[INNE] toxoplasmoza
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[INNE] toxoplasmoza
Uspokujcie sie. Przeciez tu nie chodzi o wyeliminowanie wszystkich kotow, tylko o fakty.
Musze przyznac, ze merch odnosnie Toxoplasmozy nie napisala zadnych bzdur, tylko powtorzyla to, co pisza w mediach.
W dzisiejszych czasach kazda kobieta planujaca zajsc lub bedaca w ciazy poddaje sie opiece ginekologa, ktory ja informuje o ryzyku jakie moze powstac, jesli jest wlascicielka kota/kotow i nietylko. Jesli sie myle, prosze Zirrael o sprostowanie.
I chyba kazdy sam decyduje jakie trzyma zwierzeta plus w jaki sposob i kiedy z nimi obcuje.
Ja rowniez dopisalam w nawiasie, ze nie potepiam kotow ani osob ich trzymajacych, ale chyba niezbyt jasno sie wyrazilam. Chodzi mi o sam fakt, ze kot jest lub moze byc (zalezy w jaki sposob jest trzymany) ostatecznym zywicielem toxoplasmy. Proponuje przestudiowac te dwie grafiki, ktore podalam wyzej. A jak myslicie, skad w miesku toxoplasma?
Musze przyznac, ze merch odnosnie Toxoplasmozy nie napisala zadnych bzdur, tylko powtorzyla to, co pisza w mediach.
W dzisiejszych czasach kazda kobieta planujaca zajsc lub bedaca w ciazy poddaje sie opiece ginekologa, ktory ja informuje o ryzyku jakie moze powstac, jesli jest wlascicielka kota/kotow i nietylko. Jesli sie myle, prosze Zirrael o sprostowanie.
I chyba kazdy sam decyduje jakie trzyma zwierzeta plus w jaki sposob i kiedy z nimi obcuje.
Ja rowniez dopisalam w nawiasie, ze nie potepiam kotow ani osob ich trzymajacych, ale chyba niezbyt jasno sie wyrazilam. Chodzi mi o sam fakt, ze kot jest lub moze byc (zalezy w jaki sposob jest trzymany) ostatecznym zywicielem toxoplasmy. Proponuje przestudiowac te dwie grafiki, ktore podalam wyzej. A jak myslicie, skad w miesku toxoplasma?
Ostatnio zmieniony czw lis 10, 2005 7:48 pm przez WildMoon, łącznie zmieniany 1 raz.
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
[INNE] toxoplasmoza
Nezu. Prośba nie zalecaj mi korzystania z źródel netowych bo zapewniam cię moje są na pewno bardziej wiarygodne. Z netem jest tak ,że kazdy moze napisać co chce ( ja tez) na szczęście są źródła w ktorych są podawane fakty jako fakty a przypuszczenia jako przypuszczenia. Sa zawody w których nie rozróznianie tego moze kosztować życie. Jeśłi pisze cokolwiek co jest jedynie moim odczuciem i nie jestem tego pewna zawsze wyraźnie to zaznaczam słowami: sądze , myślę , wydaje mi się , gdzieś czytałam ( lecz nie pamietam gdzie) itd jeśli pisze coś jako informacje a zwłaszcza pouczenie kogoś znaczy to ,że jestem pewna tego co pisze i jest to sprawdzone w wiarygodnych źródłach. Dodam jeszcze ze fora ani szczurze ani kocie do takich nie nalezą .
Pozdr M
Pozdr M
[INNE] toxoplasmoza
Odświeżam, bo znalazłam (wg mnie) coś ciekawego:
:arrow: "Udowodniono, że zarażenie kobiety w okresie przed zajściem w ciążę nie stanowi zagrożenia dla płodu (chociaż są znawcy przedmiotu, którzy nadal nie zgadzają się z takim twierdzeniem). Świeża infekcja u ciężarnej wywołuje zapalenie łożyska i przejście tą drogą pasożytów do płodu. Ryzyko przeniknięcia toxoplazma gondi przez łożysko wzrasta wraz z zaawansowaniem ciąży i wynosi: 25 % w pierwszym trymestrze, 50 % w drugim i około 65 % w trzecim trymestrze, ale ryzyko toksoplazmozy wrodzonej u płodu jest największe w pierwszym trymestrze – 75 %, mniejsze w drugim – około 50 %, a w trzecim trymestrze już tylko około 5 %. "
:arrow: "Kobiety ciężarne mogą spożywać wyłącznie mięso dobrze ugotowane; powinny unikać natomiast posiłków z mięsa marynowanego, grilowanego lub wędzonego. "
- to odnośnie posta merch, która nie spotkała się ze stwierdzeniem, że można się zarazić przez zjedzenie surowego mięska
>> źródło <<
Pytanie do osób, które przeszły badanie - orientuje się ktoś, czy badanie jest refundowane? 65 zł to dość spory koszt, dlatego pytam.
:arrow: "Udowodniono, że zarażenie kobiety w okresie przed zajściem w ciążę nie stanowi zagrożenia dla płodu (chociaż są znawcy przedmiotu, którzy nadal nie zgadzają się z takim twierdzeniem). Świeża infekcja u ciężarnej wywołuje zapalenie łożyska i przejście tą drogą pasożytów do płodu. Ryzyko przeniknięcia toxoplazma gondi przez łożysko wzrasta wraz z zaawansowaniem ciąży i wynosi: 25 % w pierwszym trymestrze, 50 % w drugim i około 65 % w trzecim trymestrze, ale ryzyko toksoplazmozy wrodzonej u płodu jest największe w pierwszym trymestrze – 75 %, mniejsze w drugim – około 50 %, a w trzecim trymestrze już tylko około 5 %. "
:arrow: "Kobiety ciężarne mogą spożywać wyłącznie mięso dobrze ugotowane; powinny unikać natomiast posiłków z mięsa marynowanego, grilowanego lub wędzonego. "
- to odnośnie posta merch, która nie spotkała się ze stwierdzeniem, że można się zarazić przez zjedzenie surowego mięska
>> źródło <<
Pytanie do osób, które przeszły badanie - orientuje się ktoś, czy badanie jest refundowane? 65 zł to dość spory koszt, dlatego pytam.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[INNE] toxoplasmoza
Bosz, a ja mam tyle kotików:). Czy ktos słyszał o larwach oksokartach? te to są dopiero pakudne...toxo przy nich to jak katar...
Fasolka [']
[INNE] toxoplasmoza
Aniu, badania nie przechodziłam (jeszcze), ale jeśli będziesz miała skierowanie na to badanie od ginekologa, to jest ono wtedy refundowane. (źródło wiedzy - moja mama, ginekolog - położnik od 30 lat)
toxoplazmoza błagam o pomoc
Witajcie, dziś dowiedziałam się że jestem zarażona toxoplazmozą. Normalnie nie byłoby problemu gdyby nie to że jestem w 22 tygodniu ciąży.. A powikłania dla dzidziusia są potworne - ten kto orientuje się w temacie ten wie. Najgorsze, że nie wiem skąd to się wzięlo u mnie bo ponad połowę zycia jestem wege, nie dotykam kotów. Boję się ze to od szczura a bardziej od odchodów - sprzatalam mu kuwete, i z braku innego miejsca do tego czyscilam juz oplukana w wannie. pozniej wanne mylam domestosem. jednak slyszalam ze te pierwotniaki sa w stanie przetrwac nawet to. Dziś będę w tej sprawie dzownić do dr Wojtyś. Ale moze ktos z Was cos wie na ten temat. Jestem przerazona i zrozpaczona. Wiem ze mozna zbadac szczura na nosicielstwo ale jest klopot z pobraniem krwi - zreszta nie do konca to wiem. Jezu jak pomysle co sie moze stac z moim dzidziusiem albo juz sie stalo to w glowie mi sie to nie miesci....
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
Po pierwsze do ginekologa i na to normalnie sie leczy podczas ciąży. Po drugie... hmmm... jakoś moze sie uda zbadać ogony ale to nie koniecznie musi być od nich, to (zarażenie) nawet moglo się stac kilka lat temu jak glaskałas cudzego kota albo psa. Nie denerwuj sie tylko do lekarza, nerwy również szkodzą dzidziusiowi.
Trzymam kciuki aby bylo wszystko ok i życzę duuuużo zdrowia
Trzymam kciuki aby bylo wszystko ok i życzę duuuużo zdrowia
Ozzek (*) 10.10.04 - 16.07.06
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
jasne, że się boisz, ale wyczytałam :"Dodatkowym sposobem zarażenia się pasożytem jest zakażenie płodu poprez łożysko. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy nosiciel pośreni zostaje zakażony w czasie ciąży, ponieważ tylko forma pasożyta w stadium ostrego zakażenia (czyli przez dni przed wystąpieniem reakcji immunologicznej) jest w stanie przedostać się przez łożysko. " może to Cię nieco uspokoi, bo rozumiem z tego,że jeśli zaraziłaś się wcześniej to dzieciątko nie jest zagrożone. Trzymaj się Mamuśko
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
Toksoplazmozą mogłaś się zarazić nawet czyszcząc włoszczyznę czy pracując w ogródku. Od zwierząt raczej nie przez głaskanie, tylko przy czyszczeniu klatek, kuwet (odchody). Nie sprecyzowałaś co to znaczy, że jesteś zakażona. Jeżeli znaleziono oocysty moze to znaczyć, że
zetknęłaś się z toxo i już jesteś odporna. Jeżeli akurat w ciąży nastapiło pierwsze spotkanie z pierwotniakiem - też bez paniki. Wykryta choroba jest uleczlna i wcale nie musi skrzywdzić płodu.
zetknęłaś się z toxo i już jesteś odporna. Jeżeli akurat w ciąży nastapiło pierwsze spotkanie z pierwotniakiem - też bez paniki. Wykryta choroba jest uleczlna i wcale nie musi skrzywdzić płodu.
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
Tylko w szczura kale nie ma toksoplazmy- tylko w kocim, jeśli chciałabyś sie zarazić od szczura musiałabyś go zjeść- ewentualnie pić mleko od szczura. Toksoplazmozą można ewentualnie zarazić się jedząc mięso. A innaczej to przez kota.
Ostatnio zmieniony śr paź 17, 2007 5:08 pm przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale moja mama będąc ze mną w ciąży miała toksoplazmozę. I mimo że lekarze mieli baaardzo duże wątpliwości do stanu mojego zdrowia, wszystko skończyło sie tzw happy endem.
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
To ja dołącze sie do pocieszenia s_s_s, choć wiem, że dopóki maleństwo nie przyjdzie na świat, będziesz w ciągłym stresie. Znam dwoje całkowicie normalnych i zdrowych dzieci, których matki w trakcie ciąży miały toksoplazmoze. Do końca ciąży były pod stałą opieką lekarza, ale dzieciom nic nie było i nie jest
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
- i to szczura powinnaś zjeść na surowo - ja myślę, że złapałaś toto bezpiecznie dawno. I poczytaj sobie tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3203208&start=30merch pisze: Tylko w szczura kale nie ma toksoplazmy- tylko w kocim, jeśli chciałabyś sie zarazić od szczura musiałabyś go zjeść- ewentualnie pić mleko od szczura. Toksoplazmozą można ewentualnie zarazić się jedząc mięso. A innaczej to przez kota.
mnie, to co te dziewczyny piszą dosyć uspokoiło w tym temacie
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
Aferra, potwiedzam, to w kocim kale mogą być jaja tych pasożytów. Musiałabyś zjeść nieumytą marchewkę z ogródka gdzie właśnie załatwił się kiciuś. Lub w surowym mięsie, które zjadłaś pod postacią surowej kiełbaski. Tak więc szczurki nie maja tu nic do rzeczy.
Wg mojej wiedzy (kiedyś się interesowałam) większość z nas jest nosicielem - zakażenie pochodzi z czasów dzieciństwa, kiedy grzebaliśmy się radośnie w piaskownicach. Przechorowaliśmy to bezobjawowo a ślad w surowicy krwi pozostał. Tak przynajmniej wskazują szeroko robione w Anglii badania przesiewowe. I wtedy w zasadzie nie ma zagrożenia uszkodzenia płodu przy stosownej antybiotykoterapii.
Pytanie - czy przed ciążą miałaś robione badania?
Domyślam się, że nie, i w ten sposób trudno ustalić czy zakażenie jest świeże czy odległe. Wysokie poziomy mian mogą sugerować jedynie zwiększenie liczby przeciwciał jako osłony dla rozwijającego się płodu.
Tak czy siak pewnie będziesz musiala łykać rovamycynę. I regularnie robic usg. A tuż po porodzie z krwi pępowinowej pobiera się próbkę do oznaczenia poziomu mian u noworodka.
Jeśli Ci to coś ma w czymś pomóc, to specjalistą w tej dziedzinie jest w w Warszawie profesor Dzióbek - tak przynajmniej było kilka lat temu.
Taka ciąża jak Twoja (22 tydzień) sugeruje raczej ,że wszystko jest w najlepszym porządku (i potwierdza to usg).
Wg mojej wiedzy (kiedyś się interesowałam) większość z nas jest nosicielem - zakażenie pochodzi z czasów dzieciństwa, kiedy grzebaliśmy się radośnie w piaskownicach. Przechorowaliśmy to bezobjawowo a ślad w surowicy krwi pozostał. Tak przynajmniej wskazują szeroko robione w Anglii badania przesiewowe. I wtedy w zasadzie nie ma zagrożenia uszkodzenia płodu przy stosownej antybiotykoterapii.
Pytanie - czy przed ciążą miałaś robione badania?
Domyślam się, że nie, i w ten sposób trudno ustalić czy zakażenie jest świeże czy odległe. Wysokie poziomy mian mogą sugerować jedynie zwiększenie liczby przeciwciał jako osłony dla rozwijającego się płodu.
Tak czy siak pewnie będziesz musiala łykać rovamycynę. I regularnie robic usg. A tuż po porodzie z krwi pępowinowej pobiera się próbkę do oznaczenia poziomu mian u noworodka.
Jeśli Ci to coś ma w czymś pomóc, to specjalistą w tej dziedzinie jest w w Warszawie profesor Dzióbek - tak przynajmniej było kilka lat temu.
Taka ciąża jak Twoja (22 tydzień) sugeruje raczej ,że wszystko jest w najlepszym porządku (i potwierdza to usg).
Odp: toxoplazmoza błagam o pomoc
aferra, na jakieś pocieszenie dodam, że u rodzicielki mego lubego również wykryto w trakcie ciąży toksoplazmozę.
Efekt: uszkodzona siatkówka oka dziecka, w związku z czym M. słabo widzi na jedno oko. Ale poza tym wszystko w porządku. Poradz się dobrego specjalisty, silne nerwy mogą jedynie zaszkodzić (choć oczywiście Cię rozumiem). Na pewno wszystko będzie dobrze.
Efekt: uszkodzona siatkówka oka dziecka, w związku z czym M. słabo widzi na jedno oko. Ale poza tym wszystko w porządku. Poradz się dobrego specjalisty, silne nerwy mogą jedynie zaszkodzić (choć oczywiście Cię rozumiem). Na pewno wszystko będzie dobrze.
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]