Sytuacja dosyć awaryjna.
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosy? awaryjna.
Przepraszam, jeśli zakładam ten temat w złym dziale, lub, że wogóle go zakładam ale potrzebuje pomocy.
15 minut temu pewna dziewczyna przyniosła mi do domu małą szczurkę. Z jej miotu, mówi, że jak nie wezmę to wypuści bo jej nie potrzebna. Więc wzięłam. Malutka jest bardzo wystraszona, była wieziona na rowerze w kieszeni. Jest urocza więc postanowiłam, że ze mną zostanie.
Biedactwo chowa sie gdzie może, cała sie trzęsie. Położyłam na kolanach bluzę, ona się w niej zakopała. Stąd moje pytanie: Czy powinnam zostawić ją w spokoju czy próbować jakoś uspokoić, oswoić? Co mam zrobić, żeby się tak nie bała?
15 minut temu pewna dziewczyna przyniosła mi do domu małą szczurkę. Z jej miotu, mówi, że jak nie wezmę to wypuści bo jej nie potrzebna. Więc wzięłam. Malutka jest bardzo wystraszona, była wieziona na rowerze w kieszeni. Jest urocza więc postanowiłam, że ze mną zostanie.
Biedactwo chowa sie gdzie może, cała sie trzęsie. Położyłam na kolanach bluzę, ona się w niej zakopała. Stąd moje pytanie: Czy powinnam zostawić ją w spokoju czy próbować jakoś uspokoić, oswoić? Co mam zrobić, żeby się tak nie bała?
Sytuacja dosyć awaryjna.
mała pewnie miała traumatyczne przeżycia u tamtej ęteligentnej dziewczyny :?
daj jej chwilę odsapnąć, musi być w niezlym szoku
daj jej chwilę odsapnąć, musi być w niezlym szoku
Sytuacja dosyć awaryjna.
Na razie chyba lepiej zostawić w spokoju. Niech sobie siedzi pod bluzą i przyzwyczaja się do zapachu. Skoro jest bardzo wystraszona, to na początek może nie serwować zbyt wielu nowych wrażeń.
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosyć awaryjna.
Wystraszona jest niesamowicie. Kiedy wzięłam ją od dziewczyny poprostu był szał, żeby uciec. Teraz nie rusza sie, siedzi w bluzie.
Dziewczyna młode traktowała okropnie. Niechciany miot, na szczęście tylko 6 ogonków. Na 3 znalazła kupców a 3 chciała wypuścić (takie malutkie szczurki!) . Więc mój przyjaciel wziął jednego, chłopak drugiego. Ja miałam się zastanowić (kot.) ale przyjeżdża i mówi, że jak nie wezmę to wypuszcza bo za dzika :? A jaka ma być jak jest tak traktowana?
Więc wzięłam. No i teraz nie wiem jak z nią postępować. Jest w dużym szoku.
Dziewczyna młode traktowała okropnie. Niechciany miot, na szczęście tylko 6 ogonków. Na 3 znalazła kupców a 3 chciała wypuścić (takie malutkie szczurki!) . Więc mój przyjaciel wziął jednego, chłopak drugiego. Ja miałam się zastanowić (kot.) ale przyjeżdża i mówi, że jak nie wezmę to wypuszcza bo za dzika :? A jaka ma być jak jest tak traktowana?
Więc wzięłam. No i teraz nie wiem jak z nią postępować. Jest w dużym szoku.
Sytuacja dosyć awaryjna.
No tak, kolejna 'wielbicielka' szczurów :sciana2: :zlosc:
Szczurcie jest u ciebie dopiero ok. godziny - to jeszcze strasznie krótko. Trochę to pewnie potrwa zanim się uspokoi, ale skoro jest młodziutka to raczej wszystko będzie dobrze i zapomni tą traumę. Myślę, że na początek jak najwięcej spokoju i stabilizacji. Powodzenia. Trzymam kciuki.
Szczurcie jest u ciebie dopiero ok. godziny - to jeszcze strasznie krótko. Trochę to pewnie potrwa zanim się uspokoi, ale skoro jest młodziutka to raczej wszystko będzie dobrze i zapomni tą traumę. Myślę, że na początek jak najwięcej spokoju i stabilizacji. Powodzenia. Trzymam kciuki.
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosyć awaryjna.
Taaaak. Bo to taki szpan iść ze szczurem na ramieniu. :bije:
Już prawie godzine siedzi w bluzie, nic nie je i nie pije. Nie wychodzi, nie rusza się. Czasem wychyla ryjek ale tylko na moment. Eh... Biedna mała.
A taka jest urokliwa... Łagodny, typowo dziewczęcy pyszczek, czarny grzbiet, różowy ogonek w czarne kropeczki. Urocza. Taka mała dziewczynka... Biedactwo...
Już prawie godzine siedzi w bluzie, nic nie je i nie pije. Nie wychodzi, nie rusza się. Czasem wychyla ryjek ale tylko na moment. Eh... Biedna mała.
A taka jest urokliwa... Łagodny, typowo dziewczęcy pyszczek, czarny grzbiet, różowy ogonek w czarne kropeczki. Urocza. Taka mała dziewczynka... Biedactwo...
Sytuacja dosyć awaryjna.
Masz już dla niej klatkę? Jeżeli tak, to pewnie w nocy, jak będzie super cicho i ciemno odważy się coś skubnąć albo napić. Bidula. Fajnie, że teraz ma ciebie
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosyć awaryjna.
Właśnie to jest najgorsze. Loli (szczurka którą mam na przechowaniu, własność brata) może jej nie zaakceptować a nie chcę żeby miała jeszcze gorsze przeżycia. Dlatego zrobiłam dziury w pudełku po głośnikach (spore więc powinno na jedną noc być dobre), pościelałam i tam przenocuje. A rano po klatkę.
Boję się, że będzie bardzo płochliwa przez to jakie początki miała...
A jeszcze jedno... Podałam małej kropelkę wody na dloni, kichnęła. Potem podsunełam miseczkę i również kichnięcie. Co to może oznaczać?
Jest bardzo malutka, może można takiemu szczurkowi dać lekko ciepłe mleko, to działa uspokajająco...
Boję się, że będzie bardzo płochliwa przez to jakie początki miała...
A jeszcze jedno... Podałam małej kropelkę wody na dloni, kichnęła. Potem podsunełam miseczkę i również kichnięcie. Co to może oznaczać?
Jest bardzo malutka, może można takiemu szczurkowi dać lekko ciepłe mleko, to działa uspokajająco...
Sytuacja dosyć awaryjna.
O mleku nic nie wiem, ale jogurciki owocowe na ogół cieszą się wzięciem - są słodkie, pyszne, a przy okazji może trochę by ją wzmocniły. No i sławetne Gerberki, ale pewnie nie masz teraz w domu. Z kichaniem na wodę nie wiem o co chodzi - może po prostu sobie nos pomoczyła...
Pudełko na noc będzie ok. Z Lolą absolutnie nie łącz, bo po pierwsze nie wiadomo jaka byłaby reakcja, a po drugie jeżeli malutka jest przeziębiona (kichanie), może sprzedać katarek Loli.
Pudełko na noc będzie ok. Z Lolą absolutnie nie łącz, bo po pierwsze nie wiadomo jaka byłaby reakcja, a po drugie jeżeli malutka jest przeziębiona (kichanie), może sprzedać katarek Loli.
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosyć awaryjna.
Wiem, że króliki mleko piją. Ale szczury? Nie mam z nimi dużego doświadczenia, oprócz Tupaka [*] i Loli. No i ciut szczura przyjaciela, Pontona, ale to tylko czasem. Jogurt... hm, poszukam czegoś.
ano właśnie, poza tym nowa szczurka to dodatkowy stres dla małej. Zwłaszcza, że Lolita jest już dorosła i nie wiadomo jak by przyjęła nową. A no i ta ewentualna bakteryja. Pudełko musi na noc wystarczyć. A czy jeśli Mała pogryzie karton może to jakoś wpłynąć na jej zdrowie?
ano właśnie, poza tym nowa szczurka to dodatkowy stres dla małej. Zwłaszcza, że Lolita jest już dorosła i nie wiadomo jak by przyjęła nową. A no i ta ewentualna bakteryja. Pudełko musi na noc wystarczyć. A czy jeśli Mała pogryzie karton może to jakoś wpłynąć na jej zdrowie?
Sytuacja dosyć awaryjna.
Nawet jak pogryzie pudełko, to raczej go nie zje. Jak pogryzie, to znaczy, że nie jest z nią tak źle
Tylko postaw pudełko w jakimś bezpiecznym miejscu na wypadek, gdyby się wydostała. Miałam kiedyś znalezionego szczurka na przechowaniu i pierwszą noc też spędził w pudełku, zamknięty w łazience, bo gdyby z pudełka uciekł byłby w łazience bezpieczny (mamy kota :evil:)
Tylko postaw pudełko w jakimś bezpiecznym miejscu na wypadek, gdyby się wydostała. Miałam kiedyś znalezionego szczurka na przechowaniu i pierwszą noc też spędził w pudełku, zamknięty w łazience, bo gdyby z pudełka uciekł byłby w łazience bezpieczny (mamy kota :evil:)
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosyć awaryjna.
Kota też mam ale kocur sypia w piwnicy zamkniety bo jak śpimy robi sobie melanżyk w domu
Ja i tak spać prędko nie idę więc będę miała na nią oko... A potem może też do łazienki..
Ja i tak spać prędko nie idę więc będę miała na nią oko... A potem może też do łazienki..
Sytuacja dosyć awaryjna.
Z tą łazienką jest jeszcze jeden problem: jeżeli Mała jest bardzo maleńka, sprawdź czy się pod drzwiami nie przeciśnie. Średnia atrakcja: szukać totalnie wystraszonego mikroskopijnego szczura po całym domu
Ten nasz chwilowy lokator to był ogromny szczuras :flex:
Ten nasz chwilowy lokator to był ogromny szczuras :flex:
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
-
- Posty: 55
- Rejestracja: śr sie 23, 2006 10:37 pm
- Kontakt:
Sytuacja dosyć awaryjna.
Drzwi mam nisko więc nawet mała myszka by nie przeszła.
Chyba spróbuję wziąć ją na rękę. Zobaczę reakcję. No i zdejmę z kolan wkońcu i poszukam jakiegoś jogurtu czy troszke ciepłego mleka.
Chyba spróbuję wziąć ją na rękę. Zobaczę reakcję. No i zdejmę z kolan wkońcu i poszukam jakiegoś jogurtu czy troszke ciepłego mleka.
Sytuacja dosyć awaryjna.
Jak masz bluzę z kapturem albo sporą kieszenią, możesz ją tam wrzucić. Przynajmniej będziesz mogła się swobodnie przemieszczać po domu.
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden