Szczur jest OK, ale ten ogon.... tu chwalimy ogony!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
[quote="Agatka =)"]No ze swoją własną klatką to co innego, ciekawe tylko czy się w sklepie by zgodzili.[/quote]
Za małą opłata na pewno. :lol:
Za małą opłata na pewno. :lol:
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
nie oddałabym do sklepu :roll:
bo nie miałabym zadnej gwarancji ze ktoś się tym szczurkiem zajmie
choć 10 min dziennie, i nie chodzi o karmienie, sprzatanie
ale o to żeby ktoś szczurka wyjął z katki pogłaskał, pogadła do niego
juz chyba bym wolała znaleść jakiś (polecany przez jakiś wiarygodnych ludzi) hotelik dla zwierząt
bo nie miałabym zadnej gwarancji ze ktoś się tym szczurkiem zajmie
choć 10 min dziennie, i nie chodzi o karmienie, sprzatanie
ale o to żeby ktoś szczurka wyjął z katki pogłaskał, pogadła do niego
juz chyba bym wolała znaleść jakiś (polecany przez jakiś wiarygodnych ludzi) hotelik dla zwierząt
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
Wyjazdy ustalamy z Michałem tak aby któres z nas było w domu a jeżeli jade w góry to zabieram klatki i psa bo mam tam domek i zwierzaki moga tam przebywac.
Nigdy nie oddałabym swoich zwierzaków do sklepu (nawet z własnymi klatkami), nie uważam, że jest to własciwe postepowanie.
Aś ma rację nalezy znaleźć hotelik dla zwierzaczków a jeszcze lepiej zyczliwych znajomych.
Nigdy nie oddałabym swoich zwierzaków do sklepu (nawet z własnymi klatkami), nie uważam, że jest to własciwe postepowanie.
Aś ma rację nalezy znaleźć hotelik dla zwierzaczków a jeszcze lepiej zyczliwych znajomych.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
Ja jak mam gdzies na duzej jechac to zostawiam moje szczury siostrze wiem że wtedy mają dobrze
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
ja trulem caly tydzien, ale tak z nienacka i wogule =] czasem chamsko. mama ( bo ociec mial kiedys 10 myszek ale zaprzyjaznil sie z wlascicielem weza ) byla na nie do ostaniego momentu tzn wiedziala ze szcuzr bedzie ale nie byla bardzo przychylna. dzis (ganje mam od 10 marca) mowi ze ten szczurek jest taki fajnyy i taki spokojny i taki ladny no ale wsumie ja mialem ten plusik ze na przelomie wieku 815113/14 lat mialem : 2chomiki, 6 myszek, swienke morksa i myszoskoczka no ale dzieki mojej odpowiedzialnosci: chomiki uciekly, myszki mama zostawila na balkonie w upalny dzien i udusily sie(mnie tam nie bylo :evil: ) swinke morksa oddalem a myszoksoczek mi zdechl bo byl chory.... no i mowilem ze wtedy moglem a terazz to juz nie??!! no ale szczurek i tak jest slotkim zwierzatkiem facetom nie przeszkadza "zajjawkowy" ogonek ale paniom... uuu :]
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
No to jeszcze brakuje tylko mi kupić odpowiednią klatkę dla szczura
Postanowiłem, że szczura kupie w najblizszy tydzień-dwa. Jak nie to dopiero po wakacjach. Tylko jeszcze fajnie by było się dogadać z gościem ze sklpeu zoologicznego i będzie oki. Trzymajcie za mnie kciuki,.
Postanowiłem, że szczura kupie w najblizszy tydzień-dwa. Jak nie to dopiero po wakacjach. Tylko jeszcze fajnie by było się dogadać z gościem ze sklpeu zoologicznego i będzie oki. Trzymajcie za mnie kciuki,.
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
Do Myszki:
Z twojego podpisu wynika, że szczur (3) u ciebie już zagościł na dobre. Jeżeli mozesz to napisz jak zareagowali rodzice, oki? Dzięki.
Z twojego podpisu wynika, że szczur (3) u ciebie już zagościł na dobre. Jeżeli mozesz to napisz jak zareagowali rodzice, oki? Dzięki.
Ostatnio zmieniony pn mar 22, 2004 4:08 pm przez Adellon, łącznie zmieniany 1 raz.
Na szczura przygotowania trwają! ;-)
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
jak nie bylo mnie z rodzicami tydzien to kolezanka dokarmiała mikensika jednak chłopaczysko troche zdziczało bo kumpela nie brała go na rece i na dzien dobry zostałam ugryziona ale jakos to zniosłam
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
Niespodzianka ) Tylko tak )
A co do ogona:) To urok tego zwierzaka:)
Zreszta dam sobie glowe obciac ze cala rodzina pokocha nowego domownika tak u mnie bylo:)))
Pozdrawiam
A co do ogona:) To urok tego zwierzaka:)
Zreszta dam sobie glowe obciac ze cala rodzina pokocha nowego domownika tak u mnie bylo:)))
Pozdrawiam
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
co do przekonywania rodzicow: wez kiedys przyjdz ze szczurem ktoregos ze swoich znajomych jesli takich masz. i pokaz mamie jakie to sliczne i w ogole popatrz mamo no nie uwazasz ze to takie slodziutkie i madrutkie:) heh pewnie nie bedzie chciala na to nawet patrzec, chociaz kto wie.... moze jak zobaczy z bliska taki szliczny pyszczek to jej przejdzie. Bo wiekszosci ludzi szczury kojarza sie z tymi z piwnicy, na ktore tak czestostosuje sie trutki. a jak zobacza takiego ze sklepu , jeszczemalutkiego, to... oj moja mama od razu sie przekonala
Ja przynioslam po prostu pewnego dnia szczura do domu. Tyle ze u mnie bylo latwiej bo mialam klatke po swince morskiej (ktora nadawala sie jak ulal na szczura). NO i od tej pory szczurki to pupilki calej rodziny
Ja przynioslam po prostu pewnego dnia szczura do domu. Tyle ze u mnie bylo latwiej bo mialam klatke po swince morskiej (ktora nadawala sie jak ulal na szczura). NO i od tej pory szczurki to pupilki calej rodziny
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
U mnie tesh sie nie chcą zgodzić na szczurka Mówią ze od szczura smierdzi, ogon paskudny.... ech..
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
Pisze Mycha ale za myszkę...
Rodzice byli toszkę poddenerwowani, ale szczur został.
Z tym, że to nie jest dobry sposób dla każdego. Jeśli rodzinka za zwierzakami nie przepada albo "niech będzie" to może się zdażyć tak, ze "jutro szczura nie ma".
Ja miałam w zeszłym tygodniu szczury myszki [właściwie jowy]. Stało się tak, że zareagowały na nią "nie właściwie" tj troszkę się bały. Niby tydzień, ale zapach i otoczenie inne...
Rodzice byli toszkę poddenerwowani, ale szczur został.
Z tym, że to nie jest dobry sposób dla każdego. Jeśli rodzinka za zwierzakami nie przepada albo "niech będzie" to może się zdażyć tak, ze "jutro szczura nie ma".
Ja miałam w zeszłym tygodniu szczury myszki [właściwie jowy]. Stało się tak, że zareagowały na nią "nie właściwie" tj troszkę się bały. Niby tydzień, ale zapach i otoczenie inne...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
[quote="Adellon"]A co myślicie jakby zostawic dwa szcurki w sklepie zoologicznym np. na dwa tyg. a potem je odebrać. Od razu mówię, że sprzedawca wygląda na obczajonego ze zwierzakami.[/quote]
nie ryzykowalabym,lepiej u kogos ze znajomych..nigdy nie wiadomo,co sie bedzie dziac za twoimi plecami
a co do tematu:Myszka tez byla zaskoczeniem i moja mama rowniez brzydzila sie ogona.nadal nie lubi jego widoku,a kiedy podchodze do taty z Myszka w rekawie/na ramieniu slysze:"znowu z tym szczurem lazisz?''...ale przez pierwszych kilka dni wlazili do pokoju,a moja mama usilnie pragnela zobaczyc zniecierpiany ogon tak jest ze wszystkim,co nieznane-dla mojej rodzicielki bylo odkryciem,ze "jakes takie krotkawe,ale ma wlosy na tym ogonie":)
kazdy rodzic wymieka po jakims czasie.
jak juz pisalam Myszka byla zaskoczeniem,choc nie calkiem,bo juz pare lat :shock: mowilam o mojej milosci to szczurciow.wszystko zalezy od rodzicow-podzielam wasze zdanie.a ze moi sa kochani... :lol:
nie ryzykowalabym,lepiej u kogos ze znajomych..nigdy nie wiadomo,co sie bedzie dziac za twoimi plecami
a co do tematu:Myszka tez byla zaskoczeniem i moja mama rowniez brzydzila sie ogona.nadal nie lubi jego widoku,a kiedy podchodze do taty z Myszka w rekawie/na ramieniu slysze:"znowu z tym szczurem lazisz?''...ale przez pierwszych kilka dni wlazili do pokoju,a moja mama usilnie pragnela zobaczyc zniecierpiany ogon tak jest ze wszystkim,co nieznane-dla mojej rodzicielki bylo odkryciem,ze "jakes takie krotkawe,ale ma wlosy na tym ogonie":)
kazdy rodzic wymieka po jakims czasie.
jak juz pisalam Myszka byla zaskoczeniem,choc nie calkiem,bo juz pare lat :shock: mowilam o mojej milosci to szczurciow.wszystko zalezy od rodzicow-podzielam wasze zdanie.a ze moi sa kochani... :lol:
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
ja jednak bym posuszyla ta glowe.... moi rodzice sa bardzo uparci... i wiedza ze i tak cos zrobie... ale sie nie zgadzaja.... w sumie na szczura sie nie zgodzili... do ostatniej chwili starali mi udowodnic ze to zly pomysl... powiem tak : gadajac o nim pozwalasz sie im przyzwyczaic do mysli ze w domu bedzie szczurek
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
Zgadzam sie z sachma. Ja tez w kolko nawijalam o szczurze, a rodzice nie chcieli o nim slyszec
i tez starali sie mi go wypersfadowac, ale sie nie udalo.
Na szczescie. Wpierwszym dniu byli troche niezadowoleni, ale juz pogodzeni z faktem.
----------
Co do zostawienia gdzies szczurka to najlepiej chyba wziac ze soba.
Chyba ze sie jedzie na zorganizowany wypoczynek (oboz, kolonia?)
to wtedy oddac kolezance na przechowanie, ale najlepiej takiej, ktora sie szczura nie brzydzi,
bo nam sloneczko zdziczeje.
i tez starali sie mi go wypersfadowac, ale sie nie udalo.
Na szczescie. Wpierwszym dniu byli troche niezadowoleni, ale juz pogodzeni z faktem.
----------
Co do zostawienia gdzies szczurka to najlepiej chyba wziac ze soba.
Chyba ze sie jedzie na zorganizowany wypoczynek (oboz, kolonia?)
to wtedy oddac kolezance na przechowanie, ale najlepiej takiej, ktora sie szczura nie brzydzi,
bo nam sloneczko zdziczeje.
Pozdrawiamy
OlaA + Pola (ur. 23.06.2004r - data umowna):D
OlaA + Pola (ur. 23.06.2004r - data umowna):D