czy jestes...

Dział, w którym zamieszczamy ankiety i organizujemy konkursy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

czy jestes wegetarianiem

Czas głosowania minie ndz lut 07, 2106 7:28 am

jestem veganem ^_-
18
4%
nie -_-
318
73%
tak ^_^
97
22%
 
Liczba głosów: 433

Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

czy jestes...

Post autor: Asiu »

[quote="badalice"]"Wegetarianie nie jedzą wprawdzie zwierząt, ale zjadają im pożywienie."[/quote]
W takim razie każdy kto je ziemniaki i sałatkę do kotleta, zjada zwierzę wraz z jego pożywieniem. O co chodzi właściwie?
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

czy jestes...

Post autor: Asiu »

Dla lubiących cytaty: http://wiki.u.szu.pl/w/cytaty/Wegetarianizm
Ostrzegam, że maksymalnie jednostronne i tendencyjne ;)
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Awatar użytkownika
szlajfka
Posty: 122
Rejestracja: ndz lip 03, 2005 5:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

czy jestes...

Post autor: szlajfka »

[quote="moni"]Tu nie chodzi o to, żeby zbojkotować produkcję zwierzat,robiąc to poprzez niejedzenie mięsa ale walczyć o dobre warunki dla nich.Bo nigdy nie będzie tak,że wszyscy przestaną jeść mięso.Zwierzęta były, są i będą hodowane i zabijane dla mięsa.Po to są trzymane.[/quote]
Nie czytałam wszystkich postów, ale dotarłam do tego postu i muszę się z tym cytatem zgodzić. To, że ja czy nawet x osób nię będzie jeść mięsa wcale nie zmniejszy produkcji zwierząt więc nic nie da. Dlatego lepiej jest robić coś żeby polepszyć warunki życia tych zwierząt i zadbać o jak najbardziej humanitarną śmierć. Bo czasem zwierzęta żyją w takich warunkach, że ta śmierć jest dla nich jak wybawienie. Już chyba lepiej żeby krówa cierpiała kilka miesięcy i została zabita na mięso niż żeby miała cierpieć kilka lat dając mleko? (Z którego zresztą powstają te wasze wegetariańskie serki). Zresztą kończę zootechnikę i co nieco na ten temat wiem i trochę widziałam i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że często ubój zwierząt nie jest taki straszny jak się niektórym może wydawać jeśli nigdy tego nie widzieli. Jest szereg przepisów prawnych, które regulują każdą czynność związaną z ubojem, np zwierzę zabija się przez nacięcie tętnicy szyjnej po wcześniejszym oszołomieniu czyli pozbawieniu przytomności. Tak jak uśpienie zwierzaka u weta po wcześniejszym podaniu głupiego jasia. Problem czasami pojawia się przy egzekwowaniu tych przepisów i to z tym należy walczyć.
Druga kwestia to wyobraźcie sobie co by się stało gdyby nagle WSZYSCY ludzie przestali jeść mięso. Rolnictwo by upadło, miliony ludzi zostałoby bez pracy, umarli by z godu. Ich dzieci i ewentualne zwierzęta domowe też. Ale taka sytuacja nigdy nie nastąpi, bo nigdy nie będzie tak, że wszyscy staną się wegetarianami.
Przy mnie: Kropeczka, Leonek, Ącek WWW
Odeszły: Niuniuś, Lukrecjusz, Diana, Iskierka

Temacik moich dzieci :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37695&start=15
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

czy jestes...

Post autor: Asiu »

[quote="szlajfka"]To, że ja czy nawet x osób nię będzie jeść mięsa wcale nie zmniejszy produkcji zwierząt więc nic nie da. [/quote]
Oczywiście 1 osoba nie zmieni sama statystyk, ale jeżeli to x osób jest już sporą grupą, to ileś tam zwierząt mniej zostanie 'wyprodukowanych'.
Podobno 1% populacji Polski jest wegetariańska. Jest to grupa ok. 400,000 ludzi. Gdyby wszyscy ci wegetarianie nagle porzucili swą bezmięsną dietę, przemysł mięsny z pewnością odczułby zwiększony popyt. Chyba jednak coś to daje.
Czysto teoretycznie możemy założyć, że każda z tego 1% osób tylko raz w tygodniu schrupie sobie kurczaka. W skali roku daje nam to 20,800,000 kurczaków....

[quote="szlajfka"]Druga kwestia to wyobraźcie sobie co by się stało gdyby nagle WSZYSCY ludzie przestali jeść mięso. Rolnictwo by upadło, miliony ludzi zostałoby bez pracy, umarli by z godu. Ich dzieci i ewentualne zwierzęta domowe też. Ale taka sytuacja nigdy nie nastąpi, bo nigdy nie będzie tak, że wszyscy staną się wegetarianami.[/quote]
To nam niestety nie grozi ;)

Edit:
[quote="szlajfka"](Z którego zresztą powstają te wasze wegetariańskie serki).[/quote]
Dlaczego 'wasze' serki? szlajfka, nie jesz serków? Ja się już do serków nie przyznaję, więc to chyba wasze nie-wegańskie serki :jezor2:
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2006 4:47 pm przez Asiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Shurka
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 02, 2006 6:07 pm
Kontakt:

czy jestes...

Post autor: Shurka »

Byłam weganką przez rok, ale...już nie jestem. Z prostego powodu: usłyszałam od mamy i Miśka, że jeśli nie będę jadła mięsa, to mogę być w przyszłości bezpłodna. Wtedy niestety zaczęłam jeść mięsko. Żałuję, ale wyjścia nie mam, a mamie to nawet na rękę, bo nie musi przygotowywać dwóch obiadów ;)
zapraszamy do naszej galeryji ;)

oraz na temat poświęcony nam
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

czy jestes...

Post autor: Asiu »

[quote="Shurka"]Z prostego powodu: usłyszałam od mamy i Miśka, że jeśli nie będę jadła mięsa, to mogę być w przyszłości bezpłodna. [/quote]
:shock: Pierwsze słyszę. Mam kilka koleżanek, które od wielu wielu lat są wegetariankami/wegankami i mają piękne, zdrowe dzieciaki.

Każda dieta, mięsna czy bezmięsna, jeżeli nie jest właściwie zbilansowana może prowadzić do zaburzeń/chorób.
Nie wierzę, że są jakieś badania udowadniające, że wegetarianizm/weganizm prowadzi do bezpłodności....
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Awatar użytkownika
Patha
Posty: 372
Rejestracja: pn mar 27, 2006 6:42 am
Kontakt:

czy jestes...

Post autor: Patha »

a ktoto jest vegan ?
Matylda
Posty: 526
Rejestracja: wt cze 06, 2006 7:41 pm

czy jestes...

Post autor: Matylda »

wegan to osoba ktora nie je miesa ani produktow pochodzenia zwierzecego np. mleka, jaj, miodu.
Ja nie jem miesa od 6 miesiecy i czuje sie z tym rewelacyjnie! Shurka jak ja bym miala tak sluchac rodziny to codziennie zjadalabym po trojna porcje tlustego boczku :sad3:.
Staram sie wiedziec jak najwiecej na temat wegetarianizmu i jezeli ktos by mi os takiego powiedziac najpierw szukalabym wszedzie gdzie to mozliwe jakis dowodow ze tak faktycznie jest, jezeli zrobilabym wszystko co mozliwe i nie znalazalaby dowodow potwierdzajaca to co powiedzial ktos dalej nie jadlabym miesa! Moja ciocia twierdzi ze przez to ze nie jadl amiesa dostala zapalenia mozgu( czy jak to sie tam nazywa), co uwazam za kompletna glupote!
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2006 6:45 pm przez Matylda, łącznie zmieniany 1 raz.
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
Awatar użytkownika
szlajfka
Posty: 122
Rejestracja: ndz lip 03, 2005 5:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

czy jestes...

Post autor: szlajfka »

Oczywiście 1 osoba nie zmieni sama statystyk, ale jeżeli to x osób jest już sporą grupą, to ileś tam zwierząt mniej zostanie 'wyprodukowanych'.
Podobno 1% populacji Polski jest wegetariańska. Jest to grupa ok. 400,000 ludzi. Gdyby wszyscy ci wegetarianie nagle porzucili swą bezmięsną dietę, przemysł mięsny z pewnością odczułby zwiększony popyt. Chyba jednak coś to daje.
Czysto teoretycznie możemy założyć, że każda z tego 1% osób tylko raz w tygodniu schrupie sobie kurczaka. W skali roku daje nam to 20,800,000 kurczaków....
Nie sposób się nie zgodzić, jednak to tylko teoretyzowanie. Więcej mięsa być może by poszło na eksport, lub byłoby zamrożone, a najprawdopodobniej początkowe nadwyżki by się zmarnowały, czyli wiele zwierzą zginełoby na darmo.
Dlaczego 'wasze' serki? szlajfka, nie jesz serków? Ja się już do serków nie przyznaję, więc to chyba wasze nie-wegańskie serki
Owszem, jem. Ale w tym miejscu miałąm na myśli wypowiedź:
Warzywka duzo nie kosztuja, a przeciez miesko jest drozsze od np. serka
Przy mnie: Kropeczka, Leonek, Ącek WWW
Odeszły: Niuniuś, Lukrecjusz, Diana, Iskierka

Temacik moich dzieci :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37695&start=15
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

czy jestes...

Post autor: Asiu »

[quote="szlajfka"]Więcej mięsa być może by poszło na eksport, lub byłoby zamrożone, a najprawdopodobniej początkowe nadwyżki by się zmarnowały, czyli wiele zwierzą zginełoby na darmo[/quote]
To też tylko teoretyzowanie. Przy założeniu, że drugie tyle Polaków nagle przechodzi na wegetarianizm, oczywiście, że początkowa nadwyżka by się zmarnowała lub sprzedana byłaby na inne rynki. Jednak z czasem podaż musiałaby się unormować i mielibyśmy już uratowane 40 milionów kurczaków w skali roku - tyle ile mamy ludzi w Polsce... ;)

Co do zwierząt ginących na darmo, przerażające jest jak ludzie marnują jedzenie (w jakiejkolwiek formie). Kompletny brak szacunku, nie tylko dla życia zwierząt, ale dla świata w ogóle.
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2006 10:18 pm przez Asiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
violet
Posty: 279
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 7:07 am

czy jestes...

Post autor: violet »

Hmm nie sadze by drapiezniki ( wilki, koty i wszystkie inne ) kiedykolwiek odczuwały wyrzuty sumienia z powodu zjadania innych zwierzat.. taki jest porzadek w przyrodzie, tak stworzony został łancuch pokarmowy i nie widze powodu dla ktorego miałabym odmawiac sobie mieska.. Jesli zwierze ginie po to, by zostalo zjedzone, to nie widze roznicy czy zostanie zjedzone przez psa, kota czy człowieka..
Jednak warunki w jakich zyją i umieraja zwierzeta przeznaczone na ubój, to juz zupełnie inna, bardzo smutna bajka, jednak mz wegetarianizm nie jest sposobem na ich poprawienie.. To dosc bierny i prosty sposob, ktory jedynie zmniejszy ilosc zabijanych zwierzat o jakis minimalny odsetek, ale w nijak nie poprawi sytuacji tych, ktore giną..
Mozna tez wybrac czynna walke z ubojniami nie przestrzegajacymi przepisow dotyczacych hodowli, transportu i uboju zwierzat, przez działanie w licznych organizacjach pomagajacym zwierzetom, do czego z calego serca namawiam wszystkich, ktorzy NAPRAWDE chca pomoc..

Jest jeszcze jeden, pokrewny temat, czyli futra.. Ludzie czasami, nie myslac nad swoimi decyzjami, w dobrej wierze wyrzadzaja przyrodzie szkode.. Przykladowa sytuacja: Ludzie zaczeli szczepic lisy na wscieklizne, przez co liczebnosc gatunku w polsce znacznie sie powiekszyła.. Jednoczesnie moda na tzw futra ekologiczne sprawila, ze zmniejszylo sie zainteresowanie mysliwych polowaniami na lisy.. Efekt? Liczne i niczym nie zagrozone lisy doprowadzily cietrzewie, zyjace w polsce, na granice wymarcia..
Chcac czy nie chcac, czlowiek bedzie ingerowal w zycie przyrody - robil to od zawsze i bedzie robic, doprowadzilismy nistety do tego, ze natura, w niektorych przypadkach musi byc kontrolowana przez czlowieka.. warto wiec spojrzec bardziej dalekowzrocznie na swoje, na pozor dobre decyzje i spróbowac przewidziec rzeczywiste skutki, jakie mogą wywołac..No. :P
Ostatnio zmieniony pt paź 06, 2006 10:01 am przez violet, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted :)

"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

czy jestes...

Post autor: Asiu »

[quote="violet"]nie sadze by drapiezniki ( wilki, koty i wszystkie inne ) kiedykolwiek odczuwały wyrzuty sumienia z powodu zjadania innych zwierzat..[/quote]
Można by znowu wszcząć dyskusję czy rzeczywiście tymi drapieżnikami jesteśmy (brak kłów i pazurów, długość przewodu pokarmowego itd.). Poza tym: "Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora" (Plutarch).
Myślę, że odwoływanie się do ‘zwierzęcości’ człowieka nie ma sensu, bo za daleko od natury odeszliśmy. Zwierzęta nie mają wyrzutów sumienia, ale nie mają też religii, etyki.
Samica nie ma wyrzutów sumienia kiedy uśmierci swoje małe, kot nie ma wyrzutów sumienia zamęczając dla zabawy mysz, pies bez zmrużenia oka zabierze drugiemu psu piłkę na wieczne nieoddanie. Idąc tą logiką nie powinniśmy potępiać kradzieży, przemocy wśród ludzi, skoro jesteśmy tylko zwierzętami, a ‘zwierzęce’ instynkty są w nas nie do opanowania...
Człowiek jako jedyna istota na ziemi posiada sumienie i wydaje mi się, że powinien z niego korzystać.
[quote="violet"]To dosc bierny i prosty sposob, ktory jedynie zmniejszy ilosc zabijanych zwierzat o jakis minimalny odsetek, ale w nijak nie poprawi sytuacji tych, ktore giną.. [/quote]
Nie wiem skąd wniosek i uogólnienie, że wegetarianie ograniczają się tylko do niejedzenia mięsa. Pewnie są też tacy, ale ja jeszcze nie spotkałam się z sytuacją, że wegetarianin nie poparłby akcji o poprawę warunków hodowli i uboju.
[quote="violet"]Mozna tez wybrac czynna walke z ubojniami nie przestrzegajacymi przepisow dotyczacych hodowli, transportu i uboju zwierzat, przez działanie w licznych organizacjach pomagajacym zwierzetom, do czego z calego serca namawiam wszystkich, ktorzy NAPRAWDE chca pomoc.. [/quote]
Jeżeli możesz polecić jakąś tego typu organizację, to będę wdzięczna. Wiem o działaniach Empatii, Klubu Gaja i Green Angels, ale jeżeli coś mi umyka chętnie to nadrobię.
[quote="violet"]Chcac czy nie chcac, czlowiek bedzie ingerowal w zycie przyrody - robil to od zawsze i bedzie robic, doprowadzilismy nistety do tego, ze natura, w niektorych przypadkach musi byc kontrolowana przez czlowieka.. warto wiec spojrzec bardziej dalekowzrocznie na swoje, na pozor dobre decyzje i spróbowac przewidziec rzeczywiste skutki, jakie mogą wywołac..[/quote]
I vice versa. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że jedzenie mięsa nie jest wcale ekonomiczne i ekologiczne. Więcej informacji na ten temat można znaleźć np. w publikacjach Marii Grodeckiej: „Na roczne wyżywienie jednej osoby odżywiającej się w sposób tradycyjny (z mięsem) musi być przeznaczone przynajmniej 0,5 ha ziemi uprawnej oraz 1,5 ha pastwisk, kiedy żeby wyżywić wegetarianina wystarczy 4 razy mniej ziemi - bo tylko 0,5 ha.”
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Dory
Posty: 1268
Rejestracja: sob lut 04, 2006 3:38 pm

czy jestes...

Post autor: Dory »

Ja jestem wegetarianką od 1,5 roku i nie sądzę, żeby "przestawienie się" było trudne.
Matylda, koniecznie kup sobie wegetariańską książkę kucharską. Ja mam 3 ;) . Myślę, że najfajniejsza jest "WIELKA KSIĘGA potraw wegetariańskich" wyd. Pruszyński i S-ka. Jak chcesz jakiś fajny przepis, to zapraszam na PW ;) .

Myślę, że 1 osoba nie zmieni statystyk, ale na pewno będzie czuła się lepiej ze świadomością, że nie przyczynia się do bestialskiego przewozu i mordowania zwierząt.
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Awatar użytkownika
cucumberek
Posty: 211
Rejestracja: pt lis 04, 2005 5:42 pm

czy jestes...

Post autor: cucumberek »

ponieważ ostatni mój post w tym temacie pisałam dość dawno, to musze uaktualnić ;) przestałam jeść mięso od 19 sierpnia. ale wegetarianką nie jestem. jem żółte sery (podpuszczka), słodycze (lecytyna), jogurty truskawkowe (koszenila). może kiedyś przestanę. ale ze słodyczami najciężej będzie zerwać :khihi:
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś (Antoine de-Saint Exupery)
violet
Posty: 279
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 7:07 am

czy jestes...

Post autor: violet »

[quote="Asiu"]Można by znowu wszcząć dyskusję czy rzeczywiście tymi drapieżnikami jesteśmy [/quote]
Drapieznikiem jest ten, kto je mięso - ludzie mięso jedzą. Biedronka jest drapieznikiem, podobnie jak sójka, mimo ze kłów i pazurów nie mają.
[quote="Asiu"]Człowiek jako jedyna istota na ziemi posiada sumienie i wydaje mi się, że powinien z niego korzystać. [/quote]
Fakt, iz ginie zwierze, po to, zebym mogla je zjesc, nie kłóci się z moim sumieniem. Pozostale przejawy "zwierzecosci" które opisalas, to zupełnie inna sprawa i ich nie praktykuje ( nie kradne, nie zabijam dla zabawy )
Jesli chodzi o zarzut, ze nie zabijam wlasnorecznie zwierzat, ktore jem.. Jak juz wczesniej wspomnialas - jestesmy ludzmi, cechuje nas nie tylko sumienie, ale równiez kazdy z nas, korzysta z postepu techniki i cywilizacji.. Swoja droga, nawet przy najszczerszych checiach, nie sadze by pozwolono mi uganiac sie po polu za krowami..
A zwierzeta, gdyby posiadaly umiejetnosc wykorzystywania w walce narzedzi, z pewnoscia by sie nia poslugiwały..
Wart kierowac sie sumieniem, ale po co sie nim zameczac? ja nie potrafie przejsc obojetnie obok krzywdy zwierzecia, nie jestem moze jednak altruistką, jakies granice, gdzie zaczynam sie ja, wytyczylam juz dosc dawno temu..
[quote="Asiu"]Nie wiem skąd wniosek i uogólnienie, że wegetarianie ograniczają się tylko do niejedzenia mięsa. [/quote]
Byc moze nie wszyscy.. jednak temat jest o wegetarianizmie, nikt sie tu nie zwierzal komu i w jaki sposob pomaga.
Jesli chodzi o organizacje, w warszawie, sprawami tego typu zajmuje sie m.in. organizacja Pegasus, ja wspolpracuje z tyskim Centaurusem.
Ostatnio zmieniony pt paź 06, 2006 7:44 pm przez violet, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted :)

"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety i Konkursy”