Cześć, jakoś 2 tygodnie temu adoptowałam szczurzyce ze strasznych warunków. Niestety pasożyty zauważyła za późno i te paskudztwo rozniosło się na wszystkie szczury, jednak ta szczurzyca zaczęła łysieć :/ kiedy już doszło do tego, że widzę łysy grzbiet oraz kark zauważyłam straszne rany :/ jedna obok drugiej rozdrapane i całe z zaschniętej krwi Pobiegłam po weta, który dał nam zaraz preparat, który aplikowałam już dzisiaj drugi raz. Wydaję mi się, że szczurki już ich nie mają, a jeśli nawet to już nie żyją. Jeszcze jutro dostaną preparat i będzie ok jednak martwi mnie ta szczurka. Bo jednak pasożytów już nie ma, ale rany nadal są :/ czy to samo przejdzie? Czy może kupić jakiś preparat? Słyszałam o Efa Olie? na porost włosów oraz Olejek z wiesiolka? umyłabym szczurkę (tak wiem szczurów się nie kąpie, ale w taki wypadku chyba można zrobić wyjątek?) tylko boję się, że rany mogą ją piec.. :/ co robić?
Szczurka ma niecały rok..
Pasożyty - Straszne rany na skórze :(
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Pasożyty - Straszne rany na skórze :(
Dobry wieczór!
Jestem dziś pierwszy raz na forum, choć śledzę od ponad 1,5 roku (tyle mają nasi chłopcy Kokos i Pixel : )) Nam przy pasożytach weterynarz ( jakieś dwa tygodnie temu ) zalecił IWERMEKTYNĘ, ENCORTON oraz szampon HEXODERM z dla gryzoni i zwierząt futerkowych. Wprawdzie nie miały ubytków sierści, ale wszystkie rany pięknie się wygoiły (a chłopaki byli dosłownie w strupkowe kropeczki ). U weta jestem przynajmniej raz w miesiącu, a bywa i częściej, ponieważ Kokos ma nawracające ropnie.. i walka trwa bez przerwy : ( Zapytaj o szampon dermatologiczny, nam pomógł.
Jestem dziś pierwszy raz na forum, choć śledzę od ponad 1,5 roku (tyle mają nasi chłopcy Kokos i Pixel : )) Nam przy pasożytach weterynarz ( jakieś dwa tygodnie temu ) zalecił IWERMEKTYNĘ, ENCORTON oraz szampon HEXODERM z dla gryzoni i zwierząt futerkowych. Wprawdzie nie miały ubytków sierści, ale wszystkie rany pięknie się wygoiły (a chłopaki byli dosłownie w strupkowe kropeczki ). U weta jestem przynajmniej raz w miesiącu, a bywa i częściej, ponieważ Kokos ma nawracające ropnie.. i walka trwa bez przerwy : ( Zapytaj o szampon dermatologiczny, nam pomógł.
ukochani [*] : Kokos Waleczny, Pixel, Dropsidło, Mef...
coraz mniej was chłopaki...
Neo, Onyx, Ibra, Dexter, Hunter
coraz mniej was chłopaki...
Neo, Onyx, Ibra, Dexter, Hunter