Bąki :P

Sprzątanie w klatkach, obcinanie pazurów, kąpiele itp.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
LiNkA
Posty: 172
Rejestracja: pt sty 06, 2006 4:21 pm
Kontakt:

Bąki :P

Post autor: LiNkA »

Hehe no pierwszy raz słysze chyba o szczurkowych bączkach :D
To ja moge sie pochwalić ze moje panieneczki nie bąkają :P :P :lol:
Moje księżniczki :D
Moja:
Pipi ur.17.12.05r. a ze mną od 17 stycznia :)
Mojej siostry:
Pixi ur. ok 11.12.05r. z nami od 28.01.06r :)
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

Bąki :P

Post autor: Fatty »

ależ bąkają,bąkają... być może, kiedy najmniej będziesz się tego spodziewać usłuszysz dyskretne( lub nie :jezor2: ) "pssssyt,psssyt! " ;)
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

Bąki :P

Post autor: mazoq »

:haha: i najczęściej jak siedzą ci na ramieniu..
doris_rat
Posty: 69
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 4:16 pm

Bąki :P

Post autor: doris_rat »

Mój szczur, nie puszcza bąków, ale skoro mówicie, że tak to bedę nasłuchwać.. :thumbleft:
Ostatnio zmieniony śr paź 11, 2006 4:55 pm przez doris_rat, łącznie zmieniany 1 raz.
_______________________________________
violet
Posty: 279
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 7:07 am

Bąki :P

Post autor: violet »

hehe smieszny temat.. :D ja nie zauwazylam zeby moje szczury puszczały bąki ;)
A słyszałam kiedys, ze szczury nie potrafią puszczac bąkow, dlatego nie powinno im sie podawac salaty i kapusty, bo to powoduje wzdecia :roll: ale nie wiem jak sie do tego ustosunkowac ;)
A jesli chodzi o zapach psich łap, to cuchna strasznie, przynajmniej te nerowe.. Zresztą łapy i psi nos to jedyne miejsca gdzie psy sie pocą ;)
Obrazek
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted :)

"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
mwkp
Posty: 15
Rejestracja: wt sie 15, 2006 5:30 pm

Bąki :P

Post autor: mwkp »

mój jak był na obozie żywiony tamtejszym żarciem4 to cuchniał niesamowicie, byłam jedyną osobą ktora brła go wtedy na ręce i cierpliwie wymieniałam trociny. Ale po tym żarciu nawet ja miałam zatrucie pokarmowe i jak wróciłam do domu to 3 dni nic nie mogłam jeść. Także mój szczuruś nie wiem jak to przeżył ale chwile po tym jak to poczułam to przestawał dawać cokolwiek ze stołówki (nawet chleb) i jescze przed porotm do omu wszystko ustało. A tak to raczej nie słyszałam i nie czułam szczurzych bączków hihi :D
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Bąki :P

Post autor: ESTI »

Moje sloneczka racza mnie tylko cichaczami. :jezor2:
Obrazek
MANIAK90
Posty: 336
Rejestracja: pt cze 09, 2006 3:00 pm

Bąki :P

Post autor: MANIAK90 »

Hehe tylko że cichacze najgorsze są...Lepiej raz a porządnie :jezor2:
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
zebra
Posty: 274
Rejestracja: śr paź 11, 2006 3:45 pm

Bąki :P

Post autor: zebra »

Hmm, raz czy dwa zdarzyło mi się że coś słyszę :drap: , nawet się zastanawiałam czy to "to". Ale 100% pewności nie mam, smrodku nie było żadnego. Za to jamnicze wiatry - nie do pobicia :haha:
Zonia[*] Shadow[*] I will always love you...

with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
Awatar użytkownika
Ania26
Posty: 405
Rejestracja: pt sie 05, 2005 4:17 am
Lokalizacja: Warszawa

Bąki :P

Post autor: Ania26 »

Mój Ś.P. pies Misio.. Ten to walił mistrzowskie bąki... Trzeba było się ekspresowo ewakuować! ;)
U szczurków nie słyszałam, ani nie czułam... ale ich bąki pewnie są tak malutkie, że łatwo przeoczyć :D
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Bąki :P

Post autor: maua_czarna »

ja u szczury nie uslyszalam/nie wyczulam takich sensacji:D
za to pies...oj ten to potrafi:D wylozy sie na kolanach,pusci baczka i potem patrzy na mnie i sie cieszy,a ja nie moge wytrzymac tego gazu zabojczego:D:D
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

Bąki :P

Post autor: Fatty »

[quote="maua_czarna"]pies...oj ten to potrafi:D wylozy sie na kolanach,pusci baczka i potem patrzy na mnie i sie cieszy,[/quote]
mój pies po popełnieniu owej śmierdzącej zbrodni ewakuacje przeprowadza pierwszy, z wytrzeszczonymi oczami i zdziwionym wyrazem pyska. Potem smrodek dochodzi domowników i wtedy to już zaczyna się panika... :lol:
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Awatar użytkownika
Paula_13
Posty: 378
Rejestracja: śr lis 24, 2004 10:06 pm
Lokalizacja: Świdnica

Bąki :P

Post autor: Paula_13 »

Moja Indra jak puści bąka to jest bardzo zdziwiona. Często puszcza głośno. I tak: puszcza bąka, my się śmiejemy a ona wywraca oczami, odwraca łepek(raczej łeb-labradorka:)) i wącha swój tyłek i zaraz wychodzi do innego pokoju... a my mamy wąchać. A szczury jesszcze nigdy nie puszczały u mnie bąków, w każdym bąź razie nie przy mnie:)
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
martini902
Posty: 27
Rejestracja: wt lut 20, 2007 7:43 pm

RE: Bąki :P

Post autor: martini902 »

U szczura nigdy bąka nie słyszałam:)ale będę nasłuchiwać
za to pies jak sobie czasem walnie głośnego bąka (jeszcze się odwraca i obwąchuje tyłek :D)to nie idzie w pokoju wytrzymać:)
Truskawa
Posty: 6
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 12:29 pm

RE: Bąki :P

Post autor: Truskawa »

:lol: Nawet nie wiecie ile razy zrzuciliście mnie z krzesła tymi tekstami. Do teraz się śmieję, a rodzice na mnie patrzą jak na wariatkę :lol:
Jak narazie z szczurami nie mam doświadczenia, ale za to z psami tak (choć sama nie mam :P). Gdy moja ciocia nas odwiedza, bierze ze sobą swoje pieska Perełkę. Otóż piesek, miniaturka "sarenki" karmiony jest różnościami z naszego stołu - chipsy, ciastka, itd, itp. A później leży sobie psina na kanapie lub fotelu, nic się nie dzieje, nagle sunia wącha sobie tyłek i ucieka gdzie pieprz rośnie.. A po mieszkaniu roznosi się taki smród, że po prostu można umrzeć.. Straszne :ble:
Najgorsze są właśnie "tajniaki" - ciche, nic nie znaczące, a śmierdzą okrutnie :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Higiena”