Kastracja czasami działa

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
matrix360
Posty: 2385
Rejestracja: pn paź 26, 2009 8:34 pm

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: matrix360 »

Świetny artykuł.. Zdałam sobie sprawę, że Pazia i Otisia nie da się połączyć - bo dwa samce alfa i będą walczyć na śmierć i życie.. Próbowałam już kilka razy na różnych powierzchniach, miejscach, pokojach, wszędzie było najpierw stroszenie sierści, później obwąchiwanie, a później walki, gdzie lała się krew..
Awatar użytkownika
Mucha321
Posty: 1672
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
Kontakt:

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Mucha321 »

Powiedzcie mi czemu szczur po kastracji zachowuje się w stosunku do innych szczurów (w tym swoich braci, z którymi mieszka od zawsze) agresywniej niż przed kastracją? Nowe otoczenie może mieć na to wpływ? Mieszka ze mną od dwóch tygodniu, bójki i agresja zaczęły się kilka dni temu, i tylko on się tak zachowuje. Pozostała dwójka kastratów nie.
Jest to szczur, który nigdy wcześniej (nawet mając jajka) nie wykazywał takiej silnej agresji, i po którym najmniej można było się spodziewać takich zachowań.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //


z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.

+ RESZTA TOWARZYSTWA :)
Awatar użytkownika
Shy_Lady
Konto nieaktywne
Posty: 245
Rejestracja: wt sty 06, 2009 2:42 pm

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Shy_Lady »

Może ze strachu? Elvis tak się zachowuje... Boi sie innych szczurów, więc zapobiegawczo atakuję, tylko że jego stado to jego świętość...
konto nieaktywne
Awatar użytkownika
Ressa
Posty: 242
Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:53 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Ressa »

Ten tekst pomógł mi w podjęciu decyzji co do kastracji. Moje dwa samce doszły do momentu kiedy gdy tylko się spotkają, walczą na śmierć i życie, pozostając w kompletnej ciszy, ciachnę jednemu jajca i będzie spokój. :-X
były ze mną: Snickers, Twix, Ick, Iman, Lenek, Niebieska Świruska
jest ze mną: Benga
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Blanny »

Czemu jednemu? Ciachnij obojgu. Co z tego, jak ciachniesz jednemu, a drugi wciąż będzie go atakował..?
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Kameliowa »

ressa, a ja bym wlaśnie tak osobiście nie robiła. Po co narażać dwa szczury na raz? Najpierw wykastruj tego, który wydaje się być bardziej agresywny. Później spróbuj połączyć ich i obserwować, czy dalej się będą tak prać. jeśli dalej tak twardo, to dopiero obetnij jajka drugiemu.

Obcięcie jajek dwóm na raz ma taki tylko plus, że może po operacji w szoku może się dogadają. Ale ...
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
Ressa
Posty: 242
Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:53 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Ressa »

Kameliowa, przecież napisałam że jednemu ciachne jajca. ;) Doskonale widzę który jest agresorem, drugi, jest spokojny i w stosunku do 3 szczura jest, że tak powiem 'miły'. :)
były ze mną: Snickers, Twix, Ick, Iman, Lenek, Niebieska Świruska
jest ze mną: Benga
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Kameliowa »

Ja wiem i to dobry pomysł ;)
Ja polemizowałam raczej z Blanny, która chciała od razu dwóm na raz ciachnąć ;)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
Ressa
Posty: 242
Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:53 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Ressa »

Tylko zastanawiam się nad sensem kastracji. Agresor ma już dwa lata, został kupiony w sklepie a na udzie ma guzka. Omówię to jeszcze z wetem. :-X
były ze mną: Snickers, Twix, Ick, Iman, Lenek, Niebieska Świruska
jest ze mną: Benga
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Blanny »

Tzn. ja po prostu podciągnęłam to pod moje szczury.. Bo moje oba są agresory. :-X Nie pomyślałam, że u Ressy tylko jeden jest agresywny. :-X
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
Ressa
Posty: 242
Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:53 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Ressa »

Może kapturki mają jakąś wrodzoną manię wielkości? (mój agresor to też kapturek) ;)
były ze mną: Snickers, Twix, Ick, Iman, Lenek, Niebieska Świruska
jest ze mną: Benga
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Blanny »

Haha, może coś w tym jest. 8)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
Shilla
Posty: 80
Rejestracja: wt maja 25, 2010 9:25 pm
Lokalizacja: IRLANDIA

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: Shilla »

A ja się zastanawiam, jak odróżnić samiczkę od wykastrowanego samca i ogólnie jak wygląda kastrat
pod ogonem. Nie miejcie mnie za jakiegoś zboczeńca :P ,tylko ciekawość mnie zżera ::)
Awatar użytkownika
WildHeart
Posty: 1184
Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
Numer GG: 5104941
Lokalizacja: WPR
Kontakt:

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: WildHeart »

nie ma jajek po prostu, reszte ma... :P
Awatar użytkownika
renett
Posty: 357
Rejestracja: śr cze 30, 2010 11:06 am
Numer GG: 19009487
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kastracja czasami działa

Post autor: renett »

Zauważyłam że mój szczur po kastracji zrobił się strasznie agresywny w stosunku do moich kotów, od kastracji minęły 3 tygodnie zastanawiam się czy mu to przejdzie, bo on strasznie je atakuje. Wcześniej łaził po nich i nic się nie działo ???
Ze mną :Tedi, Miśka, Kazik
Za TM : Bolek, Basia, Wiesiunia, Mamuśka, Mała Biała, Foster, Mała Czarna, Nubi, Besti, Teodorek, Tosiu, Termit, Afra, Jasiu, Abra, Pyra
Nasz temat : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34178
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”