Ojej, jakie dzieciątka...
Co do umaszczenia - po tym zdjęciu, to bym powiedziała, że to American blue, ale skoro gdzieś napisałaś, że to odcienie żółto-kremowe (na zdjęciu niestety tego nie widać

) to pewnie coś w stylu champagne (generalnie coś z beży). Tego rexa po tym zdjęciu też nie byłabym pewna w 100% - ma jakieś takie proste wąsy, może to velveteen albo rexo-velveteen? No ale to gdybanie, bo w wielu przypadkach nie da się tego określić tak pewnie. Niemniej jednak - urocze chłopaki
