgryzał mi palce ruszałam nimi i na to nie reagował) Jedno jest pewne: boi sie
Nie wiem czy spokojne czekanie tu cos pomoze.. Moze powinnam jutro spróbowac postawić klatke na lózku tak jak dzisiaj a gdy wyjdzie postawić ja na ziemi zebysmy zostali na łózku sami zeby nie miał gdzie uciec? Zmuszać go do kontaktu ze mna przez branie na ręce i podobne sprawy czy lepiej czekac? boje sie ze jak bede go brała na siłe to zrazi sie do mnie i bedzie sie bał jeszcze bardziej.. poradzcie...
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
Heh.... Moim zdaniem, trzeba obrać jedną taktykę i codziennie ją stosować, aż przywyknie. Poza tym... Muszę wymyślić jakieś imię dla niej... Nie mam pomysłu >_< Chociaz jakoś tak mówię, na nia kapturek (dlatego że jest Kapturkiem). Może jakies propozycje? Dziewczynka jest podobna do Yasco, z podpisu Aśki.
"... powrocie do swoich miast ludzie znowu zaczynają ustawiać pułapki i wykładać trutkę, bo większość umysłów nie ocioszesz w nowy kształt nawet toporkiem. Ale niektórzy ludzie widzą, że świat można zmienić na lepsze." T. Pratchett
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
Właśnie stosuje metode Aśki i szczurcia siedzi mi na ramieniu, no i jest odważniejsza niz wczoraj. Patrzy na wszystko zaciekawiona, niucha i jest bardzo milutka. Podobno w nocy jak spałam, szczurcia zwiedzała klatke (mama słyszała). Boje się, ze nic nie jadła i nie piła... Ale będzie dobrze prawda?
"... powrocie do swoich miast ludzie znowu zaczynają ustawiać pułapki i wykładać trutkę, bo większość umysłów nie ocioszesz w nowy kształt nawet toporkiem. Ale niektórzy ludzie widzą, że świat można zmienić na lepsze." T. Pratchett
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
zdecydowanie polecam metode wyciagania z klatki na sile .Trzymanie na kolanach z mozliwoscia ukrycia sie pod bluza czy rekawie jest jak najbardziej oki. Sterszego oswajalam metoda"swietego spokoju" i jest o wiele bardziej lekliwy,nie lubi byc brany na rece .Ten "na sile" sam w tej chwili pcha cie na rece ,bezczelnie domaga sie pieszczot itd. O picie i jedzenie sie nie martw,moje w ciagu dnia niewiele jedza za to w nocy wciagaja jak odkurzacz. Na pewno wszystko bedzie dobrze:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
Nie martw się, wszystko będzie ok... a umie pić z poidełka????
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
Ale jak go się wezmie tak na sile to szczurek sie do mnienie zrazi? Boje sie ze wtedy bedzie bal sie jeszcze bardziej jak go tak na sile wystraszonego wyciągne....
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
a ja jak Ade wezme na kolana to odrazu robi kupe
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
nie zrazi sie...Przekona sie ,ze na twoich rekach czy kolanach nic zlego sie dzieje . Glaszcz go wtedy ,drap za uszkiem...
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
No i znów postępy! Szczurcia powoli zwiedza klatke, przy ludziach, chociaz jakiś gwałtowny ruch lub dźwięk ją płoszy. Słychać jak chrupie sobie jedzonko, no i zobaczyłam, że umie korzystac z poidełka ^^ Ogólnie wszystko jest na dobrej drodze. Co prawda ręki się troszke boi, ale powoli zyskuje zaufanie, a gdy biorę ją na ręce, to odrazu włazi na ramie, i chowa we włosy, bo tam czuje się bezpiecznie. W sumie nawet do innych ludzi jest nie ufna, ale to normalne, bo ja z nią praktycznie spędzam najwięcej czasu.
"... powrocie do swoich miast ludzie znowu zaczynają ustawiać pułapki i wykładać trutkę, bo większość umysłów nie ocioszesz w nowy kształt nawet toporkiem. Ale niektórzy ludzie widzą, że świat można zmienić na lepsze." T. Pratchett
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
Doman zaczął przeokropnie gryzc... Wczoraj jeszcze tylko podszczypywał myślałam ze sie bawi... A dzisiaj dosłownie nie da sie włozyc rezki do klatki. gryzie coraz dotkliwiej... poza klatka zreszta tez.. co robic?
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
hehe moj Bandyta od pierwszych chwil zachowywal sie jakby mnie znal ze sto lat :lol:
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
wydaje mi że nie wolno panikować, szcurek zawsze potrzebuje kilku dni do tydodnia żeby przyzwyczaić się do nowego mijsca, w końcu transport ze sklepu, oderwanie od grupy i nowy dom to dla zwierzaka wielki szok :shock: :shock: :shock: i wiedak siedzi wystrachany aż mu troche przejdzie a to następuje zazwyczaj po kilku dniach, tak samo jest ju ż z oswojonymi ogonami, po przeprowadzce albo gwałtownym stresie potrafią by ć tydzień osowiale
Co robi? po przyniesieniu szczura do domu?
Hejka Mam szczurka.dzisiaj go kupilem i nie bardzo wiem jak zabrac sie do jego oswajania- chodzi mi o pierwsze kroki,szczuras narazie siedzi w transporterku,dopiero jutro jade po klatke,probowalem wlozyc reke do niego ale sie troszke boje,ze mnie dziabnie:P siedzi bez ruchu i troszke mruzy oczka jak sie zabieram do wkladania lapy:P mam sie bac i poczekaj troszke az sie oswoi,czy nie musze sie bac ,ze mnie ugryzie?
Mozecie tez odpisac na gg: 4553268 .pozdrawiam
Mozecie tez odpisac na gg: 4553268 .pozdrawiam
Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?
poczytaj troche postów i użyj opcji szukaj... ten dział pełen jest postów na ten temat.
szczuras nie powinien cie dziabnąć a ty powinieneś od razu brać go na kolana i glaskac mowiac do niego cieplym glosem mozesz podawać jakieś smakołyki. Bądź cierpliwy.
szczuras nie powinien cie dziabnąć a ty powinieneś od razu brać go na kolana i glaskac mowiac do niego cieplym glosem mozesz podawać jakieś smakołyki. Bądź cierpliwy.
Zbieg okoliczno?ci :)
Cóż uważam że nie postąpiłeś dobrze, na początek klatka powinna już być przygotowana,, zwierze się męczy w małym pojemniku, powinieneś widziećcj ak zachowuje się twój pupil już wcześniej, ja kupiłem własnie swojego szczula, odrazu dał się dłaskać teraz jest w domku i nie wychodzi (to mój pierwszy szczurek:) ) jesteś nieprzygotowany na zwierzaka, masz internet a na tej stronie jest wiele WAŻNYCH informacji które przez ostatnie pare dni czytałem po parę razy Tobie też to radzę.
ps. Mam problem w sklepie mówili że to samiec, ale nie ma jaj, po czym można poznać płeć, nie licząc odległosci pomiędzy ujściem kału i moczu?
Życzępowodzenia ze szczurkiem
Pozdrowienia
Bart
ps. Mam problem w sklepie mówili że to samiec, ale nie ma jaj, po czym można poznać płeć, nie licząc odległosci pomiędzy ujściem kału i moczu?
Życzępowodzenia ze szczurkiem
Pozdrowienia
Bart