Podstawowe zasady musza byc zachowane, a odrobina oliwy jesczze nikomu nie zaszkodzila, poza tym mozna uzywac patelni teflonowej. Dla chcacego nic trudnego, a jaki szczur zadowolony. :thumbleft:
zupa
Moderator: Junior Moderator
zupa
Zupki - tak i nalesniczki - tez tak. 
Podstawowe zasady musza byc zachowane, a odrobina oliwy jesczze nikomu nie zaszkodzila, poza tym mozna uzywac patelni teflonowej. Dla chcacego nic trudnego, a jaki szczur zadowolony. :thumbleft:
Podstawowe zasady musza byc zachowane, a odrobina oliwy jesczze nikomu nie zaszkodzila, poza tym mozna uzywac patelni teflonowej. Dla chcacego nic trudnego, a jaki szczur zadowolony. :thumbleft:

zupa
Moje zwierzaki zupy dostają praktycznie odkąd są u mnie. Gotuje je mama (wtedy biorę dla nich porcję przed dodaniem przypraw), albo babcia (wtedy dostają już całkiem gotowe, a reszta rodziny wlewa do swoich talerzy litrami przyprawę do zup :roll: Nie dlatego, że babcia tak lubi szczury tylko dlatego, że nie umie gotować zup :jezor2: ).
Uwielbiają krupnik, rosół, zupę kalafiorową i jarzynową, pomidorową i barszczem trochę pogardzają :hihi: .
Naleśniki... No, oczywiście
Uwielbiają je po prostu. I dokładnie tak, jak powiedziała ESTI-my zawsze robimy naleśniki na patelniach teflonowych z minimum tłuszczu. Ogony cieszą się strasznie, kiedy dostaną kawałek naleśnika z nadzieniem tuńczykowo-jajeczno-twarogowym :hihi: Rzucają się jakbym głodziła je tygodniami :roll:
Uwielbiają krupnik, rosół, zupę kalafiorową i jarzynową, pomidorową i barszczem trochę pogardzają :hihi: .
Naleśniki... No, oczywiście
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
zupa
No jasne, że lepiej surowe, w pełni Cię Matyldo popieram, ale jeśli zjedzą od czsu do czasu naleśnika (a napisałam, że nie należy przesadzać) to myślę, że się nic nie stanie. Poza tym nie możemy być też do końca pewni co do karmy dla naszych ulubieńców. Mi trafił sie kiedyś zlepek zapleśniałych rodzynek w takowej, więc wolę jednak takie warzywka, choć oczywiście karmę również mają
- kwestia rozwagi
-> ze szczurkiem, jak z niemowlakiem tak troszkę 
zupa
No pewnie im nie zaszkodza takie warzywka, a nalesniki faktycznie mozna usmazyc bez oleju.......... ale ja tak kocham moje malenstwa :zakochany: ( wiem ze wszyscy je kochacie rownie mocno jak ja) i jak to mowia moi znajomi mam obsesje na ich punkcie - plan lekcji ze zdjeciem Matyldy, kalendarz z jej zdjeicami, na scianie 3 zdjeia Matyldy i Frani oprawione w ramki :ops: , wiem ze mam nie pokolei w glowie ale one sa takie piekne!!!!!!!!!! :zakochany:
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
zupa
Właśnie wczoraj zrobiłam taki eksperyment i troszeczkę dałam im groszkowej zupy winiary tej co teraz reklamują super warzywnej-taki gorący kubek w wąskich torebeczkach
Marchewki tam jest dosyć dużo i jest słodka, mało soli a że ciągle dostają zdrową żywność to po prostu rzuciły sie na nią jak by od miesiąca nie jadły :khihi:
Mnie tam to nie smakowało :?
Marchewki tam jest dosyć dużo i jest słodka, mało soli a że ciągle dostają zdrową żywność to po prostu rzuciły sie na nią jak by od miesiąca nie jadły :khihi:
Mnie tam to nie smakowało :?
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
zupa
Co!? Takich instantów lepiej ciurom nie dawać, masa chemii i przypraw. Można takim gorącym kubkiem porządnie zaszkodzić. W takiej "zupce" to oprócz wody z kranu nie ma nic naturalnego, o ile woda z kranu jest naturalna :|
Ostatnio zmieniony śr gru 13, 2006 11:43 am przez _fox_, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing is sacred to the rats.
Everything is simply another meal.
Everything is simply another meal.
zupa
A tak myślałam, że to bez echa nie przejdzie :jezor2:
Dałam pierwszy i ostatni raz, i jak czytasz eksperymentowo czyli mało a chciałam zobaczyć czy im zasmakuje i smakuje :hyhy: .
No i bez przesady, moje szczurasy jędzą zdrowo i są okazami zdrowia, raz w ich życiu tak mała ilość "chemi" nie zaszkodzi a co do pozostałych elementów czy są chemiczne czy z konserwantami to nie dajmy się zwariować i nie popadajmy w przesadę. Dzisiaj wszystko ma jakieś dodatki nawet szynka, czy soki, które co niektórzy podają szczurasom z tego, co czytałam a już na pewno inne mięsa kupowane w sklepie. W takim świecie żyjemy i nie da się wyeliminować do końca złych czynników w pokarmach.
Dałam pierwszy i ostatni raz, i jak czytasz eksperymentowo czyli mało a chciałam zobaczyć czy im zasmakuje i smakuje :hyhy: .
No i bez przesady, moje szczurasy jędzą zdrowo i są okazami zdrowia, raz w ich życiu tak mała ilość "chemi" nie zaszkodzi a co do pozostałych elementów czy są chemiczne czy z konserwantami to nie dajmy się zwariować i nie popadajmy w przesadę. Dzisiaj wszystko ma jakieś dodatki nawet szynka, czy soki, które co niektórzy podają szczurasom z tego, co czytałam a już na pewno inne mięsa kupowane w sklepie. W takim świecie żyjemy i nie da się wyeliminować do końca złych czynników w pokarmach.
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"