Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
maronka
Posty: 59
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 8:18 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: maronka »

Znowu mam taki dziwny problem. Ale zacznę od pytania. Czy szczurek może się od Nas odzwyczaić lub nas zapomnieć w ciągu połowy dnia? Bo gdy wracam z uczelnia około 17tej to Mała znowu jest bardzo płochliwa i wydaje się bardzo zdenerwowana. Niechętnie chce w ogólę wyjść z klatki! Wczoraj jej siostra biegała swobodnie a Mała cięgle leżała na hamaczku w klatce :/ Gdy dziś ją puściłam to mnie znowu unikała i była zdystansowana. Zastanawiam się, że może to przez to, że około 7 godzin dziennie nie ma mnie w domu? ???

P.S. Wykluczam zabieranie ze sobą Małek na uczelnie :P
Kreska & Mała
[*] MyszQ (Paróweczka)
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: S. »

Po powrocie inaczej pachniesz - jestes obca.
Szczurki "widzą" głównie noskiem i uszkami.
Daj jej czas i mów do niej duzo. Z czasem będzie rozpoznawac Ciebie tylko po głosie.
Awatar użytkownika
mikanek
Posty: 976
Rejestracja: wt maja 04, 2010 10:37 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: mikanek »

Ja również mam trójeczkę córeczek, jedna jest szczurcią specjalnej troski i wielkiej cierpliwości ;) Nie wiem, być może ma coś z mózgiem, ale również sprawia wrażenie jakby za każdym razem jak się pojawiam, poznawała mnie na nowo i na nowo przypominała sobie, ze nie jestem zagrożeniem. Albo atakuje (boli, boli) albo ucieka przerażona. Po kilku/czasem kilkunastu minutach gadania do niej i podchodów przełamuje się i wchodzi na mnie, potem już na luzaku po mnie depcze. Ale następnego dnia rano jak podchodzę do klatki dwie szczurcie wystawiają do mnie noski, a ona szybciutko ucieka do norki i dopiero po chwili wystawia czubek noska. Widać taki typ się trafił, sama zastanawiam się czy może ma coś ze wzrokiem czy węchem nie tak?
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3 :D
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti

w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
hildowa
Posty: 97
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 7:52 am
Lokalizacja: SLO-SŁowenia

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: hildowa »

Boje sie, ze z Milli bede miala to samo. Ma ADHD absolutne, poza tym nie boi sie otoczenia, po 2 dniach juz przymierza sie do skoku na gŁowe z kanapy. Musimy miec przy niej oczy dookola glowy! Mam nadzieje, ze jak sie oswoi troszeczke sie tez uspokoi, inaczej bedzie terrorystka:) Probuje do niej mowic jak najwiecej, nauczyla sie przychodzic do drzwiczek klatki, kiedy ja wolam i brac jedzonko z otwartej dloni, ale jak tylko probuje ja trzymac troche dluzej w rece to panika. Najprawdziwsza panika. Wyrywa sie, wiec jej do niczego nie zmuszam. Kiedy jest poza klatka przewaznie lata w kolko po kanapie, przyjdzie na kolanka, polize reke i pedzi dalej. Nie wiem czy taki ma charakter czy jeszcze jest niepewna mnie ??? Wysyla mi zdecydowanie mylne sygnaly:) Tymczasem Vanilli oglada nasze zmagania ze stoickim spokojem :)
ObrazekObrazekObrazek
Milli&Vanilli (6.11.2010)
Hilda (*) (1.9.2010-18.10.2010)
Szczurkowa13
Posty: 17
Rejestracja: sob lis 06, 2010 3:22 pm

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: Szczurkowa13 »

Heh, moi chlopcy sa u mnie od 5 dni...poczatkowo jeden zwial za szafe i balam sie ze sobie cos zrobi ale wraz z siostra zlapalismy go.
Od jakiegos czasu sa jakies...inne...niz dotychczas o.O
Daje im cos do jedzonka to nie biora tego tylko ugryza mi palca , wsadzam cos do klatki to nie wiem czy gryzie czy mnie drapie...
wiem ze to malo czasu ale one maja juz okolo roku xd
u wczesniejszej wlascicielki spokojnie jej nie gryzly, jadly jej z reki, siedzialy na ramieniu......ale w koncu wychowywala je od malego ;p
co zto ja mam zrobicx :D
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: Paul_Julian »

5 dni to za mało, nie znają Cię. I jescze sie przestraszyli wyciągania spod szafy. Najpierw porządnie pozatykaj wszystkie dziury i wtedy wypuszczaj.
Jak widzę po Twoich postach, to są te leniwce, co to tylko sobie lezą :D
Muszą sie do Ciebie po prostu przyzwyczaić , inaczej pachniesz, okolica tez inna. Szczurek jest łakomczuchem, moze chwycic Cie za palec i ciągnąć, albo podgryzac paznokcie. Niektóre sa strachulcami i zanim pomyslą to już Cię dziabną , albo otworza paszczę gotowe do dziabnięcia. Mam taką roczną dziewczynkę, odwraca sie i w klatce przybiega jak zawołam, ale nie lubi siedziec na ramieniu i potrafi ugryzc, choć nie mocno.
Piszesz, ze są inne niż dotychczas. Znaczy sie , zmieniły zachowanie u Ciebie ? Np. pierwsze dwa dni były inne, a teraz sa też inne ?
Czy jak gryzą , to sa to konkretne ugryzienia , ze krew mocno cieknie, czy bardziej takie zarysowanie zębem bez zbytniej krwi ?
Moze jak im coś dajesz, to palce pachną jedzeniem?
napisz jak to wszystko wygląda, w jakich sytuacjach itd :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Szczurkowa13
Posty: 17
Rejestracja: sob lis 06, 2010 3:22 pm

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: Szczurkowa13 »

Musialy chyba zarelko poczuc...
9 dzien o_O
spia jak nic! leniwce!:D
chociaz sie gryzc zaczely juz 2gi raz;o
o zarcie najczesniejxd
na zawolanie tez przychodza, jaki kolwiek moj ruch...
ale zeby same z klatki na reke?
o nie nie xD
hildowa
Posty: 97
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 7:52 am
Lokalizacja: SLO-SŁowenia

Re: Brak współpracy ze szczurkiem. Szansa za mianę?

Post autor: hildowa »

Moje juz wylaza na reke, zwlaszcza mala. Musza sie przekonac, w koncu im zaskoczy w glowkach, ze jestes przyjazna ;D
ObrazekObrazekObrazek
Milli&Vanilli (6.11.2010)
Hilda (*) (1.9.2010-18.10.2010)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”