Problem z raną operacyjną u szczurasa
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
[*] minął już rok od dnia kiedy Ciebie nie ma ze mną...ja nie zapomniałem...zresztą też nie będę wieczny...wtedy będziemy mieli full czasu żeby sobie usiąść i powspominać jak to było wtedy zabawnie...dom bez ciebie to już nie to samo miejsce...
			
			
									
						
										
						Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
Żeby każde zwierzę mogło mieć takiego opiekuna, jakim Ty byłeś...
Kiedy stają się częścią naszej rodziny, bardzo ciężko jest nieraz przeboleć, zapomnieć 
  
Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie
			
			
									
						
							Kiedy stają się częścią naszej rodziny, bardzo ciężko jest nieraz przeboleć, zapomnieć
 
  Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
Dziękuję za słowa wsparcia... 
  czasem gdy siedzie przy komputerze i patrze na obgryzione łącze internetowe albo na rower który stoi zaparkowany koło biurka to zaraz przypomina mi się Nicpoń...i mam wtedy jeden wielki ubaw. Gdziekolwiek go nie wypuściłem to pędził do pokoju z kompem i rowerem...Szczuras ściemniał, latał koło kompa, udawał że tam niby go interesują inne rzeczy niż kabel,  stawał słupka, coś tam pofukiwał, sprawiał wrażenie ogromnie czymś zajętego, jakby zginął mu portfel z kartami kredytowymi... niby coś tam oceniał i oglądał... ale centymetr po centymetrze kierował się do kabla...ale widział cwaniak że na niego patrze, to nie obgryzał kabla do momentu aż nie zająłem się robotą przy kompie, dopiero wtedy atakował...dobrze, że kabel był gruby i tylko poszarpał nieco izolację
 czasem gdy siedzie przy komputerze i patrze na obgryzione łącze internetowe albo na rower który stoi zaparkowany koło biurka to zaraz przypomina mi się Nicpoń...i mam wtedy jeden wielki ubaw. Gdziekolwiek go nie wypuściłem to pędził do pokoju z kompem i rowerem...Szczuras ściemniał, latał koło kompa, udawał że tam niby go interesują inne rzeczy niż kabel,  stawał słupka, coś tam pofukiwał, sprawiał wrażenie ogromnie czymś zajętego, jakby zginął mu portfel z kartami kredytowymi... niby coś tam oceniał i oglądał... ale centymetr po centymetrze kierował się do kabla...ale widział cwaniak że na niego patrze, to nie obgryzał kabla do momentu aż nie zająłem się robotą przy kompie, dopiero wtedy atakował...dobrze, że kabel był gruby i tylko poszarpał nieco izolację  Wtedy wystarczyło na niego spojrzeć a on wyczuwał, że się na niego patrzy, nie trzeba było nic mówić bo szedł sobie ściemniać gdzieś dalej na prawą stronę pokoju zostawiając kabel w spokoju...ale wtedy musiał pomacać zębem oponę od roweru...to było przezabawne
 Wtedy wystarczyło na niego spojrzeć a on wyczuwał, że się na niego patrzy, nie trzeba było nic mówić bo szedł sobie ściemniać gdzieś dalej na prawą stronę pokoju zostawiając kabel w spokoju...ale wtedy musiał pomacać zębem oponę od roweru...to było przezabawne 
			
			
									
						
										
						 
  czasem gdy siedzie przy komputerze i patrze na obgryzione łącze internetowe albo na rower który stoi zaparkowany koło biurka to zaraz przypomina mi się Nicpoń...i mam wtedy jeden wielki ubaw. Gdziekolwiek go nie wypuściłem to pędził do pokoju z kompem i rowerem...Szczuras ściemniał, latał koło kompa, udawał że tam niby go interesują inne rzeczy niż kabel,  stawał słupka, coś tam pofukiwał, sprawiał wrażenie ogromnie czymś zajętego, jakby zginął mu portfel z kartami kredytowymi... niby coś tam oceniał i oglądał... ale centymetr po centymetrze kierował się do kabla...ale widział cwaniak że na niego patrze, to nie obgryzał kabla do momentu aż nie zająłem się robotą przy kompie, dopiero wtedy atakował...dobrze, że kabel był gruby i tylko poszarpał nieco izolację
 czasem gdy siedzie przy komputerze i patrze na obgryzione łącze internetowe albo na rower który stoi zaparkowany koło biurka to zaraz przypomina mi się Nicpoń...i mam wtedy jeden wielki ubaw. Gdziekolwiek go nie wypuściłem to pędził do pokoju z kompem i rowerem...Szczuras ściemniał, latał koło kompa, udawał że tam niby go interesują inne rzeczy niż kabel,  stawał słupka, coś tam pofukiwał, sprawiał wrażenie ogromnie czymś zajętego, jakby zginął mu portfel z kartami kredytowymi... niby coś tam oceniał i oglądał... ale centymetr po centymetrze kierował się do kabla...ale widział cwaniak że na niego patrze, to nie obgryzał kabla do momentu aż nie zająłem się robotą przy kompie, dopiero wtedy atakował...dobrze, że kabel był gruby i tylko poszarpał nieco izolację  Wtedy wystarczyło na niego spojrzeć a on wyczuwał, że się na niego patrzy, nie trzeba było nic mówić bo szedł sobie ściemniać gdzieś dalej na prawą stronę pokoju zostawiając kabel w spokoju...ale wtedy musiał pomacać zębem oponę od roweru...to było przezabawne
 Wtedy wystarczyło na niego spojrzeć a on wyczuwał, że się na niego patrzy, nie trzeba było nic mówić bo szedł sobie ściemniać gdzieś dalej na prawą stronę pokoju zostawiając kabel w spokoju...ale wtedy musiał pomacać zębem oponę od roweru...to było przezabawne 
- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
[*].....[*]
			
			
									
						
										
						Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
Prawda, że ich strata boli i bardzo ich brakuje... Trzymaj się, Bartazz...
			
			
									
						
							[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
[*]...[*]...[*]
			
			
									
						
										
						- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
[*] [*] [*] [*] ...........................
			
			
									
						
										
						- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
[*] [*] [*] [*] [*].............................
			
			
									
						
										
						- 
				Bartazz1978
- Posty: 56
- Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
[*][*][*][*][*][*]
			
			
									
						
										
						