Niechęć do wody

Sprzątanie w klatkach, obcinanie pazurów, kąpiele itp.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
miska
Posty: 213
Rejestracja: czw cze 30, 2005 3:05 pm

kapanie- wielki problem

Post autor: miska »

możesz zachęcić go do wejścia do wody wrzucając do niej np.kawałek żółtego serka czy to co Twój szczurek najbardziej lubi
za Tęczowym Mostem: Funia['] Gutek['] Mila['] Blacky[']
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

kapanie- wielki problem

Post autor: myszka »

Albo moczyc ją wacikiem, potem szampon i delikatnie moczno namoczonym wacikiem ścieramy*
*czyt. spłukujemy
Wydaje mi się, że szczur na lądzie będzie czuł się pewniej i podda się tym koniecznym czynnością.
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

kapanie- wielki problem

Post autor: nezu »

Wacik niestety odpada myszko...:(
Zaden wacik nie jest w stanie tak zmoczyc szczurka, zeby potem dalo sie go porzadnie namydlic, tym bardziej nie da sie tego wacikiem "splukac". Poza tym on i tak bedzie sie wyrywal i piszczal. I tak przezyje stres. Tym bardziej ze takie zabiegi wacikowe sa bardziej czasochlonne i szczurek musi dluzej je znosic.
Jesli szczur nie lubi wody, trudno...
Trzeba sie do podrapanych rak przyzwyczaic jesli to naprawde dla jego dobra i zdrowia.
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

kapanie- wielki problem

Post autor: mataforgana »

wacik jest dobry ale tylko w przypadku, gdy zmoczyc trzeba niewielką powierzchnię. przy konieczności prawdziwej kąpieli zupełnie nie zdaje egzaminu i, tak jak pisała nezu - zmyc sie nim nie da szamponu - a na pewno nie da się tego zrobić dokładnie, i niespłukane resztki moga później zaszkodzic wylizującemu się szczurkowi...

mam ten sam problem, moja Iskra ma łupież i co jakiś czas musimy powtarzać kąpiele w Nizoralu... chciałam wykąpac równiez Nitke, bo ostatnimi czasy łazi cała uchrzaniona na pomarańczowo... wlałam do wanny trochę więcej wody niż zwykle, tak, żeby nie mogły zbyt łatwo dostać łapkami dna i wyskoczyc od razu. faza pierwsza - zamoczyły się. faza druga - ....hm, z namydleniem był problem, bo wdrapywały sie na mnie ( efekt - byłam cała mokra... ), no ale jakoś sie udało. spłukanie poszło już dosyć szybko... no i suszenie suszarka, która moje szczuraki wprost ubóstwiają pozostało jako sama przyjemnosć... ;) ręce zostały podrapane średnio, cel osiągnięto, akcje uważam za sukces :>

daj sobie spokój z wacikiem, bo tylko ci się szczurzysko niepotrzebnie dodatkowo stresuje i nie daj boże pochowuje się później...
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

kapanie- wielki problem

Post autor: Kaka »

albo jak już tak nienawidzi kąpieli (mój Wacław tak samo :D) dobrą metoda jest go postawić np. w zlewie lub misce, wlać do kunka wodę i oblać go nią, potem jak już sierść i skórka są nalezycie mokre namydlić, spłukać w ten sam sposób. To jest jedyny sposób na mojego Wacka, bo nawet przecierania mokrą szmatką nie trawi
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

kapanie- wielki problem

Post autor: myszka »

A będę obstawać przy waciku. Spokojnie da się nim namoczyć całego szczura [poprasu polewasz go delikatnie z wacika] a spłukujesz też mocno namoczonym wacikiem i ścierką [ ja tak spłukiwałam szampon, i nic nie zostało].
Bo moim zdaniem problem nie leży w tym, że szczur boi sie wody, ale przeraża go wanna, zlew nia napełnieony, boi się gdy go w niej zanurzamy, przynajmniej mój Lubczyk tak ma...
Nie lubi mieć wody pod łapkami :wink: , woli gdy polewam go od góry.
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

kapanie- wielki problem

Post autor: nezu »

wiesz myszko..niekoniecznie..;)
Moje wszystkie ogony boja sie wody jako takiej.
Zachowuja sie jak koty, kiedys na spacerze ze Zmorka zlapal mnie deszcz. Mialam cale plecy podrapane bo non stop probwala schowac sie przed kroplami.
Wiele razy probowalam wacika a konczylo sie piskiem, wyrywaniami, szokiem i kompletnym przerazeniem.
I puszczaniem zwieracza. I to u 3 z 5 moich szczurow. Fabie i Spinka kapieli nie potrzebuja.
Jesli chodzi o waciki jestem zdecydowanie na NIE.
Przy kapielach leczniczych KONIECZNE jest calkowite zamoczenie, no niestety myszko.
Modl sie zeby twojego szczurka nie dorwaly schorzenia potrzebujace kapieli leczniczych.
Chociaz moze wtedy nie bylabys tak za wacikami..;)
Waciki sprawdzaja sie tylko przy czyszczeniu ogonka.
A i to nie zawsze. No niestety.
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

kapanie- wielki problem

Post autor: myszka »

nezu, a niby dlaczego wacikiem nie da się dokładnie namoczyć??
A tak poza tym, to ja nie mówie, że to się musi sprawdzić u każdego :wink: ja na tym forum daje tylko rady, a czy ktoś z nich skorzysta lub nie to indywidualna sprawa [zdaje się, że akurat autorce tematu pomogło...]
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

kapanie- wielki problem

Post autor: nezu »

moze..nie wiem.. :lol:
Krysia, moze napisz jaki sposob zastosowalas i czy byl skuteczny.
Krysia
Posty: 17
Rejestracja: sob cze 04, 2005 8:47 am

kapanie- wielki problem

Post autor: Krysia »

jak narazie probowalam wacikiem zmywac ale to bylo dosyc stresujace dla Frani i nie dalo sie do konca splukac ale wg mnie dobry sposob okazal sie poprostu kubkiem jak od gory polewam ogonka to jakos to moze przebolec i ja nie jestem az tak bardzo podrapana :wink: najbardziej pomogla mi Kaka dzieki bardzo:)
Aurea
Posty: 98
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 7:04 am

Boi sie wody...

Post autor: Aurea »

Słyszałam ze szczury uwielbiaja wode ze to dobre pływaki i takie tam Natomiast moja szczurcia panicznie boi sie wody Kiedy byłam na wakacjach pojechalismy nad wode Był tam taki mały basenik Usiadłam z moim, chłopakiem na brzegu a ze mielismy ze soba szczurcie i słyszelismy ze uwielbiaja wode postanowilismy to sprawdzic Wziełam ja na dłon i przyblizyłam do wody Napiła sie Mój chłopak postanowił ja troche zamoczyc troszeczke ja spryskał woda a potem lekko zanurzył Bardzo szybko wbiła mu pazurki w reke i wspiela sie na ramie potem przyszła do mnie.... Wiecej nie chciałam próbowac wsadzac jej do wody
.....
------
Ale byłam z nia ostatnio w parku Połozyłam ja na brzegu fontanny Zadowolona latała sobie w kółko Rozbrykała sie i cieszyła wolnoscia Nawet sie z tej fontanny napiła, ale pech chciał poślizgnela sie i wpadła próbujac wyjsc jak najszybciej zeslizgneła sie ponownie Naszczesce podleciałam szybko i podałam jej raczke
------
Albo mam innego szczura albo nie kazdy lubi wode Moja szczurka lubi ale tylko pic Czy to jest normalne? A moze cos jest nie tak Ona od samego poczatku strasznie sie boi wody i nie wiem dlaczego bo uwazam ze nic strasznego jej ta woda zrobic nie mogłam....

[ Komentarz dodany przez: limba81: Wto Wrz 26, 2006 9:41 pm ]
Scalone z istniejacym.
limba81 mod
Aurea
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

boją sie wody

Post autor: Nisia »

Aurea, stosuj kropki.

Większość szczurów, o jakich słyszałam, nie lubi wody (wręcz panicznie się boi). Nie wiem, na ile wiedza Zaniewskiego jest miarodajna, ale w swoich książkach pisał, że nawet dzikie szczury pływają tylko wtedy, kiedy naprawdę tego potrzebują.
hipoteka
Posty: 107
Rejestracja: czw gru 29, 2005 3:21 pm
Kontakt:

boją sie wody

Post autor: hipoteka »

Hej, hej.
Mój szczur niestety/stety boi się wody.
Jest od odmiany husky, i jego sierść jest jasna.
Ostatnio zauważyłam że jego skóra staje się nieco brudna. Chciałabym go wykąpać, ale nie chce go stresowac jeśli tego nie lubi i się tego boi.
Co mam w takim razie zrobić, by jego skóra była czysta a sierść błyszcząca?
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

boją sie wody

Post autor: Nisia »

hipoteka, nie ma sensu tego ruszać. Moja szczurcia (tez zresztą husky, ale to chyba nie rzutuje) ma brudną, taką jakby rdzawą, skórę - szczególnie tam, gdzie kolor włosów jest szary, przy czym wloski sa czyste. To łojotok. Mozna go usuwac przez kąpiel w Nizoralu, ale... po co? Zaraz po kąpieli skóra jest czyściutka, ale po kilku dniach znów widac plamy. A kąpiel to dla szczurka, najczesciej, ogromny stres. Łojotok szczurkowi nie grozi żadnymi powikłaniami. Więc po co ruszać?
To tak jak myć ogony, bo pojawiły się brązowe plamy. To u szczurów normalne i niczym nie grozi.

Mam nadzieję, że nie jesteś pedantką i nie będziesz myć szczura, bo TOBIE się nie podoba? Tylko uwględnisz dobro ogonka i zastanowisz się, czy to mu przeszkadza i niczym nie grozi? (Dotyczy to zresztą nie tylko kąpieli, ale całokształtu opieki nad szczurem)

PS. A co do sierści błyszczącej i mięciutkiej. Najlepiej pielęgnuje włoski mocz. Nie wiem jak samczyki, ale samiczki leją pod siebie podczas snu, leją równiez na inne szczurki, które leżą pod nimi. Nie wiem, czy u samczyków by to działało tak samo. Sierść pielęgnowana moczem oraz śliną ogonka jest bardzo fajna w dotyku i wcale nie śmierdzi - ma ładny "szczurzy" zapaszek.

Zdrowy szczurek powinien miec zawsze błyszczącą sierść.

Owszem, jesli masz chłopca z jajkami, to jego sierść będzie szorstka, a do tego może pojawić się pomarańczowy łupież. To wpływ testosteronu i arcynormalne u szczurków. Żaden powód do niepokoju, a tym bardziej do kąpieli.
Ostatnio zmieniony wt paź 17, 2006 9:58 am przez Nisia, łącznie zmieniany 1 raz.
hipoteka
Posty: 107
Rejestracja: czw gru 29, 2005 3:21 pm
Kontakt:

boją sie wody

Post autor: hipoteka »

Nisia, oh dzięki;]
Tak więc, nie zmuszam szczurasa do kąpieli. Jeśli jest tak jak mówisz, to zapewne nic mu nie będzie;] Dzięki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Higiena”