Pies i szczury

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
milek
Posty: 19
Rejestracja: ndz lut 02, 2014 12:05 am

Pies i szczury

Post autor: milek »

Witajcie forumowicze, piszę do was z prośbą o poradę i podzielenie się doświadczeniami.
Mam w domu 4.5 miesięcznego rottweilera, mieszka u mnie w pokoju już jakoś od miesiąca razem z czterema szczurami, które siedzą w klatce. Niestety ich wybiegi bardzo się skróciły odkąd pojawił się pies, ponieważ mogły pobiegać tylko wtedy jak psa nie było w pokoju. Chciałbym to zmienić. Celem jest możliwość wypuszczenia szczurów kiedy pies jest w pokoju. Starałem się już ich trochę socjalizować, puszczałem szczury i pilnowałem psa, dawałem mu je do obwąchania, pozwalałem im chodzić po psie, jednak zawsze psa trzymałem mniej lub bardziej, żeby go szybko odciągnąć w razie czego. Najważniejszą rzeczą wydaje mi się postawa psa wobec szczurów, więc może ją opiszę. Pies nie jest zainteresowany klatką zbyt często, nie skacze, nie siedzi przy niej całymi dniami itd. Czasami jak szczury wyjdą z legowisk, a pies akurat chodzi po pokoju, to podchodzi do klatki, zaczyna skamleć i lizać pręty machając przy tym ogonem. Kiedy jakiemuś szczurkowi wypadnie ogonek poza klatkę, to pies również go oblizuje, zero chęci łapania go. Ze szczurami poza klatką pies jest o wiele bardziej zainteresowany. Siada sobie przed klatką, bacznie ogląda szczury, jest ewidentnie zestresowany, ponieważ sztywnieje i zaciska szczęki (z dnia na dzień coraz mniej, ale jednak wciąż). Kiedy widzi szczura (bo najczęściej siedzą za łóżkiem i muszą spod niego wyjść, żeby pies je zobaczył, to nie może stracić go z oczu, jeśli chcę mu odwrócić głowę, to nie da rady, od razu się szarpie, żeby wciąż szczura widzieć. Kiedy szczur podejdzie mu pod pysk, to pies najczęściej go tylko lekko liźnie, ale staram się do takiej sytuacji nie dopuszczać, ponieważ boję się chapnięcia ciurka przez psa. Jeśli pies leży, a ja puszczę szczury, to nie wstaje, ale też musi je mieć na oku. Pozwala im do siebie podejść, poskubać się, ale musi je mieć na oku. I niby wszystko ok, ale zawsze wtedy ja jestem przy psie. Zastanawiam się co by zrobił jeśli ja bym siedział obok przy biurku albo leżał na łóżku. Jak to sprawdzić, jakie kroki podjąć? Jeśli ktoś miał podobny przypadek, to czy skończyło się happy endem? Czy jesteście w stanie stwierdzić po opisie, czy mój pies ma pokojowe zamiary?
Bardzo mi zależy na tym, żeby szczury mogły biegać po pokoju kiedy pies w nim jest bez mojej obawy o ich zdrowie. Pies pożyje ze mną jeszcze z 10 lat, a przecież ciurki nie mogą cały czas siedzieć w klatce znudzone.
Dodam jeszcze, że po schowaniu szczurów do klatki pies zaczyna chodzić po pokoju i obwąchiwać wszystkie miejsca, w których szczury przebywały. Nie jestem pewien, czy ich szuka, czy tylko zaznajamia się z zapachem.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Pies i szczury

Post autor: harleyquinn »

A to ja zadam takie głupie pytanie. Czy pies nie może być poza pokojem, kiedy szczury biegają? Mieszkasz w jednym pomieszczeniu tylko? Ja mam bardzo duży pokój i jeden pies ma ciury głęboko gdzieś i nie jest nimi zainteresowany, czasami leży lub śpi, a one biegają. Drugi natomiast jest bardzo ciekawski i zawsze piszczy przy klatce, co doprowadza mnie do szału. Jakikolwiek pies by to nie był... (ten pierwszy to taka ciepła klucha) to niestety nigdy nie wiesz, jak zareaguje. Dlatego myślę, że stuprocentowe "oswojenie" psa z ciurami nigdy nie będzie miało miejsca. A co jeśli szczur podbiegnie do leżącego psa i go dziabnie? (Zdarzyło się, że pokazywałam psu szczura, a ten go dziabnął w psi nochal) Dlatego największym dla mnie rozwiązaniem byłoby po prostu opuszczenie przez psa pokoju na czas wybiegu szczurów... Pozdrawiam ;)
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
milek
Posty: 19
Rejestracja: ndz lut 02, 2014 12:05 am

Re: Pies i szczury

Post autor: milek »

Nie widzę sensu wypraszania psa z pokoju na ponad godzinę. Będzie drapał drzwi, leżał pod drzwiami i skomlał. Tym bardziej, że mój pokój jest jego domem, ma tu legowisko i tu śpi. Oczywiście mógłbym tak robić, ale to żadne wyjście i nie o to mi chodzi.
Roksa123
Posty: 37
Rejestracja: pt sty 02, 2015 1:27 pm

Re: Pies i szczury

Post autor: Roksa123 »

Wydaje mi się że pies przeboleje tą godzine za drzwiami. Znajdź mu jakieś zajęcie i już. Co do oswajania szczurków z psem. Zgadzam się z tym, że psy mogą różnie zareagować. Moja Lulu patrzy na szczurki z fascynacją, ale zdarza się też że próbuje je obwąchać, one się jej wystraszą i stresują. Czasami patrzy na nie z... hmm... głodem? Dlatego wole nie ryzykować i na czas wybiegu szczurków Lulu ma zakaz wchodzenia do pokoju.
Nadzeja umiera ostatnia
Awatar użytkownika
Nutii
Posty: 26
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 10:13 am
Kontakt:

Re: Pies i szczury

Post autor: Nutii »

to było prawie 3 miesiące temu ;D A co do tematu to mój pies każde mniejsze od siebie zwierzątko traktuje jak swoje dziecko ::) ::)
Alma&Zuza
Posty: 7
Rejestracja: pt kwie 03, 2015 2:11 pm

Re: Pies i szczury

Post autor: Alma&Zuza »

cześć, ja staram się trzymać naszą głupiutką Flośkę z dala od szczurków.
Na początku myślałam, że to się jakoś da oswoić, żeby chociaż nie trzeba było pilnować i już myślałam, że się udało, Piesek sobie zaglądał do klatki, merdał ogonkiem, robił wielkie oczy gapiąc się na szczurka aż pewnego wieczoru, kiedy szczurek niczego nieświadom siedział sobie na stoliku przed klatką, ta rzuciła się bez ostrzeżenia, bez skamlania czy nawet "wystawiania zwierzyny" na malucha z zębiskami i całe szczęście, zastygła nad nim z otwartą paszczą... to było dość mrożące krew w żyłach. Dlatego też z drugim szczurkiem nie zamierzam go oswajać, na szczęście dom jest na tyle duży, że nikomu nie muszę ograniczać terytorium... aczkolwiek ostatnio słyszałam opowieść, że czyjś szczurek, wraz z czyimś chomikiem jeżdżą na grzbiecie kudłatego psa...
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Pies i szczury

Post autor: yss »

Alma: chyba to zależy od psa w dużej mierze, jeden są cięte na gryzonie i nigdy nie wiadomo, a inne lubią małe zwierzątka, tulą i myją. Nie ma jednej zasady, trzeba się zorientować w tych relacjach poprzez dłuższą obserwację po prostu. :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Lara321
Posty: 15
Rejestracja: pn maja 11, 2015 5:48 pm

Re: Pies i szczury

Post autor: Lara321 »

Ja mam co prawda 8 letniego labladora ale on wcale nie zauważył chyba szczura choć wchodził do pokoju z klatką może trochę powęszył :')
Lara321
Posty: 15
Rejestracja: pn maja 11, 2015 5:48 pm

Re: Pies i szczury

Post autor: Lara321 »

Uważam że powinnaś psa w tym wieku oduczać drapania w drzwi i skomlania gdy cie nie ma lub nie może wejść do pokoju przecież nie zawsze ma możliwość byc w twoim pokoju i z tobą. mój pies zna podstawową i najważniejszą według mnie komendę 'zostaw' i wie że to świętość i nawet jak to jest jakiś przysmak to nie ruszy XD wiem że to forum o szczurkach ale jakoś tak :P
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Pies i szczury

Post autor: yss »

Że też nikt tego wcześniej nie napisał... To prawda, pies powinien znać podstawowe zasady koegzystencji z ludźmi i nie wymuszać. Jeśli ich nie zna, to nic dziwnego, że nie wiadomo co zrobi ze szczurami, skoro robi co chce ;)
ten się nie myli, kto nic nie robi
ptak12
Posty: 5
Rejestracja: sob maja 16, 2015 1:06 pm
Kontakt:

Re: Pies i szczury

Post autor: ptak12 »

Na szczęście ja nie mam tego problemu, bo mój pies ma własną budę. Z tego co wiem, to psa możesz do wszystkiego nauczyć, nawet tolerancji dla szczura ;) O0
Jak to dobrze, że jeżeli bank odmówi nam kredytu, nie jest powiedziane, iż kredyty Warszawa www.dobrekredyty.com.pl nie są dla nas. Przecież jest dzisiaj całkiem sporo interesujących alternatyw, przede wszystkim warto zapoznać się bliżej z ofertą banków.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”