Pomoc dla dziewczyny

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Hej!
Zaoferowałam pomoc dla dziewczyny z mojego miasta. Ma ona problem z agresywną samicą.
Szczur ma 4 miesiące, jest (z tego co wywnioskowałam) wzięty z pseudohodowli. Ma towarzyszkę, siostrę z tego samego miotu. Z tego co się dowiedziałam szczurka jest agresywna w stosunku do człowieka, gryzie a próby dominacji nic nie dają. Dziewczyna mówiła, że kiedy mizia drugiego szczura ta jest zazdrosna i "karci" siostrę. Podobno szczurzyca jest agresywna w każdej sytuacji, przy próbie oswojenia w bluzie, przy podawaniu jedzenia. Czasem jest także agresywna w stosunku do koleżanki, ale wnioskuję że to tylko zwykłe szczurze przepychanki. Gryzie do krwi.
Chciałabym żebyście mi opisali co mam dokładnie zrobić, krok po kroku bo nie chcę zawalić sprawy i odebrać szansę na oswojenie tego szczurka. :( Co mam zrobić po przyniesieniu jej do domu, jak reagować na gryzienie i czy zapoznawać z moimi dziewczynami, czy raczej w głównej mierze zając sie nią sam na sam? Czytałam dużo na forum i znalazłam wiele przydatnych informacji, ale chciałabym tez uzyskać pomoc odnośnie tego przypadku. Na pewno kiedy już odbiorę szczurkę, będę opisywac jak mi idzie oswajanie. Odbiorę ją prawdopodobnie w weekend lub w przyszłym tygodniu, jak wrócę z wyjazdu.
Z góry dziękuję za pomoc
Awatar użytkownika
xkuubi
Posty: 386
Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
Numer GG: 28198941
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: xkuubi »

Trzymanie jej poza stadem na pewno nie pomoże. Szczury o wiele lepiej się oswajają, gdy mają za towarzysza ogona przyzwyczajonego do człowieka. Połącz ją ze swoim stadkiem jak trzeba i to może trochę ją "ogarnie" bo już nie będzie dominującym osobnikiem ;) Później dużo cierpliwości, pracy i szczurka powinna się otworzyć przynajmniej do tego stopnia ,że nie będzie gryźć. Bo jeśli charakterek ma ciężki to raczej nigdy nie będzie pchać się na rączki :D Informuj koniecznie na bieżąco jak idzie ;)
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy :)
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil
[*][/size][/color]
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Tak, na pewno będę informować o tym jak idzie mi oswajanie ;)
Czyli mam standardowo połączyć i dopiero potem brać sie za oswajanie? Trochę sie obawiam ze nie będę umiała ich połączyć przez to ze szczurcia będzie mnie gryźć :/ Chciałam tez zastosować metodę treningu zaufania, myślicie ze to dobry pomysł w tym przypadku?
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Dzisiaj odbieram panienkę, możecie napisać mi co mam zrobić po przyniesieniu jej do domu? Naprawdę nie chcę popełnić błędu :/
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Szczurka dała się pogłaskać przez moją babcię ale przy zabieraniu ręki babcia została ugryziona :/ Trochę się obawiam bo palec bardzo mocno krwawi :(
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Mała ogólnie siedzi w klatce chorobówce, jest ciekawska ale kiedy widzi że przechodzę albo podchodzę do klatki to ucieka gdzie pieprz rośnie. Nie wiem jak to będzie bo nadal nie wiem co mam zrobić :( Chciałabym zastosować trening zaufania, myślicie że to dobry pomysł?
Awatar użytkownika
xkuubi
Posty: 386
Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
Numer GG: 28198941
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: xkuubi »

Skoro mała to taka panikara, to chyba będzie trzeba sięgnąć po radykalne środki, więc próbuj :)
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy :)
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil
[*][/size][/color]
Awatar użytkownika
Snajperka
Posty: 214
Rejestracja: wt paź 21, 2014 2:03 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: Snajperka »

Szczurka już zostaje u ciebie, tak?
Bo chyba nie chcesz jej oswoić i oddać dziewczynie?
Z opisu wynika, że to młoda, strachliwa panienka. Zachowuje się jak mój Korek.
Korka zostawilam "samemu sobie" w klatce ze stadem w klatce. W międzyczasie wszystkie szczuraki dostawały smakolyki z ręki. Obserwował zachowanie innych szczurów i dochodził do siebie. Nic na siłę. Teraz jest pierwszy przy drzwi cz ka ch i na rekach.
Nie boisz się, że oswoisz szczurke, potem wyrwiesz ze stada oddasz dziewczynie i problemy zaczną się od nowa?
Awatar użytkownika
Snajperka
Posty: 214
Rejestracja: wt paź 21, 2014 2:03 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: Snajperka »

W klatce ze stadem na prawie miesiąc*
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Zostaje zostaje :)
Do stada jej dać nie mogę bo boję się łączyć, nie wyjmę jej z klatki :/
I właśnie tu się zaczynają problemy:
Nie mogę jej wyjąć bo się boję, cały czas siedzi w tym samym hamaku i z niego nie wychodzi a nie chcę jej stresować łapaniem. Jedzenia też nie chce brać bez ruszenia się ze swojej kryjówki, boję się że jak wyjdzie mi np. na kolano to ugryzie mnie i ucieknie. Wiecie, to chyba nie był dobry pomysł :( Chciałam pomóc a jeszcze zaszkodziłam
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Ludzie naprawdę proszę pomóżcie...
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

SŁUCHAJCIE - BARDZO WAŻNE
Chyba nastąpił jakiś przełom... A mianowicie wpadł mi do głowy pomysł żeby wpuścić szczurka do rękawa. Oczywiście nie weszla i zabunkrowala sie w swojej kryjówce. Potem pomyslałam, ze może pokażę jej jak moja szczurzyca wchodzi do rękawa. Tak tez zrobiłam i co? Wychyliła sie z kryjówki a ja zlana potem otworzyłam drzwiczki a ona weszła. Weszła do rękawa, cała. Kilka sekund i wróciła do klatki. Po tym wydarzeniu stała sie bardziej śmiała, nie siedzi ciagle w hamaku i chodzi po klatce. Zauważyłam, ze wychodzi zawsze kiedy wyjmuje moje szczurzyce i je miziam - z zaciekawieniem sie przygląda. Obawiam sie tylko ze przez tą śmiałość poczuje sie jak w domu i zacznie gryźć :/
A teraz kilka ciekawych spraw:
- pozytywnie reaguje na szelest paczki ze smakołykami, za każdym razem gdy zaszeleszcze, dostaje smakolyka
- załatwia sie prawie tylko w jednym miejscu
- kiedy moje szczury coś robią lub je wyjmuje, podchodzi do prętów i obserwuje, śledzi moje szczury przez kraty
Ogólnie to bym je połączyła, ale sie jej nadal boje. Kiedy weszła do tego rękawa trzęsłam sie jak nigdy :D
Awatar użytkownika
xkuubi
Posty: 386
Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
Numer GG: 28198941
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: xkuubi »

Skoro na małą pozytywny wpływ mają inne szczury to powinnaś je połączyć ;) Nie będzie dominująca w stadzie, więc nie powinna od razu być agresywna. Walcz ! ;)
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy :)
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil
[*][/size][/color]
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

No więc tak:
Udało mi się nową posmarować olejkiem przez kraty, dałam ją jakimś cudem do nowej klatki (bez hamaczków i innych udogodnień) i to samo uczyniłam z moimi pozostałymi pannami. Nie mogłam dać na inny neutralny teren bo się boję ze pouciekają. Teraz ciągle przekopują żwirek, chcą wyjść i prawe wcale się nie biją. To ma tak być? Na ile mam je tak zostawić?
Oooo coś się dzieje!! Nowa iska lub liże moją szczurzycę po głowie a ta nie zapiszczała! To dobry znak?
beygreen
Posty: 10
Rejestracja: pn sty 26, 2015 7:12 pm

Re: Pomoc dla dziewczyny

Post autor: beygreen »

Ehh... to naprawdę nie był dobry pomysł. Nowa siedzi zastygła w jednym miejscu na długi czas, potem się przemieszcza i to samo. Nie mam serca zamykać moich biednych dzieci w klatce, nawet nie wyobrażacie sobie jak mnie obdarowały buziakami kiedy je wyjęłam... To się nie uda.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”