2 strachliwe szczury

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Helenka87
Posty: 5
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:36 pm

2 strachliwe szczury

Post autor: Helenka87 »

Witam,
obecnie jestem wlascicielka dwoch szczurasek Dumbo ( jedna ze sklepu zoologicznego, druga od hodowcy ). Pierwsza, ze sklepu byla strasznie wredna, gryzla i sie rzucala, wiec jak najszybciej szukalam jej siostry od hodowcy. I niby ta druga byla bardzej przyzwyczajona do czlowieka, jednak mam wrazenie,ze po przebywaniu z siostra numer 1, zrobila sie takim samym dzikuskiem... Co prawda ta pierwsza juz nie gryzie, ale nie da sie wziac na rece.
Dziewczyny sa ze mna od 3 miesiecy i niestety, nadal boja sie... stosowalam glodowke ( karmienie o ustalonych porach, z lyzeczki ), ale jak tylko nastapil progres, i spowrotem wkladalam do klatki miske z pokarmem, znowu robily sie dzikuskami. Boja sie tez halasow. Trzesa sie, kiedy biore je na rece.
Ile psowiecam czasu ? Jak przychodze do domu ( g. 17. ) otwieram klatke (ktora stoi na wielkiej lawie) i siadam do laptopa. Szczurki wychodza, ale gdy tylko robie jakikolwiek ruch, uciekaja. Widza mnie non stop, przebywamy w jednym pokoju, mowie do nich, daje jedzonko, zachowuje sie spokojnie.
Nie wiem, moze jestem zbyt niecierpliwa, ale wydaje mi sie, ze po 3 miesiacach powinny juz same przychodzic na rece...a przynajmniej nie trzasc sie, kiedy je biore...
Prosze o porady !
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 strachliwe szczury

Post autor: Malachit »

Jak często szczurzyce mają kontakt bezpośrednio z tobą? Próbowałaś metody "na siłę", noszenia ich ze sobą pod bluzą, generalnie zmuszenia ich do kontaktu z tobą zamiast uciekania?
Niektóre szczury oswajają się dłużej, niektóre krócej - wiele zależy od sposobu w jaki się je oswaja i od samych szczurów. Co zaś do strachu przed hałasami to niedługo powinien im przejść (mieszka może z wami również kot? Bo u mnie przyzwyczajanie się do kota zajęło szczurom dłuuugo i też przez kilka miesięcy była wieczna czujność).
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Nezumia
Posty: 50
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 11:02 pm
Numer GG: 24052102

Re: 2 strachliwe szczury

Post autor: Nezumia »

Moja pierwsza samiczka również jest ze sklepu. Miała ok. 5-6 tygodni. Posiedziała chwilę w klatce,a później (dość spory okres czasu) przesiadywała przy mnie na biurku. Teraz ma coś ponad roczek i do tej pory nikogo nie ugryzła,druga samiczka również. Myślę,że to również zależy od podejścia do ogonka. Próbowałaś wkładać kawałek ubrania przesiąkniętego twoim zapachem,do klatki?
Ze mną: Stefa,Rika,Edek,Mary.
+Abigail,Oskar,Alex,Pestka,Filip.
Helenka87
Posty: 5
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:36 pm

Re: 2 strachliwe szczury

Post autor: Helenka87 »

Przede wszystkim dzieki bardzo za odpowiedzi !
Jak juz wracam do domu, otwieram dziewczynom klatke i staram sie do nich mowic, cmokac, podawac smakolyki/warzywka/owoce, ktore biora. Czasem sie zdarzy , ze wyjda,zeby cos ode mnie wziac, ale zaraz uciekaja do klatki i tam zjadaja. Ile spedzam z nimi czasu ? Mam jeden maly pokoj i zazwyczaj najwiecej czasu spedzam przy stole ( laptopie ) , na ktorym stoi (otwarta) klatka. Szczuraski wychodza, ale nie czesto... Nie probowalam metody na sile, natomiast wkladalam rzeczy(ubrania) przesiakniete moim zapachem i nie poskutkowalo. Nie mamy innych zwierzat.
Powiem Wam,ze troche sie dziwie, bo wczesniej ( prosze mnie nie rugac...) mialam jedna szczurke i ona bardzo szybko sie do mnie przywiazala. Natomiast teraz, nie chcac powielac poprzedniego bledu, wzielam najpierw jedna, i za chwile druga- z tego co czytalam, myslalam,ze jeszcze szybciej do mnie przylgna, no ale niestety... otwieram klatke, a one chowaja sie w kat, jedna na druga :(
Dodam,ze nie slucham glosno muzyki, nie mowie podniesionym glosem, jestem spokojna osoba.
Tylko teraz zaczyna mi cierpliwosci brakowac... No i dziewczynki rosna... Gdyby jakos udalo im sie zwiac, to mialabym problem z odnalezieniem ich..dobrowolnie by nie wyszly... ( ostatnio jedna nam zwiala i weszla w sprezyny lozka...)
Helenka87
Posty: 5
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:36 pm

Re: 2 strachliwe szczury

Post autor: Helenka87 »

moze faktycznie powinnam sprobowac metody na sile...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”