Strona 21 z 27

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: pt wrz 06, 2013 7:55 am
autor: IHime
Sliwkowapanno, witam na forum. :)
Szczury ze sklepu i z adopcji to takie same szczury - loteria w kwestii zdrowia. Ale za te adopcyjne nikt nie bierze pieniędzy, nie zarabia na drugim żywym stworzeniu. Czy gdyby Twoja koleżanka miała do wyboru kupić chińskie buty za 40zł a dostać je za darmo i z obietnicą, że chińskie dziecko dostanie za to ciepły posiłek i miejsce do spania - zastanawiałaby się?
Co do hodowców gadów: wszyscy znani mi poważni terraryści hodują własną karmówkę i bardzo o nią dbają. Nie kupują ze sklepów, bo nie wiedzą, jakie choroby mogą te gryzonie przenosić, jak były karmione, czy nie dostawały toksycznych dla gadów leków.
I ostatnia rzecz. Są hodowle i "hodowle". Czy Twoja znajoma sprawdziła, czy ta, z której brała ogoniaste jest zarejestrowana w SHSRP? A może raczej znalazła ogłoszenie o "hodowli" na portalu aukcyjnym? To trochę tak jak z psami, można kupić "rasowego" od człowieka, który daje słowo, że rasowy, ale papiery się zawieruszyły, albo sprawdzić najpierw hodowlę w rejestrach.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: pt wrz 06, 2013 8:15 am
autor: sliwkowapanna
witam witam:)
No zapewne i są Ci co hodują "pokarm", ale znajoma po weterynarii i pracująca w zoologu kiedyś(rzuciła to przez to jak się tam zajmowali zwierzakami i jej "akcje" nic nie działały w tym kierunku), sama powiedziała, że masa jest u nas w mieście osób, które u nich kupują myszy dla wężów. Kiedyś kupując nawet myszki dwie, facet usłyszał, że chcę 20 i zdziwiony jak powiedziałam, że chcę dwie , bo myślał, że chcę dla węży;/

A co do koleżanki niestety nie wiem. To był koniec naszych studiów, jakoś czerwiec maj, potem się spotkałam z nią jakoś w zimę i mi mówiła, że każdy był chory, że któreś uśpiła, któreś zdechły itd. To była znajoma, dłużej na ten temat z nią nie rozmawiałam, na temat adopcji w sumie nie wiem nic także nie pytałam i nie wiem czy hodowca był zarejestrowany, więc wiadomo jest tak jak mówisz, zależy na kogo się trafi w obu tych kwestiach:)

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: pt wrz 06, 2013 10:56 am
autor: Megi_82
Sliwkowapanno, ja przytoczę analogię, której już użyłam: czy to, że przestępczość istniała, istnieje i istnieć będzie oznacza, że my wszyscy też powinniśmy zostać przestępcami? Bo nic to nie zmieni, jak nie zostaniemy. Bo oni i tak będą, więc czemu się nie przyłączyć? A może pójść dalej - zlikwidować policję i inne służby, bo co to daje, że oni są... Otóż ja uważam, że nie. Dlatego to, że i tak ludzie kupują i kupować będą zwierzęta w zoologach i pseudohodowlach, nie stanowi dla mnie, Magdy, żadnego argumentu i nie ma wpływu na moją osobistą decyzję, skąd wezmę kolejne zwierzę. Ja, Magda, mogę naprawiać swój kawałek świata, nie oglądając się na innych, mogę dołożyć cegiełkę do naprawy sytuacji, a mogę ją dołożyć ją do okrutnego biznesu. Wybór jest mój, Twój, każdego z osobna. Dlatego właśnie zupełnie nie kupuję tego, że "bo wszyscy tak robią, to i ja". Nie jestem wszyscy. Mam 5 szczurów, za żadnego nie zapłaciłam - wolę wspomóc kasą kogoś potrzebującego na forum albo fundację, a owszem, mam 2 szczury, które w sklepach jako "rasowe" kosztują kilkadziesiąt złotych, a dodatkowo są rozmnażane na potęgę, bo "oryginalne" i trzeba z nich wycisnąć tyle miotów, ile się da. Ale ja za swoje nie płaciłam ani grosza, dobrzy ludzie przywieźli mi je pod nos (ale pojechałabym sama po nie też), wiedziałam też, że szczury oglądał lekarz, więc nie są chore, w ciąży ani nie mają pasożytów, oraz wiedziałam, że jako osobie niezbyt doświadczonej nikt nie wyadoptuje mi szczura trudnego, agresywnego, skrzywdzonego przez człowieka, przy którym trzeba wykonać olbrzymią pracę, której ja na tamten moment bym nie udźwignęła. Dodatkowo mogę o każdej porze dnia i nocy skontaktować się z osobami, od których mam zwierzęta i poprosić o radę i pomoc w razie trudności.
Po prostu nie ma ani jednego powodu, dla którego u mnie wygrałby sklep zoologiczny. Ani jednego :) Co mnie w związku z tym obchodzi reszta świata... Uważam, że tak powinno się na to patrzeć.

Co do zdrowia szczurków z hodowli - jasne, gwarancji zdrowia nie ma, ale zawdzięczamy to, a raczej szczury zawdzięczają komu? Nam, ludziom. Sami popsuliśmy zwierzęta, i mina lata, zanim będzie można mieć jako taką pewność, że ogony są genetycznie zdrowe. Ale to nasza, ludzi wina, nie obecnych hodowców. System naczyń połączonych, a ludzie nie chcą dostrzec związku... Jeśli więc będę miała luźną kasę i zechcę za nią zakupić szczura, to kupię go od legalnego hodowcy, zostawiając kasę u kogoś, kto robi dobrą rzecz, starając się zwrócić szczurkom zdrowie, zamiast w zoologu, gdzie ktoś zaciera ręce i zakupi za moje marne 10 zeta kilka kolejnych zwierzaków hodowanych w strasznych warunkach.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: pt wrz 06, 2013 11:51 am
autor: sliwkowapanna
Megi_82 pisze: (...) nie ma wpływu na moją osobistą decyzję, skąd wezmę kolejne zwierzę. Ja, Magda, mogę naprawiać swój kawałek świata, nie oglądając się na innych, mogę dołożyć cegiełkę do naprawy sytuacji, a mogę ją dołożyć ją do okrutnego biznesu. Wybór jest mój, Twój, każdego z osobna
[quote="Megi_82]Dlatego właśnie zupełnie nie kupuję tego, że "bo wszyscy tak robią, to i ja". Nie jestem wszyscy. [/quote]
Dlaczego działa to w jedną stronę? Czy ja robię tak , bo robią tak inni? No bez przesady, to moja decyzja, że kupiłam większość zwierzaków w zoologu. Do dwóch jak nie roku wstecz nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak adopcja zwierzaka, której notabene wiem, że nie mogłabym akurat mając wcześniej tyle lat ile miałam pojechać np do Krakowa po zwierzaka, a większość dorosłych dzieci do 16 roku życia powie "nie będę po coś takiego jechał tyle km to tylko szczur!". Czy ja powiedziałam, że adopcje są złe? Czy ja powiedziałam, że te osoby źle czynią...ech przypomniało mi to sławną dyskusję Hołowni z Cejrowskim. Hołownia zaparł się na swoje i wszystko wyolbrzymił:) To, że powiedziałam, że wiem, że "garstka" osób , które adoptują nie zmienią całego świata, a to że kupiłam w zoologu(bo jak powtarzam do roku wstecz mniej więcej nie wiedziałam o adopcjach, a może i jest internet, ale nie każde miasto jest aglomeracją z dobrym netem, więc wolny net służył do pilnych ważnych potrzeb więc się na nim dużo nie siedziało, zresztą skoro widziałam myszy w zoologu, to nie myślałam aby w necie wpisać "skąd wziąć szczury, bo było to oczywiste". Nie nawracajmy od razu całego świata, nie generalizujmy i tak jak z wyznaniem, ja nie namawiam do ateizmu, Ty mnie do chrześcijaństwa;) Nigdzie nie napisałam, że adoptowanie jest złe.

Ale już skończmy tą dyskusję, bo każdy ma swoje "racje" chociaż ja jestem w tej dyskusji neutralna tak jak mówiłam wcześniej

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: pt wrz 06, 2013 12:47 pm
autor: Megi_82
Ja Ciebie do niczego nie namawiam, ja przedstawiam swój punkt widzenia i swoje argumenty, mam do tego takie samo prawo, jak każdy na forum.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: sob wrz 07, 2013 4:08 pm
autor: smeg
sliwkowapanna, nikt Cię nie potępia za to, że kupowałaś zwierzęta w sklepie kiedyś, bo nie wiedziałaś, że istnieje możliwość adopcji. Większość z nas nie wiedziała, większość swojego pierwszego szczura (często jednego) miała ze sklepu, bo nie była świadoma innych opcji. Teraz jednak już wiesz - i mam nadzieję, że swoje przyszłe zwierzaki będziesz adoptować. Jeśli uświadomiona osoba kupuje zwierzaka w sklepie, to moim zdaniem jest to zwykłe lenistwo i wygodnictwo, bo tak łatwiej i "na już".

Co do "nawracania świata" - pisałam już gdzieś, że jeszcze nie tak dawno prawo głosu dla kobiet było uznawane za fanaberię, a wiele osób miało podejście w stylu "świata nie zmienimy, po co cokolwiek robić". Jak widać, świat idzie do przodu, nawet garstka ludzi z odpowiednim samozaparciem może go zmienić - najlepiej zaczynając od siebie. Także sytuacja zwierząt się poprawia i gorąco wierzę, że dzięki naszym działaniom w przyszłości nie będzie można tak po prostu kupować zwierzaków w sklepach.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: sob kwie 26, 2014 1:33 pm
autor: Sabathani
Mam nadzieje, że dobry temat, jak nie to proszę o przeniesienie:
Hodowla Cats Dream w Warszawie- Czytałam na jej temat złe opinie, jednak były one dość stare. Z 2k11. Zainteresowałam się szczurkami z tej hodowli, niemalże już pojechałam po maluchy, jednak wizyta została przełożona na jutro. Teraz dopiero zdarzyłam na innym portalu przeczytać, że ma ona bardzo, bardzo złą opinie, a wszelkie deklaracje o zarejestrowanej hodowli są wyssane z palca? Czy ktoś ma może jakieś świeższe informacje?

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: sob kwie 26, 2014 7:34 pm
autor: Megi_82
Nie szukałam świeższych, ale ja bym z takiej hodowli zwierzaka nie wzięła.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: sob kwie 26, 2014 7:39 pm
autor: noovaa
Poszukaj pod hasłem "Amusia" dowiesz się jeszcze więcej złego na temat tej osoby. W skrócie, jest to osoba rozmnażająca wszystko co się rusza, zdrowe, chore, nieznane .... oddająca je gdzie popadnie i mająca głęboko w poważaniu zdrowie swoich linii. Z Amusią mieliśmy wiele przebojów i nikt z nas nie poleci Tobie tej osoby.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: sob kwie 26, 2014 10:17 pm
autor: Sabathani
A czy naprawdę ta jej hodowla jest zarejestrowana?

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: sob kwie 26, 2014 10:47 pm
autor: sciurus vulgaris
W holenderskim związku - tak. Jest zarejestrowana. NKV jednak nie sprawuje wystarczającej kontroli nad swoimi hodowlami, przynajmniej takie słuchy chodzą.. ::)

Ja jestem ciekawa czy ktoś jednak wziął szczura z takiej hodowli (przypadkiem, przez wcześniejszą niewiedzę, lub starszego, za darmo) i co może o nim powiedzieć.

Mam dwójkę znajomych która dogadywała się z Panią Amusią w sprawie adopcji starszej szczurzycy, jednak adopcja nie doszła do skutku z powodu zbyt młodego wieku oferowanych samiczek w stosunku do reszty ich stada.

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: ndz kwie 27, 2014 1:56 am
autor: Sabathani
No szczerze powiedziawszy, jak z nią rozmawiałam, to widać było (a może to pozory), że nie odda zwierzaków byle komu. Dość wysokie wymogi podała, bym w ogóle mogła myśleć o adopcji któregokolwiek z jej "pociech". Hm, cóż, pojadę do niej i się o wszystko wypytam. Zobaczę, jak to wygląda. Może dzięki temu będę w jakimś sensie informatorem, który przedstawi sprawę w nowym świetle. Mam tylko pytanie. O co powinnam przede wszystkim wypytać? Czy powinnam prosić o pokazanie jakiś dokumentów dotyczących hodowli, czy też szczurków? Pierwszy raz biorę ogonki z hodowli (moje dwa to odratowane sierotki z zoologa).

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: ndz kwie 27, 2014 8:24 am
autor: IHime
Przede wszystkim, poproś o pokazanie rodziców maluchów oraz reszty zwierząt w domu. Zobacz, jak wyglądają klatki, czy mają dość miejsca i czysto, wodę i jedzenie, zapytaj o wybiegi i opiekę weterynaryjną (który wet prowadzi, poproś o dokumentację rodziców miotu).

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: ndz kwie 27, 2014 8:53 am
autor: smeg
Amusia została wyrzucona z holenderskiego związku NKV, więc już teraz nie jest nigdzie zarejestrowana. Poza tym rozmnaża wszystko co się rusza, m. in. koty, szczury, ostatnio też psy, kiedyś świnki morskie, myszy. Często sprzedaje chore szczury, a te które jej nie schodzą oddaje na karmę. BAAARDZO nie polecam tej "hodowli".

Re: Sklepy zoo, pseudohodowle, allegro - dlaczego nie kupowa

: ndz kwie 27, 2014 8:54 am
autor: smeg
Sabathani pisze:No szczerze powiedziawszy, jak z nią rozmawiałam, to widać było (a może to pozory), że nie odda zwierzaków byle komu.
To dlaczego sprzedaje je na allegro? Tam każdy może zalicytować i kupić zwierzaka, wtedy jakoś nie ma żadnych zastrzeżeń.