Brzydki zapach moczu ...

Sprzątanie w klatkach, obcinanie pazurów, kąpiele itp.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Gomes
Posty: 39
Rejestracja: ndz sie 06, 2006 11:40 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Gomes »

Czyli jak dwa samczyki będą w jednej klatce to będzie śmierdziało jeszcze bardziej??
Ja miałem szczurzyczkę a teraz mam szczurka i całkiem inaczej "pachną":P od siebie;/ Szczur mi nie jedzie moczem tylko jakoś mi się dziwnie kojarzy z członkiem:P;)
Kupie może jutrem żwirek i obaczę czy coś to zdziała;) Mam nadzieję, że tak:)
Acha i jeszcze jedno : czy gdybym wykastrował szczurka to zniknąłby ten brzydki zapach albo jakbym kupił mu samiczkę to czy choć trochę się zniwelizował??:| Pozdrawiam
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Viss »

Względem higieny i zapachu, ja jeszcze dodam Attacker, ze ja praktycznie calego koszmarnego nieraz smrodu z klatki calkiem pozbyłam sie wymieniając drewniane półki, zabawki i elementy w klatce. Drewno nasiąka moczem i po 2 dniach jest sztynk nie do usuniecia. Ja kupiłam w zwykłym markecie 2 podkładki plastikowe i zamontowałam jako półki. Teraz co 2-3 dni myje je, nawet nie wyciągając ich z klatki i wszystko jest lux. Polecam!
Acha, wypuszczaj maluchy na dłuzej! Dwie godziny to zdecydowanie za mało.
I am not from your tribe.
Matylda
Posty: 526
Rejestracja: wt cze 06, 2006 7:41 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Matylda »

A mi jednak wydaje sie ze to przez rozmiar klatki, jak mialam mala i 2 szczyrzyce w niej to musialam sprzatac co 2 dni, teraz mam 110-80-45 i sprzatam co piec dni, tzn wymieniam sciolke(trociny), mokra szmatka wycieram polki, rure pcv, domek i dokladam sianka mietowego, na 5 dni mam spokoj (recznik musze wymieniac co 3 dni) nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn n- to wiadomosc od Frani
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: limba »

[quote="Gomes"]jakbym kupił mu samiczkę [/quote]

Poczytaj forum. Samiczka dla samca to pomysl co najmniej zly.
Kastracja tylko ze wzgledu na zapach to troche nieodpowiedzialne. Jest to zabieg w narkozie, ktora nie jest najbezpieczniejsza dla malych zwierzat.
Proponuje wieksza klatke, zmiane sciolki, badz czestsze sprzatanie, wymiana elementow drewnianych na plastikowe. Nie wiem ile Twoj szczur czasu spedza poza klatka, bo to rowniez ma wplyw na "zapaszki".
[quote="Matylda"]A mi jednak wydaje sie ze to przez rozmiar klatki[/quote]

Jak najbardziej. W malych klatkach (w ktorych szczury nie powinny byc trzymane) smrodek sie kumuluje.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Elbereth »

Gomes, trzeba było kupić sobie samiczki, a nie teraz biadolić, że samiec śmierdzi.

Używaj żwirku, często zmieniaj ściółkę, myj kuwetę przy każdej zmianie ściółki, a jeśli w klatce są jakieś szmatki (hamak, gałganki w gnieździe) to je pierz.
Drugi samczyk też by się przydał, nawet nie chodzi o zapach (nie wiem, jak to się zmienia, nigdy nie miałam samotnego samca :roll: ), ale Twój szczurek będzie szczęśliwszy.

A poza tym nie rozpaczaj, 1 samiec to nic takiego, ja mam 4, a wiem, że niektórzy z tego forum mają jeszcze więcej, oprócz tego 4 samiczki i jakoś żyję...
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
Blue
Posty: 96
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:37 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Blue »

radze do czystej sciólki dodawac garsc starej po calej klatce, wtedy male nie beda tak bardzo znaczyc terenu, bo stary zapach zostanie... jesli chcecie wiedziec co to meczarnia, to wsadzcie gazety do klatki :D next dnia ODÒR nie do wytrzymania :D (experymentowalam kiedys)
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Ewqa »

[quote="Elbereth"]trzeba było kupić sobie samiczki, a nie teraz biadolić, że samiec śmierdzi. [/quote]

To niekoniecznie prawda. Mam 3 dziewczyny i ostatnio strasznie śmierdziało w klatce juz po jednym dniu. Okazało się że jedna ze szczurzyc - Luna ma zapalenie pęcherza i problemy z nerkami. Od 2 dni bierze antybiotyk i poprawę już zdecydowanie czuć (w klatce nie smierdzi)
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Elbereth »

Ewqa, masz rację, u mnie też dziewczyny śmierdzą gorzej od chłopaków, ale to przez to, że mają w klatce skrzyneczkę ze szmatkami (śmierdzącymi, a mi się nie chce ich wyprać) i tam śpią. Tak właściwie to smród zależy od szczura, jego stanu zdrowia, warunków, jedzonka i innych okoliczności. Ale tak ogólnie, to chłopaki mają bardziej intensywny zapach (w ubraniu obsikanym przez samiczki mogę chodzić, ale po samcach to nie bardzo :? ). Ale i tak są bardzo kochani :zakochany: .
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
nefretete
Posty: 244
Rejestracja: śr lip 05, 2006 9:33 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: nefretete »

u mnie sprawdza się żwirek. kiedy miałam trociny, to w 2 dniu po zmianie ściółki juz czuć było smrodek i trzeba było sprzątać. teraz kiedy mam żwirek już tak nie śmierdzi i nie czuc moczu chlopaków :hihi: . oczywiście z mojego biurka nieźle śmierdzi, bo to ulubione miejsce siusiania ciurów, więc co 2 dni mycie biurka. nie wiem jak ja będę odrabiala lekcje jak mi się wakacje skończą :haha:
nefretete
Shurka
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 02, 2006 6:07 pm
Kontakt:

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Shurka »

a ja mam jednego pana, używam żwirku "drzewnego" (coś jak cat's dream którego nie ma u mnie w sklepach) i wymieniam zawsze kiedy widzę że ma syfek. Czy coś da się z tym zrobić? kropelek mi kilka nalał na pościel i z daleka było czuć :| W najbliższym czasie będę musiała zrobić z niego kastracika. Pomoże to coś? zawsze czyta się o psach, że jeśli się je wykastruje, to mniej znaczą i nie są już takie agresywne...
zapraszamy do naszej galeryji ;)

oraz na temat poświęcony nam
hipoteka
Posty: 107
Rejestracja: czw gru 29, 2005 3:21 pm
Kontakt:

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: hipoteka »

Hmmm.
Jest to chyba normalne, że czuć mocz.
Wkońcu szczury siusiają dość często, częściej niż my-zmieniamy im ściółkę.
Awatar użytkownika
Ania26
Posty: 405
Rejestracja: pt sie 05, 2005 4:17 am
Lokalizacja: Warszawa

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Ania26 »

Kiedy używałam zestawu wiorki + sianko, miałam podobny problem i to niezależnie od częstości sprzatania. Wymieniłam ściółkę z rana.... wieczorem już śmierdziało (ogony: sztuk 2).Teraz używam granulatu z wiorków drewnianych na spód, a na wierzch sypię wiorki (zeby miały mięciutko) i nic nie czuć. Sciółkę wymieniam, co 2-3 dni, zależnie od potrzeb. Na bieżąco usuwam resztki warzyw, których dziewuchy nie zjedzą, żeby im tam nie gniły.
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
hipoteka
Posty: 107
Rejestracja: czw gru 29, 2005 3:21 pm
Kontakt:

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: hipoteka »

Też miałam ten problem i również wymieniłam na granulat dla kotów.
galimatyas
Posty: 86
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: galimatyas »

Granulat koci rządzi:) co do kastracji, to słyszałam, że niewiele sie po niej zmienia, ale z pierwszej ręki nie wiem, bo moje chłopaki mają wszystko na swoim miejscu. Swoją drogą, dziwna sprawa- Stefan leje niefrasobliwie na wszystkich i wszystko, a Niu jeszcze NIGDY na tym nie przyłapałam :drap:
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania26
Posty: 405
Rejestracja: pt sie 05, 2005 4:17 am
Lokalizacja: Warszawa

Brzydki zapach moczu ...

Post autor: Ania26 »

galimatyas, samice mają to samo, wszysto obikują - bo to ich. ;)
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
ODPOWIEDZ

Wróć do „Higiena”