malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: limba »

Kurka jakież one są słodko słodkaśne :zakochany: ja bym nie mogła mieć takich robaczków bo bym chyba je zacałowała na śmierć ;)...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
mrs.jingles
Posty: 180
Rejestracja: śr sie 10, 2005 12:53 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: mrs.jingles »

dziekujemy za wyrazy uznania :lol: tez nie moge od nich oczu oderwac... :drunken:

Cobra, jak na razie wszystkie maja zapewnione domki, lista forumowych rezerwacji:

Mataforgana: chlopiec i dziewczynka husky
Casie: dziewczynka husky
Anja: dziewczynka kaptur
Bachor: chlopiec
ja ;): dziewczynka husky
Agata (chyba z forum ;) ): dziewczynka kaptur

plus dwoch chlopcow do znajomych :D
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: Cobra »

szkoda, a takie slodziutkie te kluseczki masz :D az ci zazdroszcze tych szczurzych bobasow, nawet dobrze ze maja domki ciesze sie, i poczekam donastepnych narodzin
anja
Posty: 27
Rejestracja: pn wrz 05, 2005 4:31 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: anja »

Aaaaa mrs.jingles miala byc dziewczyna husky :P Niedobra Ty !! :P No coz ale juz jak sie nie da zmienic :(
mrs.jingles
Posty: 180
Rejestracja: śr sie 10, 2005 12:53 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: mrs.jingles »

Anja :oops: :oops: :oops: nie wiem, jak to sie stało... widac pogubilam sie we wszystkich mailach i PW... :oops: a nie masz ochoty na najpiekniejsza przywodczynie stada, ktora jako pierwsza z calej 9 otworzyla oko i wyglada jak maly niedzwiadek? :lol:
anja
Posty: 27
Rejestracja: pn wrz 05, 2005 4:31 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: anja »

Nie no przeciez nic sie nie stalo :) Nie bede sie klocic o kolor futerka ściurka :) wszystkie sa sliczne tylko tak bardzo chcialam miec husky bo sa sliczne :D Pozatym chce husky psa bo tez przesliczne :) a moj ostatni przyjaciel psiun Dożynka odeszla w kwietniu ;-( i od tamtej pory zadnego zwierzaczka w domku nie ma... :-( Nawet nie wiecie jakie to okropne od malucha zawsze mialam jakiegos futerkowca a tu nagle nikogo ;-( i sama taka siedze :-( nie ma z kim porozmawiac i wogole... :-(
Oj odbieglam od tematu :D
mrs.jingles
Posty: 180
Rejestracja: śr sie 10, 2005 12:53 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: mrs.jingles »

ja wiem, jak to jest nie miec futrzaka, bo po wyjezdzie na studia nie mialam... myslalam, ze zwariuje bez mojego psa :roll: ogonki to dobra namiastka :lol:
anja
Posty: 27
Rejestracja: pn wrz 05, 2005 4:31 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: anja »

No ciezko szczegolnie jak od malucha przyjacielem jest zwierzak a jest sie jedynakiem :D A szczury troche mniej wymagaja na pewno niz psy i sa madre :) ... szkoda tylko ze male sa :-(
A zauroczenie szczurkami zaczelo sie w tym roku gdy ze szkoly wzielam na weekend mlodziaka :) Swoja droga beznadziejny pomysl szczur w szkole :/ a przywiazal sie przez te kilka dni bardzo :( i jak tylko go odwiedzalam to na lapke wskakwial i lizal i mi tak smutno bylo ;/ bo troche go zawiodlam chyba :-(
Awatar użytkownika
Ayumi
Posty: 1105
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 3:51 am

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: Ayumi »

ja nie mogę się doczekać, jak moje dwie niuńki urosną i będzie im widać futerko i bedzie można określić ich płeć, bo juz chcę je jakoś nazwać :drunken:

[ Dodano: Pon 12 Wrz, 2005 ]
anja, ja tak miałam z myszoskoczkiem - wzięłam na ferie, chyba wielkanocne taką dziewczynkę z krzywym kręgosłupkiem (rodzeństwo po niej skakało jakbyła dzidzią) bo się opiekowałam nimi też w szkole z kolegą, więc mnie znały, z tym, że mała już u mnie została ^^ (dostała imię Spidi), ale to było daaawno i jest już po tamtej stronie teczy... fajna była :cry:
ze mną: Mysh
20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
anja
Posty: 27
Rejestracja: pn wrz 05, 2005 4:31 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: anja »

To jest beznadziejne trzymac zwierzaki w szkole jeszcze takie zwierzaki jak chomiki to ok bo sa glupie... Niestety moja babka od biologii to szalona jest i ..... :/ a ktos mial dojscie do hodowli szczurkow i zapewne za 5 go przynsiosl... i biedak meczy sie w tej glupiej szkole (w wiekszosci faceci bo elektroniczna wiec krzycza i wogole :/ ) Ciekawe gdzie on byl na wakacje... a chcialam go zabarc ale nie wyszlo :/
Livonia
Posty: 650
Rejestracja: sob maja 15, 2004 6:57 pm
Lokalizacja: Poznań

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: Livonia »

anja " trzymac zwierzaki w szkole jeszcze takie zwierzaki jak chomiki to ok bo sa glupie..." - a czy takie myslenie jest madre? to ze cos nie jest tak inteligentne jak szczur nie znaczy ze sie nie meczy w halasie szkolnym i nie odczuwa bólu...przeciez nie wszystkie szczury sa takie blyskotliwe :roll: gupio jakos to zdanie brzmi... nie powinno sie myslec takimi kateogoriami.
anja
Posty: 27
Rejestracja: pn wrz 05, 2005 4:31 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: anja »

Oj moze zle napisalam :/ bo chodzilo mi bardziej o to ze jak ktos bierze te zwierzaki na weekend to jedne sie mniej przywiazuja :/ Bo mialam chomika w domu tez dziwny ten chomik byl co prawda i jakos malo rozumny ale zapewne tez sie meczyl bo siedzial w domku codzien (tak wiem chomiki wieczorem wychodza) ale nawet na minutne nie wychylal glowki :/ Nie wspominajac o papugach ktore siedzialy wystraszone :/ szczurek siedzial pod gazetami... a inne chomiki pochowaly sie w trociny. Wiec na pewno dla kazdego to byl ogromny stres :/ (i bedzie w tym roku...) Prepraszam za moje zle ubranie mysli w slowa i zly przekaz.

Od malego kocham zwierzaczki i jak im sie dzieje krzywda to ....
A jak tylko uslyszalam o pomysle zwierzaki w mojej szkole to tak dziwnie mi bylo :/ i wiedzialam ze bedzie cos nie tak... No i oczywiscie sa "psikusy" ze strony uczniow :/ raz wypuscili papugi i lataly po sali zwierzaki czesto im spadaja na ziemie :/ jeden szczur co byl zdechl po 2 tyg podobno chory byl. Jednym slowem chcialabym by zwierzaki nie wrocily w tym roku do szkoly i zostaly u tych co w wakacje...
mrs.jingles
Posty: 180
Rejestracja: śr sie 10, 2005 12:53 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: mrs.jingles »

brrr... dobrze ze w mojej szkole dawno temu nie bylo zwierzakow...

a jesli chodzi o maluchy, to maja 6 otwartych oczu na 18 :lol: nie moge sie napatrzyc, jak pieknie wygladaja i jak sie zaczynaja bawic ze soba, skacza jak pchelki :lol: a Otylia juz ledwo daje rade :lol:

[ Dodano: Wto 13 Wrz, 2005 ]
[quote="Ayumi"]ja nie mogę się doczekać, jak moje dwie niuńki urosną i będzie im widać futerko i bedzie można określić ich płeć, bo juz chcę je jakoś nazwać :drunken: [/quote]

Ayumi, moja sis okreslila plec maluchow jak mialy 3dni, ppomylila sie w jednym na 9, wiec miala dosc wysoka skutecznosc :D polecam artykul http://www.wsmib.edu.pl/~ogoniaste/artykul07.htm :)
Awatar użytkownika
casie
Posty: 344
Rejestracja: pn sie 08, 2005 3:16 am
Lokalizacja: Łódź/Skierniewice

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: casie »

Mrs.jingels Ty to musisz miec teraz uciechy w domciu, pozazdroscic :reindeer: Tylko mamuska ma teraz kłopocik hihi, tylko szkrabów dookoła 8) :geek:
"Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić"
Już odeszły: Scream, Guti, Albi, Bundy, Marcel, Rati, Snowi i Winky
mrs.jingles
Posty: 180
Rejestracja: śr sie 10, 2005 12:53 pm

malutkie szczurki do oddania pod koniec wrzesnia

Post autor: mrs.jingles »

radosci jest mnostwo :lol: oczu otwartych coraz wiecej, mysle, ze z 10 :shock: 8) najwieksza dziewczynka nauczyla sie juz wychodzic z kuwety klatki, jesli sie zdjemie gore ;) i wszystkie umieja juz lizac serek homogenizowany z palcow ;)

sa taaaaaaaaaaaakie słodkie............ :drunken: :drunken:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”