Moje to pierwsze rwą się do kawy, a jak siedzimy sobie czasem piątkowym wieczorem z piwkiem i Potworami przed telewizorem, to trzeba się opędzać obiema rękami. Włażą do kufla, kradną kapsle od buteleki (i wylizują), a czasem i do gęby chcą włazić
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
A niedopałki wyrzucam tak, że nie mają do nich dostępu, ale jestem pewna, że od razu by się złapały, degeneRATy jedne :lol:
Co do cukierków, to ostanio za tapczanem znalazłam rozwaloną paczkę Hallsów, którą Potwory kiedyś porwały i niemal w całości zeżarły :shock: