Czy zostawic razem na noc?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Czy zostawic razem na noc?
po tygodniu dosc ciezkiego w skutkach laczenia na terenach roznych (lały sie ogony jak złoto - na szczęście bez krwawo)
postanowiłam je dzisiaj wsadzić do jednej klatki
na wszelki wypadek wysmarowałam oba pindole tuńczykiem i wsadziłam do klatki małego (wyjęłam z niej wszystko co ostre domki, miski, poidła) i wsadziłam je razem
najpierw się lały, chwila spokoju i znowu się lały...
teraz od dwóch godzin jest spokój jedno siedzi w jednym kącie, drugie w drugim
umyły się już z tego tuńczyka, zjadły coś i tak sobie siedzą
troszkę pochodzą, teraz nawet jak do siebie podejdą, to tak jakoś spokojnie
i teraz dwa pytania:
1) czy zostawić je na noc w jedenj klatce? ja dosyć twardo śpie i moge nie słyszeć co się dzieje, ale moge zapalic lampke - one beda chyba wtedy spokojniejsze
2) czy jak je zostawie na noc, to czy jutro mam je zostawić na cały dzień (po pracy od razu jade do kolezanki na urodziny, u niej spie i po jutrze do pracy - wiec bym byla dopiero w domu w srode okolo 18)
postanowiłam je dzisiaj wsadzić do jednej klatki
na wszelki wypadek wysmarowałam oba pindole tuńczykiem i wsadziłam do klatki małego (wyjęłam z niej wszystko co ostre domki, miski, poidła) i wsadziłam je razem
najpierw się lały, chwila spokoju i znowu się lały...
teraz od dwóch godzin jest spokój jedno siedzi w jednym kącie, drugie w drugim
umyły się już z tego tuńczyka, zjadły coś i tak sobie siedzą
troszkę pochodzą, teraz nawet jak do siebie podejdą, to tak jakoś spokojnie
i teraz dwa pytania:
1) czy zostawić je na noc w jedenj klatce? ja dosyć twardo śpie i moge nie słyszeć co się dzieje, ale moge zapalic lampke - one beda chyba wtedy spokojniejsze
2) czy jak je zostawie na noc, to czy jutro mam je zostawić na cały dzień (po pracy od razu jade do kolezanki na urodziny, u niej spie i po jutrze do pracy - wiec bym byla dopiero w domu w srode okolo 18)
Ostatnio zmieniony śr lis 22, 2006 10:54 pm przez gabiko, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1399
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am
Czy zostawic razem na noc?
skoro już przeszły pomyslnie pierwsze etapy łaczenia, a krew się nie leje, to zostaw je, nie powinno już być ok
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Czy zostawic razem na noc?
no to je zostawie...
i w takim razie podejme męską decyzję i na jutro też je zostawie
i w takim razie podejme męską decyzję i na jutro też je zostawie
Czy zostawic razem na noc?
Ja w pierwszych dniach nie zostawiam razem szczurow jesli nie mam ich na oku. Oczwiscie kazdy z nas ma wlasne sposoby.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Czy zostawic razem na noc?
hmm ja tez bym zostawila... zrobilam tak juz dwa razy, bez zlych skutkow... Wydaje mi sie ze jesli juz zapanowal spokoj to trzeba zrobic ten krok, zakladajac ze kiedys i tak bedziesz musiala wyjsc z domu
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted
"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
-
- Posty: 1399
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am
Czy zostawic razem na noc?
jasne, przecież nie bedziesz mieć ich non stop na oku...
w końcu trzeba zostawić ich samych.
nie ryzykowałabym, gdyby to był początek łaczenia, albo gdyby ciągle futra latały w powietrzu a krew lała sie strumieniami.
ale jeśli ogony już się poznały i w klatce zapanował względny spokój, to chyba znaczy, że już czas na ciąg dalszy...
a swoją drogą, ja sama zostawiłam swoich chłopców razem, od pierwszej chwili - i całość przebiegła totalnie bezboleśnie
w końcu trzeba zostawić ich samych.
nie ryzykowałabym, gdyby to był początek łaczenia, albo gdyby ciągle futra latały w powietrzu a krew lała sie strumieniami.
ale jeśli ogony już się poznały i w klatce zapanował względny spokój, to chyba znaczy, że już czas na ciąg dalszy...
a swoją drogą, ja sama zostawiłam swoich chłopców razem, od pierwszej chwili - i całość przebiegła totalnie bezboleśnie
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Czy zostawic razem na noc?
[quote="mataforgana"]jasne, przecież nie bedziesz mieć ich non stop na oku... [/quote]
Chyna sie zle zrozumialysmy :? ja mowie o pierwszych wspolnych dniach kiedy szczury zaczynaja mieszkac razem, nie zostawiam ich i tyle, wole dmuchac na zimne niz caly dzien sie zastanawiac co zastane w klatce. Ja tak robie i absolutnie nikomu tego nie narzucam, kazdy postepuje tak jak uwaza.
Chyna sie zle zrozumialysmy :? ja mowie o pierwszych wspolnych dniach kiedy szczury zaczynaja mieszkac razem, nie zostawiam ich i tyle, wole dmuchac na zimne niz caly dzien sie zastanawiac co zastane w klatce. Ja tak robie i absolutnie nikomu tego nie narzucam, kazdy postepuje tak jak uwaza.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Czy zostawic razem na noc?
no właśnie ja teraz siedze w pracy i zamiast pracować siedzę i sie zastanawiam......
chłopaki przezyły noc bez żadnych strat futrowo-cielesnych
Kropka cały cas łazi za Tofciem, a jak już do niego przyjdzie i Tofcio sie nim zainteresuje to od razu w bek
ale nic sobie nie robią (przynajmniej nie robiły wczoraj i w nocy)
walki wyglądają tak, że Tofik przygniata Kropka czy to do podłogi czy to do ściany klatki, a Kropka go tak łapką odpycha najpierw delikatnie, potem się stawia i zaczynają się kotłować - kotłowanie trwa chwilke może z 2 sekundy i odpuszczają
chłopaki przezyły noc bez żadnych strat futrowo-cielesnych
Kropka cały cas łazi za Tofciem, a jak już do niego przyjdzie i Tofcio sie nim zainteresuje to od razu w bek
ale nic sobie nie robią (przynajmniej nie robiły wczoraj i w nocy)
walki wyglądają tak, że Tofik przygniata Kropka czy to do podłogi czy to do ściany klatki, a Kropka go tak łapką odpycha najpierw delikatnie, potem się stawia i zaczynają się kotłować - kotłowanie trwa chwilke może z 2 sekundy i odpuszczają
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czw lut 02, 2006 12:37 am
- Kontakt:
Czy zostawic razem na noc?
Jeśli odpuszczają, to chyba nic groźnego. A zwalanie na plecki to poprostu próba dominacji...
Moje cioorki:
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
Czy zostawic razem na noc?
tez mam nadzieje, ze nic powaznego
nigdy nie było krwawych walk, raz tylko poleciał kawałek sierści...
przed chwila dzwonilam do domku - chłopaki całe, śpią sobie - jeden w jednym kącie klatki a drugi w drugim
nigdy nie było krwawych walk, raz tylko poleciał kawałek sierści...
przed chwila dzwonilam do domku - chłopaki całe, śpią sobie - jeden w jednym kącie klatki a drugi w drugim
Czy zostawic razem na noc?
[quote="gabiko"]na wszelki wypadek wysmarowałam oba pindole tuńczykiem [/quote] pewnie mnie zabijecie za to pytanie, ale po co przy łączeniu szczurków smaruje się je tuńczykiem??
Brygada RR pozdrawia z Łodzi
Czy zostawic razem na noc?
Aby zneutralizować ich naturalny zapach.
Dwa obce szczury mają inne zapachy. A tak to oba śmierdzą tuńczykiem (bądź aromatem do ciast)
Dwa obce szczury mają inne zapachy. A tak to oba śmierdzą tuńczykiem (bądź aromatem do ciast)
Czy zostawic razem na noc?
dzwoniłam do domku - myszory żyją, są całe i zdrowe, co prawda nie siedzą razem, ale podbierają sobie jedzonko i już się ponoć nie kotłują )
teraz mam kolejne pytanka
dzisiaj planuje je przenieść do klatki Tofcia, bo jest duuuużo większa (mam nadzieje, że Kropka nie będzie przechodzić przez pręty) i planuje je wypuścić na spacerek
1. czy jak je wypuszczę, to potem przy wkładaniu do klatek muszę pierwszego wrzucić małego a potem dużego?
2. obawiam się, że nie uda mi się tak do końca pozbyć zapachu Tofcia - drewniane półki w jego klatce - i w związku z tym wsadzić pierwszego małego i odczekać te 'regulaminowe' pół godziny, żeby zdążył nasikać czy ponieważ już się znają to mogę je od razu wrzucić razem do klatki?
teraz mam kolejne pytanka
dzisiaj planuje je przenieść do klatki Tofcia, bo jest duuuużo większa (mam nadzieje, że Kropka nie będzie przechodzić przez pręty) i planuje je wypuścić na spacerek
1. czy jak je wypuszczę, to potem przy wkładaniu do klatek muszę pierwszego wrzucić małego a potem dużego?
2. obawiam się, że nie uda mi się tak do końca pozbyć zapachu Tofcia - drewniane półki w jego klatce - i w związku z tym wsadzić pierwszego małego i odczekać te 'regulaminowe' pół godziny, żeby zdążył nasikać czy ponieważ już się znają to mogę je od razu wrzucić razem do klatki?
Czy zostawic razem na noc?
ogony już śpią razem, zabierają sobie jedzonko, a jak im daje serek to sobie najpierw miskę wyrywają, a potem razem z niej jedzą
zauważyłam też delikatne - takie ostrożne iskanie
co prawda jak latają, to mały się chowa przed dużym i jak go tylko widzi to zaczyna piszczeć tak asekuracyjnie ) hehe smieszny jest
duża klatka na razie odpada, bo maly wchodzi i wychodzi z niej jak tylko chce - oczywiście między pretami, bo po co drzwiami ) najbardziej się ubawiłam jak wszedł na hamak przeciskając się przez sufit )
no ale zbaczam z tematu...
chciałam bardzo Wam podziękować za dobre rady - w szczegolności Lulu
mogę powiedzieć, że łączenie zakończone bez większych problemów - jedyne rany wojenne odniósł Kropek w postaci strupka na tyłku wielkości łebka od szpilki )))))
zauważyłam też delikatne - takie ostrożne iskanie
co prawda jak latają, to mały się chowa przed dużym i jak go tylko widzi to zaczyna piszczeć tak asekuracyjnie ) hehe smieszny jest
duża klatka na razie odpada, bo maly wchodzi i wychodzi z niej jak tylko chce - oczywiście między pretami, bo po co drzwiami ) najbardziej się ubawiłam jak wszedł na hamak przeciskając się przez sufit )
no ale zbaczam z tematu...
chciałam bardzo Wam podziękować za dobre rady - w szczegolności Lulu
mogę powiedzieć, że łączenie zakończone bez większych problemów - jedyne rany wojenne odniósł Kropek w postaci strupka na tyłku wielkości łebka od szpilki )))))
Czy zostawic razem na noc?
Zazdroszcze że już masz to za sobą:)
Ja ze swoimi dziewczynami nie mogę dojść do ładu (topik obok;p), a podobno faceci są bardziej agresywni;p
Ja ze swoimi dziewczynami nie mogę dojść do ładu (topik obok;p), a podobno faceci są bardziej agresywni;p