Kwitnące stadko....

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: bonsai »

Ech.... czasami mam wrażenie, że nikt tutaj nie przychodzi...:(
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Karen »

bonsai, ja sobie czytam i czytam ;) fajne masz szczurcie. U mnie wszystkie potwory uciekają byle dalej ode mnie. Wszystkie oprócz Brutala, który czasem przyjdzie na chwilkę.

Nie martw się, to że na razie nikt nie pisze, nie znaczy że nikt nie czyta ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: bonsai »

ależ mnie pocieszyłaś :). A tym, ze twoje potworki nie przychodzą to sie nie przejmuj... Przecież Mysa [która dopiero zaczyna przychodzić] ma już 4 misiące i od pierwszego dnia życiajest przeze mnie przyzwyczajana do pieszczot [tzn. na początku, jak maluszki były ślepe to brałam je codziennie zobaczyć, czy wszytkie żyją, żaden nie ma jakiś brzydkich ran po pazurkach itp. trwało to ok. pół godziny]
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Guślarka »

Z przyjemnością śledzę temat :) Miło jest czytac o spokojnym, szczurzym zyciu.
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Karen »

Bonsai, u mnie większość ma już ponad rok a na przytulanie im się nie zbiera :P a jeszcze żebyś widziała co się dzieje jak chce je po spacerze do klatki zamknąć. Chowają się po kątach i za nic nie dają się na ręce wziąć :P
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: bonsai »

Z zamykaniem po spacerze to najlepsza jest Asta - skacze po wszyskich meblach, wspina się na firanki [bo to wiewióra :)] i wogule muszę za nią z krzesłem latać... a Noname i Mysa urządzają wtedy wyścigi pod łóżkiem... Dają się wyciągnąć dopiero jak mówię, że zaraz wpuszę kota :D [pewnie od razu Asta by mi go znajdła]

Guślarka... nie wiem gdzie ty masz spokojne szczurze życie, ale na pewno nie w moim domu najerzonym takimi niebezpieczeństwami jak: pies, kot i pająki...Przecież przez to moja szyja jest w strasznym niebezpieczeństwie....:P
Ostatnio zmieniony pt mar 23, 2007 5:06 pm przez bonsai, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Karen »

a mnie jutro czeka czołganie się po pokoju i łapanie tych co bardziej zbuntowanych :P Mam tylko nadzieje, że uda mi się jakieś dobre urodzinowe fotki Athankowi zrobić ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: bonsai »

Ja tam fotek moim szczurciom raczej nie robie... ogólnie nie umiem robic zdjęć zwirzakom, zawsze jakąś dziwnie wychodzą... jedynie modliszki, pająki i patyczaki wychodzą fajnie, bo... przy nich mogę czaić się dowolnie długo z której strony przy danej pozycji zwierzaka ustrzelić....:)
A wogóle moje maleństwa miały dzisiaj przeprowadzkę do dużego pokoju... I w zamian panci zrobiła troszkę prawdziwej, domowej karmy... a nie kupnego pskudztwa... :P
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Karen »

Ja tam staram się robić zdjęcia choć nie zawsze wychodzi ;) miła pamiątka ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: bonsai »

Dzisiaj mnie moje maleńkie rozbroiły... siedziałam sobie przy kompie i je wziełam ze sobą, bo paskudki uwielbiają biegać po biurku... skończyłam robić co robiłam i nie wyłączając koma zaczełam czytać książkę [oczywiście cały czas siedziałam przy biurku, co by moje wariatki upilnować]... po pewnym czasie potrzę na ekran a tam napisane: "luluzzzzzzaaaaaaaaa!!" Zaczełam śmiać się na cały głos [najbardziej z wykrzykników], patrzę a moje maleńkie taaakie śpiące. Chyba stwierdziły, że trzeba mi to dokładniej pokazać, bo same otworzyły sobie worda coby mi napisać przesłanie... cóż zrobić, wziełam je i zaniosłam do klateczki... biudulki aż mi na rękach zasypiały...:D
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Nina »

Hehe. A to dobre :) Moje tylko jakieś niezrozumiałe głupoty wypisują. Najlepiej jest jak zostawie okienko rozmowy z gg włączone i odejde na chwile :P Ale już wszyscy znajomi wiedzą że jak jakaś dziwna wiadomość ode mnie przychodzi to szczury sie dorwały do klawiatury ;)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Guślarka »

Masz wyjątkowo inteligentne szczury :D Nie dość, ze sobie same Worda otwieraja to jeszcze piszą cos sensownego ;)
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: bonsai »

Nieprawdaż? jeszcze wykrzykniki dały bo nie reagowałam.....:P
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Guślarka »

Ciekawe jak je zrobiły... Tylną łapą shift a przednią 1? ;)
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Awatar użytkownika
Sheila
Posty: 237
Rejestracja: czw paź 12, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Kraków

RE: Kwitnące stadko....

Post autor: Sheila »

Skubana - jednym słowem mówiąc :smykrat::mykrat:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”