szczury.org

Jeśli samce cierpią na nadmierną ilość testosteronu (bo to jest przyczyna samczego łupieżu), należy je wykastrować. Nawet codzienne mycie nie pomoże w tym przypadku, a poza tym nie usunie przyczyny.

Nieprzyjemny zapach szczura jest spowodowany przez mocz, a nie hormony same w sobie. Wystarczy częściej sprzątać klatkę, żeby się go pozbyć.

Saaa pisze:Ruku zaczynam się zastanawiac nad twoją wiedzą na temat szczurów. Od kilku miesiecy posiadam 2 chłopców ostatnio przygarnęłam 3 kąpałam ich może 2 razy ( z konieczności) jeden od 2 miesięcy ma swój łupież i absolutnie nie śmierdzi. Szczury same w sobie są czyściochami i nie ma potrzeby kąpac ich bez potrzeby. Tutaj w tym momencie toczy się dyskusja nie na temat kąpac czy nie tylko na temat czy w razie potrzeby kąpac w takim czy innym specyfiku.

Tak zgodzę się z tobą. Moja kuzyna ma samczyki i z jej mówienia doszedłem do takich wniosków. Ja mam samiczkę(niestety jedną ale już pisałem w jednym z postów dlaczego).
I co do mojej wiedzy na temat ogoniastych. Tu też się zgodzę, że moja wiedza na temat szczurków jest średnia wręcz lekko uboga. Ale po to tu jestem aby się nauczyć i dopełnić swoją wiedzę. Czyż nie?
Chyba nie powiecie, że od razu jak tylko dostaliście ogoniastego wszystko wiedzieliście? Wasze uwagi dla mnie są bardzo istotne bo dzięki nim, widzę w jakich kwestiach robię błąd i mam szansę aby go poprawić. Pewnie dla was jestem jednym albo jedynym najgorszym opiekunem ogoniastych. Nom ale nie wiem przez co.. .
Nie mogę mieć dwóch szczurków ale o tych powodach opisałem w jednym z postów.. Pozdrawiam Jeżeli chce ktoś popisać ze mną i podzielić się swoi doświadczeniem zapraszam do rozmowy na E-mail: ksiakucharska@poczta.pl

W sklepie zoologicznym mowia o szamponach dla szczurkow ale to nie jest typowo dla nich czy mozna by bylo umyc go szamponem dla psow?

Szampon dla psów ani inny szampon nie nadaje się dla szczurów. szczurów się nie kąpie w detergentach. Po co kąpać??? szczury generalnie nie lubią wody a już z szamponem lub jakimś innym mydłem to tym bardziej.

ja po prostu daję mojego szczurka do wanny obok mam miskę, i mokrą ręką go głaszczę i ochlapuję go wodą. Fakt- nie lubi tego ale trzeba ;/ Później wycieram go ręczniczkiem i jest czyściutki a mycie ogona to podstawa!

U mnie nie ma takiej potrzeby. Moje dziewuchy mają czyste futra i ogonki......zawsze. Same się myją. A mi pozostaje częste mycie półek, co by po kałużach nie chodziły i w siurach nie leżały

Mam pytanko do osób, które posiadają samczyki. Czy myliście ich kiedyś szamponem Nizoral? Weterynarz polecił mi go na ich "hormonalny łupieżyk", ale jakoś nie jestem co do niego przekonana. Boje się, że uczuli malucha.

Po przeczytaniu tego wątku: http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=4893 stwierdziłam, że skoro nie cierpią z powodu pomarańczowej skóry, to nie będę ich stresować żadną kąpielą. Ewentualnie gdy przyjdą upały może spróbuję się pobawić, ale nic na siłę.

Sabathani pisze:Mam pytanko do osób, które posiadają samczyki. Czy myliście ich kiedyś szamponem Nizoral? Weterynarz polecił mi go na ich "hormonalny łupieżyk", ale jakoś nie jestem co do niego przekonana. Boje się, że uczuli malucha.

Post trochę sprzed miesiąca, ale odpowiednikiem Nizoralu, który jest drogi, jest Zoxin, który jest o połowę tańszy. Ja mojego ogona pucowałam w Zoxinie i żadnych reakcji uczuleniowych nie zaobserwowałam. Jednak używałam tylko do momentu kastracji, bo potem zniknął i łupież i zadrapania .

Moim zdaniem szczurów się nie myje, szczur to nie jest generalnie zwierzę wodolubne, to nie wydra . Zdrowy sprawny szczur trzymany w czystej i sprzątanej klatce sam dba o higienę i się myje. Kąpiel dla szczura, a już kąpiel w jakimś szamponie dopiero, to wielki stres, który należy szczurowi fundować tylko w stanie najwyższej konieczności. Szampony i mydła podrażniają delikatną skórę zwierza. Ja mam moje panny już prawie 2 lata i nigdy nie było konieczności ich myć czymkolwiek. Futerka czyste, ogonki i łapki czyste. Muszę tylko bardzo często myć półki w klatce oraz prać hamaczki żeby moje panny nie taplały się w szczochach i nie leżały w przelanych hamaczkach bo są świnki . Ale o higienę osobistą dbają same.

nie myje wcale

edit nie ma no to mam pytanie czy po takiej kąpieli nie osłabiły szczura? Czy jest to dobre rozwiązanie w upalne dni i by zahartować szczury?

W upały nie, bo szczur się może przeziębić, z tym hartowaniem to też nie rozumiem za bardzo.
Postaw szczurom płaską miskę, pojemnik jakiś z wodą - letnią - i wrzuć jakiś groszek, kawałki marchewki, tak, żeby to widziały - a nuż ci się nurki trafią. I taka zabawa na upał jest ok, bo moczy się tylko łepek, łapki, kawałek brzuszka ewentualnie.
Moczenia dla hartowania - raczej nie

A propos kąpieli: czy pozbawiony detergentów eko żel do mycia twarzy (sylveco) nadaje się do wyprania szczura, gdyby była taka nieprawdopodobna potrzeba? Bo mowa o szamponach, które wysuszają, a tu same roślinki w składzie i hypoalergiczny. Mała kropelka roztarta na dłoni, żadne tam lanie z butli - tylko aby wspomóc działanie wody.

W szamponiku dla dzieci wiem, ze niektórzy myją taki powinien byc łagodny tej firmy nie kojarze.

yss, chodzi Ci o ten rumiankowy? Patrząc na skład to pewnie nie zaszkodzi, ALE jak ja go miałam dla siebie to mi nieźle skórę wysuszał. Ale ja nie szczur.