Pawłowe szczursieny

[unipaks]

Dzielna Muszka! Teraz niech się ładnie goi, żeby jak najszybciej znów mogła cieszyć się urokami szczurzego życia i oczywiście włączyć w swoje eskapady także Fru-Fru
Wygłaszcz całe stadko!

[Paul_Julian]

Mucha rozrabiała juz u pani doktor i chciała zwiać ze stołu Nie dała sobie założyć kołnierza, a jak nam sie udało, to w domu zdjęła. I potem tez zdjęła, to siedzi bez. Na szczescie zupelnie się nimi nie interesuje, zajmuje się jedzeniem, i lataniem. Pani doktor powiedziała, ze ma dużo tłuszczu.
A mini-duna od Fru-Fru okazała się byc świetną chorobówka

[ol.]

A co ma Mucha robić jak nie latać ? Dzielna dziewczyna, dobrze, że dzięki jej przyspieszeniu większość nieprzyjemności macie już za sobą:) Mam nadzieję, że Fru-Fru równie szybko pozbędzie się niechcianego towarzystwa i będzie ją można wprowadzić w towarzystwo jak najbardziej pożądane dla szczurka. Malutka nareszcie rozpocznie prawdziwe szczurze życie

[Paul_Julian]

Tuczę Fru-Fru sinlakiem, ale toto jakis taki tadek niejadek :<

[unipaks]

I jak, efekty tuczenia jakieś są, czy nadal strach przy Fru-Fru wentylator włączyć?
Troszkę czasu minęło, ciekawi mnie czy maleństwo łączyło się już ze stadkiem i jak jej szło? Niepożądani goście chyba już Fru-Fru opuścili mam nadzieję i może stać się częścią szczursienowej bandy? Wygłaszcz ich wszystkich!

[Paul_Julian]

Efekty tuczenia to nie wiem, dowiem się jutro. Ale na pewno coś sie zaokrągliła. No i jest bardziej ciekawska, wspina sie , a jak dołączyłem ją do reszty, to sie okazało, ze jest ciekawską wiercipiętą
Zaprzyjaźniła sie z Muchą- moze dlatego, ze Mucha najmłodsza.
Nezumi wszystko bierze z dystansu, chodzi napuszona jak pompon i w ogóle jest mega poważna!
Mink tez chodzi napuszony, ale ostatnio Fru-Fru go lekko trzymała na odległosc łapką, co by jej nie dotykał, pokotłowali się przy wtórze kwików i pisków. I mam wrażenie, że Mink bardziej się jej boi, niż ona jego

Jutro idziemy z całą ekipą na przegląd

[unipaks]

Napisz po powrocie jak ekipa wypadła u weta
Mizianko dla ogonów!

[Paul_Julian]

Przegląd wysmienicie, mój portfel nieco mniej >_>
Sowa miała echo, i wyszło bardzo dobrze. Czy ja dobrze usłyszałem, ze jej serce bije 400 razy na minute ?
Muszka troszke schudła, a Fru-Fru przytyła i sie zaokrągliła tu i tam. Ma tez ładniejsze futerko i szeroko otwarte ślepka, co zawsze świadczy o zadomowieniu Na pierwszy rzut oka trudno ją już odróżnić od Muchy, ale ma dumbo uszy.
Mink narobił pisku u wetki, ale był grzeczny.
A Nezumi to aż sapała z nerwów I "pip piiip" ciągle. I "nie dotykać ! nie zaglądac w ucho! Puśćcie mnie, ratunku !"

Koniec świata z bęcwałami

W nowej kuwecie zamontowałem w rogach takie mini kuwetki narożne. I jedną z nich Mink zaanektował na spanie To nic, ze się nie mieści....

[ol.]

Liczę i liczę i coś mi się nie zgadza. O Bubu nie było ! (ale to fakt, że coraz trudniej się u Ciebie doliczyć, człowiek trochę wypadł z obiegu, trochę nowości i się gubi ) Bubu jak ? Też zaklepał sobie którąś kuwetkę ?
Dobrze, że ekipa zdrowa, to na święta tylko smakołyków i dobrego humoru życzyć
Choć w takim towarzystwie z czterema młodymi pannami, z Fru Fru nareszcie cieszącą się swobodą i towarzystwem to humoru nie może brakować !

[Paul_Julian]

Te kuwetki okazały się być przechodnimi kuwetkami Bubuś też spał w jednej (tej samej co Mink), a potem spała w niej Fru Fru
Skontaktowałem się z Olą stąd https://www.facebook.com/zrozumiec.szcz ... 4b2wJBhqOo w sprawie poprawienia komfortu Nezumi i Minka.
Przede wszystkim dowiedzialem sie, że "Trening zaufania" z głodzeniem szczura jest bardzo złym sposobem, bo wprowadza niepokój u juz i tak zdenerwowanego szczura. Ola zgrabnie przyrównała to do przebywania czlowieka w niewoli, bez jedzenia. Trudno zaufać osobie, która raz na jakiś czas daje nam jedzenie, dodatkowo jestesmy mega zrezygnowani i głodni. Ale w momencie, gdy cały czas mamy dostęp do jedzenia, to jesli dostajemy smaczki ( nawet z rąk naszego 'ciemiężcy") to jestesmy w stanie bardziej mu zaufać.
Dodatkowo dowiedziałem się, ze szczur który najbardziej goni inne szczury i je iska - to beta. U mnie wygląda na to, ze to Bubuś. Alfa jest od bycia alfą i gromienia wzrokiem. Alfa rzadko rusza tyłek, ale jak sie już ruszy, to lepiej być posłusznym.
A beta jest od latania, pacania po głowach i wprowadzania porządku. To własnie beta krzyczy na nowe szczury, kiedy te nie potrafią sie dostosować do porządków panujacych w stadzie.
Nie ma stada bez alfy i bez bety. Nie wiedziałem, kto u mnie jest betą, ale z pomocą Oli szybko zauwazyłem, ze to musi byc Bubuś. Bo to on gania inne szczury, a ostatnio jak FruFru usiłowała go kopnąć, to pozwolił jej raz na machanie tylnią łapą. A za drugim razem fiknął ją na plecy i wyiskał za uszami.

Od razu dorzucę Wam filmiki jakie podesłałem Oli
Mam tez troche zdjęc, postaram się wrzucić w nowym poście.
Mucha ma ciemne uszy, a Frufru ma jasne dumbo.

https://youtu.be/G2XUEAOVXag
https://youtu.be/TPVg8qonvMY
Nezumi : https://youtu.be/S51VI3CrkG4
Mink : https://youtu.be/1fNi_3cq83A
Upierdki https://youtu.be/ecelY_K_ZLQ

Tutaj Muchowe foty :
i moje ulubione :

A tutaj Fru Fru i Fru Fru z Muchą :



A to chyba Mucha

A tutaj rózniaste :
Mink :
Mucha :
Bubuś :
Fru Fru :

Brykanie, Fru Fru z Minkiem :

[ol.]

Te latające muszki dwie, do góry nogami i w szpagacie Tryskające energią !
Mucha "właściwa" nieźle podrosła od kajtka którym była:) A duże - jakie duuże Co Ty im dajesz ?
Bubuś betą, no proszę ! To fakt, że czasami w stadzie łatwiej wskazać na betę, która z racji urzędu bardziej się manifestuje, niż wkraczająca dopiero w ostateczności alfa. Bubusiowi betowanie dobrze robi i chyba nieźle wychodzi, wiadomo przecież, że nie tak łatwo zapanować nad kapryśnym babińcem.
http://www.fmix.pl/zdjecie/5306113/img-0496 taki jestem mocarz !

A te moje ulubione: http://www.fmix.pl/zdjecie/5306097/img-0503 rozbrajające spojrzenie
i ryjówka http://www.fmix.pl/zdjecie/5306164/img-0525

[Paul_Julian]

Mucha "właściwa" nieźle podrosła od kajtka którym była:) A duże - jakie duuże Co Ty im dajesz ?

Vilmie jedzą Ale Mucha to było wiadomo, ze ona będzie spora, bo jak była jeszcze mała Muchą, to miała spore tylne łapy

[Malachit]

Ola jest skarbnicą wiedzy i złotych porad - ja dzięki niej mogę miętosić szczura, którego się bałam
I mi też tak jak ol. ciężko się doliczyć u ciebie - i to nie tylko co do szczurów, ale i co do klatek, bo co zdjęcie, to inna klatka
Dużo zdrówka dla całej bandy na Nowy Rok, smakołyków - a tobie spokoju i odbudowania uszczuplonego na wetach porfela!

[Paul_Julian]

Od kilku dni stosuję się do porad Oli Noszę Sowę i Minka w niedopiętej bluzie. Na początku Mink uprawiał wielką histerię, ale potem pomyslałem, ze to moze też dlatego, że wziałem go przed porą jedzenia. Nastepnego dnia dałem jedzenie wczesniej, i zgarnałem Minka i Sowę i było o wiele lepiej. Siedział w miarę spokojnie, a w łazience jak myłem zęby , to nawet ciekawsko wyglądał.
A dzisiaj był masaż uszu na hamaku. Ola mówiła, zeby tez masowac nasadę ogona , ale wtedy sie niespokojnie wiercił. No więc masowałem mu uszy, miąchałem i w ogóle, a Mink za bardzo nie wiedział czy mu sie podoba czy nie XD Ale sie nie ruszył, a po skonczonym masowaniu dałem mu kawałek banana. Oczywiscie złapał mnie za palec i ciągnał, zanim sie skapnął , ze to niejadalne

[Paul_Julian]

Nezumi siedzi razem z Minkiem w bluzie I kilka dni temu Nezumi sama podbiegla z kuwetki gdzie spala troche booglując oczkami. Dała sie wziac na rece i wymietosic uszy i nawet niesmialo zgrzytała i zaczynała wybałuszac oczka. Po jakos pòł minucie zaczela sie wiercic i wyrywac, ale i tak to ogromny sukces!

A dzisiaj Mink sobie coś wcinał , a spod półki wylazła Fru-Fru i dziab ! Minka za futro i ciagnie. Ale Mink jest duży chłopak i nie dał sie ściągnąc