O šesti českých potkanech
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
O šesti českých potkanech
Kochani...niestety ten pierwszy post w temacie nie będzie bardzo wylewny, gdyz jak wszystkim wiadomo, jest sesja,wiec czas trzeba poswiecic czemus zgola innemu:?
Moim pierwszym szczurkiem byla Myszka, ktora odeszla po ponad 2,5 roku szczesliwego zycia, choc niestety byla jedyna przedstawicielka szczurzego gatunku w moim domu...Nigdy nie zalozylam dla niej osobnego tematu, nie robilam jej zdjec, bo nie czulam takiej potrzeby. Jednak jej smierc cos we mnie zmienila i teraz wiem, ze warto dzielic sie z innymi tym, co dzieje sie w stadku, radosciami i smutkami:) Pierwsza rzecz jaka mam ochote zrobic, to zapalic swieczke dla Mysi ( * )- pamietam...
Zastanawialam sie,czy po jej smierci bede w stanie zajac sie kolejnymi maluchami...i tak przyplataly sie maluchy od Bobka, ktore wspolnie z Sebastianem rozdalismy do nowych domkow. $ male samcolki rozrabiajace i rozbrajajace;)One pomogly mi zrozumiec, ze klatka po prostu nie moze stac pusta...
A teraz.. przedstawiam moje panie:)
Ciri urodzila sie 15.12.2006:) jest jedna z potomkin Gwiazdy, uratowanej z kartonowego pudelka wystawiionego na dwor...ta historie chyba wszyscy znaja:) trafila do mnie od Ani (dziekuje:D) ktora wychowala ja na kochanego ogona,przyzwyczajonego do czlowieka,ale tez... niezlego rozbojnika-stad Ciri(pan Sapkowski sie klania). Tak wiec mala przezyla transport z Kali do Wroclawia(nie wiem jak ten szczur to wytrzymal) ( :P ), a pozniej z zona_braunera do Katowic i tak zostala:D z tym,ze prawdopodobnie zaszla pomylka i miast otrzymac samiczke f4, dostalam f1:) ale obie z Czarna+ tak sie zakochalysmy w "pomylonych" maluchach, ze chyba predzej bysmy stoczyly jakas walke ze soba,niz sie zamienily:D
Lola urodzila sie 18.12.06 jako corka Ceraty i Sofizmata:D mieszkala sobie w Bytomiu, do czasu, kiedy zobaczylam fotki jej,oraz jej rodzenstwa, ktore umiescila na forum babcia-zet_erka:D:D no i wtedy juz nie bylo zmiluj:P zakochalam sie w malych, choc mialam przygarnac jedna z samiczek z miotu po Rati i Amisie:) jednak male mnie urzekly, podziekowalam Plei za mozliwosc adopcji ( w koncu ma tyle chetnych, ze nie byla na mnie zla;) ) Dolores:D jest bardzo malusia szczurzynka, wiec zawsze kiedy moja mama widzi,ze wyjmuje Ciri, mowi "Wez ta mala, popatrz jaka biedna" No i coz...wyjmuje obie panie, bo Ciri jest okrutnie zazdrosna, probuje podwazyc nosem wyjscie z klatki:D Problem jedynie w tym, ze Lola jest tak lekka, ze nie wiem, czy nadal siedzi na ramieniu, czy juz uciekla. Na szczescie uwielbia zajmowac sie moimi wlosami i tym co aktualnie w nich znajdzie (mam na mysli gumke do wlosow:D:D ) wiec wiem, ze jednak tam jest...
No i coz - http://maua-czarna.fotosik.pl/albumy/125501.html#e
Pozdrawiamy
Moim pierwszym szczurkiem byla Myszka, ktora odeszla po ponad 2,5 roku szczesliwego zycia, choc niestety byla jedyna przedstawicielka szczurzego gatunku w moim domu...Nigdy nie zalozylam dla niej osobnego tematu, nie robilam jej zdjec, bo nie czulam takiej potrzeby. Jednak jej smierc cos we mnie zmienila i teraz wiem, ze warto dzielic sie z innymi tym, co dzieje sie w stadku, radosciami i smutkami:) Pierwsza rzecz jaka mam ochote zrobic, to zapalic swieczke dla Mysi ( * )- pamietam...
Zastanawialam sie,czy po jej smierci bede w stanie zajac sie kolejnymi maluchami...i tak przyplataly sie maluchy od Bobka, ktore wspolnie z Sebastianem rozdalismy do nowych domkow. $ male samcolki rozrabiajace i rozbrajajace;)One pomogly mi zrozumiec, ze klatka po prostu nie moze stac pusta...
A teraz.. przedstawiam moje panie:)
Ciri urodzila sie 15.12.2006:) jest jedna z potomkin Gwiazdy, uratowanej z kartonowego pudelka wystawiionego na dwor...ta historie chyba wszyscy znaja:) trafila do mnie od Ani (dziekuje:D) ktora wychowala ja na kochanego ogona,przyzwyczajonego do czlowieka,ale tez... niezlego rozbojnika-stad Ciri(pan Sapkowski sie klania). Tak wiec mala przezyla transport z Kali do Wroclawia(nie wiem jak ten szczur to wytrzymal) ( :P ), a pozniej z zona_braunera do Katowic i tak zostala:D z tym,ze prawdopodobnie zaszla pomylka i miast otrzymac samiczke f4, dostalam f1:) ale obie z Czarna+ tak sie zakochalysmy w "pomylonych" maluchach, ze chyba predzej bysmy stoczyly jakas walke ze soba,niz sie zamienily:D
Lola urodzila sie 18.12.06 jako corka Ceraty i Sofizmata:D mieszkala sobie w Bytomiu, do czasu, kiedy zobaczylam fotki jej,oraz jej rodzenstwa, ktore umiescila na forum babcia-zet_erka:D:D no i wtedy juz nie bylo zmiluj:P zakochalam sie w malych, choc mialam przygarnac jedna z samiczek z miotu po Rati i Amisie:) jednak male mnie urzekly, podziekowalam Plei za mozliwosc adopcji ( w koncu ma tyle chetnych, ze nie byla na mnie zla;) ) Dolores:D jest bardzo malusia szczurzynka, wiec zawsze kiedy moja mama widzi,ze wyjmuje Ciri, mowi "Wez ta mala, popatrz jaka biedna" No i coz...wyjmuje obie panie, bo Ciri jest okrutnie zazdrosna, probuje podwazyc nosem wyjscie z klatki:D Problem jedynie w tym, ze Lola jest tak lekka, ze nie wiem, czy nadal siedzi na ramieniu, czy juz uciekla. Na szczescie uwielbia zajmowac sie moimi wlosami i tym co aktualnie w nich znajdzie (mam na mysli gumke do wlosow:D:D ) wiec wiem, ze jednak tam jest...
No i coz - http://maua-czarna.fotosik.pl/albumy/125501.html#e
Pozdrawiamy
Ostatnio zmieniony pn maja 21, 2007 11:11 am przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
['] Dla Myszki..
Ślicznochy dwa tylko moge rzec ;] Rzeczywiście w wielkości jest różnica, czekam na więcej zdjęć!
Ślicznochy dwa tylko moge rzec ;] Rzeczywiście w wielkości jest różnica, czekam na więcej zdjęć!
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Ho hohooo..ile to juz czasu minelo odkad napisalam pierwszego posta w tym temacie...duzo opowiadania:)
Po pierwsze kluchy kochane sa ze mna w akademiku juz od jakiegos czasu:) No to po kolei:)
Mala Lola juz nie jest az tak mala w porownaniu do Ciri. Oto jakie grubaski mi rosna
Okazalo sie, ze trafily mi sie szczury wedrowne. Lubia wspinac sie i wedrowac nie tylko po swojej wlascicielce i robic jej nowe fryzury, ale takze buszowac po krewnych i znajomych Bardzo imprezowe z nich ogonki.
Po pierwsze kluchy kochane sa ze mna w akademiku juz od jakiegos czasu:) No to po kolei:)
Mala Lola juz nie jest az tak mala w porownaniu do Ciri. Oto jakie grubaski mi rosna
Okazalo sie, ze trafily mi sie szczury wedrowne. Lubia wspinac sie i wedrowac nie tylko po swojej wlascicielce i robic jej nowe fryzury, ale takze buszowac po krewnych i znajomych Bardzo imprezowe z nich ogonki.
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Lolka to maly budowniczy; nieustannie tworzy dzielo swojego zycia, przepychajac z uporem maniaka kazdy kawalek papieru przez plastikowa rure:D Ciri czasami pomaga siostrzyczce, ale woli odpoczywac w hamaku lub innych miejscach. Albo stroic glupie miny
Bardzo lubia palaszowac gerberki, wzajemnie odsuwajac sie od miski,aby samej zjesc jak najwiecej:) Nawet kiedy przyjdzie pora na hasanie po lozku, gerberki sa najwazniejsze!
Jednak po najedzeniu sie do syta, mozna znowu pobiegac po wlascicielce, oraz ...
Bardzo lubia palaszowac gerberki, wzajemnie odsuwajac sie od miski,aby samej zjesc jak najwiecej:) Nawet kiedy przyjdzie pora na hasanie po lozku, gerberki sa najwazniejsze!
Jednak po najedzeniu sie do syta, mozna znowu pobiegac po wlascicielce, oraz ...
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
pozwiedzac lozko wdrapac sie na klatke i przeskoczyc na pobliska szafke. To jednak grozi zlapaniem na goracym uczynku
W dodatku Ciri nauczyla sie otwierac klatke: staje na schodkach, napiera przednimi lapkami na wyjscie i siup! budzi maua czarna o 6 nad ranem:) Lolka takze korzysta z tej umiejetnosci swej wspolklatkowiczki i biega po lozku jak oszalala. To jednak bywa meczace i wtedy przychodzi czas na odpoczynek, albo pieszczoty.
No:)
Wczesniej czytajac,ze czyjs szczur potrafi otworzyc klatke,nie moglam sobie tego wyobrazic. jednak inteligencja tych bestii codziennie mnie zaskakuje:)!
Zaluje troszke,ze nie mam jak nagrac gamy dzwiekow jakie wydaja maluchy-szczegolnie uroczych piskniec - Ciri chrumka jak swinka a Lola to maluska piszczalka- wydaje dzwieki podobne do dzwonka w komorce:P
Sa madre, slodkie i chetnie rozdaja buziaki zaskarbiaja sobie uczucia kazdego, kto sie do nich zblizy - co widac na zdjeciach:)
Mam nadzieje, ze dotrwaliscie do konca!
W dodatku Ciri nauczyla sie otwierac klatke: staje na schodkach, napiera przednimi lapkami na wyjscie i siup! budzi maua czarna o 6 nad ranem:) Lolka takze korzysta z tej umiejetnosci swej wspolklatkowiczki i biega po lozku jak oszalala. To jednak bywa meczace i wtedy przychodzi czas na odpoczynek, albo pieszczoty.
No:)
Wczesniej czytajac,ze czyjs szczur potrafi otworzyc klatke,nie moglam sobie tego wyobrazic. jednak inteligencja tych bestii codziennie mnie zaskakuje:)!
Zaluje troszke,ze nie mam jak nagrac gamy dzwiekow jakie wydaja maluchy-szczegolnie uroczych piskniec - Ciri chrumka jak swinka a Lola to maluska piszczalka- wydaje dzwieki podobne do dzwonka w komorce:P
Sa madre, slodkie i chetnie rozdaja buziaki zaskarbiaja sobie uczucia kazdego, kto sie do nich zblizy - co widac na zdjeciach:)
Mam nadzieje, ze dotrwaliscie do konca!
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
[quote="maua_czarna"]
z tym,ze prawdopodobnie zaszla pomylka i miast otrzymac samiczke f4, dostalam f1:) ale obie z Czarna+ tak sie zakochalysmy w "pomylonych" maluchach, ze chyba predzej bysmy stoczyly jakas walke ze soba,niz sie zamienily:D
[/quote]
Strasznie mi sie ten tekst spodobał Ale to święta prawda. NIGDY bym mojego skarba nie oddała
Wymiziaj swoje śliczne szkodniki
z tym,ze prawdopodobnie zaszla pomylka i miast otrzymac samiczke f4, dostalam f1:) ale obie z Czarna+ tak sie zakochalysmy w "pomylonych" maluchach, ze chyba predzej bysmy stoczyly jakas walke ze soba,niz sie zamienily:D
[/quote]
Strasznie mi sie ten tekst spodobał Ale to święta prawda. NIGDY bym mojego skarba nie oddała
Wymiziaj swoje śliczne szkodniki
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Eh no i co ja mam poczac:)
Cirka nie dosc ze bystrzacha, to jeszcze silaczka...otwarla klatke,chociaz ja myslalam,ze na tyle silnie zgielam drut,ze nie bedzie miala mozliwosci tego zrobic..no i nie docenilam jej:) teraz wesolo buszuje z Lolka po lozku,a ja czuje,ze czeka mnie kolejna bezsenna noc przez male gnojki:)
Cirka nie dosc ze bystrzacha, to jeszcze silaczka...otwarla klatke,chociaz ja myslalam,ze na tyle silnie zgielam drut,ze nie bedzie miala mozliwosci tego zrobic..no i nie docenilam jej:) teraz wesolo buszuje z Lolka po lozku,a ja czuje,ze czeka mnie kolejna bezsenna noc przez male gnojki:)
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Jejku, tak sie ciesze, ze Lolka ma sie u Ciebie tak dobrrze:):)
Coby zdorwe rosly:):*
Coby zdorwe rosly:):*
Moje Skarby :
Cerata, Akia, Sekansa
Juz odeszly :
[']Dżuna,['] Sofizmat['], Frawaszi[']
Cerata, Akia, Sekansa
Juz odeszly :
[']Dżuna,['] Sofizmat['], Frawaszi[']
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Dzieki, babciu zeterko:P
A dzisiejszy dzien sponsoruja literki O i W i cyferka 6:)
O- otwieranie klatki gora
W-wbieganie na lozko z calym impetem po uprzednim zeskoczeniu z klatki
6- o 6 rano:)
Mam ochote udusic male smrodki:P
A dzisiejszy dzien sponsoruja literki O i W i cyferka 6:)
O- otwieranie klatki gora
W-wbieganie na lozko z calym impetem po uprzednim zeskoczeniu z klatki
6- o 6 rano:)
Mam ochote udusic male smrodki:P
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
super masz te szczurcie i mają bardzo dobre imiona.
lubię poczytać o szczęśliwych maluchach...
lubię poczytać o szczęśliwych maluchach...
ten się nie myli, kto nic nie robi
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
[quote="yss"]
super masz te szczurcie i mają bardzo dobre imiona.
lubię poczytać o szczęśliwych maluchach...
[/quote]
Dziekuje w imieniu ogonkow:)
NO i co nowego?
Wczoraj jechalysmy z Katowic do domu i ...nie wiedzialam, ze ludzie sa AZ TAK ciekawscy;)
Najpierw na przystanku podeszla do mnie babunia, z zapytaniem,czy mam tam myszki bo widzi,ze sie cos rusza. No i jak uslyszala, ze szczurki, to bylo tylko "fuj", szybki piruet na piecie i tyle ja widzialam. i oto mysle sobie: skoro juz mi zrobila dobra reklame na przystanku, to przynajmniej przejade spokojnie te pare minut tramwajem.
jednak nie bylo mi to dane:D podeszla mama z coreczka- tym razem posadzajac moje ogoniaste o bycie swinkami morskimi( czy az tak je spaslam?:P). no i mysle, ze jak je powiem, ze troszke nie trafila, to chwyci dziecko pod pache i ucieknie hihi. i pomylilam sie bardzo - mala przez cala droge stala z noskiem przylepionym do transporterka, wydajac rozne okrzyki ... hihihi ( "O, pacy sie na mnie!" "Ucieka, i pacy sie na mnie!" "Chyba posla spac" )
Ide sobie wiec w wysmienitym humorze, podazajac ku kolejnemu etapowi mej podrozy- przystankowi autobusowemu. No i tam podbiega (!) do mnie starszy pan, pyatajac, czy mam kroliczka (no nie, az tak grubiutkie nie sa!:D) Uswiadomilam go, ze jednak to dwie szczurzyczki, a ow mily pan mowi do mnie:D :"Aha, to jedna dla jednego dziecka, a druga dla drugiego?" no ja chyba tez az tak korpulentna nie jestem:D a moze staro wygladam?
no i porozmawialismy sobie o szczurkach,kroliczkach itp. poznalam jakas czesc jego rodzinnej historii, jak to zwykle bywa na przystankach (a moze tylko ja to przezywam?hihih)
Ogolnie po niektorych historiach myslalam, ze ludzie s ajakos bardziej negatywnie nastawieni do ogoniastych, a tu-prosz...
Nastepnie pojechalam do Babci, ktora chciala zobaczyc ogony:P Wyciagam male z transporterka, a Babcia: "AAAAle ma ogon" (mysle sobie- oho, brzydzi sie) "Ale ladne sa, ladniutkie":D i glaska je po pyszczkach:D chyba moj tata byl najbardziej przerazony, ostrzegal Babcie- zobaczysz, ze cie ugryzie:D jednak reka Babci pozostala nienaruszona;)
To byl dzien pelen wrazen;)
niebawem nowe fotencje, jak tylko zainstaluje sterowniki na komputerze, to zrzuce moje mega jakosci zdjecia z komorki:P
super masz te szczurcie i mają bardzo dobre imiona.
lubię poczytać o szczęśliwych maluchach...
[/quote]
Dziekuje w imieniu ogonkow:)
NO i co nowego?
Wczoraj jechalysmy z Katowic do domu i ...nie wiedzialam, ze ludzie sa AZ TAK ciekawscy;)
Najpierw na przystanku podeszla do mnie babunia, z zapytaniem,czy mam tam myszki bo widzi,ze sie cos rusza. No i jak uslyszala, ze szczurki, to bylo tylko "fuj", szybki piruet na piecie i tyle ja widzialam. i oto mysle sobie: skoro juz mi zrobila dobra reklame na przystanku, to przynajmniej przejade spokojnie te pare minut tramwajem.
jednak nie bylo mi to dane:D podeszla mama z coreczka- tym razem posadzajac moje ogoniaste o bycie swinkami morskimi( czy az tak je spaslam?:P). no i mysle, ze jak je powiem, ze troszke nie trafila, to chwyci dziecko pod pache i ucieknie hihi. i pomylilam sie bardzo - mala przez cala droge stala z noskiem przylepionym do transporterka, wydajac rozne okrzyki ... hihihi ( "O, pacy sie na mnie!" "Ucieka, i pacy sie na mnie!" "Chyba posla spac" )
Ide sobie wiec w wysmienitym humorze, podazajac ku kolejnemu etapowi mej podrozy- przystankowi autobusowemu. No i tam podbiega (!) do mnie starszy pan, pyatajac, czy mam kroliczka (no nie, az tak grubiutkie nie sa!:D) Uswiadomilam go, ze jednak to dwie szczurzyczki, a ow mily pan mowi do mnie:D :"Aha, to jedna dla jednego dziecka, a druga dla drugiego?" no ja chyba tez az tak korpulentna nie jestem:D a moze staro wygladam?
no i porozmawialismy sobie o szczurkach,kroliczkach itp. poznalam jakas czesc jego rodzinnej historii, jak to zwykle bywa na przystankach (a moze tylko ja to przezywam?hihih)
Ogolnie po niektorych historiach myslalam, ze ludzie s ajakos bardziej negatywnie nastawieni do ogoniastych, a tu-prosz...
Nastepnie pojechalam do Babci, ktora chciala zobaczyc ogony:P Wyciagam male z transporterka, a Babcia: "AAAAle ma ogon" (mysle sobie- oho, brzydzi sie) "Ale ladne sa, ladniutkie":D i glaska je po pyszczkach:D chyba moj tata byl najbardziej przerazony, ostrzegal Babcie- zobaczysz, ze cie ugryzie:D jednak reka Babci pozostala nienaruszona;)
To byl dzien pelen wrazen;)
niebawem nowe fotencje, jak tylko zainstaluje sterowniki na komputerze, to zrzuce moje mega jakosci zdjecia z komorki:P
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Wyczochraj je ode mnie:D Piękne dziewuszki:)) NIe tylko Ty wysłuchujesz historii starszych ludzi;)) i też się to zdarzaXD Ale ja, co może dziwne;) bardzo lubię ich słuchać;) Nawet zaprzyjaźniłam się z pewną panią spotkaną w autobusie. Niesamowita kobieta, skończyła prawo i kosmetologię, prawdziwa starsza dama, coś w rodzaju p. Tyszkiewicz:) Uwielbiam z Nią rozmawiać;))
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
Łoj to mi sie temat przykurzyl,ze ho ho!
tak, a kiedys same bedziemy takie historie opowiadac:D
co nowego? coz,dzisiaj maluchy zostaly same z moimi rodzicami,podczas gdy ja bawilam sie w najlepsze. okolo 5.30 dzwonila mama, ktory to fakt zauwazylam duzo pozniej.
co sie okazalo? szczurki moje kochane spryciule wyszly sobie z klateczki :wowrat: zwiedzily cale mieszkanie,wywalily mi kwiatki z doniczek,powywracaly co bylo na ich drodze( wiwat swiateczne porzadki). kiedy tato robil sobie kanapke do pracy nagle uslyszal krzyk przerazenia,ktorego wlascicielka byla moja mama:D "aaaaa! tu jest szczuuuuur!!":diabrat: mama wespol z tata zlapali gnojki i zamkneli na 10 spustow:Dmale kochane swineczki.
mama na szczescie trafila na Ciri, ktora sama przytruchtowuje na wolanie,hihih. podziwiam ja, bo strasznie sie brzydzila kiedys, a nadal sie boi,ze zostanie ugryziona- w ten sposob moja mama przezwyciezyla lek-jejeje! tato natomiast lapal Lolke,ktora jest mistrzynia w slalomie gigancie po pokoju.
to tyle.
teraz czuje sie w obowiazku pochwalic sie,jak wyrosly chlopaki - niebiesciaki. byly to szczurki, ktore pomieszkiwaly u Sebastiana,a nastepnie u mnie. jeden z nich zostal u Sebastiana. Oto na jakiego mezczyzne wyrosl Szczuras - tadam!!
SZczUrAs raz:)
I dwa:)
A tutaj dwaj panowie - Urbanek i Albert . i nie pytajcie ktory jest ktory:)mieszkaja sobie u Michala i tez maja sie dobrze,jak widac:
Panowie razem
Model
Odwazny:)
Dwaj panowie sa u Kali,ktora ostatnio ma problemy z netem,wiec niestety nie mam zdjec,ale panowie mieli swoje piec minut na forum w temacie o siersci ,hihi
Jak przypomne sobie maluchy,kiedy byly u mnie i byly naprawde maluszkami, to lezka sie w oku kreci- jak ten czas leci szybciutko...
tak, a kiedys same bedziemy takie historie opowiadac:D
co nowego? coz,dzisiaj maluchy zostaly same z moimi rodzicami,podczas gdy ja bawilam sie w najlepsze. okolo 5.30 dzwonila mama, ktory to fakt zauwazylam duzo pozniej.
co sie okazalo? szczurki moje kochane spryciule wyszly sobie z klateczki :wowrat: zwiedzily cale mieszkanie,wywalily mi kwiatki z doniczek,powywracaly co bylo na ich drodze( wiwat swiateczne porzadki). kiedy tato robil sobie kanapke do pracy nagle uslyszal krzyk przerazenia,ktorego wlascicielka byla moja mama:D "aaaaa! tu jest szczuuuuur!!":diabrat: mama wespol z tata zlapali gnojki i zamkneli na 10 spustow:Dmale kochane swineczki.
mama na szczescie trafila na Ciri, ktora sama przytruchtowuje na wolanie,hihih. podziwiam ja, bo strasznie sie brzydzila kiedys, a nadal sie boi,ze zostanie ugryziona- w ten sposob moja mama przezwyciezyla lek-jejeje! tato natomiast lapal Lolke,ktora jest mistrzynia w slalomie gigancie po pokoju.
to tyle.
teraz czuje sie w obowiazku pochwalic sie,jak wyrosly chlopaki - niebiesciaki. byly to szczurki, ktore pomieszkiwaly u Sebastiana,a nastepnie u mnie. jeden z nich zostal u Sebastiana. Oto na jakiego mezczyzne wyrosl Szczuras - tadam!!
SZczUrAs raz:)
I dwa:)
A tutaj dwaj panowie - Urbanek i Albert . i nie pytajcie ktory jest ktory:)mieszkaja sobie u Michala i tez maja sie dobrze,jak widac:
Panowie razem
Model
Odwazny:)
Dwaj panowie sa u Kali,ktora ostatnio ma problemy z netem,wiec niestety nie mam zdjec,ale panowie mieli swoje piec minut na forum w temacie o siersci ,hihi
Jak przypomne sobie maluchy,kiedy byly u mnie i byly naprawde maluszkami, to lezka sie w oku kreci- jak ten czas leci szybciutko...
Ostatnio zmieniony ndz kwie 01, 2007 3:13 pm przez maua_czarna, łącznie zmieniany 1 raz.
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
ehh..nie mam teraz dostepu do internetu...
nie wiem, co sie stalo wczoraj...dziewczyny sa takie oswojone, nikogo nigdy nie ugryzly...zasypiaja na rekach, iskaja mnie...
a wczoraj Lolka rzucila sie do oka. co prawda,nie do mojego,ale to chyba nie ma znaczenia. na szczescie zaatakowana osoba zdazyla sie troche odsunac,ale i tak slad po zabkach zostal. jakie szczescie,ze nie trafila bezposrednio w oko, tylko w dolna powieke... nie wiem, co mam o tym myslec. traktuje ja normalnie,ale obserwuje baczniej. moze myslala,ze to cos do jedzenia? no sama nie wiem...
poza tym wszystko w porzadku u nas, codziennie odbywa sie szczurze hasanie po pokoju i wszystkich zakamarkach:) pozdrawiamy:)
nie wiem, co sie stalo wczoraj...dziewczyny sa takie oswojone, nikogo nigdy nie ugryzly...zasypiaja na rekach, iskaja mnie...
a wczoraj Lolka rzucila sie do oka. co prawda,nie do mojego,ale to chyba nie ma znaczenia. na szczescie zaatakowana osoba zdazyla sie troche odsunac,ale i tak slad po zabkach zostal. jakie szczescie,ze nie trafila bezposrednio w oko, tylko w dolna powieke... nie wiem, co mam o tym myslec. traktuje ja normalnie,ale obserwuje baczniej. moze myslala,ze to cos do jedzenia? no sama nie wiem...
poza tym wszystko w porzadku u nas, codziennie odbywa sie szczurze hasanie po pokoju i wszystkich zakamarkach:) pozdrawiamy:)
RE: Moje panienki- czyli Cirilla i Lolita:D
kurcze, kochane Łobuzy
mnie sie najbardziej podoba pierwsze zdjęcie w albumie którego link podałaś w pierwszym poście:mykrat: te uszęta wyszły niesamowicie
a co do oczu, znalazłam taki temat: klik
mnie sie najbardziej podoba pierwsze zdjęcie w albumie którego link podałaś w pierwszym poście:mykrat: te uszęta wyszły niesamowicie
a co do oczu, znalazłam taki temat: klik
O_K_R_U_S_Z_E_K
_______________________________________________
ze mną: Uzi, Eddy i Pupcia , w serduchu:[*]Nazumimi, [*]Maciek, [*]Kay.