Długo się nie odzywałam bo zalatana byłam z powodu :beby:. Ale już jestem i pisze co tam słychać u moich chłopaków. Łata i Borsunio czują się dobrze i coraz bardziej upewniają mnie w przekonaniu ze tak jak oni zachowują się stare małżeństwo . Kłócą się i obrażają na siebie a potem przytulają i śpią na łyżeczkę hihi. Czują się dobrze i cały czas nie wiedzą co począć z tą istota która jest w centrum zainteresowania szczególnie wtedy kiedy wydaje ten okropny hałaśliwy dźwięk i niemają pojęcia dlaczego jak ten dźwięk sie pojawia dostaje ciepłe pachnące mleko. Podejrzewam ze niedługo nauczą sie płakać jak niemowlę, a przynajmniej Borsunio łasuch który to przychodzi do Lenki i usiłuje wylizać jej buźkę ufaflunioną mlekiem
 .
. Co do młodzieży, Gutek nauczył sie denerwować Łate nawet jak niema do niego dostępu. Przychodzi i biega w bezpiecznej odległości w okół klatki w taki sposób żeby go Łata widział. Co przyprowadza Łatuchne do białej gorączki.
 
 Nie wiem czy ktoś z was miał podobne doświadczenia ale okazało się że Gutek jest małym kleptomanem ukierunkowanym na jedną konkretną rzecz SMOCZEK dostał świra i porwał już 4 smoczki co by przypadało jeden na tydzień :/ Teraz smoczki to najbardziej strzeżona rzecz w moim domu

Tripek od Europki okazała się ślicznym dzieciakiem, jak go braliśmy to był prawie czarny z plamką na czole teraz jest srebrny!! na prawdę srebrny pierwszy ras widzę szczuraka srebrnego ma kaptur ciemniejszy, brzuszek biały i okolice nosa białe a reszta jest srebrna jest Piękny! (wieczorem zamieszczę zdjęcie jak uda mi sie je zrobić). Poza tym jest nie śmiały jeszcze nie biega swobodnie po domu jego rewiry to okolice klatki. Gutek czasami namówi go na jakiś mały wypad do przedpokoju ale dalej się nie zapuszcza a szczególnie sam.
To by było w wielkim skrócie co u nas, Dajcie dziewczyny znać jak reszta sopockiej bandy się miewa

pozdrowienia od młodego fana szczuraków Lenki :*
 Oddałaby wszystko żeby tylko wziąć ją na ręce, gdy stoje koło klatki to nic nie jest ważne (choćby było największym przysmakiem) tylko to żeby wydostać sie z klatki i z rozpędu wskoczyć na ramie. Ciągle włazi pod bluzke i albo przełazi z jednego rękawa do drugiego albo zwija sie w kuleczke i śpi
 Oddałaby wszystko żeby tylko wziąć ją na ręce, gdy stoje koło klatki to nic nie jest ważne (choćby było największym przysmakiem) tylko to żeby wydostać sie z klatki i z rozpędu wskoczyć na ramie. Ciągle włazi pod bluzke i albo przełazi z jednego rękawa do drugiego albo zwija sie w kuleczke i śpi  Lubią ją wszyscy, wszystkim sie podoba, wyrosła na na prawde śliczną szczurzyczke
 Lubią ją wszyscy, wszystkim sie podoba, wyrosła na na prawde śliczną szczurzyczke 



 
 

 )
 )