Pomoc dla dziewczyny
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Pomoc dla dziewczyny
Hej!
Zaoferowałam pomoc dla dziewczyny z mojego miasta. Ma ona problem z agresywną samicą.
Szczur ma 4 miesiące, jest (z tego co wywnioskowałam) wzięty z pseudohodowli. Ma towarzyszkę, siostrę z tego samego miotu. Z tego co się dowiedziałam szczurka jest agresywna w stosunku do człowieka, gryzie a próby dominacji nic nie dają. Dziewczyna mówiła, że kiedy mizia drugiego szczura ta jest zazdrosna i "karci" siostrę. Podobno szczurzyca jest agresywna w każdej sytuacji, przy próbie oswojenia w bluzie, przy podawaniu jedzenia. Czasem jest także agresywna w stosunku do koleżanki, ale wnioskuję że to tylko zwykłe szczurze przepychanki. Gryzie do krwi.
Chciałabym żebyście mi opisali co mam dokładnie zrobić, krok po kroku bo nie chcę zawalić sprawy i odebrać szansę na oswojenie tego szczurka. Co mam zrobić po przyniesieniu jej do domu, jak reagować na gryzienie i czy zapoznawać z moimi dziewczynami, czy raczej w głównej mierze zając sie nią sam na sam? Czytałam dużo na forum i znalazłam wiele przydatnych informacji, ale chciałabym tez uzyskać pomoc odnośnie tego przypadku. Na pewno kiedy już odbiorę szczurkę, będę opisywac jak mi idzie oswajanie. Odbiorę ją prawdopodobnie w weekend lub w przyszłym tygodniu, jak wrócę z wyjazdu.
Z góry dziękuję za pomoc
Zaoferowałam pomoc dla dziewczyny z mojego miasta. Ma ona problem z agresywną samicą.
Szczur ma 4 miesiące, jest (z tego co wywnioskowałam) wzięty z pseudohodowli. Ma towarzyszkę, siostrę z tego samego miotu. Z tego co się dowiedziałam szczurka jest agresywna w stosunku do człowieka, gryzie a próby dominacji nic nie dają. Dziewczyna mówiła, że kiedy mizia drugiego szczura ta jest zazdrosna i "karci" siostrę. Podobno szczurzyca jest agresywna w każdej sytuacji, przy próbie oswojenia w bluzie, przy podawaniu jedzenia. Czasem jest także agresywna w stosunku do koleżanki, ale wnioskuję że to tylko zwykłe szczurze przepychanki. Gryzie do krwi.
Chciałabym żebyście mi opisali co mam dokładnie zrobić, krok po kroku bo nie chcę zawalić sprawy i odebrać szansę na oswojenie tego szczurka. Co mam zrobić po przyniesieniu jej do domu, jak reagować na gryzienie i czy zapoznawać z moimi dziewczynami, czy raczej w głównej mierze zając sie nią sam na sam? Czytałam dużo na forum i znalazłam wiele przydatnych informacji, ale chciałabym tez uzyskać pomoc odnośnie tego przypadku. Na pewno kiedy już odbiorę szczurkę, będę opisywac jak mi idzie oswajanie. Odbiorę ją prawdopodobnie w weekend lub w przyszłym tygodniu, jak wrócę z wyjazdu.
Z góry dziękuję za pomoc
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: Pomoc dla dziewczyny
Trzymanie jej poza stadem na pewno nie pomoże. Szczury o wiele lepiej się oswajają, gdy mają za towarzysza ogona przyzwyczajonego do człowieka. Połącz ją ze swoim stadkiem jak trzeba i to może trochę ją "ogarnie" bo już nie będzie dominującym osobnikiem Później dużo cierpliwości, pracy i szczurka powinna się otworzyć przynajmniej do tego stopnia ,że nie będzie gryźć. Bo jeśli charakterek ma ciężki to raczej nigdy nie będzie pchać się na rączki Informuj koniecznie na bieżąco jak idzie
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: Pomoc dla dziewczyny
Tak, na pewno będę informować o tym jak idzie mi oswajanie
Czyli mam standardowo połączyć i dopiero potem brać sie za oswajanie? Trochę sie obawiam ze nie będę umiała ich połączyć przez to ze szczurcia będzie mnie gryźć :/ Chciałam tez zastosować metodę treningu zaufania, myślicie ze to dobry pomysł w tym przypadku?
Czyli mam standardowo połączyć i dopiero potem brać sie za oswajanie? Trochę sie obawiam ze nie będę umiała ich połączyć przez to ze szczurcia będzie mnie gryźć :/ Chciałam tez zastosować metodę treningu zaufania, myślicie ze to dobry pomysł w tym przypadku?
Re: Pomoc dla dziewczyny
Dzisiaj odbieram panienkę, możecie napisać mi co mam zrobić po przyniesieniu jej do domu? Naprawdę nie chcę popełnić błędu :/
Re: Pomoc dla dziewczyny
Szczurka dała się pogłaskać przez moją babcię ale przy zabieraniu ręki babcia została ugryziona :/ Trochę się obawiam bo palec bardzo mocno krwawi
Re: Pomoc dla dziewczyny
Mała ogólnie siedzi w klatce chorobówce, jest ciekawska ale kiedy widzi że przechodzę albo podchodzę do klatki to ucieka gdzie pieprz rośnie. Nie wiem jak to będzie bo nadal nie wiem co mam zrobić Chciałabym zastosować trening zaufania, myślicie że to dobry pomysł?
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: Pomoc dla dziewczyny
Skoro mała to taka panikara, to chyba będzie trzeba sięgnąć po radykalne środki, więc próbuj
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: Pomoc dla dziewczyny
Szczurka już zostaje u ciebie, tak?
Bo chyba nie chcesz jej oswoić i oddać dziewczynie?
Z opisu wynika, że to młoda, strachliwa panienka. Zachowuje się jak mój Korek.
Korka zostawilam "samemu sobie" w klatce ze stadem w klatce. W międzyczasie wszystkie szczuraki dostawały smakolyki z ręki. Obserwował zachowanie innych szczurów i dochodził do siebie. Nic na siłę. Teraz jest pierwszy przy drzwi cz ka ch i na rekach.
Nie boisz się, że oswoisz szczurke, potem wyrwiesz ze stada oddasz dziewczynie i problemy zaczną się od nowa?
Bo chyba nie chcesz jej oswoić i oddać dziewczynie?
Z opisu wynika, że to młoda, strachliwa panienka. Zachowuje się jak mój Korek.
Korka zostawilam "samemu sobie" w klatce ze stadem w klatce. W międzyczasie wszystkie szczuraki dostawały smakolyki z ręki. Obserwował zachowanie innych szczurów i dochodził do siebie. Nic na siłę. Teraz jest pierwszy przy drzwi cz ka ch i na rekach.
Nie boisz się, że oswoisz szczurke, potem wyrwiesz ze stada oddasz dziewczynie i problemy zaczną się od nowa?
Z Bratem Mniejszym...
Akademia Vostra, z Bratem mniejszym
Akademia Vostra, z Bratem mniejszym
Re: Pomoc dla dziewczyny
W klatce ze stadem na prawie miesiąc*
Z Bratem Mniejszym...
Akademia Vostra, z Bratem mniejszym
Akademia Vostra, z Bratem mniejszym
Re: Pomoc dla dziewczyny
Zostaje zostaje
Do stada jej dać nie mogę bo boję się łączyć, nie wyjmę jej z klatki :/
I właśnie tu się zaczynają problemy:
Nie mogę jej wyjąć bo się boję, cały czas siedzi w tym samym hamaku i z niego nie wychodzi a nie chcę jej stresować łapaniem. Jedzenia też nie chce brać bez ruszenia się ze swojej kryjówki, boję się że jak wyjdzie mi np. na kolano to ugryzie mnie i ucieknie. Wiecie, to chyba nie był dobry pomysł Chciałam pomóc a jeszcze zaszkodziłam
Do stada jej dać nie mogę bo boję się łączyć, nie wyjmę jej z klatki :/
I właśnie tu się zaczynają problemy:
Nie mogę jej wyjąć bo się boję, cały czas siedzi w tym samym hamaku i z niego nie wychodzi a nie chcę jej stresować łapaniem. Jedzenia też nie chce brać bez ruszenia się ze swojej kryjówki, boję się że jak wyjdzie mi np. na kolano to ugryzie mnie i ucieknie. Wiecie, to chyba nie był dobry pomysł Chciałam pomóc a jeszcze zaszkodziłam
Re: Pomoc dla dziewczyny
Ludzie naprawdę proszę pomóżcie...
Re: Pomoc dla dziewczyny
SŁUCHAJCIE - BARDZO WAŻNE
Chyba nastąpił jakiś przełom... A mianowicie wpadł mi do głowy pomysł żeby wpuścić szczurka do rękawa. Oczywiście nie weszla i zabunkrowala sie w swojej kryjówce. Potem pomyslałam, ze może pokażę jej jak moja szczurzyca wchodzi do rękawa. Tak tez zrobiłam i co? Wychyliła sie z kryjówki a ja zlana potem otworzyłam drzwiczki a ona weszła. Weszła do rękawa, cała. Kilka sekund i wróciła do klatki. Po tym wydarzeniu stała sie bardziej śmiała, nie siedzi ciagle w hamaku i chodzi po klatce. Zauważyłam, ze wychodzi zawsze kiedy wyjmuje moje szczurzyce i je miziam - z zaciekawieniem sie przygląda. Obawiam sie tylko ze przez tą śmiałość poczuje sie jak w domu i zacznie gryźć :/
A teraz kilka ciekawych spraw:
- pozytywnie reaguje na szelest paczki ze smakołykami, za każdym razem gdy zaszeleszcze, dostaje smakolyka
- załatwia sie prawie tylko w jednym miejscu
- kiedy moje szczury coś robią lub je wyjmuje, podchodzi do prętów i obserwuje, śledzi moje szczury przez kraty
Ogólnie to bym je połączyła, ale sie jej nadal boje. Kiedy weszła do tego rękawa trzęsłam sie jak nigdy
Chyba nastąpił jakiś przełom... A mianowicie wpadł mi do głowy pomysł żeby wpuścić szczurka do rękawa. Oczywiście nie weszla i zabunkrowala sie w swojej kryjówce. Potem pomyslałam, ze może pokażę jej jak moja szczurzyca wchodzi do rękawa. Tak tez zrobiłam i co? Wychyliła sie z kryjówki a ja zlana potem otworzyłam drzwiczki a ona weszła. Weszła do rękawa, cała. Kilka sekund i wróciła do klatki. Po tym wydarzeniu stała sie bardziej śmiała, nie siedzi ciagle w hamaku i chodzi po klatce. Zauważyłam, ze wychodzi zawsze kiedy wyjmuje moje szczurzyce i je miziam - z zaciekawieniem sie przygląda. Obawiam sie tylko ze przez tą śmiałość poczuje sie jak w domu i zacznie gryźć :/
A teraz kilka ciekawych spraw:
- pozytywnie reaguje na szelest paczki ze smakołykami, za każdym razem gdy zaszeleszcze, dostaje smakolyka
- załatwia sie prawie tylko w jednym miejscu
- kiedy moje szczury coś robią lub je wyjmuje, podchodzi do prętów i obserwuje, śledzi moje szczury przez kraty
Ogólnie to bym je połączyła, ale sie jej nadal boje. Kiedy weszła do tego rękawa trzęsłam sie jak nigdy
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: Pomoc dla dziewczyny
Skoro na małą pozytywny wpływ mają inne szczury to powinnaś je połączyć Nie będzie dominująca w stadzie, więc nie powinna od razu być agresywna. Walcz !
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: Pomoc dla dziewczyny
No więc tak:
Udało mi się nową posmarować olejkiem przez kraty, dałam ją jakimś cudem do nowej klatki (bez hamaczków i innych udogodnień) i to samo uczyniłam z moimi pozostałymi pannami. Nie mogłam dać na inny neutralny teren bo się boję ze pouciekają. Teraz ciągle przekopują żwirek, chcą wyjść i prawe wcale się nie biją. To ma tak być? Na ile mam je tak zostawić?
Oooo coś się dzieje!! Nowa iska lub liże moją szczurzycę po głowie a ta nie zapiszczała! To dobry znak?
Udało mi się nową posmarować olejkiem przez kraty, dałam ją jakimś cudem do nowej klatki (bez hamaczków i innych udogodnień) i to samo uczyniłam z moimi pozostałymi pannami. Nie mogłam dać na inny neutralny teren bo się boję ze pouciekają. Teraz ciągle przekopują żwirek, chcą wyjść i prawe wcale się nie biją. To ma tak być? Na ile mam je tak zostawić?
Oooo coś się dzieje!! Nowa iska lub liże moją szczurzycę po głowie a ta nie zapiszczała! To dobry znak?
Re: Pomoc dla dziewczyny
Ehh... to naprawdę nie był dobry pomysł. Nowa siedzi zastygła w jednym miejscu na długi czas, potem się przemieszcza i to samo. Nie mam serca zamykać moich biednych dzieci w klatce, nawet nie wyobrażacie sobie jak mnie obdarowały buziakami kiedy je wyjęłam... To się nie uda.