Strona 1 z 3

Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: wt cze 07, 2016 9:09 pm
autor: yukisiek
Wiem że to za wcześnie na jakieś wnioski ale! adoptowałam właśnie szczura. Właścicielka przyniosła go w małej klatce. Przyszła, pokazała, wyciągnęła, szczur chodził po stole troche przestraszony. Do połączenia z moimi samiczkami poczekam 3 dni albo i więcej. No ale zrobił sie problem. Pani poszła, zostawiła go, on w klatce siedzi tylko. No to ją otworzyłam i chciałam żeby mnie powąchał (wcześniej w jej obecności było ok, wąchał i lizał), włożyłam ręke a ten sie czaił i mnoe dziabnął do krwi. I ja miałabym takiego agresora połączyć z moimi kochanymi ogonkami?! No ok, emocje minęły a on cały czas poluje na moją ręke. Wcześniej dawał sie miziać przy swojej Pani. Co ja mam zrobić? Poddać sie tak wcześnie? Serio żaden szczur mnie nie ugryzł nigdy i teraz sie go boje

Można go oswoić? nie wiem jak skoro on nawet nie chce wąchać mojej ręki tylko od razu zagryźć.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: wt cze 07, 2016 9:14 pm
autor: yukisiek
Chciałam jeszcze dodać że najpierw mi zaczął podgryzać paznokcie. Uznałam to za normalne zresztą właścicielka powiedziała że on tak czasem robi. No to ja spokojnie, on mocniej mi pociągnął paznokcia ale tak serio gryzł. No skoro tak ma...
A potem zapolował na palca już. Jak wąż!

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: wt cze 07, 2016 9:16 pm
autor: Paul_Julian
Podejtrzewam, ze szczurek boi się Ciebie w równym stopniu co Ty jego. Byc może palce pachniały Ci czymś smacznym ? Albo to wybitnie ze strachu i jutro będzie lepiej. Skontaktuj sie z poprzednią opiekunką i podpytaj.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: wt cze 07, 2016 9:58 pm
autor: yukisiek
Chyba ze strachu bo umyłam ręce porządnie samą wodą. Może jutro, wrzuciłam mu moją skarpetkę może sie oswoi aczkolwiek próba dotknięcia go napawa mnie strachem. Nie wiem co robi sie w takich sytuacjach.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: wt cze 07, 2016 10:01 pm
autor: yukisiek
Jest też możliwe że pachnę innym szczurem i on jest agresywny? boje sie go łączyć bo pogryzie moje szczurki

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 6:21 am
autor: Paul_Julian
Na razie niech siedzi osobno przed 2-3 tygodnie i wymieniaj szmatki pomiędzy klatkami. Bez pospiechu.
Twój nowy szczurek też sie boi, jest sam w nowym miejscu, dotykają, to co miał zrobić ? Dziabnął.
Staraj sie dłoń kłaśc od przodu szczurka , wnętrzem dłoni do góry. Wczesniej mozesz np. zastukac i zwrócic jego uwagę. Podawaj jakieś smakołyki na łyzeczce ( byle nie przez kratki). Nie przeszkadzaj kiedy spi.
W ostatecznosci spróbujesz treningu zaufania http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 9:32 am
autor: yukisiek
Cenna rada ale aż 2 tygodnie? Myślałam że uda mi sie go połączyć już za 2 dni ale może to i racja. Tyle że mi go szkoda jak on siedzi w tej małej klateczce... spróbuje go wypuścić na stół tylko. Dzisiaj rano mój narzeczony otworzył klatkę to nawet wyszedł, dał sie pogłaskać, wziął kawałek bułki i uciekł do klatki. Może to tylko mnie nie lubi...

Wczoraj jak mnie ugryzł ułożyłam dłoń wewnętrzną stroną a i tak znalazł kawałek palca i sie rzucił. Ze szmatkami spróbuję chociaż teraz ma nasze skarpetki w klatce. Może jak sie oswoi z nami to dam mu szczurze szmatki.

Boje sie go ale wiem że on boi sie bardziej. Nie wiem czy dobrze zrobiłam biorąc go. 2 miesiące był sam i chyba zdziczał. Jest baardzo powolny i ostrożny, właścicielka mówiła że wcześniej taki nie był. Teraz sie wycofał jakoś.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 11:59 am
autor: smeg
To samiec? Jest wykastrowany? Piszesz, że planujesz połączyć go z samiczkami, stąd moje pytanie. Niekastrowane samce często stają się agresywne w wieku ok. 3-9 miesięcy, czyli w okresie dojrzewania. No i oczywiście nie można im pozwalać na jakikolwiek kontakt z samicami.

Jeśli to nie agresja wywołana hormonami, a strachem przed człowiekiem, to niekoniecznie przekłada się ona na wrogość wobec innych szczurów. Mimo atakowania palców łączenie z Twoimi szczurkami może więc pójść pomyślnie, a szczur połączony z oswojonymi koleżankami sam szybciej się oswoi.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 12:37 pm
autor: yukisiek
tak, to kastrat. Nie chce łączyć szczurów, moje chyba na sterylke za stare (1 rok i 3 miesiące).

To nie wiem co robić. Chciałabym najpierw mu zaufać i żeby on mi zaufał. Spróbuje z łyżeczką. Boje sie go wziąć na ręce nawet. Żal mi go, sam 2 miesiące bez szczura a tu nagle zmiana domu.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 4:30 pm
autor: smeg
A jak dawno był kastrowany? W przypadku hormonalnej agresji trzeba odczekać 4-5 tygodni od kastracji na obniżenie poziomu hormonów i ustąpienie negatywnych zachowań.

Jeśli kastracja była już dawno, rzeczywiście spróbowałabym ze smakołykami do zlizania na łyżeczce, to dobry sposób na gryzące strachliwce - będzie próbował ugryźć łyżkę, ale szybko przestanie, jeśli przydzwoni kilka razy zębami ;)

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 6:07 pm
autor: yukisiek
Dawno dawno kastrowany. Jak miał 5 miesięcy.

No dałam mu z łyżeczki ale od razu zaczął lizać. Tyle że przestał sie interesować.
Powiem szczerze że mój narzeczony bierze go na ręce normalnie ale dopiero jak wyjdzie z klatki na stół. Jak przyszłam z pracy to łaził po łóżku które jest moich samiczek. Ocierał sie o nie. Włożył go do klatki i ja puściłam dziewczyny.
O dziwo tylko wąchały a alfa obsikała wszystko razem ze mną.

Nie wiem czy to dobry pomysł ale tak mogą sie oswoić powoli ze sobą na swoim terenie a nie spotykając sie.

Ja sie go boje i nie dotykam go. Chłopak za godzinę włoży dziewczyny do klatki a wyciągnie znów kastratka i na łóżko. dobry sposób?

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 8:05 pm
autor: Paul_Julian
Wiesz co, moze to jest dobry sposób, zeby na razie Twój narzeczony się zajmował szczurkiem ( o ile mu to nie przeszkadza). Ogonek sie zsocjalizuje, oswoi z zapachami, a Ty też sie powoli przestaniesz obawiać. Bo na razie to szczurek bada teren. Sprawdza co moze zrobic, kto jest słabszy, i takie tam. Zwierzaki wyczuwaja strach.

Ja swoje zapoznywałem na łózku, które nie jest neutralne, ale łączenie u mnie zwykle trwa z tydzien - dwa. Sa wspólne wybiegi, zwiedzanie "cudzej" klatki pod nieobecnosc lokatorów, wymiana obsikanych szmatek między klatkami ( żeby pachniało cudzym szczurem).
Możesz dać szczurkowi jakąs koszulke która masz na straty, tylko najpierw ją ponoś z 1 dzień. Będzie wtedy pachnieć Tobą , i jak szczurek będzie miał w klatce Twój zapach, to sie bedzie oswajać tez.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 8:58 pm
autor: yukisiek
No skatpetki nasze już tam są, moje dziewczyny też na skarpetki przyzwyczajałam. Z tymi szmatkami zacznę. Na noc włożę każdemu coś i jutro rano cały dzień będą z tym zapachem.
Właśnie dałam mu sie obwąchać ale mojego strachu było chyba więcej w tym. Po tym ugryzieniu to ja mam większą traume.

To dobry pomysł żeby on sie zajmował. Nie boi sie go.

A po jakim czasie zapoznać ze sobą szczurki? Po ilu wymianach szmatki?

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: śr cze 08, 2016 10:29 pm
autor: Paul_Julian
yukisiek pisze: A po jakim czasie zapoznać ze sobą szczurki? Po ilu wymianach szmatki?
Reguły nie ma :) Moje zwykle po 2 tygodniach daję razem na kilka godzin do klatki w dzień, najlepiej w weekend. I jesli przez kilka godzin jest w miarę spokój, to już siedzą na noc i potem już razem. Ale to kazdy ma swój sposób.

Re: Adoptowany dumbo rzuca się na palce.

: czw cze 09, 2016 6:19 am
autor: yukisiek
No ja chyba po tygodniu wymian zapachów spróbuje... albo w następny weekend.

A jeszcze, czy ten kastrat może chcieć dominować? Bo jak wczoraj ocierał sie cały o kanape a Maxi potem wszystko osikała to tak pomyślałam że może być wielka walka o dominacje. Tego sie boje. On jest od niej większy, może zrobi jej krzywdę