Strona 6 z 7

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: sob mar 26, 2005 8:49 pm
autor: Kasiek
A ja wole poczekać, aż bedzie cieplej. W końcu nasze szczurki nie są tak odporne jak ich dzicy krewniacy

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: ndz mar 27, 2005 12:14 pm
autor: Nokeg
jak jest powyzej 15 stopni to mozesz go wziąc na zewnątrz ale zaopatrz sie w kaptur lub kieszeń w któej ewentualnie sie schowa przed zimnem. Pozatym jak mu bedzie zimno to Ci sie wciśnie pod bluze i wtedy bedziesz wiedziała ze jest mu zimno i lepiej go zanieśc do domu.

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: ndz mar 27, 2005 8:02 pm
autor: Ewqa
[quote="Yrsa"]Klops był pierwszy raz na dworze, ale był bardzo dzielny i też pobiegał, chociaz na początku wdrapywał sie na mnie. A ludzie przechodzący obok mojego płotu pytali zdziwieni czy to naprawdę szczur! :lol:[/quote]

Wcale sie nie dziwię, bo po pierwsze jest duży i Kotlecik też :) a po drugie ma niezwykłe umaszczenie, śliczne.
Moja na dworze jeszcze nie była bo u mnie zimno brrr, ale jak tylko bedzie cieplej to zamierzam zszokować wścibskie sąsiadki z dwoma ogonkami na ramieniu :)

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn mar 28, 2005 1:01 pm
autor: Mycha
Byłam wczoraj z Orvokki na cmentarzu. Po jednej stronie był park więc sobie smok biegał :) Grzeczna była, wdrapywała się na drzewo, znosiła liście. Wyraźnie zadowolona. Później zedytuję i wstawię zdjęcia.

Ale zaczepiła nas pani {jejku jak było fajnie :D } z wielka pretensją, że szczura na cmentarz. Rozśmieszyła mnie całkowicie :lol: Zrobiła wielką awanturę, że choroby i średnio jej słuchałam. Na koniec odpowiedziałam, że przynoszę szczura na cmentarz bo się zwłokami odżywia a zabijanie jest karalne :lol: Nie mogłam z niej i dalej nie mogę :lol:

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn mar 28, 2005 4:05 pm
autor: Kacha
Ja byłam kiedyś z Rodrygiem w Biedronce. Reakcja ludzi mnie naprawdę mile mnie zaskoczyła. Wszystkim się podobał :)

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn mar 28, 2005 4:14 pm
autor: Kasiek
Ja natomiast w Albercie i podszedł do mnie ochroniarz żebym schowała szczura bo ludzie się boją i pracownicy uciakają :lol: co za kretyn, ale coż życie to nie bukiet róz :)

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn mar 28, 2005 4:37 pm
autor: Nakasha
Ja moich wolę w publiczne miejsca nie wyprowadzać - ludzie zawsze się boją, nawet jak są w transporterku, tylko wyjątki się mile uśmiechają... :? (ale wiadomo - Białystok -_- miasto dresów i nietolerancji)... mam dom i owczarka niemieckiego - więc wyprowadzanie szczurów do ogródka będzie rzadkością (muszę wtedy wiązać na łańcuchu psa, a on tego nie znosi); chwilowo wystarcza im balkon :) oczywiście będę je za parę miesięcy brać do Mojego Kochania do jego ogrodu na "wybieg" :D haha a sąsiadów nie mam blisko, bo dzielą nas ściany domów i wysokie płoty - mam te szczęście 8) Kilka moich pyszczków (mam ich 8 :P) może ze mną bez problemów chodzić na spacery - nie boją się i nie uciekają :)

Niebezpiecznie jest jednak wyprowadzać b. młode szczurki (tak do 3 miesięcy) i to chyba nam sprawia większą frajdę :P Starsze - generalnie - są spokojniejsze i mniej nerwowe :)

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn mar 28, 2005 4:41 pm
autor: Kasiek
Nakasha 10000% racji. Ale zdażaja sie ludzie którzyz zachwytem podchodzą i chcą szczurka brac na rece. Raz zaczepiła mnie babka, która pracowała ze szczurkami i dosć długo sobie pogadałyśmy. Sporo z tej rozmowy wyniosłam :wink:

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn mar 28, 2005 5:44 pm
autor: Baron
Mój Baronik lubi spacery, gdy go wkładam do klatki po spacerze jest wielce obrażony że, już koniec :D ale niekiedy trzeba odpocząć od drapania na plecach :D

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pt kwie 01, 2005 3:41 pm
autor: Ewqa
Moja Norka była dzisiaj na pierwszym spacerze. Luna nie poszła bo to szaleniec, chwilki w jednym miejscu nie wytrzyma, a poza tym starannie mnie obsikuje :)
Norka na spacerze zachowywała sie wzorowo. Siedziała mi na ramieniu, czasami chowała sie pod włosy, a jak siadłysmy na ławce to zeszła i zwiedziła sobie ławkę :)
Fajnie na szczurka zareagowała moja sasiadka. Najpierw pogłaskała i powiedziała że sliczny, potem zobaczyła ogon i z przerażeniem w oczach, że pogłaskała szczura zapytała czy to rzeczywiscie szczur :lol:

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: sob kwie 02, 2005 9:59 am
autor: myszka
hehe :) ja pierwszy raz wyprowadziałam Lubczyka, chyba tydzień temu... pusciła go na chwile na boisko, ale biegała ciągle za moim psem [ chyba chciał się biedaczek schować] więc wzięłam go i usiedliśmy na ławce... pochodził po nich chwilkę, a potem chyc! na ramie i do końca spaceru sie nie ruszył :lol:

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: sob kwie 02, 2005 10:43 am
autor: jutka
A ja nie wiem, co jest... wczoraj przeszłyśmy się do weterynarza na obcięcie pazurków i panny były bardzo grzeczne. Za to dzisiaj jak zabrałam je na spacer do parku to Layla tak się przejęła, że dostała za przeproszeniem sraczki. Spacer długo nie potrwał :? i mam bluzę do prania :ble:

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: sob kwie 02, 2005 1:26 pm
autor: Ewqa
Pewnie myslała że znowu idzie do weta i sie tym przejęła ;)

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: sob kwie 02, 2005 4:37 pm
autor: czarny mag
a moj szczur na dworku schował sie w kaptur i siedział tak przez cały spacer

Wychodzenie ze szczurem na dwór

: pn kwie 04, 2005 9:45 am
autor: AngelsDream
Ja bedę dzis próbować... trochę się boję...