Przywitam się i ja :-)
Troszkę o nas.
Miesiąc temu dostałam w "spadku" a raczej odebrałam nieodpowiedzialnemu właścicielowi ok 7 miesięcznego chłopaka o wdzięcznym imieniu "pika-czu"
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
.To mój pierwszy ogoniasty więc uczę się wszystkiego o nim.Wizyta weta za nami.Chłopak jest zdrowy tylko nie dokarmiony i bardzo przerażony. Jak na razie wypracowaliśmy tyle że podchodzi do mojej ręki i ją liże.Wyciągnąć się nie daje. Moja sunia przyzwyczaiła się już do "czegoś małego ruszającego się po klatce " z ciekawością siada i obserwuje.Lecę szukać informacji na forum....Za jakimś kolegą muszę się rozglądnąć :-)(chyba intuicyjnie kupiłam klatkę na dwa maluchy)