[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: krwiopij »

co do drapiacego sie szczurka - powodow moze byc kilka... od wszolow po uczulenie na bialko... przejrzyj starsze posty...

co do drapiacej sie wspollokatorki - niestety lubie moga byc uczuleni na szczuraski... :( wiele osob stad ma alergie na swoje kochane ogonki... jedyne co mozesz zorbic, to modlic sie, zeby ta dziewczyna jednak nie na szczurka byla uczulona...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: GoHa »

A mi sie wydaje ze szczurki lubia sie drapac... I dopuki nie zobaczymy ze sa jakies niepokojace strupki czy cus... nie ma sie co przejmowac. Moje wszystkie szczurki sie myja i drapia jak im sie nudzi :)
Dobrze jest być kochanym... :)
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: AniaP »

Jeżeli chodzi o ewentualną alergię Twojej współlokatorki to przyczyną swędzenia może być niekoniecznie sam szczurek, a to w czym go trzymasz tzn. siano, trociny. Ja mam dużo silniejszą alergię właśnie na siano niż na same szczuraski, dlatego też wyeliminowałam uczulającą ściólkę, szczuraski dostają ręczniki papierowe i tzw. sianko z niszczarki czyli pocięty papier i w sumie alergią się nie przejmuję, czasem coś zaswędzi i pokicham, ale jest ok. Za nic nie pozbyłabym się szczurków z powodu własnej alergii.

Mam nadzieję, że współlokatorce miną przykre objawy, może to u niej po prostu reakcja bardziej psychiczna na samą myśl o szczurku, może musi się do niego trochę przyzwyczaić. I spróbuj zmienić rodzaj ściółki.

Powodzenia :)
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
Karolcia
Posty: 30
Rejestracja: pn kwie 26, 2004 12:41 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: Karolcia »

Jeżeli trzymasz go w trocinach zmień je na np.żwirek higieniczny dla zwierząt.Mój szczurek miał przez trociny poważne problemy i też zaczynało się to takim niewinnym drapaniem.Teraz jest już ok.
karolcia
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: ESTI »

Dokładnie moje też drapią się i myją ciągle. :shock:
Też na początku podejrzewałam, że mają jakieś robale wstrętne, albo inne cuda, ale one poprostu tak mają.
Jeśli się naprawdę martwisz to idż do weta i już. :wink:
Obrazek
Wadera
Posty: 163
Rejestracja: śr gru 03, 2003 7:02 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: Wadera »

Ktos z was na pewno mial kontakt z kims uczulonym na szczurki. Chcialabym sie dowiedziec, czy jedynym objawem moze byc swedzenie skory, bez zadnych zmian, gdy dana osoba w ogole nie ma kontaktu ze zwierzakiem? Spodziewalabym sie raczej kataru i lzawienia, a nie problemow ze skora :|
Pytanie brzmi, czy objawy u wspolokatorki moga byc prawdziwe, czy jedynie jest to zwiazane z jej niechecia do zwierzakow (jest absolutna pedantka... -_-")
Bestyj; Cessi; Kruca vel Foczka; Myszorek; Suska; Baryłka; Nerwusek... .. .
Banshee
Posty: 355
Rejestracja: wt maja 11, 2004 12:19 pm

:)

Post autor: Banshee »

Dzięki :o Jestem właśnie świeżo po konsultacji z byłą właścicielką szczurka. Szczurzysko zostało obejrzane, obchuchane po czym stwierdzono brak pasożytów i chorób skórnych. Co do współlokatorki, obejrzała się dokładnie i nie stwierdziła u siebie żadnych rumieni, krostek i innych zabawnych przypadłości. Osobiście jestem zdania, że to może być conajwyżej uczulenie na trociny, albo właśnie rekacja psychiczna. Remedium jednak okazało się zupełnie inne. Musiałam wyprowadzić się w jeden konkretny kąt pokoju i zamienić się na łóżka. Cóż. Mam nadzieję, że jej to pomoże, jestem gotowa zrobić wszystko żeby tylko mały został ze mną. Dzięki za rady. Jak tylko dostanę zastrzyk gotówki obiecałąm Gryzoniowi zakupy, m.in. lepszą ściółkę, a nie świerkowe wiórki.

Szczerze mówiąc, mam dziwne wrażenie, że wykorzystała szczurzysko do zagarnięcia lepszego miejsca, przy oknie... ale jak już wspomnialam, bedę cierpieć w milczeniu ;) MI tam zaczyna sie podobac nowe miejsce, i szczurzysko moze robic sobie wycieczki po polkach :)
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: Ania »

Dodam, że alergia może mieć podłoże czysto psychiczne, mogę podać nawet własny przykład. Jako dziecko byłam silnie uczulona na koty, moja reakcja na te zwierzęta była natychmiastowa - zwężene tchawicy, opucnięcie twarzy -> duszności. Któregoś dnia byłam na wizycie u lekarza, gdzie nagle dostałam ataku. Nikt nie wiedział co jest. Okazało się, że w gabinecie wisi obraz z kotem. Przy kolejnych "testach" każdorazowo miałam objawy uczulenia oddechowego, gdy patrzyłam na obraz z kotem. Strasznie nie lubię tych zwierząt i myślę, że tym to się może objawiać. Nie chodzi o to, że a kota uczulona nie jestem - jestem i to dalej bardzo mocno - ale o sam fakt, że myśl również może wywołać podobne objawy.
Skoro Twoja współlokatorka tak bardzo jest nizadowolona z mieszkania ze szczurkiem - podświadomie sama jest w stanie wywołać u siebie reakcję alergiczną przy samym patrzeniu na szczura. Fakt, że przebywając z nim w jednym pomieszczeniu może mieć silne objawy, ale spróbuj porozmawiać z nią o szczurku gdy będziecie poza pokojem / mieszkaniem i obserwuj jej reakcje. Jeśli mimowolnie zacznie dotykać skóry, pociarać ją, drapać, zaczną jej wyskakiwać przebarwienia na skórze czy zacznie się skarżyć na suchość powietrza (problemy z oddychaniem) - możesz mieć 80% pewności, że to alergia przez nastawienie.

Wadera - jestem uczulona na samce,są dni dobre i gorsze, są też dni tragiczne (zależne od mojej odporności danego dnia). Na dzień dzisiejszy na twarzy mam własciwie nie wiadomo co, jestem spuchnięta, skóre mam zaognioną, strasznie swędzi szczególnie policzki, usta i oczy, zgięcia łokciowe mam tak podrapane, że miuewam problem z rozprostowanem ręki - wystarczy, że szczura pocałuję (samca) i już mam objawy. Strasznie swędzi, boli i piecze.
Alergia nie musi objawiać się tylko katarem. Kataru akurat nie mam. Jeśli natomiast jestem przeziębiona - do uczulenia skórnego dochodzą probemy oddechowe i wtedy często jadę do rodziców, żeby odpocząć od alergenu i wracam do domu podkurowana.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Serika
Posty: 96
Rejestracja: pn kwie 05, 2004 12:50 pm

kichanie - antybiotyk nie pomaga

Post autor: Serika »

Pisalam jakis czas temu ze dorobilam sie nowego szczuraska. Panna jest malutka (ma jeszcze dziecinne futerko - mimo ze jest u mnie juz 2 tygodnie) i jest pol-albinoska (czerwone oczeta ale siersc nie calkiem biala). Ledwie ja wzielam pojawily sie problemy. Najpierw byly bitwy ze starzsza szcurcia (piski wrzaski i ogolna panika) jak w koncu udalo sie je polaczyc pojawil sie katar (20 kichniec po rzad itp) - przerazona polecialam do weta - mysza dostala antybiotyk (3 zastrzyki) i.. dlaej kicha. Przez jakis czas bylo ino kichanie bez katarku - dzisiaj rano katarek powrocil. Do tego po zastrzyku domiesniowym ma bezwladna lapke. Jest cieplo, jakim cudem mogla sie zaziebic, do tego to ciagle kichanie.. myslalam ze moze alergia ale od 4 dni jedza ino sucha karme i spia na papierowym podlozu a poprawy ni mo. Moze ma kurca na pylki alergie? Bo juz innego pomysla nie mam. Do tego spac mi po nocach bestia nie daje (a-martwie sie, b- piski uskutecznia strszliwe .. w zyciu nie wiezialam szczura ktory by tak kochal piszczec - jak ja tylko duza dotknie nie tak jak trzeba ; np odepchnie od poidla - pisk; przwroci - pisk; prychnie - pick ... zwariowac idzie). Dodam tylko ze antybiotyk skonczyla brac w czwartek... Co to moze byc? Bo w przeziebienie juz nie wierze. Jej stan sie nie pogarsza, a antybiotyk ino k=na chwilke katar usunal.
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha

---
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: moni »

Dawaj jej może coś na wzmocnienie.Wszyscy tutaj polecają preparat Echinacea.Wzmaga odporność,bo może stres po przeprowadzce trochę tą odporność obniżył.Możesz też robić jej inhalację.Jest na forum wątek na ten temat.A najlepiej by było jak odwiedziłabyś weta specjalistę od gryzoni.Z jakiego miasta jesteś?Może jest takowy u Ciebie.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
RATtamahatta
Posty: 95
Rejestracja: czw mar 11, 2004 2:16 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: RATtamahatta »

jesli sie dobrze orientuje to jestes z wrocka prawda??u jakiego weta bylas?twoja sytuacja wydaje sie byc niemal identyczna z sytuacja mojej fetusi...zastrzyki dostawala troche ponad tydzien z baytrilu(jakos tak)i nic nie dalo-poza bezwladna lapka...zmienilam lekarza,jak i sposob leczenia,przedewszystkim poprosilam o rezygnacje z zatrzykow,dostala antybiotyk w plynie...trzy dni potem byla zdrowa jak ryba,napisz gdzie leczysz myszolca a ja postaram sie dowiedziec sie co to byl za antybiotyk w plynie...
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: Beeata »

jezeli nadal boi sie drugiego szczura to wcale nie zdziwilabym sie gdyby to kichanie bylo spowodowane duzym stresem . W ten sposob byc moze niepotrzebnie faszerujesz szczurasa lekami . Lapa byc moze jest obolala po zastrzyku i dlatego nia nie rusza. Ja tam za laczeniem szczurow na sile nie jestem.jesli po 2 tygodniach nie ma w klatce sympatii szczurzej to rozlaczylabym szczury i juz. Ale to tylko moje zdanie:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Serika
Posty: 96
Rejestracja: pn kwie 05, 2004 12:50 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: Serika »

Scurcia laczy sie u zajaczkowskiego... nie wiem czy jest lepszy wet we wrocku. Co zas do stachu to troszke nie tak. Mala jest cholera i wchodzi starszej na glowe - dlatego obrywa (ale leciutko, nie ma mowy o bitwach). Na prawde zadna krzywda sie jej ne dzieje, po prostu robi duzo halasu na zapas (jak u weta piszczala 5 min przed i 5 po zastrzyku.. tak profilaktycznie). Wojny w klatce nie ma.. za to dziwiwie sie ze starsza znosi zachowanie malej ktora ostatnio upatrzyla sobie super rozrywke - czeka az scurcia zasnie i skacze jej na glowe --; a potem ucieka z piskiem.. potem znowu czeka az ta zasnie.. i tak w kolko. Nie chce starszej przepusciec pierwszej do wody, wlazi jej na glowe (doslownie) itp... ewidentnie sie nie boi. Leki na wzmocnie dostaje... juz nie wiem co jej jest. Zywa jak zawsze, radosna, zywe srebro.. a kicha jak potepieniec --;.
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha

---
RATtamahatta
Posty: 95
Rejestracja: czw mar 11, 2004 2:16 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: RATtamahatta »

a to wlasnie pan zajaczkowski przezucil moja mysie z zastrzykow na plyn i "cudownie ja ozdrowil"wiec zapytaj go moze o ten lek ,a noz widelec pomoze,a zawsze to mniejszy stres,a jesli piszczala tak dlugo po zastrzyku to pewnie trafil w nerw,ale przejdzie jej , tylko masuj jej to...bedzie dobrze...cierpliwosci...chociaz moze sprobuj dziewczynki rozdzielic na dzien ,dwa ,trzy...zobaczysz czy cos sie zmienilo,no i dla zdrowej mychy bezpieczniej,bo sie nie zarazi jak to jakies bakteryjne czy tam wirusowe chorubsko
Serika
Posty: 96
Rejestracja: pn kwie 05, 2004 12:50 pm

[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

Post autor: Serika »

Eech tylko ze mi to nie bardzo wyglada na przeziebienie.... wszystkie objawy ograniczaja sie do kichania... bywa ze mala nie kicha przez pare godzin a potem nagle seria za seria. Starsza ieszka z nia i nie ma zanych objawow... sam juz nie wiem... Przedzwonie jeszcze do doktora Zajaczkowskiego moze co poradzi... eech sama nie wiem co z nia zrobic... bestia paszkudniczka ^^
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha

---
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”