Gryzienie ręki w klatce

[Zirrael]

Poza zwiększeniem ilości czasu spędzanego ze szczurkiem, możesz mu włożyć do terrarium jakąś częśc swojej garderoby (używaną, broń Boże nie upraną) np. koszulkę, skarpetkę. Tylko licz się z tym, że owej garderoby już nie odzyskasz, ale za to szczurek będzie się przyzwyczajał do twojego zapachu.

[ Dodano: Czw 20 Paź, 2005 ]
:oops: Jak słusznie Mycha zwróciła mi uwagę w poście powyżej powinno być " broń Boże upraną" :oops: Przepraszam za pomyłkę (tak to jest jak się za szybko pisze). :oops:

[batagur]

Już jest dużo lepiej! Dzięki wszystkim za porady!
Szczurek już mnie poznaje (mnie już nie gryzie a innych członków tak...). Włazi na rękę owąchje już sie jej nie boi. ale jescze za bardzo nie daje się podnieść ani pogłaskać ale to się wkrótce zmieni...
Zauważyłem że lepiej często nawet 5razy dziennie po ok od 15 do 30 min niż ciągle np przez 3 godziny. Stosowałem i stosuję metodę z jogutem.

jeszcze raz dzięki
batagur

[limba]

Bardzo się cieszę że Twoje stosunki ze szczurciem poprawiają się ...oby tak dalej życzę dużo cierpliwości i wyrozumiałości dla Ciebie i Szcurka (pamietaj że najważniejsza jest więź jaką utworzysz teraz ze swoim malcem....w przyszłości na pewno będzie procentować) Powodzenia!

[batagur]

Mam pytanie kolejne...
Co mam rozumieć gdy mój szczurek (szczurzyca) wylizuje mi ręce???

[limba]

[quote="batagur"]Co mam rozumieć gdy mój szczurek (szczurzyca) wylizuje mi ręce???[/quote]
Cieszyc się...to oznaka sympatii...no chyba że ręce są nakremowane i kremik smakuje

[batagur]

kolejne 2 pytania..:

jak szczurkę przyzwyczaić do brania na ręce, gdy próbuję ja podnieść odrazu zeskakuje.
Czy jest jakiś sposób na ograniczanie wypróżniania się szczukrki poza terrarium? Gdy tylko ją wyjmuję na zewnątrz to najpierw wkładam ją do pudełka (tak wyczytałem) ale to nic nie daje. Bo jak tylko z niego wyjdzie to nie robi kilku kropelek moczu tylko dużą kałużę. I wszędzie pojawiają się bobki...

[limba]

[quote="batagur"]Bo jak tylko z niego wyjdzie to nie robi kilku kropelek moczu tylko dużą kałużę. I wszędzie pojawiają się bobki...
_________________[/quote]
Bardzo możliwe że jest to nadal objaw stresu u niej. ja bym zrezygnowała z pudełka, gdyz to kolejny stres..
Z tym załatwianiem w jednym miejscu to różnie bywa.Moje maja pare miejsc w pokoju gdzie sie załatwiają i zależy od humoru które to będzie danego dnia.
[quote="batagur"]jak szczurkę przyzwyczaić do brania na ręce, gdy próbuję ja podnieść odrazu zeskakuje. [/quote]
Delikatnie staraj się ja utzymać na rekach...możesz dać coś do pysia dobrego żeby ja to powstrzymywało...
Poza tym to młoda szczurcia i raczej ma ciekawsze rzeczy do robienia niz siedzenie na Twoich rękach...

[soho]

[quote="limba81"]Poza tym to młoda szczurcia i raczej ma ciekawsze rzeczy do robienia niz siedzenie na Twoich rękach... [/quote]
doladnie tak jest musi zwiedzic kazdy kat ( czy przypakiem ktos inny tam nie buszowal ) z czasem sie jej "znudzi" takie sprawdzanie kazdego konta co chwile i napewno przyjdzie do Ciebie posiedziec sie dac poniuniac

[doris_rat]

A cio ja mam zrobić? Mój szczurasek chodzi po mnie i jest supcio, ale jak przybliże sie do klatki to on odrazu do misia, bo trzymam go przy klatce...

[curcio]

poedzielam zdanie Esti. Jesli chcesz oswoić szczura to pół godziny to stanowczo zbyt mały czas na oswajanie go ze sobą i jego aktualnym otoczeniem! Nic dziwnego, że ciągle oddaje mocz i kał -poświęcasz mu zbyt mało czasu i boi się...

[solskier1994]

Mam jeden problem z moimi szczurkami
1.Szczur Meli ok .2 miesiące
2.Lily ok. 1.5 miesiąca
Gdy wkładam rekę do kladki Lily mnie liże a gdy Meli widżi że jestem lizany to geałtownie gryzie do krwi,a Lily szybko ucieka na dół klatki do domku prosze o pomoc

PS:Czy to normalne że szury sie rzucają pokladce znaczy zwijają sie razem w jedną klatke i tak spadają z pięter??

[maggie]

Niestety nie zdążyłam przeczytać wszystkich postów.
Z moją szczurcią Melą było identycznie jak u Jagody. Mela była bardzo nerwowa i nie dosyć że rzucała się na Kropkę, to gryzła i fukała też na innych i czasem na mnie. Wystarczyło od razu po ugryzieniu wyjąć ja z klatki i przewrócić na plecki (np.w rękawicy),poświęcać jej jeszcze więcej czasu na głaskanie i wspólne siedzenie np.na fotelu przed TV. Ręce znów kojarzyły jej się dobrze-może to był jakiś okres przekwitania ;p żartuję

[tamiska]

Ja mam samca, ktory jakis czas byl na wolnosci i bardzo broni jedzenia. Ma strasznie dominujacy charakter. Jest juz 3 tyg po kastracji. Widac zmiany, ale w klatce nadal gryzie. Za kazde ugryzienie lub skubniecie podnosze glos i mowie: Ksz ksz Nie! i on wtedy puszcza i ucieka.

Wiele osob pisalo, aby klasc reke wewnetrzna strona bo szczur odbiera to jako poddanie sie. To nie zawsze jest dobry pomysl. Jesli szczur (tak jak moj) mysli, ze to on rzadzi i bedzie wszystkich ustawial i jest wybitnie dominujacy to po tym gescie wykorzysta sytuacje i ugryzie reke (co wlasnie zrobil) , bo uzna ze jestes slabszy. Z takim szczurem nie mozna sie cackac, przed zaprzyjaznieniem nalezy najpierw pokazac mu gdzie jest jego miejsce. To on musi sie bac (moj wcale sie nie bal) i dopiero wtedy mozna oswajac.

[rroobal]

Witam! Mój szczurek gryzie moją rękę w klatce, gdy np. sięgam po miseczkę. Czy wszystkie szczury tak robią, a jeśli nie, jak temu zaradzić?

[akzi]

mocno czy skubie tylko ?