Zabawa czy atak?

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
willynilly
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 25, 2014 9:28 am

Zabawa czy atak?

Post autor: willynilly »

Mam szczurka rasy Fuzzy, kupiłam go w Czechach na giełdzie (był przeznaczony na karmówkę) . Nie wiem ile miał, ale na pewno był za mały na oddzielenie od mamy, razem z nim była samiczka, która niestety nie przeżyła podróży. Teraz szczur ma około 2 miesięcy, mam z nim dość spory problem a mianowicie gryzienie. Kiedy jest puszczony i biega koło mnie a ja ruszę ręką lub nogą wskakuje na nią i pogryza (nigdy do krwi) później albo obiera jako cel twarz i albo go złapię albo się opamięta i zaczyna lizać, jednak nie zawsze się to udaje :/ Ostatnio przy wkładaniu miski do klatki łapie mnie za rękę i wciąga, tu już sprawia mi większy ból, co dziwne kiedy wkładam palec przez kraty siada przy nim i po prostu go liże (wszędzie czytałam, że w takim wypadku szczur raczej podgryza).
Zastanawiam się czy to nie jest wina tego, że szczur był za krótko ze swoją rodzinką?!
Teraz niestety nie mogę dokupić drugiego szczura, dlatego też zastanawiam się poważnie nad oddaniem go gdzieś gdzie będzie miał towarzystwo, jednak mam go od, można powiedzieć, oseska i jest mi strasznie ciężko go oddać. wolałabym popracować nad jego zachowaniem. Dodam jeszcze, że szczur jest oswojony, zawołany przybiega, siedzi mi na ramieniu oraz nie oddala się ode mnie.
Będę wdzięczna za wszystkie rady i wszelką pomoc :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: ol. »

Willynilly, Twój szczur desperacko pragnie kontaktu. Podgryzanie ręki, wskakiwanie na nią i targanie, wciąganie do klatki - to wszystko forma zabawy, którą, mając tylko możliwość, szczurek uskuteczniałby ze swoimi rówieśnikami. On chce ganiać i być ganianym i tarmoszonym przez drugiego szczura - w końcu kiedy jak nie teraz, w kwiecie wieku ?
To nie do końca to, że za krótko był z rodziną, lecz kwestia tego, że szczury rodziny potrzebują przez całe życie. Rodzina nie musi być rodzona, wystarczy drugi osobnik swojego gatunku.
Z tego co piszesz masz dobry kontakt ze szczurkiem, a on najwidoczniej z Tobą, ale to nigdy nie jest to samo co drugi szczur :-[
Dlaczego adopcja drugiego nie wchodzi w grę ? Dwa szczury nie będą wymagały od Ciebie więcej czasu, wręcz przeciwnie doskonale zajmą się sobą, kiedy Ciebie nie będzie w pobliżu, a Ty będziesz spokojna, że nie jest im smutno ani nudno.
Klatka na dwa szczury, to i tak minimalna klatka dla tego gatunku, a karmy, ściółki schodzi minimalnie więcej.
Moim zdaniem najlepiej byłoby, żeby szczurek został u Ciebie i dostał kolegę :)
No, dalej, przecież Ty też tego chcesz ;) ;D
willynilly
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 25, 2014 9:28 am

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: willynilly »

Tak właśnie myślałam, że traktuje mnie jak szczura. Dlatego też nigdy go nie karciłam za takie zachowanie.
To nie jest mój wybór, że nie mogę mieć kolejnego zwierzaka. Niestety mieszkam jeszcze z rodzicami i nie wszyscy są za zwierzętami tak jak ja. Zawsze był tylko pies i kot, a rok temu pojawiły się dwa jeże, teraz w lipcu kolejna kulka i właśnie Fuzzy.Szukałam mu kolegi ale musiałby to być łysol, niestety aktualnie w mojej okolicy nie mogę takiego znaleźć, no i dostałam zakaz przynoszenia do domu kolejnego ogoniastego :/
Chciałabym, żeby Fuzzy (tak to jest jego imię :D ) miał w końcu kolegę, niestety musi poczekać, nawet jeśli chciałabym go oddać to wiem, że nie dam rady, jednak rozważam taką decyzję bo najważniejsze jest jego dobro :)
Gdybym mieszkała sama od razu miałabym co najmniej 2 szczurki :)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: smeg »

Dlaczego kolega to musiałby być łysol? Łyse szczury z powodzeniem dogadują się z futrzastymi, to nie jest inna rasa, tylko odmiana futra. Tak samo jak dumbo to tylko rodzaj uszu, nie określa w żaden sposób zachowania szczura. A łysa odmiana nazywa się fuzz, a nie fuzzy ;)

Jeśli nie możesz mu zapewnić towarzystwa, lepiej dla niego byłoby, gdybyś oddała go w dobre ręce - do kogoś, kto da mu stado, którego potrzebuje.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: ol. »

Nie tylko nie musi być łysol, nie musi być też z Twojej okolicy, zawsze można zorganizować transport z innego miejsca Polski:)
Spróbuj na spokojnie wytłumaczyć rodzicom, że drugi szczur to nie Twoja zachcianka, tylko podstawowa potrzeba zwierzęcia które już pod Waszym dachem mieszka. (i przecież początkowo miały być dwa, prawda ? )
Tutaj znajdziesz argumenty i pomysły jak przekonać rodziców : http://www.szczury.org/viewforum.php?f=17.

A jeżeli się nie uda, to niestety, naprawdę lepiej będzie dla Fuzzyego poszukać mu stadka gdzie indziej...
willynilly
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 25, 2014 9:28 am

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: willynilly »

Przepraszam przyzwyczaiłam się do jego imienia Fuzzy i tak mi zostało, poprawię się :D
Co do tego czy musi być łysol, to już inna sprawa. jakieś 4-5 lat temu kiedy miałam szczurki zwykłe standardowe, moja młodsza siostra miała uczulenie(sprawa oczywista szczury oddałam, niestety później z owego domu "miłośnika" zwierząt musiałam je zabrać i wylądowały w tragicznym stanie u weterynarza), przy łysym nie ma na razie objawów dla tego jeśli drugi to łysy. Oddać szczura się boję bo właśnie wiem, jak to wyglądało z poprzednim :/
Nigdy nie miało być dwóch szczurów, nawet jeden nie był w planach :p Miały być to szczurki przekazane do sprzedaży, bo byliśmy z chłopakiem po zaopatrzenie do sklepu zoologicznego, niestety jako, że tamten szczur nie przeżył a ten ledwo co żył nie miała serca oddać go do sklepu :)
Przy ilości zwierząt jaką mam dla mnie nie było by problemem posiadania jeszcze jednego szczura :) no ale niestety nie jestem na swoim jeszcze, żeby o tym decydować :/
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: smeg »

Najczęściej to nie sierść szczurów uczula, ale ich mocz. Twoja siostra mogła po prostu wyrosnąć z alergii. Jesteś pewna, że Fuzzy jest samcem?

Jeśli nie możesz przygarnąć mu towarzystwa, oddaj go do dobrego domu - możesz zamieścić ogłoszenie na tym i drugim szczurzym forum, poprosić o wypełnienie ankiety adopcyjnej, o pokazanie zdjęć klatki, o możliwość przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej, o podpisanie umowy - jest wiele sposobów na to, żeby upewnić się, że szczur trafia w dobre ręce.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
willynilly
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 25, 2014 9:28 am

Re: Zabawa czy atak?

Post autor: willynilly »

Te jajka mówią same za siebie :p
Nie wiem czy wyrosła czy nie, ale ryzykować nie będę bo nie będę robić szczurkowi wody z mózgu :) Chyba po prostu będę musiała poszukać łysego kolegi bo rozstać się nie rozstaniemy raczej, a jak mnie z domu wyrzucą to z taką liczbą "dzieci" muszą mnie przyjąć do domu samotnej matki :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”