co
moje szczupaki kochane
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: moje szczupaki kochane
aaa, dopisywalam zdanie i mi wyslalo 
 
co
			
			
									
						
										
						co
Re: moje szczupaki kochane
aaa, dopisywalam zdanie i mi wyslalo 
 
cos z kalwiatura
szczuryyy
			
			
									
						
										
						cos z kalwiatura
szczuryyy
Re: moje szczupaki kochane
Kieszeń pełna niespodzianek. 
  Urocza fotka! Smużka wie, jak się o siebie zatroszczyć. 
 
Niechciani goście niech idą precz i zostawią szczurki w spokoju.
  Kahunowi i Scherzo życzę by się wyniki poprawiały albo przynajmniej nie pogarszały, niech siły i zdrowie pozwolą jak najwięcej łazikować, by potem w bliskości swoich ludzkich opiekunów uciąć sobie przyjemną drzemkę 
 
Głaski dla całego zwierzyńca!
			
			
									
						
							Niechciani goście niech idą precz i zostawią szczurki w spokoju.
Głaski dla całego zwierzyńca!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- Paul_Julian
 - Posty: 13223
 - Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
 - Lokalizacja: Gdynia
 - Kontakt:
 
Re: moje szczupaki kochane
A mnie tu dawno nie było ! Radośc u Was na zdjęciach, szczury takie wiosenne 
 Musze moim tez zorganizowac jakieś galęzie, bo to nie ma nic fajniejszego na przegryzki 
Głaski przesyłamy z moją gromadką.
			
			
									
						
							Głaski przesyłamy z moją gromadką.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
			
						Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: moje szczupaki kochane
Wiosna, wiosna u Was na zdjęciach, u kociambrów, Kahunobobrów, Smużek-mistrzyń życia, niech i wiosna będzie zdrowotnie, niech przegoni paskudztwa. :*
			
			
									
						
										
						Re: moje szczupaki kochane
Słońca coraz więcej, gałązki już zupełnie zielone, doniczki nęcą jak diabli... ale to za chwilę  
  
Najpierw wszystkie nasze wiosenne urodzinki:
Hator na przełomie kwietnia i maja skończyła 2 latka. 30 maja tyle świętować będzie Smużka, a 9 czerwca – Kahun.
Haciurek vel wiewiórek. Rozłupać orzeszka to dla Hator pestka (jest w tym mistrzynią), ale znaleźć ku temu dogodne miejsce – oto jest wyzwanie ! Tylko Haciurek potrafi tak kicać z orzeszkiem w zębach, a jednocześnie opatulając go całym ciałem - a ogonek powiewa jej za gołymi stopami
  Wczoraj nawet nikt jej nie gonił a orzeszek i zrobił kilka rund - po tapczanie i pod nim - zezując na prawo i lewo – w tym wszystkim próbując się nie zdekonspirować - zanim znalazł bezpieczne miejsce na rozłupanie – naturalnie – w kuwecie  
  
Oczywiście widząc Hacienkę tak bardzo czymś przejętą szczupaki od razu miarkują, że orzeszek jest w grze - i dalejże za wiewiórką ! A ta wtedy rzuca skrzekami na prawo i lewo – no bo jakże tu się atykułowanie wypowiedzieć z orzeszkiem w zębach ?
Smużyna przez swoje 2 latka ani nie dojrzała ani nie dorosła.
Dziś przykucnęła na półeczce przy ściance po której wspinał się Karaś. A jakby tak wspinaczowi dać po nosie ? Wspinacz się zatrzymał, więc Smużka kontynuuje eksperyment: bang bang – Karaś próbuje się przebić – bang bang – Karaś zaczyna mieć wątpliwości – bang bang bang - „To może ja lepiej zostanę na dole”...
Filuterne ziele ! Ale kto by ją tam chciał dorosłą
 (na pewno nie Karaś  
)
Kahun. Co tu powiedzieć o Kahunie, naszym wielkim przedziwnym zwierzu ? Na pewno to, że jest chodzącym kadzidłem, w którego karczysko wwąchuję się z lubością jak niegdyś w Biesa:) Dziewczyny ani Karat nie mają zapachu. Kahun
 
I inna doniosła rzecz... Kahun....hmm.. jest pomysłodawcą korzystania z tak zwanej gwiezdnej toalety...
Jak sobie poradzić na tym strasznym świecie, kiedy potrzeba wzywa ? Z domku na półeczce do klatkowej kuwety tak daleko;/ Więc aby go po drodze licho nie dopadło, Kahun wypina się w kącie celując w wąską przestrzeń pomiędzy końcem półki a ścianą - i galaktyki kup leeecą znikając w otchłani...
(zanim otchłań nie wypełni się na tyle, że już nie znikają, a tworzą nieskromne pagórki - co potrafi być i po jednej nocy
 ) 
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to najchwalebniejsza rzecz, którą wypada podsumować czyjeś dwa latka
  ale jakże bardzo kahuńska. No i ponieważ szczupaki są na tyle sprytne żeby podchwycić czyjeś niegłupie udogodnienia - już nie sama tylko kahuńska  
 
Ale co tam i tak lubimy naszego drżącego nadwrażliwca
  
 
Szczupaki jubileuszowe według starszeństwa:
  
  
Ale co tam darowana zielenina, kiedy w naszym ogródeczku
 
A cóż nam tu przez zimę urosło ?
 (stópki baletnicy !)
Tutaj posucha jakaś skandaliczna !
 
Ktoś wyżął moje pokrzywy !
  
Przynajmniej tutaj mały raj
 
Nom nom nom nom
  
„Nom nom nom” w wykonaniu Kahuna
  
Karaś ogrodniczek
 
Rzekotki nadrzewne
   
  
  
I jedno żeby Skerek też się pokazał:)
			
			
									
						
										
						Najpierw wszystkie nasze wiosenne urodzinki:
Hator na przełomie kwietnia i maja skończyła 2 latka. 30 maja tyle świętować będzie Smużka, a 9 czerwca – Kahun.
Haciurek vel wiewiórek. Rozłupać orzeszka to dla Hator pestka (jest w tym mistrzynią), ale znaleźć ku temu dogodne miejsce – oto jest wyzwanie ! Tylko Haciurek potrafi tak kicać z orzeszkiem w zębach, a jednocześnie opatulając go całym ciałem - a ogonek powiewa jej za gołymi stopami
Oczywiście widząc Hacienkę tak bardzo czymś przejętą szczupaki od razu miarkują, że orzeszek jest w grze - i dalejże za wiewiórką ! A ta wtedy rzuca skrzekami na prawo i lewo – no bo jakże tu się atykułowanie wypowiedzieć z orzeszkiem w zębach ?
Smużyna przez swoje 2 latka ani nie dojrzała ani nie dorosła.
Dziś przykucnęła na półeczce przy ściance po której wspinał się Karaś. A jakby tak wspinaczowi dać po nosie ? Wspinacz się zatrzymał, więc Smużka kontynuuje eksperyment: bang bang – Karaś próbuje się przebić – bang bang – Karaś zaczyna mieć wątpliwości – bang bang bang - „To może ja lepiej zostanę na dole”...
Filuterne ziele ! Ale kto by ją tam chciał dorosłą
Kahun. Co tu powiedzieć o Kahunie, naszym wielkim przedziwnym zwierzu ? Na pewno to, że jest chodzącym kadzidłem, w którego karczysko wwąchuję się z lubością jak niegdyś w Biesa:) Dziewczyny ani Karat nie mają zapachu. Kahun
I inna doniosła rzecz... Kahun....hmm.. jest pomysłodawcą korzystania z tak zwanej gwiezdnej toalety...
Jak sobie poradzić na tym strasznym świecie, kiedy potrzeba wzywa ? Z domku na półeczce do klatkowej kuwety tak daleko;/ Więc aby go po drodze licho nie dopadło, Kahun wypina się w kącie celując w wąską przestrzeń pomiędzy końcem półki a ścianą - i galaktyki kup leeecą znikając w otchłani...
(zanim otchłań nie wypełni się na tyle, że już nie znikają, a tworzą nieskromne pagórki - co potrafi być i po jednej nocy
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to najchwalebniejsza rzecz, którą wypada podsumować czyjeś dwa latka
Ale co tam i tak lubimy naszego drżącego nadwrażliwca
Szczupaki jubileuszowe według starszeństwa:
  
  
Ale co tam darowana zielenina, kiedy w naszym ogródeczku
A cóż nam tu przez zimę urosło ?
 (stópki baletnicy !)Tutaj posucha jakaś skandaliczna !
 Ktoś wyżął moje pokrzywy !
  Przynajmniej tutaj mały raj
 Nom nom nom nom
  „Nom nom nom” w wykonaniu Kahuna
  Karaś ogrodniczek
 Rzekotki nadrzewne
   
  
  I jedno żeby Skerek też się pokazał:)

Re: moje szczupaki kochane
Och jak wdzięcznie jubilaci przyjmują bukiety, zwłaszcza Smużyna, jak panna na gali  
 
Karaś z kolei jakie miny potrafi robić http://s889.photobucket.com/user/crroco ... f.jpg.html !
A z kupami współczuję, no ale - przecież wiadomo, że faceci są wygodniccy! Może im tam dodatkową kuwetę podstawić po prostu?
 
A jak się Scherzo czuje?
Dużo wiosennych głasków dla wszystkich szczupaków!
			
			
									
						
							Karaś z kolei jakie miny potrafi robić http://s889.photobucket.com/user/crroco ... f.jpg.html !
A z kupami współczuję, no ale - przecież wiadomo, że faceci są wygodniccy! Może im tam dodatkową kuwetę podstawić po prostu?
A jak się Scherzo czuje?
Dużo wiosennych głasków dla wszystkich szczupaków!
Wyszukiwarka nie gryzie
			
						Re: moje szczupaki kochane
Skerek dobrze. Wciąż na lincocinie, chwilami chrumka, ale z cicha i póki co na równym poziomie. Nie możemy się tylko uporać z porfirynującym oczkiem, które znów zaczęło jej doskwierać i które jest bardzo kapryśne w leczeniu;/
Poza tym seniorka korzysta z przywilejów wieku stąd ciężko ją złapać na zdjęciach. Dziś jak po poranku poszła spać to wyszła dopiero o 18. Na najlepszą zieleninę byłaby się nie załapała, bo tę szczuractwo przebrało kiedy spała na drugim boczku, a odłożone dla niej kąski Hator podprowadziła. Pod fotelem działkę dla siebie wyrwał Karaś, to wpełzłam i chociaż Karasiowe z powrotem skonfiskowałam
Skerek wyszedł sobie na spokojnie kiedy zgłodniał, wszamał leki, wszamał karmę z miseczki, obszedł dziuple również okazyjnie szamając... (cóż robić – to ją najlepiej motywuje do chodzenia;/).
Podejrzewam, że Scherzo straciła słuch (przy którymś z kolei leku, chyba sumamedzie, nas uprzedzano, że może tak się zdarzyć), bo nie reaguje na głos ani na cmokanie, dopiero za dotknięciem orientuje się, że ktoś ją woła. Za to wtedy ona już się dobrze orientuje o co chodzi
 Nie przeszkadza jej to w stosunkach ze szczupakami, a to najważniejsze:)
			
			
									
						
										
						Poza tym seniorka korzysta z przywilejów wieku stąd ciężko ją złapać na zdjęciach. Dziś jak po poranku poszła spać to wyszła dopiero o 18. Na najlepszą zieleninę byłaby się nie załapała, bo tę szczuractwo przebrało kiedy spała na drugim boczku, a odłożone dla niej kąski Hator podprowadziła. Pod fotelem działkę dla siebie wyrwał Karaś, to wpełzłam i chociaż Karasiowe z powrotem skonfiskowałam
Skerek wyszedł sobie na spokojnie kiedy zgłodniał, wszamał leki, wszamał karmę z miseczki, obszedł dziuple również okazyjnie szamając... (cóż robić – to ją najlepiej motywuje do chodzenia;/).
Podejrzewam, że Scherzo straciła słuch (przy którymś z kolei leku, chyba sumamedzie, nas uprzedzano, że może tak się zdarzyć), bo nie reaguje na głos ani na cmokanie, dopiero za dotknięciem orientuje się, że ktoś ją woła. Za to wtedy ona już się dobrze orientuje o co chodzi
- Paul_Julian
 - Posty: 13223
 - Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
 - Lokalizacja: Gdynia
 - Kontakt:
 
Re: moje szczupaki kochane
Urocze bukieciki stokrotkowe 
 I lata tak szybko lecą, Smuzyna juz 2latkowa seniorka. U Ciebie to chociaz jakąs roslinnośc na parapecie, u mnie tylko sukulenty i kaktusy (które na czas wybiegu ukrywam pod kartonem).
Uwielbiam patrzec jak szczury uciekają z orzeszkiem w paszczy ! Orzeszek wysoko uniesiony i te skrzeki
Dużo zdrowia dla gromadki!
			
			
									
						
							Uwielbiam patrzec jak szczury uciekają z orzeszkiem w paszczy ! Orzeszek wysoko uniesiony i te skrzeki
Dużo zdrowia dla gromadki!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
			
						Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: moje szczupaki kochane
Czerwcowym szczupakom forma i humory dopisują. Oprócz Skerka, który pogruchuje sobie z cicha, wszyscy zdrowi. 10 dni temu byliśmy w Warszawie z zamiarem usunięcia małego guzka który zrobił się Karasiowi na grzbiecie, ale guzek okazał się zaskórniakiem i dr Rzepka  rozprawiła się z nim bez pomocy skalpela. Karasiowi towarzyszyła Hacienka, która była banadna na okoliczność wzmożonego zainteresowania, jakim od jakiegoś czasu zaczął darzyć ją Kahun;/ Gdzieś się podziały maniery tego ostatniego i on, zawsze wzorowy pod tym względem, od jakichś dwóch miesięcy gentelmeństwo zarzucił i obwąchuje myszkę tak nachalnie, że Haciurek aż skrzeczy i unika go jak może. Lekko nawet schudła, więc myślałam, że to może coś hormonalnego;/ Ale obmacana została dokładnie, poduszona tu i ówdzie i nie wygląda, żeby coś się działo. 
Mam więc nadzieję, że to nie w dziewczynce leży problem, a w Kahuna kryzysie wieku średniego ?
 
Najlepiej rozproszyć napięcie pomiędzy czarnulcami przekierowując gagatka na wybieg. Tam ma istotniejsze rzeczy na głowie niż naprzykrzać się przyjaciółce, pochłonięty przez swój pokręcony survival - najeść się, ścieżki oznaczyć, fotel okupkać – przeżyć ! Hator biega swoimi ścieżkami nie niepokojona. Scherzo krząta się pogodnie pomiędzy instalacjami, przyspieszając w okrągłych podskokach tylko żeby jakiś cenniejszy kąsek skonsumować za rogiem. Niczym się nie przejmuje:) Smużka zabiegana pomiędzy sprawdzaniem co tu a co tam, a okazjonalnym zarzucaniem swoich ząbków na kark innym. Odkąd Hator woli udawać, że jej nie ma, Smuż zdaje się uznała, że weźmie stery szczupakowa w swoje łapki. A jak inaczej sterować współbraćmi niż siedząc im na głowie, no jak ?
  Karaś pojawia się i znika między zakamarkami, żeby go przypadkiem chude licho nie dopadło (Karaś jednym z ulubionych jej koników jest  
 )
Się kręci
  
  
  
  
  
  
  
  
 (o tu właśnie Smużyńskie w akcji …)             -  „Jak to, że ja ??”  
  
  
  
  
  
A dziś: Szczupaki od rana bezklatkowe. Polatały i poszły spać w domkach rozstawionych po pokoju. Tak ulokowane nie zauważyły, że klatka wróciła. Ja poszłam biegać. Kiedy wróciłam koło południa nadal spali w domkach. Kahun z Karatem na tapczanie. Położyłam się naprzeciwko. Kahun z bródką wspartą na łapkach nie ruszył się, ale i zdawał się zdecydowany pozostać w fazie czuwania - skoro patrzy się na niego człek to i on się na człeka patrzyć będzie ! Mimo, że człek kilka razy oczy przymykał i udawał że śpi, Kahunek się na fortelu poznał i sam nie spał. Aż sięgnęłam ku niemu dłonią – wtedy się szczelniej w kłębek zebrał i pod westchnieniem zamknął wreszcie oczęta. Głaskałam to jego karczek, to śpiącego głębiej Karata. Bzyczała mucha. Na zewnątrz ćwierkały ptaki. Błogo. Już sama zaczęłam odpływać, z dłonią wciąż między chłopcami, kiedy poczułam, że uprzykrzona mucha do naszego trio się chyba wprosiła i po mi chodzi... A to – wąsiki Kahuna były, przez sny poruszone
			
			
									
						
										
						Mam więc nadzieję, że to nie w dziewczynce leży problem, a w Kahuna kryzysie wieku średniego ?
Najlepiej rozproszyć napięcie pomiędzy czarnulcami przekierowując gagatka na wybieg. Tam ma istotniejsze rzeczy na głowie niż naprzykrzać się przyjaciółce, pochłonięty przez swój pokręcony survival - najeść się, ścieżki oznaczyć, fotel okupkać – przeżyć ! Hator biega swoimi ścieżkami nie niepokojona. Scherzo krząta się pogodnie pomiędzy instalacjami, przyspieszając w okrągłych podskokach tylko żeby jakiś cenniejszy kąsek skonsumować za rogiem. Niczym się nie przejmuje:) Smużka zabiegana pomiędzy sprawdzaniem co tu a co tam, a okazjonalnym zarzucaniem swoich ząbków na kark innym. Odkąd Hator woli udawać, że jej nie ma, Smuż zdaje się uznała, że weźmie stery szczupakowa w swoje łapki. A jak inaczej sterować współbraćmi niż siedząc im na głowie, no jak ?
Się kręci
  
  
  
  
  
  
  
  
 (o tu właśnie Smużyńskie w akcji …)             -  „Jak to, że ja ??”  
  
  
  
  
  A dziś: Szczupaki od rana bezklatkowe. Polatały i poszły spać w domkach rozstawionych po pokoju. Tak ulokowane nie zauważyły, że klatka wróciła. Ja poszłam biegać. Kiedy wróciłam koło południa nadal spali w domkach. Kahun z Karatem na tapczanie. Położyłam się naprzeciwko. Kahun z bródką wspartą na łapkach nie ruszył się, ale i zdawał się zdecydowany pozostać w fazie czuwania - skoro patrzy się na niego człek to i on się na człeka patrzyć będzie ! Mimo, że człek kilka razy oczy przymykał i udawał że śpi, Kahunek się na fortelu poznał i sam nie spał. Aż sięgnęłam ku niemu dłonią – wtedy się szczelniej w kłębek zebrał i pod westchnieniem zamknął wreszcie oczęta. Głaskałam to jego karczek, to śpiącego głębiej Karata. Bzyczała mucha. Na zewnątrz ćwierkały ptaki. Błogo. Już sama zaczęłam odpływać, z dłonią wciąż między chłopcami, kiedy poczułam, że uprzykrzona mucha do naszego trio się chyba wprosiła i po mi chodzi... A to – wąsiki Kahuna były, przez sny poruszone
- Paul_Julian
 - Posty: 13223
 - Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
 - Lokalizacja: Gdynia
 - Kontakt:
 
Re: moje szczupaki kochane
Karaś był najbardziej zaciekawiony co to tam pod spodem 
			
			
									
						
							Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
			
						Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: moje szczupaki kochane
Karaś jest dzik jeśli chodzi o wodę  
 
A dziś:
Hator miewa humory na Kahuna, na które ten czasami zasługuje, a czasami nie...
Wyprowadziła się z klatki do transportera, który stoi przysunięty do łóżka i wyposażony w poduszkę i szmatki, a także siłę hacieknowych zdobyczy, służy pannie jako samotnia w antysamcze poranki i/lub popołudnia dla urody;) (chociaż tyle, że nocki spędza w domu
 ). 
Kahuna, jak wiadomo, raz po raz dopadają schizy. W takich sytuacjach Kahunek kwalifikuje się do obsługi caterigowej w jego azylu na klatkowym poddaszu lub w domku na półce obok, bo kiedy straaaszo, choćby głodny jak wilk (a potrafi się tak wygłodzić) szczur nie zejdzie do miski;/ W takich stanach, cóż robić, dokarmiam chłopaczynę w jego azylu.
I dziś wieczorem właśnie Kahunka sparaliżowało, trochę go pokarmiłam karmą, trochę nagrodami pocieszenia. Na koniec dostał chrupki supreme, które przyjechały właśnie świeże, więc z nabożnością chrupał.
Hator pojadła w miseczce na dole i wracała właśnie na nockę do domu. Widziałam jak z zainteresowaniem zatrzymała się przy kahuńskim hamaku. Nie czekam długo - rozlega się znany skrzek. Już na Kahuna miałam wyrzekać, że taki tchórz, a myszkę to może znowu nękać ! - kiedy rzeczona myszka pomyka jeżem po półeczce i wskakuje do przeciwległego hamaka, po czym – sama do chrupania przystępuje...
Do grabieży to jej Kahunek nie straszny !
			
			
									
						
										
						A dziś:
Hator miewa humory na Kahuna, na które ten czasami zasługuje, a czasami nie...
Wyprowadziła się z klatki do transportera, który stoi przysunięty do łóżka i wyposażony w poduszkę i szmatki, a także siłę hacieknowych zdobyczy, służy pannie jako samotnia w antysamcze poranki i/lub popołudnia dla urody;) (chociaż tyle, że nocki spędza w domu
Kahuna, jak wiadomo, raz po raz dopadają schizy. W takich sytuacjach Kahunek kwalifikuje się do obsługi caterigowej w jego azylu na klatkowym poddaszu lub w domku na półce obok, bo kiedy straaaszo, choćby głodny jak wilk (a potrafi się tak wygłodzić) szczur nie zejdzie do miski;/ W takich stanach, cóż robić, dokarmiam chłopaczynę w jego azylu.
I dziś wieczorem właśnie Kahunka sparaliżowało, trochę go pokarmiłam karmą, trochę nagrodami pocieszenia. Na koniec dostał chrupki supreme, które przyjechały właśnie świeże, więc z nabożnością chrupał.
Hator pojadła w miseczce na dole i wracała właśnie na nockę do domu. Widziałam jak z zainteresowaniem zatrzymała się przy kahuńskim hamaku. Nie czekam długo - rozlega się znany skrzek. Już na Kahuna miałam wyrzekać, że taki tchórz, a myszkę to może znowu nękać ! - kiedy rzeczona myszka pomyka jeżem po półeczce i wskakuje do przeciwległego hamaka, po czym – sama do chrupania przystępuje...
Do grabieży to jej Kahunek nie straszny !
Re: moje szczupaki kochane
W tym tygodniu źle działo się ze Scherzo... „działo się” - chciałabym napisać, że to czas przeszły;(
Od kwietnia brała lincocin, który dał nam 3 dobre miesiące. Z niedzieli n aponiedziałek dobre się skończyło. Scherzo rozgruchała się potężnie i poczuła źle jak nigdy dotąd;( Pierwsza próba zmiany antybiotyku nie powiodła się. Dwa dni później wracałam z gulgoczącą, wyziębioną, wachlującą szczurą po kolejny.
Rtg wyszło wetowi tak niewyraźne, że praktycznie jakby go nie było; mówi, że musi pokombinować z ustawieniami;/
Na razie postawiliśmy na oxyvet. Razem z przeciwzapalnymi przywrócił Scherzo do stanu z opuszczoną sierścią i z powrotem jedzącą... ale to już 4 dzień a gulgoty się nie zmniejszają;(
Wczoraj wieczrem podłamał mnie Kahun, racząc swoimi gulgotami. Kahun obywał się bez antybiotyków od 2,5 miesiąca, a z doświadczenia wiem, że często nawroty u trombonów prowokowały spadki i u niego. Później dopiero zauważyłam ślady po ślinie i resztkach czegoś żółtego - musiał się chłopak zachłysnąć kawałkiem kukurydzy... Tak więc małe uff tutaj, ale dopóki Scherzo jest nieustabilizowana, również Kahun w stanie zagrożenia. Ładuję w niego betaglukan tak jakby to coś mogło dać;/
A Skerek.. jeśli oxyvet nie pomoże, to już nie wiem co...
Scherzo ma 2 lata i prawie 10 miesięcy, jest chodzącym składem aptecznym, więcej życia spędziła na lekach niż bez, kończy nam się lista antybiotyków... A jeszcze jest opcja aspergillusa jak u Alef, tylko zaserwowanie jej teraz leczenia przeciwgrzybicznego może się okazać trafione - lub równie dobrze położyć wątrobę... może też jedno i drugie...
Tylko gdzie będzie wtedy Scherzo ?;(
			
			
									
						
										
						Od kwietnia brała lincocin, który dał nam 3 dobre miesiące. Z niedzieli n aponiedziałek dobre się skończyło. Scherzo rozgruchała się potężnie i poczuła źle jak nigdy dotąd;( Pierwsza próba zmiany antybiotyku nie powiodła się. Dwa dni później wracałam z gulgoczącą, wyziębioną, wachlującą szczurą po kolejny.
Rtg wyszło wetowi tak niewyraźne, że praktycznie jakby go nie było; mówi, że musi pokombinować z ustawieniami;/
Na razie postawiliśmy na oxyvet. Razem z przeciwzapalnymi przywrócił Scherzo do stanu z opuszczoną sierścią i z powrotem jedzącą... ale to już 4 dzień a gulgoty się nie zmniejszają;(
Wczoraj wieczrem podłamał mnie Kahun, racząc swoimi gulgotami. Kahun obywał się bez antybiotyków od 2,5 miesiąca, a z doświadczenia wiem, że często nawroty u trombonów prowokowały spadki i u niego. Później dopiero zauważyłam ślady po ślinie i resztkach czegoś żółtego - musiał się chłopak zachłysnąć kawałkiem kukurydzy... Tak więc małe uff tutaj, ale dopóki Scherzo jest nieustabilizowana, również Kahun w stanie zagrożenia. Ładuję w niego betaglukan tak jakby to coś mogło dać;/
A Skerek.. jeśli oxyvet nie pomoże, to już nie wiem co...
Scherzo ma 2 lata i prawie 10 miesięcy, jest chodzącym składem aptecznym, więcej życia spędziła na lekach niż bez, kończy nam się lista antybiotyków... A jeszcze jest opcja aspergillusa jak u Alef, tylko zaserwowanie jej teraz leczenia przeciwgrzybicznego może się okazać trafione - lub równie dobrze położyć wątrobę... może też jedno i drugie...
Tylko gdzie będzie wtedy Scherzo ?;(