Mojej szczurzynce, która ma guza zaczęłam podawać aronię w "sosie własnym" (mam od babci taki sok z aronii z całymi owocami). 
Podobno aronia ma niesamowite właściwości. 
"W eksperymentach na myszach pokazano, że w grupie dostającej polifenole rozwinęło się mniej nowotworów, mniej też było przerzutów mimo kancerogennej diety. Zestaw związków obecnych w aronii działa odtruwająco, redukuje niektóre toksyny, z innymi tworzy nierozpuszczalne kompleksy usuwając je z organizmu." 
źródło: 
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.p ... &Itemid=75
Czy ktoś z Was tego próbował? 
Wierzę w medycynę naturalną, mam ogromną nadzieję, że aronia zahamuje rozwój guza. Zobaczymy za jakiś czas 
