Szczerze...chłopak ma juz 2,5 roku.To typowy dominant ale juz nie po moim układaniu i dominowaniu go.Juz jest podporzadkowany,ciagle spi i dobrze mu samemu.Nie zawsze jest sam bo biega z dziewczynami czasem.Ogolnie fajny z niego pieszczoch ale spi sam w klatce.
Zdecydowałam,ze nei chce wiecej samca(jak na razie) bo dosyc miałam z jego agresja kłopotów..
Moj ojciec miał tez samca i tez był dominantem,gryzł strasznie i niszczył ciuchy.
Dziewczynki,nawet te agresywne układa sie łatwiej.
Zawsze miałam dziewczynki ale tego chłopaka sobie zostawiłam z ciekawosci,jak to jest miec samca..
Jego brata wydałam i zle zrobiłam bo tragicznie skonczył i załuje.. :-(
Teraz czekam na fuzziatko,standardowe,koloru jasnego cos jak havana i z oczkami ciemno czerwonymi.
I musi malenstwo byc najbardziej rozbrykane,wesołe,ciekawskie,konatktowe.
Ciesze sie,ze znalazlam forum szczurkowe,bo jestem zdecydowana nie kupowac wiecej ogonkow w sklepie zoo i patrzec na ich powolna smierc na nowotwory oraz obserwowac wzrost nowotworu i decydowac kiedy uspic pupila.
Juz mam dosc.Ja chce zdrowszego szczurka,nie zimbredowanego.
Psa tez mam imbreda i tez nie do konca jestem zadowolona bo jest psem lekliwym.
Pozdrwawiam.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)