![Embarrassed :-[](./images/smilies/embarrassed.gif)
Jutro kupię solcoseryl.
Nausicaa, ten sam "zawodnik" o którym tutaj mowa, też nabawił się guli po ugryzieniu
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Tu akurat leczenie okazało się trafione, więc napiszę.
Na etapie guli rozlanej, jeszcze nie skupionej smarowałam maścią Helason - było zbyt głęboko pod skórą i zbyt nieuformowane żeby nacinać. 5 dni.
Kiedy zebrało się to w wyodrębniony, skoncentrowany guz i jakby podeszło w wyższe warstwy skóry, była opcja wycinać albo zostawić i leczyć zastrzykami Theranecron. Weternarz radził to drugie.
I tak jesteśmy po 3 zastrzykach (z 6-ciu) i z guli wielkości wiśni skurczyło się wszystko do guziołka mniejszego niż ziarno grochu. Mam cichą nadzieję, że zejdzie do końca.
Jeśli Twój wet ma dostęp do tego leku, polecam
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)