szczury.org

Tak, sprzyja tyciu. Kiedy dostałam Ate była bardzo wychudzona w sumie dalej nie ma idealnych proporcji ciała.

Ale Twoja mieszanka nie jest prawidłowo zbilansowana i nie dostarcza jej wszystkich niezbędnych składników, jeśli skupia się na jednym rodzaju pokarmu - orzechach. Nie chodzi o to, żeby utuczyć szczura, a odkarmić go odżywczym pokarmem, tak, aby naturalnie nabrał masy Powinnaś dodać tam więcej produktów zbożowych, suszonych warzyw i usunąć większość orzechów, a w zamian dawać jej czasem po jednym jako smakołyk. Musli "ludzkie" jest słodzone i szczury nie powinny go jeść jako podstawowej karmy. Spójrz wyżej na mieszankę robioną przez shia.raena i porównaj ze swoją

Rozumiem Cię i dziękuję za radę. Z tej wyrzucę większość orzechów. A musli jest bardzo mało, ale mimo to wyrzucę je. Dodam więcej zbóż i kończę z robieniem karmy...Zacznę kupować JR Farm. Podobno bardzo dobra dla szczura, ale boję się, że wyrzucę pieniądze, Ate jest wybredna Nic nie je oprócz opisanych wyżej składników. A no i jeszcze suszoną marchewkę lubi.

Jak ją tak rozpieściłaś, to nic dziwnego Ale JR Farm jest dość lubianą przez szczury karmą, moje chętnie ją jadły, choć furorę robi jednak Tima Rattima

Dziś znalazłam takiego sprzedawcę :
http://allegro.pl/listing/user.php/run? ... d=16153239
Ma mnóstwo interesującego ziarna, które można wykorzystać. Czy ktoś z robiących samodzielnie karmę korzystał z tej oferty ?
Wygląda na to, że jest taniej niż na rynku na którym zaopatruje się w ziarno (i nie ukrywam, że noszenie takich ciężarów mi nie służy, tym bardziej, że karma i tak zaraz się kończy, kurier pod sam dom jest doskonałą opcją )

Zastanawiam się czy można dodać muszlę z ostryg pokruszoną ? Oczywiście w małej ilości.
Moi chłopcy zaraz zrywają wapienko, nie wspominając o sepii i leży gdzieś osikana w kuwecie, szczerze nie nadążam kupować nowych

Musze ostryg... łaaał, ale wynalazek dać pewnie można, ale do karmy tak po prostu? Jesli tak traktują wapienko, to prędzej bym im dawała w ramach przysmaku raz w tygodniu kawałek takiej muszli, niż w karmie... ale przeszkód nie widzę, i tak szczur wyjada z karmy to, na co ma ochotę

Na taką ilość karmy jaką teraz mam zamiar zrobić (bo ogony pochłaniają jej ogromne ilości) to taka garstka ostryg to bardzo mało... ale masz rację - dając każdemu z osobna mogę to bardziej kontrolować.

Teraz mam chęć na bardziej skomplikowaną mieszkankę więc mam wątpliwości co wyrzucić ?
Ze względu na spory skład jeszcze nie wiem jakie będą poszczególne ilości składników, muszę to dopiero przeliczyć.

Podstawa:
-słonecznik czarny
-słonecznik paskowany
-pszenica
-jęczmień
-kukurydza
-kukurydza czerwona
-owies

-makaron
-suszone warzywa i zioła (lucerna, burak, marchew, pietruszka, cykoria, seler...)
-pęczak
-płatki owsiane
-płatki kukurydziane
-płatki jęczmienne
-konopie
-sorgo białe i czerwone
-ryż preparowany

w mniejszych ilościach:
-pestki dyni
-orzechy włoskie
-migdały pokrojone na kawałeczki
-groch/groch sprasowany
-proso
-suszone banany
-siemię lniane

Jak znajdę to dołożę preparowaną pszenicę, strasznie ciężko mi ją kupić.
Zawsze jeszcze piekę chlebki z mieszkanka do pieczenia chleba albo płatkami, ew z otrębami, ale akurat mam piecyk popsuty Być może będą te wspomniane ostrygi

I zastanawiam się nad : fasolą mung (podobnież z resztą świetna do kiełkowania), widziałam też peluszkę (dla ptaków, zastanawiam się czy można dać), soczewicą i chlebkiem świętojańskim ( ponoć ma jakieś niekorzystne garbniki, które źle wpływają na organizm w dużych ilościach, z resztą mają sporo cukru, ale ten składnik występuje w niektórych polecanych karmach i sama nie wiem co o tym myśleć ).

Słonecznik przerzuciłabym do mniejszych ilości, bo jest dość tłusty

Mieszanka imponująca

Fasolkę mung dawałam moim w postaci kiełków jak były małe, nie wiem jak z ziarenkami. Soje u mnie czasem zjedzą, ale zazwyczaj zostaje Możesz za to dać trochę ciecierzycy, moje szczury jakoś bardziej ją lubią niż soję. Chlebek świętojański jest i w Nature, i w Zero Classic (oba VL), ale u mnie nie ma na niego chętnych, więc też zostaje.. pasiak i czarny słonecznik nie różnią się chyba niczym w smaku i wartościach odżywczych Nie wiem jak to się ma do kukurydzy i jej czerwonej odmiany, ale też mi się wydaje, że się dublują. A o peluszcze nic nie wiem, muszę sobie wygooglać jak to w ogóle wygląda

Słonecznika nie jest tak wiele, ale wizualnie się wydaje, bo jest dość lekki - to były takie proporcje na oko
Soi nie dawałam nigdy do karmy - mam trochę obawy, ale za to wszystko uzupełniam w obiadkach

Zamówiłam ziarno z tego sklepu o którym wspomniałam wcześniej (mają swoją stronę internetową na której mają dużo taniej) i jestem zadowolona z ziarna - czyste, pachnące, pięknie popakowane i jeszcze kurier wniósł mi do domu 22kg pakę

O matko, 22kg?! To musisz mieć jakiś super hermetyczny pojemnik na to, żeby Ci się mole nie zalęgły i żeby się nie zepsuło - bo przecież to jest ilość nie do przejedzenia! O.O U mnie 7kg schodzi od trzech miesięcy, a jeszcze mam...

Na 12 chłopa ? Mam do tego jeszcze orzechy, płatki i dodatki, będzie około 25 kg, moje ogony sporo jedzą ostatnio - szczególnie podrostki, a być może niebawem zawitają jeszcze tymczasy. Trzymam w zamkniętych workach, słojach, z molami nie miałam problemu już parę lat, kontroluję ciągle żywność w szafkach itd (trauma ). Raczej obawiam się innych robali - jakiś czas temu sporo karmy mi się zmarnowało gdy dokupiłam w zoologu mieszankę ziołową dla urozmaicenia - jak się okazało z roztoczami.
W ziarnie "na wagę" nigdy nie znalazłam żadnych nieproszonych gości. Ale - jasne, że trzeba się liczyć z tym, że może się czasem coś popsuć.

edit :

Rajuna pisze:Mieszanka imponująca

pasiak i czarny słonecznik nie różnią się chyba niczym w smaku i wartościach odżywczych Nie wiem jak to się ma do kukurydzy i jej czerwonej odmiany, ale też mi się wydaje, że się dublują. A o peluszcze nic nie wiem, muszę sobie wygooglać jak to w ogóle wygląda

Z tego co wiem czarny słonecznik jest tłuściejszy od pasiaka i białego

No to u Ciebie pewnie szybko schodzi... mi właśnie chodzi o to, że u mnie powoli znika, więc większa szansa, że coś się przyplącze (np. mole miałam raz w kolbach - i to jaja) albo zepsuje, więc ilość przerażająca

A o słoneczniku dobrze się dowiedzieć Nie miałam pojęcia

To co je mój szczurek na dzień dzisiejszy to:
pszenica
owies
słonecznik
makaron surowy
ryż surowy
ryż preparowany
kukurydza
płatki żytnie
siemię lniane mielone (podawane np. z odrobiną jogurtu naturalnego, kefiru itp
kasza jęczmienna
groch zwykly i prasowany
jabłka świeże i suszone(suszone osobiście)
marchew świeża i suszona(suszona osbiście)
buraki suszone(suszone osobiście)
rodzynki
banan suszony(suszony osobiście)
kocia lub psia sucha karma (mała ilość)

Zamierzam jeszcze dziś dokupić:
kilka śliwkek suszonych
dynia (w łupinkach oczywiście)

Docelowo może kilka warzyw i owoców do ususzenia (zobaczę co znajdę w supermarkecie)
Myśle też co by mu dać jakąś gałązkę jabłonki czy leszczyny...
Może już jakiś mleczyk znajdę tylko muszę się z psami wybrać na dalszy spacer, żeby ilość zanieczyszczeń zminimalizować