Udało się, mam młodziutką szczurkę Sonię, uprzedzam że tak za ok. 2 miesiące będę mógł dopiero zakupić drugą... ale będzie miała towarzyszkę na bank, tylko troszkę później

A więc klateczkę mam bez żadnego piętra ma wysokość 35cm szerokość 32cm długość 55cm. Ściółka to w jednej połowie klatki żwirek dla kota, a w drugiej trociny z kawałkami płótna na których spi

Miała domek lecz jej wyjąłem ponieważ w ogóle z niego nie wychodziła przez co nie zapoznawała się z otoczeniem... Niestety na razie nie mam żadnych zabawek , miseczka z wodą i miseczka do jedzenia w środku klatki, niedługo wstawie jej jakiś korzeń i coś jeszcze..., pomyślę...(może macie pomysł ?)
Sonia w 1,2 dzień była straaasznie przestraszona, jak ją dotykałem serce stukało jej baaaaaaardzo szybko, no i robi kupy i sika jak słonik

cooo chwilke (na mnie

) ... Niestety mało biorę ją jak na razie na ręce bo od razu się wyrywa, ale gdy ją podszczypuję delikatnie głaskam i skrobie za uszkiem już nie ma nic przeciwko temu... Chce by zapoznała się z moją dłonią – zapachem, może wtedy przestanie na mnie sikać i się wyrywać

... I gdy puszczę ją po biurku to może przestania wciskać się w najmniejszy końcik i sikać pod siebie

na razie jesteśmy na etapie oswajania dotykowego

... Będę Was informował jak tam się ona sprawuje... Życzcie mi powodzonka
Przeniesione do odpowiedniego dzialu. Tu mozesz do woli pisac i wstawiac fotki swojej pociechy.
limba81 mod