Ogony w liczbie mnogiej
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Mała właśnie ma swoją pierwszą rujkę - dopiero teraz, wachlując uszami, wygląda jakby miała odlecieć .
Po za tym tak się przyjrzałam własnym szczurom i wiecie co? Ta wariatka już prawie dorównuje Ani rozmiarami . Oj, to nie będzie drobna dziewczynka .
Swoją drogą stado mam świetnie zintegrowane - Nietoper dalej ma "szlaban półkowy", mimo ładnego przychodzenia na cmoknięcie. Dziewczyny po godzince na wybiegu same do niej przyszły i razem z nią ganiają po meblach... Absolutnie i z własnej woli, bo jak chcą to nie boją się zeskoczyć na niższą szafeczkę [z której jest już swobodny dostęp wszędzie, na cały pokój]. Nietoper na razie bardzo się szafeczką interesuje, ale jej nie poganiam - w końcu sama dojrzeje do zejścia . Za to dzięki jej lekowi przed nowym miejscem [pod tym względem jest podobna do tchórzliwej Ani ] mamy więcej czasu na dogrywanie się. Obecnie maleńka uczy się jak cmokam na uspokojenie, jak na "SZCZURZE, WYPLUJ!", a jak na "chodź, mam jedzonko" .
Ps. Wysokość do zeskoczenia nie jest jakaś nie wiadomo jak wielka - "wychylona" Nietoper potrafi obwąchiwać nosy stojącym słupka dziewczynom
Po za tym tak się przyjrzałam własnym szczurom i wiecie co? Ta wariatka już prawie dorównuje Ani rozmiarami . Oj, to nie będzie drobna dziewczynka .
Swoją drogą stado mam świetnie zintegrowane - Nietoper dalej ma "szlaban półkowy", mimo ładnego przychodzenia na cmoknięcie. Dziewczyny po godzince na wybiegu same do niej przyszły i razem z nią ganiają po meblach... Absolutnie i z własnej woli, bo jak chcą to nie boją się zeskoczyć na niższą szafeczkę [z której jest już swobodny dostęp wszędzie, na cały pokój]. Nietoper na razie bardzo się szafeczką interesuje, ale jej nie poganiam - w końcu sama dojrzeje do zejścia . Za to dzięki jej lekowi przed nowym miejscem [pod tym względem jest podobna do tchórzliwej Ani ] mamy więcej czasu na dogrywanie się. Obecnie maleńka uczy się jak cmokam na uspokojenie, jak na "SZCZURZE, WYPLUJ!", a jak na "chodź, mam jedzonko" .
Ps. Wysokość do zeskoczenia nie jest jakaś nie wiadomo jak wielka - "wychylona" Nietoper potrafi obwąchiwać nosy stojącym słupka dziewczynom
Re: Ogony w liczbie mnogiej
W końcu ostatnie gniazdo ropienia przebiło się przez skórę! Znając życie - za 2-3 dni całość będzie już śliczniutka, wyleczona i w ogóle fajna . Teraz dałam Nietoperkowi spokój, bidulka nie lubi okładów i całej reszty zabawy . Ale teraz, jak paskud po reszty pękł i wyszła ropa to już z górki pójdzie .
A już zastanawiałam się, czy nie jechać do weta... W końcu już trochę się na to naczekałam i zaczynała mi się kończyć cierpliwość.
A już zastanawiałam się, czy nie jechać do weta... W końcu już trochę się na to naczekałam i zaczynała mi się kończyć cierpliwość.
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Dziewczyny nie były wypuszczane przez 2 dni, więc im "trochę" odbija... Biegają już od godziny i wcale nie bije im na dekielki mniej.
Nietoper, jak tylko na nią spojrzeć, siedzi z niewinną miną w kąciku. Niewinność absolutnie nie ma nic wspólnego ze znikaniem tapety w tym samym kąciku [jak tylko nie patrzę ]. Ania właśnie próbowała po raz kolejny wskoczyć na Zakazaną Półkę - spartliła się oczywiście na samiuteńki dół . Siedzi więc takie małe czarne z głupią miną i niewinne młyga do mnie oczkami [że niby absolutnie nic się nie stało]. Hana za to przeszła samą siebie - biegała sobie niewinne po półce.... Postanowiła niewinnie obwąchać miotłę. Miotła pchnięta szczurzym nosem zrzuciła odświeżacz powietrza... który spadł prosto na wielką dmuchaną piłkę... która potoczyła się i walnęła w stojącą, złożoną suszarkę... która przewróciła się prosto na metalowe miski od Kudłatej... w których była woda...
No nachlapał mi szczur .
Ale ogólnie tak sobie siedzę i patrzę co napisałam... i wychodzi mi tylko jedno. JAKIE JA MAM NIEWINNE SZCZURY .
Ps. Nietoper po ropieniu już prawie nie ma śladu . Tzn. łysa kreska nam została [zarastanie jednak chwilę trwa ], ale po za tym już wszystko wygojone
Nietoper, jak tylko na nią spojrzeć, siedzi z niewinną miną w kąciku. Niewinność absolutnie nie ma nic wspólnego ze znikaniem tapety w tym samym kąciku [jak tylko nie patrzę ]. Ania właśnie próbowała po raz kolejny wskoczyć na Zakazaną Półkę - spartliła się oczywiście na samiuteńki dół . Siedzi więc takie małe czarne z głupią miną i niewinne młyga do mnie oczkami [że niby absolutnie nic się nie stało]. Hana za to przeszła samą siebie - biegała sobie niewinne po półce.... Postanowiła niewinnie obwąchać miotłę. Miotła pchnięta szczurzym nosem zrzuciła odświeżacz powietrza... który spadł prosto na wielką dmuchaną piłkę... która potoczyła się i walnęła w stojącą, złożoną suszarkę... która przewróciła się prosto na metalowe miski od Kudłatej... w których była woda...
No nachlapał mi szczur .
Ale ogólnie tak sobie siedzę i patrzę co napisałam... i wychodzi mi tylko jedno. JAKIE JA MAM NIEWINNE SZCZURY .
Ps. Nietoper po ropieniu już prawie nie ma śladu . Tzn. łysa kreska nam została [zarastanie jednak chwilę trwa ], ale po za tym już wszystko wygojone
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Każde szczury są niewinne, a te wszystkie zniszczenia i wypadki to po prostu wypadki przy pracy, które opiekun wyolbrzymia (tak zupełnie bez powodu ).
Super, że mała się wygoiła, podczytywałam co tam u niej na bieżąco, bo taki dzieciak i tak niefortunnie... w ogóle ostatnio myśląc nad imieniem dla mojej nowej też ktoś mi podrzucił Nietopera, ale stwierdziłam, że nie będę zgapiać
Super, że mała się wygoiła, podczytywałam co tam u niej na bieżąco, bo taki dzieciak i tak niefortunnie... w ogóle ostatnio myśląc nad imieniem dla mojej nowej też ktoś mi podrzucił Nietopera, ale stwierdziłam, że nie będę zgapiać
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Jak też ma uszy wprost do odlotu - zgapiaj bez zastanawiania .
A małej też mi było żal - pecha miała niesamowitego... W sumie dostała tylko 1 mocnego dziaba przy całym łączeniu [jak czytam o niektórych przypadkach to u nas to całkiem ładnie poszło], a od razu ropień się zrobił. Na dodatek miałam aż takie zawirowania, że na samym początku zaniedbałam jej leczenie. Co prawda na 2 dzień się "otrzeźwiłam" i pozbierałam do kupy, ale paskudztwo zdążyło się rozrosnąć.
Z konsekwencjami [strach przed łapaniem w klatce i siedzeniem na rękach] dalej się bawimy . Żal mi tego o tyle, że Nietoper była takim słodkim, miziastym szczurkiem . Pociesza mnie tylko fakt, że ogólnie to ona człowieka się nie boi, na cmoknięcie przybiega... młoda jest, jeszcze o znęcaniu się nad ropniakiem zapomni . Zwłaszcza, że ciotki dają jej dobry przykład - wymyśliły, że po otwarciu klatki trzeba mi koniecznie wbiec na ramiona i trochę buziaków porozdawać .
Hana dalej tyje . To już nie jest szczur... To jest Wielki Brzuch z łapkami, główką i ogonkiem . Niestety, obecnie z powodu łączenia i moich nagłych i nieplanowanych jazd na SOR [btw. bardzo miłych ratowników w Gdyni mamy, polecam ] w miseczce prawie cały czas jest dużo karmy .
A małej też mi było żal - pecha miała niesamowitego... W sumie dostała tylko 1 mocnego dziaba przy całym łączeniu [jak czytam o niektórych przypadkach to u nas to całkiem ładnie poszło], a od razu ropień się zrobił. Na dodatek miałam aż takie zawirowania, że na samym początku zaniedbałam jej leczenie. Co prawda na 2 dzień się "otrzeźwiłam" i pozbierałam do kupy, ale paskudztwo zdążyło się rozrosnąć.
Z konsekwencjami [strach przed łapaniem w klatce i siedzeniem na rękach] dalej się bawimy . Żal mi tego o tyle, że Nietoper była takim słodkim, miziastym szczurkiem . Pociesza mnie tylko fakt, że ogólnie to ona człowieka się nie boi, na cmoknięcie przybiega... młoda jest, jeszcze o znęcaniu się nad ropniakiem zapomni . Zwłaszcza, że ciotki dają jej dobry przykład - wymyśliły, że po otwarciu klatki trzeba mi koniecznie wbiec na ramiona i trochę buziaków porozdawać .
Hana dalej tyje . To już nie jest szczur... To jest Wielki Brzuch z łapkami, główką i ogonkiem . Niestety, obecnie z powodu łączenia i moich nagłych i nieplanowanych jazd na SOR [btw. bardzo miłych ratowników w Gdyni mamy, polecam ] w miseczce prawie cały czas jest dużo karmy .
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Dobrze, że ropień się otworzył, oby więcej się nie odnawiało świństwo (dla pewności dobrze jest przepłukiwać/przemywać te miejsca Rivanolem albo przecierać Octeniseptem).
Obu Wam, dziewczyny, życzę dużo zdrowia!
Obu Wam, dziewczyny, życzę dużo zdrowia!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Urządziłam dziewczynom nocne szczuropolo, czyli 3 szczury, jajko i... SKORUPKA
W klatce trwa szaleństwo .
W klatce trwa szaleństwo .
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Ooo tak, to jest przednia zabawa :-D miałam kiedyś agentkę, która z prawie całym jajem w zębach wyskoczyła do koszyka. Co więcej musiała się jeszcze wspiąć po prętach :-D
Już posprzatałaś syf który zrobiły?
Już posprzatałaś syf który zrobiły?
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Cane , To kiedy mamy z Dominiką na herbatę wpaść ? ;p A dopiero przeczytałam o tym nieszczęsnym ropniu ... no ale cóż , zdarza się niestety .
Ogólnie z tego co czytam to tylko w piórka z dumy obrastam bo wszyscy którzy mają Kamisiowe dzieci chwalą i się zachwycają jakie to one kochane , miziaste , energiczne i cudowne ^^ Chyba nadaje się do wychowywania miotów ;p Teraz może będę łysole chować bo wspólna mała interwncja z Dominiką zaowocowała 14 łysolkami - matka + młode w wieku ok 7-8tyg. Nie były oddzielone płcią ... jedna z dziewczyn wygląda na zaciążoną .. zostanie u nas jeszcze z 2 tyg żeby się upewnić ..jeśli jest to zostanie do wychowania dzieciaków .
Ogólnie z tego co czytam to tylko w piórka z dumy obrastam bo wszyscy którzy mają Kamisiowe dzieci chwalą i się zachwycają jakie to one kochane , miziaste , energiczne i cudowne ^^ Chyba nadaje się do wychowywania miotów ;p Teraz może będę łysole chować bo wspólna mała interwncja z Dominiką zaowocowała 14 łysolkami - matka + młode w wieku ok 7-8tyg. Nie były oddzielone płcią ... jedna z dziewczyn wygląda na zaciążoną .. zostanie u nas jeszcze z 2 tyg żeby się upewnić ..jeśli jest to zostanie do wychowania dzieciaków .
Moje słodkie mordki : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 42#p956042
W domku: Plamka,Mela,Kamisia,Siwa,Gaja,Amek ,Pandora
Za TM :Maleńka,Pysia, Milka,Luna,Lili,Kawa, Tik Tak,Furia,Agresja,Zorza,Maleńka 2,Koka,Czajnik
W domku: Plamka,Mela,Kamisia,Siwa,Gaja,Amek ,Pandora
Za TM :Maleńka,Pysia, Milka,Luna,Lili,Kawa, Tik Tak,Furia,Agresja,Zorza,Maleńka 2,Koka,Czajnik
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Możesz puchnąć - Nietoper przypomina sobie już, że ręka jest fajna . Mogła by tylko trochę słabiej podgryzać w zabawie .
Herbatka najlepiej po przeprowadzce - za jakieś 2-3 tygodnie .
Więcej nie piszę, b pada mi klawiatura, a "kpij - wklej" bywa męczące
Herbatka najlepiej po przeprowadzce - za jakieś 2-3 tygodnie .
Więcej nie piszę, b pada mi klawiatura, a "kpij - wklej" bywa męczące
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Ogony w liczbie mnogiej
To ustalone, wpadamy wreszcie i ja znajdę chwilę oddechu
Właśnie cane, nie chcesz łysola jakiegoś? Bo nam się na pewno będą rozpakowywać dziewczyny...
Właśnie cane, nie chcesz łysola jakiegoś? Bo nam się na pewno będą rozpakowywać dziewczyny...
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Źle zadajesz panie.... pytanie powinno brzmieć "czy Luby przeżyje łysola w domu" . Niestety odpowiedź brzmi "Nie"
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Haha .. ja bym nie zakładała najgorszego ^^
Moje słodkie mordki : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 42#p956042
W domku: Plamka,Mela,Kamisia,Siwa,Gaja,Amek ,Pandora
Za TM :Maleńka,Pysia, Milka,Luna,Lili,Kawa, Tik Tak,Furia,Agresja,Zorza,Maleńka 2,Koka,Czajnik
W domku: Plamka,Mela,Kamisia,Siwa,Gaja,Amek ,Pandora
Za TM :Maleńka,Pysia, Milka,Luna,Lili,Kawa, Tik Tak,Furia,Agresja,Zorza,Maleńka 2,Koka,Czajnik
Re: Ogony w liczbie mnogiej
Luby nie cierpi łysoli .
Po za tym muszę mieć miejsce na syjama . Poluję na syjama
Po za tym muszę mieć miejsce na syjama . Poluję na syjama