oswajanie od nowa
: wt sty 31, 2017 3:44 pm
Dzień dobry,
to mój pierwszy post i muszę się do czegoś przyznać. Mam nadzieję, że pomożecie. Jestem niezwykłą egoistką. Kiedy kupiłam szczurki (2 samce) byłam pewna, że wiem o nich wszystko:co mają jeść, na czym spać, jak duża ma być klatka. Wyobrażałam sobie, że będą uwielbiali przytulanki i spędzanie czasu ze mną. I tu popełniłam błąd-dużo nauki, wyjazdy, wymiany... Starałam się o nich dbać, karmiłam regularnie, czyściłam klatkę co tydzień, ale nie miałam czasu na zabawę. Dziś mają prawie 5 miesięcy, nie gryzą gdy wkładam rękę do klatki, ale ciągle chcą uciekać, również gdy próbowałam się z nimi bawić. Ostatnio próbowałam złapać jednego z nich przez 4 godziny. Już nie wiem co mam zrobić. Nie lubią mojego dotyku, zachowują się jakby byli obrażeni. Naprawdę ich kocham i wiem, że zepsułam im życie ale chcę to naprawić. Błagam, powiedzcie mi, czy jest dla nas szansa i co mam zrobić.
to mój pierwszy post i muszę się do czegoś przyznać. Mam nadzieję, że pomożecie. Jestem niezwykłą egoistką. Kiedy kupiłam szczurki (2 samce) byłam pewna, że wiem o nich wszystko:co mają jeść, na czym spać, jak duża ma być klatka. Wyobrażałam sobie, że będą uwielbiali przytulanki i spędzanie czasu ze mną. I tu popełniłam błąd-dużo nauki, wyjazdy, wymiany... Starałam się o nich dbać, karmiłam regularnie, czyściłam klatkę co tydzień, ale nie miałam czasu na zabawę. Dziś mają prawie 5 miesięcy, nie gryzą gdy wkładam rękę do klatki, ale ciągle chcą uciekać, również gdy próbowałam się z nimi bawić. Ostatnio próbowałam złapać jednego z nich przez 4 godziny. Już nie wiem co mam zrobić. Nie lubią mojego dotyku, zachowują się jakby byli obrażeni. Naprawdę ich kocham i wiem, że zepsułam im życie ale chcę to naprawić. Błagam, powiedzcie mi, czy jest dla nas szansa i co mam zrobić.