maly problem z dwiema szczurzycami
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
maly problem z dwiema szczurzycami
Witam. Jestem wlascicielem dwoch szczurzyc. Maja okolo 12 tyg. Gdy je kupilem poswiecalem im duzo czasu. Lecz gdy efekty oswajania nie byly widoczne troche mnie to odepchnelo. Wkladalem do nich reke. Bralem je na rece . Wkladalem pod bluze. Lecz one jakby mi nie ufaly. Od tygodnia znowu zabralem sie za nie tak pozadnie. Jedynym moim zmartwieniem jest to ze mi czasem uciekaja i musze je lapac. Strasznie sie szarpa jak czasem biore je na rece. Prosze powiedzcie mi co mam zrobic zeby lubily ze mna siedziec. Albo jak zrobic zeby do mnie przybiegaly jak zacmokam czy je zawolam. Chyba wszystko opisalem. Z gory dziekuje za odpowiedz! Pozdrawiam.
Re: maly problem z dwiema szczurzycami
No cóż 12 tygodni to małe szczyle i żaden z młodych szczurków ci nie usiedzi (chyba, że coś mu dolega). A z reagowaniem trzeba trochę cierpliwości. Nie dość, że młode to jeszcze tyle nowych zapachów i miejsc do zwiedzenia.. Myślę, że to nie jest problem a jedynie młodość
Co do reagowania, to ja miała typcitypci przysmak brałam szczurka na sofę (gdzie daleko nie ucieknie) dałam mu powąchać co mam(najpierw oczywiście dałam spróbować, żeby wiedział o co ma walczyć ) kładłam go dalej od siebie i wołałam go/cmokałam aż przyszedł(czasem trzeba było mu przypomnieć co właściwie robimy na sofie ) i dawałam przysmak i od nowa. Nie jest to jednak jakiś szybki proces. Trzeba się uzbroić w cierpliwość! Pamiętaj, że ty też nie nauczyłeś się chodzić w 2 sekundy
Dodam jeszcze, że moje wszystkie szczury po przywitaniu się ze mną chcą się ode mnie jak najszybciej oddalić i wpełznąć pod łóżko I też się będą wyrywać Czasem potem przyjdą powąchać sprawdzić czy jestem Albo a nóż widelec da się coś ukraść.
Przeczytaj sobie jeszcze ten temat
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489
i ten
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t= ... it=trening
Co do reagowania, to ja miała typcitypci przysmak brałam szczurka na sofę (gdzie daleko nie ucieknie) dałam mu powąchać co mam(najpierw oczywiście dałam spróbować, żeby wiedział o co ma walczyć ) kładłam go dalej od siebie i wołałam go/cmokałam aż przyszedł(czasem trzeba było mu przypomnieć co właściwie robimy na sofie ) i dawałam przysmak i od nowa. Nie jest to jednak jakiś szybki proces. Trzeba się uzbroić w cierpliwość! Pamiętaj, że ty też nie nauczyłeś się chodzić w 2 sekundy
Dodam jeszcze, że moje wszystkie szczury po przywitaniu się ze mną chcą się ode mnie jak najszybciej oddalić i wpełznąć pod łóżko I też się będą wyrywać Czasem potem przyjdą powąchać sprawdzić czy jestem Albo a nóż widelec da się coś ukraść.
Przeczytaj sobie jeszcze ten temat
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489
i ten
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t= ... it=trening