Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
czis21
Posty: 66
Rejestracja: pt gru 14, 2012 6:21 pm
Numer GG: 10196864
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: czis21 »

Moje maleństwo ma niewiele ponad miesiąc. A jest u mnie od ponad tygodnia. Generalnie już się "zapoznała" ze swoją klatką (swoją drogą - jest staraaaaszną bałaganiarą) i wszystko jest w miarę dobrze.
Problemem jest to, że gdy ją wypuszczam, zupełnie nie wiem jak ją przywołac z powrotem. / Wiem, że było już sporo wątków na ten temat, ale to coś nadzwyczajnego. / Mam wrażenie, że ona zupełnie mnie ignoruje, biega sobie nie zważając na jakieś niebezpieczeństwa (jeśli coś zrzuci itp.).
Nazwałam ją Tabi (samiczka). Teoretycznie dźwięczne imię. Nazywam ją przy każdej czynności itd. Ale jeśli chcę ją przywołac nawet stukając palcami o podłogę to ZUPEŁNIE NIC. Wabiłam ją jedzonkiem, zabawkami (czymś dźwięcznym) ale zupełnie nic. Najgorsze, że również jest niejadkiem.
Jak sobie poradzic z Tabi, skoro nic na nią nie działa? Czy ona na prawdę mnie tak bardzo ignoruje? D:
Czy wy też mieliście takie nadzwyczajnie uparte szczurki?
Awatar użytkownika
emi2410
Posty: 3475
Rejestracja: sob kwie 17, 2010 1:41 pm
Lokalizacja: Limanowa
Kontakt:

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: emi2410 »

Nie każdy szczur reaguje na imię, na razie jest zbyt mała i ciekawska, nie w głowie jej wracanie na zawołanie. ;) A najważniejsza rzecz jaką musisz teraz zrobić to adopcja drugiej szczurzycy, szczury są silnie stadne. Poszukaj w dziale oddam/sprzedam jakiejś szczurzyczki do przygarnięcia.
Bezszczurowo - Werter w nowym domku
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
Awatar użytkownika
czis21
Posty: 66
Rejestracja: pt gru 14, 2012 6:21 pm
Numer GG: 10196864
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: czis21 »

Hmm, to by wyjaśniało. Jest baaardzo ciekawska :D Czasem na prawdę nie mogę jej opanowac, gdy wszędzie biega i dostaje swoje ADHD. A o przygarnięciu jeszcze jednej szczurzycy myślałam, ale obawiam się, że nie mam co do tego warunków.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: noovaa »

Jak nie masz warunków na 2, to nie masz warunków na żadnego, bo stado to jedna z podstawowych potrzeb szczurów.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
czis21
Posty: 66
Rejestracja: pt gru 14, 2012 6:21 pm
Numer GG: 10196864
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: czis21 »

Póki co, dużo poświęcam jej czasu. I jakoś nie wykazuje żadnych oznak zapotrzebowania towarzystwa w postaci szczurzycy ; ) Może w przyszłym czasie postaram się to zmienic.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: noovaa »

No tak, przecież wg Ciebie powinna Ci napisać list z prośbą ::)
Krzywdzisz ją ... i nie mówię tego by Ci ubliżyć czy zrobić przykrość.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Svefn
Posty: 168
Rejestracja: czw lis 01, 2012 10:41 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: Svefn »

Skąd wiesz że nie wykazuje oznak? Mówisz językiem szczurów? To byłby ewenement. Każdy szczur, nawet jeżeli "nie wykazuje żadnych oznak" potrzebuje towarzysza/towarzyszki.
Szczurki lepiej się uczą jeżeli mogą poobserwować zachowanie innych. A mając dodatkowe wsparcie są mniej strachliwe, bo wiadomo - w grupie siła. No i skąd ma się nauczyć zachowywać jak na szczura przystało? Przecież nie od Ciebie :)

Co do warunków - w 100% zgadzam się z noovaa. Jeżeli nie masz warunków na dwa, nie masz też na jednego (albo patrząc z innej strony - jeżeli masz warunki na 1 szczurka, to masz warunki na 2). Ilość czasu potrzebna na zajmowanie się szczurkiem wcale nie rośnie. Można wręcz stwierdzić, że zmaleje - szczurki wolą zająć się same sobą, a jak będzie okazja, to poskaczą razem po Tobie. Karmienie i sprzątanie wygląda tak samo - nie mówimy tu przecież o utrzymaniu ósemki szczuraków (w tym przypadku możesz powiedzieć, że nie miałbyś warunków, bo to dopiero jest różnica).

Tak więc... nie ma co stękać i męczyć malucha tylko szybko trzeba mu kogoś adoptować (ma jeden miesiąc... jak byś się czuł będąc jako maluch, dajmy na to z pierwszej klasy, odizolowanym od całej swojej rodziny i kolegów/koleżanek?)
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
Awatar użytkownika
^Yuuhi^
Posty: 1062
Rejestracja: ndz maja 29, 2011 4:34 pm
Lokalizacja: Śląskie/Chorzów
Kontakt:

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: ^Yuuhi^ »

za parę dni wigilia może przemówi ludzkim głosem i powie ci że musi mieć towarzyszkę bo bez niej niedługo popadnie w szczurzą depresję ::)
Jeżeli chcesz dla niej dobrze musisz zaadoptować jej towarzyszkę w podobnym wieku. To że poświęcasz jej dużo czasu nic nie da, bo nie zastąpisz jej drugiego szczura, nie pogadasz z nią w jej języku, nie wyiskasz, nie przytulisz się do niej w hamaczku, nie będziesz się z nią ganiać nocami po klatce. Skoro uważasz że nie masz warunków na dwa ogony to tak jak mówi noovaa nie masz warunków na żadnego, i najlepiej oddaj małą komuś kto zapewni jej odpowiednie warunki i przede wszystkim szczurze towarzystwo. Też jak trafiłam na forum miałam jednego młodego ogona ale poczytałam forum, posłuchałam rad forumowiczów i sprowadziłam do domu drugiego ogona mimo że nie miałam klatki odpowiedniej itd, Edzio się zmienił jak otrzymał prezent w postaci szczurzego kompana, obaj przybiegali na głaskanie mimo że byli mali, chcieli się ze mną bawić, niedługo po tym jak trafił do mnie drugi ogon kupiłam klatkę, niby na dwa ogony ale jak się okazało to nie było jeszcze to, po paru miesiącach doszłam do wniosku że im stadko większe tym lepiej , zaadoptowałam trzeciego samca, kupiłam potem jeszcze większą klatkę, i ponad rok temu trafił do mnie 4 ogon. Niedługo ma do mnie trafić tymczas i kupiłam klatkę jeszcze większą na 7 szczurów,żeby moi chłopcy mieli dużo miejsca na harce, oraz nie zaprzeczam że jak uda mi się udobruchać męża to i tymczas u mnie zostanie. Naprawdę szczur samotny to szczur nie szczęśliwy. Wiem to z doświadczenia kiedyś jak miałam naście lat miałam ogony ale zazwyczaj były bez szczurzego towarzystwa i z czasem robiły się coraz bardziej osowiałe i nawet nie interesowało ich to że cokolwiek koło nich robię spały w kącie klatki i miały wszystko gdzieś. Jeżeli naprawdę chcesz zatrzymać małą to musisz jej zapewnić wszystko czego potrzebuje. Jakie wymiary ma twoja klatka? Jeśli jest odpowiednia na dwa ogony to nie zastanawiaj się i zaadoptuj jej koleżankę u nas na forum, bo wbrew pozorom kolejny szczur nie wykosztuje cię nie wiadomo ile więcej, a Tabi na pewno będzie ci wdzięczna.
Ze mną: Gizmo, Frodo, Gus, Loki oraz pies Brutus i paput Hektor
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Awatar użytkownika
Bandziornooo
Posty: 743
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: Bandziornooo »

Póki co, dużo poświęcam jej czasu. I jakoś nie wykazuje żadnych oznak zapotrzebowania towarzystwa w postaci szczurzycy ; ) Może w przyszłym czasie postaram się to zmienic.
Różnicę zobaczysz gdy mała będzie mieć koleżankę:) Uwierz, każdy kto miał najpierw 1 szczurka a później zaadoptował 2 Ci to powie :)
jak byś się czuł będąc jako maluch, dajmy na to z pierwszej klasy, odizolowanym od całej swojej rodziny i kolegów/koleżanek?)
dokładnie do tego bym to porównała :) Im szybciej sprawisz jej koleżankę tym lepiej, bo szybciej sie zaklimatyzują :)
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Awatar użytkownika
czis21
Posty: 66
Rejestracja: pt gru 14, 2012 6:21 pm
Numer GG: 10196864
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: czis21 »

Pomyślę nad drugą towarzyszką. Na szczęście mam jeszcze kontakt do osoby od której dostałam Tabi i może uda się sprawic jej prezent na święta w postaci jej własnej siostrzyczki (są bliźniaczkami, ale jakoś nie bd problemu z ich odróżnieniem :D). Moja klatka jest powiedzmy "własnej roboty". Gdyż wcześniej miałam dwa chomiki, więc takie dwie, zwykłe, "chomicze" klatki przerobiłam na jedną. Ma pięterko, dośc wysoka i chyba nie jest zła.
Myślicie że to nie najgorszy pomysł?
Awatar użytkownika
Svefn
Posty: 168
Rejestracja: czw lis 01, 2012 10:41 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: Svefn »

Podaj wymiary klatki po połączeniu, to będziemy w stanie ocenić czy się nada. Warto pamiętać o tym, że klatka im większa, tym lepsza, a minimalny wymiar najkrótszego z boków to 40cm. I uprzedzając ew. pytanie - nie jest to wcale nasz wymysł, ani wymiar brany przesadnie na zapas. Wymiary klatki mają wpływ na rozwój szczurka, zarówno fizyczny (nie szkodzi, że szczurek teraz jest mały... musi mieć miejsce żeby zdrowo rosnąć) jak i psychiczny (mała klatka = więzienie w którym szczurek nie będzie czuł się swobodnie oraz nie będzie w stanie wydzielić sobie osobnych miejsc na spanie, jedzenie i załatwianie potrzeb... o ukrywaniu się, bieganiu i skakaniu nie wspominając).

Możesz też zerknąć do http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=165&t=9790 i zobaczyć jak wyglądają klatki innych użytkowników forum.
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: Izold »

Bandziornooo pisze:
Póki co, dużo poświęcam jej czasu. I jakoś nie wykazuje żadnych oznak zapotrzebowania towarzystwa w postaci szczurzycy ; ) Może w przyszłym czasie postaram się to zmienic.
Różnicę zobaczysz gdy mała będzie mieć koleżankę:) Uwierz, każdy kto miał najpierw 1 szczurka a później zaadoptował 2 Ci to powie :)
o tak, tak. :) samotne szczurasy z czasem stają się osowiałe i dostają dziwnej...depresji?

a co do niezauważania u Tabi potrzeby towarzyszki...
nie zatańczy Ci z pomponami, śpiewając i skandując *Tabi musi mieć siostrę!*.

mimo że zapewnisz jej czas, to nie posiedzisz z nią w nocy, nie wejdziesz jej do klatki, nie zasniesz z nią ani nie wyiskasz jej futra.

Wymiary klatki, albo zdjęcia -można? przeróbkowe klatki są fajne. :)
Awatar użytkownika
katkanna
Posty: 554
Rejestracja: pt lis 23, 2012 12:51 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Wyuczenie imienia - trudny przypadek.

Post autor: katkanna »

Ponadto wszystkim, którzy się zastanawiają nad tym, czy szczurek potrzebuje przyjaciela, polecam obejrzenie tego filmu

http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRuobE
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”