Gryzienie
: śr lip 11, 2018 7:16 am
W sobotę znajoma przyniosła mi szczura, bo ktoś jej podrzucił, więc go przygarnęłam, bo kiedyś miałam już szczury. Jak wkładałam rękę do klatki, żeby dać mu jedzenie lub żeby przyzwyczaił się do mojego zapachu to normalnie wąchał i lizał. Jak już wchodził na dłoń i chciałam ją wyjąć razem z nim to ten się wycofywał lub uciekał z ręki, a od dwóch dni nie daje mi w nocy spać tylko ciągle hałasuje. Jednak jak dziś chciałam go wyjąć ten normalnie wszedł na rękę i zaczął ją wąchać i lizać, więc przeniosła się na łóżko z nim. Kiedy chciałam go położyć na brzuchu (moim) on niespodziewanie wbił siekacze w palec i za nic nie dało się go odczepić od palca. Dopiero kiedy odgryzł kawałek skóry puścił, a ja go szybko włożyłam do klatki. Krwawienie dopiero ustało po kilku minutach. Nie wiem co z nim zrobić i trochę się go po tej akcji boję.