Mała Kleo...pomocy!

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Pani Strzyga
Posty: 27
Rejestracja: sob cze 14, 2014 8:02 pm
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Pani Strzyga »

Naprawdę, jesteś świadomy?

A co zrobisz, jak Kleo urodzi piętnaście młodych tak jak Milka, którą dopiero co udało się wyciągnąć z miotem ze sklepu? Wiesz jak dbać o ciężarną samicę? Masz klatki, żeby potem rozdzielić je płciami? Czy pozwolisz wszystkim samiczkom z miotu "raz zajść w ciążę"?
KubasOgonek
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 18, 2014 10:38 pm
Lokalizacja: Siemianowice Śląśkie

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: KubasOgonek »

jest internet, tu mozesz wszystko przeczytac i o wszystko spytac. a klatki sa jsszcze ze 3, jaki problem je odswiezyc? wyluzuj
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Malachit »

KubasOgonek pisze:Jestem tego swiadomy. Ponoc dobrze jest by szczurka zaszla raz w ciaze, aby zmniejszyc prawdopodobienstwo ciazy urojonej po ktorej szczurek robi sie troszke agresywny.
Wybacz, ale dawno nie słyszałam takiej bzdury i nie spotkałam jeszcze samicy, która miałaby ciążę urojoną ;) (a miałam już sporo samic, jak i widywałam na tym forum, które wcale nie miały miotów!)
Nie wiem, kto podsunął ci takie informacje, ale nie mają one wiele wspólnego z prawdą - to jest mit, że samica szczura/kota/psa powinna zajść w ciążę dla swojego zdrowia. Mit powstały prawdopodobnie z tego, że opiekunowie bardzo chcą opiekować się maluchami. Warto się jednak zastanowić, co potem z nimi zrobić? Oddać? Masa zwierzaków szuka domów.
Na tym forum nie popieramy rozmnażania szczurów przez osoby, które nie wiedzą wiele o genetyce, o chowie wsobnym, nie popieramy sprowadzania na świat maluchów obarczonych chorobami genetycznymi. To, że twój samiec jest z "hodowli" wcale nie oznacza, że nie ma obciążonych genów - prawdziwe (czyli zarejestrowane w związkach hodowców) hodowle nie pozwalają na rozmnażanie wydawanych przez siebie zwierząt i dostarczają ich rodowody. Jeśli twój go nie ma, oznacza to, że jego przodkowie są nieznani i nie wiadomo, na jakie choroby umierali. Nie warto tego serwować kolejnemu pokoleniu...
Proponuję się zastanowić i rozdzielić zwierzaki, dopóki nie jest za późno. Tym bardziej, że ciąża w przypadku zbyt młodej, nie do końca oswojonej samicy to dla niej niepotrzebne obciążenie organizmu i stres.
Jeśli jednak mimo wszystko zdecydujesz, że świadomie chcesz doprowadzić do rozmnożenia, zgodnie z regulaminem forum będę zmuszona zamknąć temat.
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Paul_Julian »

Malachit ma rację. Naprawdę nie ma sensu mieć maluszkow, skoro jest dużo do adopcji. Rozdziel swoje szczurki i wykastruj samczyka lub wymien z kimś z forum na dziewczynkę.

A jesli koniecznie chcesz poznać jak to jest opiekowac się maluszkami - na forum i w fundacjach często są zaciązone samice. Mógłbyś taką sie zaopiekować.

To nieprawda to co piszesz o tej ciąży. To tak jakby powiedzieć o kobiecie, że dobrze dla jej zdrowia, zeby raz urodziła, bo jej się hormony unormują. Co gorsza, niektórzy ginekolodzy radzą ciążę na problemy hormonalne ...

Dla samiczki najlepszym wyjściem jest sterylizacja - czyli ( w przypadku gryzonia) wycięcie macicy i przydatków. Pomaga to na pózniejsze zaburzenia hormonalne, i chroni samiczkę przed rakiem macicy, ropomaciczem, krwiomaciczem, gruczolakami... A te niestety pojawiają się baaardzo często.

Nie mówimy nic, zeby zrobić Ci na zlośc, naprawdę. Zalezy nam na dobru szczurów i także na tym, zeby kazdy opiekun też czuł sie dobrze i miał zdrowe ogonki.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
KubasOgonek
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 18, 2014 10:38 pm
Lokalizacja: Siemianowice Śląśkie

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: KubasOgonek »

Dziwne to, ale coz. W przypadku ludzi tez istnieje prawdopodobienstwo potomstwa obciazonego genetycznie, czy to znaczy, ze nie powinni miec potomstwa? Coz, bede musial utrzymywac, ze nie jest to planowane.
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Malachit »

KubasOgonek tutaj nie chodzi o prawdopodobieństwo, ale o pewność - wiesz, skąd biorą się zwierzaki w sklepach zoologicznych? Z hurtowni. A w hurtowniach zwierzaki mnożone są byle jak, bracia zapładniają siostry, synowie - matki i tak od kilku lat. To właśnie z tego powodu, z powodu tak silnego chowu wsobnego szczury często nie dożywają drugich urodzin, ponieważ najczęściej w genach mają podatność na pojawienie się nowotworów, guzów przysadki, ropni, słabej odporności. Wystarczy przejrzeć dział "Choroby", żeby zrozumieć, że szczury nie umierają ze starości - właśnie przez ludzi, przez trzymanie w klatkach spokrewnionych szczurów obu płci. I nie, nie sugeruję, że twój samczyk i samiczka są spokrewnione, jednak skrzyżowanie ich ze sobą nie spowoduje wyczyszczenia genów, które przeniosą na potomstwo.
Owszem, maluchy najczęściej dopóki są młode, to są zdrowe. Problemy i rozpacz zaczynają się jednak już w wieku roku - półtora.
Dlatego nie popieramy sprowadzania na świat kolejnych maluchów - tym bardziej, że na forum cała masa szczurów szuka domów i już z nimi jest problem. Co zrobisz ze swoimi, zakładając, że może się urodzić od 5 do nawet 20 małych? Trzeba brać odpowiedzialność za istnienia sprowadzane na świat.

I nie chodzi tutaj o utrzymywanie, czy coś było planowane lub nie - przyznałeś, jaka jest prawda.
Zgodnie z regulaminem forum, który automatycznie akceptujesz korzystając z naszego forum
13. Na forum nie zgadzamy się na rozmnażanie szczurów dla zabawy, zysku, na karmę czy bez powodu przez osoby niezrzeszone w SHSRP. takie ogloszenia będą zamykane, "hodowca" może zostać ukarany ostrzeżeniem lub banem. Każdy przypadek zostanie rozważony indywidualnie.
To samo tyczy się sprzedaży/oddawania zwierząt przez gg/pw itd.
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Paul_Julian »

KubasOgonek pisze:Dziwne to, ale coz. W przypadku ludzi tez istnieje prawdopodobienstwo potomstwa obciazonego genetycznie, czy to znaczy, ze nie powinni miec potomstwa? Coz, bede musial utrzymywac, ze nie jest to planowane.
Ja tylko dodam, ze w przypadku ludzi bliższe kuzynostwa nie mogą miec dziec własnie ze względu na obciązenia genetyczne. resztę już wytłumaczyła Malachit.
Nie chcemy źle dla Twoich ogonów ani dla Ciebie.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
carola138
Posty: 176
Rejestracja: pn sty 24, 2011 1:18 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: carola138 »

Siedzę sobie na allegro,szukam lampy i myślę,a spojrzę na orgi bo mi się w oczach"mieni"od tych kinkietów i cen.
I trafiam na tę dyskusję.
Droga moderacjo,dostanę bana to dostanę,ale do jasnej ciasnej przecież ta osoba pisze,że jakby co będzie udawała,że to przypadek.Nic tylko pierdyknąć w łeb i zablokować temat.
Awatar użytkownika
sliwkowapanna
Posty: 286
Rejestracja: pt wrz 06, 2013 6:11 am
Kontakt:

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: sliwkowapanna »

dokładnie, podejścia takiej osoby się raczej nie zmieni. Pokiwa głową na forum, a zrobi co innego;/
Szkoda tylko, że chłopak nie kuma, że może i w człowieczym życiu też są choroby genetyczne, ale przypadki naprawdę groźnych ciężkich chorób występują stosunkowo "rzadko"... Człowiek też ma silniejszy organizm, a poza tym człowiek rodzi w "normalnej" ciąży do max 3 dzieci, a u zwierząt nawet paręnaście młodych będzie... Odpowiedzialność i skupienie uwagi na takiej gromadce też jest inna, kiedy wszyscy potem będą chorować na to samo, można się wręcz niewypłacić u lekarza... a raczej widać, że chłopak nieodpowiedzialny, bo kilkukrotnie na 1 stronie pisałam by poszedł do weta, bo podejrzewa ciąże i że samica jest ślepa...cóż.

Szkoda też traktowania zwierzaka jako zabawki. "a co tam wezmę jej jeszcze tego szczura" a co tam, a potem dziwnie się szczurki rozmnożą, a potem powstanie ogłoszenie, że oddam szczurki... A co do Twojego wyrażenia, że przecież masz trzy inne klatki co za problem je odświeżyć. Podejrzewam, że ich nie masz, ale mniejsza o to. Skoro nie masz wiedzy o tym jak wygląda ciężarna samica, pytasz na forum jak to wygląda, to raczej nie masz kompletnie wiedzy, która umożliwi Ci przejście przez ciąże samiczki, nie mówiąc o opiece nad małymi czy rozróżnieniu ich płci jak jeszcze będą różowe, a wiek 5tygodni to już możliwość zajścia w ciążę...
Ze mną od 04.2013 ogonek Harry, Wally od 02.2014 oraz Karmelek z Hermioną od 06.2014 :)
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
Awatar użytkownika
sliwkowapanna
Posty: 286
Rejestracja: pt wrz 06, 2013 6:11 am
Kontakt:

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: sliwkowapanna »

nie wspominając, że potem samiczka nie stanie się bezpłodna, po krótkim okresie, jak Ty będziesz zajmował się małymi, one znowu się połączą i samica znowu będzie w ciąży...
Ze mną od 04.2013 ogonek Harry, Wally od 02.2014 oraz Karmelek z Hermioną od 06.2014 :)
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
KubasOgonek
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 18, 2014 10:38 pm
Lokalizacja: Siemianowice Śląśkie

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: KubasOgonek »

Ale jestescie swiadomi tego, ze nawet szczurek z rodowodem moze swoje dzieciaki obciazyc choroba genetyczna? Podam Wam przyklad ktory bezposrednio dotyka mnie. Moi rodzice sa zdrowymi ludzmi, co udokumentowane jest przeroznymi badaniami. Ale dziadek choruje na nadcisnienie, ktore wlasnie poprze geny dotyka mnie, tak przynajmniej uwazaja lekarze. Moze jestescie w stanie sprawdzic jedno pokolenie wstecz, ale nie tylko to ma wplyw na to jakie rodza sie mlode. Ja rowniez nie chce zle dla swoich szczurkow, krzywda im sie u mnie nie stanie, a adoptowac juz nie bede. Mam w domh warunki aby trzymac sobie chocby 15 szczurkow.
Awatar użytkownika
Hexxe
Posty: 126
Rejestracja: sob maja 03, 2014 7:45 pm

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Hexxe »

Czyli temat do zamknięcia. Bo wychodzi na to, że każdą samiczkę, którą urodzi Kleo też dla zdrowotności pokryjesz samczykiem do tego być może bratem, bo nie chcesz już więcej szczurków adoptować(tak wynika z Twojej logiki) Czyli z 10 zrobi się 20 z 20 40 i tak w nieskończoność, bo lepiej, żeby urodziła tę 10 niż dopuścić do ciąży urojonej, która występuje 1 raz na 10000 i nie daj Boże zrobiła się troszkę agresywniejsza.

Według mnie jesteś upartym jak dziecko egoistą z błędnym myśleniem (w tym temacie). Szkoda mi tylko szczurków :(
KubasOgonek
Posty: 15
Rejestracja: śr cze 18, 2014 10:38 pm
Lokalizacja: Siemianowice Śląśkie

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: KubasOgonek »

swietnie, wiec zamknijcie temat i po problemie. przeciez kazdy kto mysli inaczej niz Wy nie powinien sie wypowiadac i miec prawa do wlasnego zdania. Tym chetniej Wam udowodnie, ze bede mial szczesliwe i zdrowe szczurki, ktorym niczego u mnie nie bedzie brakowac. Zauwazylem, ze niestety kazdy, kto ma inne zdani3 niz wiekszosc jest traktowany wszedzie z buta. Milego dnia zycze
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: sciurus vulgaris »

Jeżeli to zdanie krzywdzi innych - owszem. Mamy też złe zdanie o zabijaniu. Czy gdybyś chciał zabić a my byśmy Ci to odradzali to też uznałbyś, że "źle traktujemy tych, co mają inne zdanie"? Musisz zrozumieć, że dla tak młodziutkiej dziewczyny jak Kleo ciąża może skończyć się tragicznie. Już pomijając fakt, że nie znasz jej genów, jest zwyczajnie za mała, żeby bez ryzyka przejść ciążę, poród i odkarmianie.
Mało tego, ja wiem, że w dobie internetu wszystko idzie "rozdać" nawet piętnaście szczurów. Ale Twoje powołane na świat celowo szczury sprawiają, że mniej miejsca zostaje dla maluchów, które porodziły się przypadkiem (sama wydaję teraz 15 wyciągniętą ze sklepu, wierz mi, nie jest to takie łatwe i przyjemne jak się wydaje) i dla starszych bezdomniaków. Zastanów się dobrze, czy oprócz krzywdzenia swojej Kleo chciałbyś także pośrednio skrzywdzić inne szczury, które potrzebują domów.
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kleo...pomocy!

Post autor: Malachit »

KubasOgonek przepraszam, że to mówię, ale twoje wypowiedzi jednoznacznie wskazują na to, że nie masz pojęcia o genetyce i nie czytasz zbyt dokładnie naszych argumentów. Owszem, szczury z hodowli z rodowodem mogą mieć któreś geny wadliwe, ale jednak jest to jak najbardziej zminimalizowane, bo wiadomo, że przez kilka pokoleń wstecz choroby genetyczne nie występowały (jeśli występują to zamyka się taką linię i nie rozmnaża dalej). A szczury ze sklepu zoologicznego są dziećmi dwojga rodzeństwa, matki z synem - i tak kilka pokoleń wstecz. Takie kazirodztwo prowadzi do wielu mutacji i mówiąc potocznie "psucia się" puli genowej. Nic dobrego z tego nie wynika, zapewniam.
Warto zapoznać się z tym tematem, zwłaszcza z postem an, która dobrze wszystko tłumaczy http://szczury.org/viewtopic.php?f=19&t=9634
Co zaś do:
KubasOgonek pisze:Tym chetniej Wam udowodnie, ze bede mial szczesliwe i zdrowe szczurki, ktorym niczego u mnie nie bedzie brakowac.
Właśnie o tym pisałam wcześniej:
Malachit pisze: Owszem, maluchy najczęściej dopóki są młode, to są zdrowe. Problemy i rozpacz zaczynają się jednak już w wieku roku - półtora.
Oczywiście, że udowodnisz, że szczury będą zdrowe, bo tak jak pisałam - z początku prawdopodobnie będą, bo stosunkowo rzadko zdarza się, że na świat przychodzą chore zwierzaki. Ale choroby o podłożu genetycznym objawiają się u szczurów dopiero w pewnym wieku - stąd guzy i słaba odporność.
Poza tym, skoro chcesz dla zwierzaków jak najlepiej, to przemyśl chociaż to, że twoja szczurzyca jest za młoda na miot. Owszem, 13-14latka często już też może urodzić dziecko - to nie znaczy, że powinna.
Jeszcze jedno, równie ważne - my chętnie polemizujemy z osobami, które mają inne zdanie, każdy ma do niego prawo. Tylko własne zdanie wiąże się też z rozsądnymi argumentami, które je bronią. Ty na razie zarzucasz nam wrogość i ksenofobię, nie reagując na nasze argumenty inaczej, niż uporem i brakiem dialogu.
Wyszukiwarka nie gryzie
Zablokowany

Wróć do „Oswajanie”