Smutnik :(

[sarenka24]

Zerwałam zaręczyny i zostaję sama w ciąży :? To już nie tylklo o zdradę chodzi, ale o to, że jemu bardziej zalezy na jego motocyklu niż na mnie i przyszłym dziecku... życie jest gó***... a tak bardzo się cieszyłam, że moja kruszynka przyjdzie na świat - teraz już mi tej radosci brakuje... :sad2:

[limba]

sarenka24, :przytul: :przytul: Lepiej byc samej i dawac milosc swojemu bobaskowi, niz meczyc sie z kims kto Cie nie szanuje i zdradza.

[Fea]

Tracę wiarę w wiele rzeczy. A wiary w ludzi nie mam od dawna. Moje intencje są odbierane jako atak, jakiś cholerny zamach na czyjeś plany, i mi przykro. Ot co.

[mazoq]

źle się dzieje... ojjjj źle się dzieje. nasz ukochany sensej wyjechał niewiadomo gdzie i zapadła anarchia którą w jako takich ryzach trzymał mój kumpel. teraz on jest w szpitalu a całą sekcję przejął jakiś napalony początkujący z wielką ilością kasy i niewielką inteligencją. Tak bardzo, bardzo tęsknię za starymi treningami. za sensejem, za tym że nie byłam jedyną kobietą w grupie, za tym że nie byłam wtedy spychana na drugi plan.

dlaczego, dlaczego wszystko czego się dotknę obraca się w pył zanim jeszcze zdążę się tym nacieszyć...

[sarenka24]

[quote="limba81"]sarenka24, :przytul: :przytul: Lepiej byc samej i dawac milosc swojemu bobaskowi, niz meczyc sie z kims kto Cie nie szanuje i zdradza.[/quote]

Limbus :przytul: dzięki, ale mimo to, to jest trudna decyzja :|

[Orange]

powiem tak, szczury nigdy nie przestają nas kochać.
Bardzo mi przykro, trzymaj się :przytul: :przytul:

[sarenka24]

[quote="Orange"]powiem tak, szczury nigdy nie przestają nas kochać.
Bardzo mi przykro, trzymaj się :przytul: :przytul:[/quote]

O i to jest pocieszajace

[Kaka]

smuci mnie to, ze tyle ludzi bezmyślnie rozmnaża szczurki, a obecnie na forum jest ogromny przesyt i smucą mnie również zachcianki tych którzą chcą i koniec rozmnożyc swoje sczurki, a zachowują sie jak dzieci tupiące nogą o ziemię bo nie dostają tego czego chcą, smuci mnie fakt że niektórzy nie chcą zrozumieć ze robią źle i niedopuszczają do siebie żadnego pouczenia, smuci mnie to że Ci ludzie dalej tkwią w błędzie, smuci mnie ich egoizm, smuci mnie to ze nigdy nie potrafią przyznać się do winy, smucą mnie Ci którzy "lecą" jedynie na kolorki, a najbardziej smuci mnie fakt ze na tym wszystkim najgorzej wychodzą szczurki....

[sauatka]

KaKa mnie dokladnie to samo... jeju bezmyslnosc ludzka nie ma granic...

[zamtuz]

Jest mi cholernie smutno bo jestem w tej Łodzi kompletnie samotny. Moja J. studiuje w warszawie a ja tu i sie rzadko widzimy .. DObrze ze mam chociarz raz w tyg towarzystwa mi dotrzymuje Mataforgana i cały czas moje robaki (czyt.szczury) :|

[Fea]

Zamtuz, nie wiem, czy cię to pocieszy, ale w Szklarskiej pociąłbyś się bułką tartą. To zadupie nad zadupiami, terra incognita, ultima Thule.

[zamtuz]

To zadupie nad zadupiami, terra incognita, ultima Thule.

Ale masz gory na wyciagniecie reki. Ja bym chcial mieszkac w górach.Góry i trekkingi to moja wielka pasja :-( A tu klops, całe zycie na zasranych równinach. Moze w maju gdzieś pojade

[Fea]

Jakbyś pomieszkał trochę w tych górach, zwariowałbyś. Ja lubię łażenie wzdłuż i w poprzek Karkonoszy, ale jestem zwierzę stadne, a w tej pustelni to nic, tylko żreć korzonki i pisać żywoty świętych. W góry można jeździć, ale tkwić tu całe życie to tragedia. Nawet kina nie mamy, przed paru laty zamknęli, a ostatnio dach się zawalił.
To nie offtop. Mi naprawdę z tej przyczyny smutno. O.

[zamtuz]

Jakbyś pomieszkał trochę w tych górach, zwariowałbyś

Tak ..tyle, że szczenscia! Ty nie wiesz jakiego mam swira!!

W góry można jeździć, ale tkwić tu całe życie to tragedia

Chciałbym doświadczyć takiej tragedi. Tyle ze nie w Karkonoszach bo sa brzydkie, zdegradowane, zniszczone. Ale tez bardzo groteskowe - powinnas kumac o co mi chodzi.

Tęsknie za górami jak cholera

[Fea]

Chłopie, uwierz: jestem dzieckiem geografów i też mam swoje pod sufitem. Jak się tu wprowadzałam, też pękałam ze szczęścia, że góry, że lasy, przyroda, trututu, a teraz, kiedy mne ciągnie do kin, teatrów, porządnych bibliotek, wreszcie - nawet porządnych knajp, odkrywam ze smutkiem, że się uwsteczniam. I robię się aspołeczna. Poza tym uważaj, w moim mieście w mordę leją. ;)