Moje łobuziaki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

RE: Moje łobuziaki
No to kilka wieści z frontu. Chłopcy się tłuką w nocy niemiłosiernie. Nie wiem, któremu tak odbija. Mogę się tylko domyślać. Mały (jeszcze bezimienny) próbuje się wydostać przez przerwę między prętami klatki (jeden pręt sie wyłamał), co mu na razie skutecznie utrudniają plastikowe opaski na kable. No i nie wiem jak gnojka nazwać.
No i to by było na tyle. W sumie to chyba sama dla siebie to piszę, żeby było kiedyś co po wspominać..
No i to by było na tyle. W sumie to chyba sama dla siebie to piszę, żeby było kiedyś co po wspominać..
RE: Moje łobuziaki
Ja sierot przez te swieta dopiero teraz zauwazylam nowe fotki... zdolniacha nie ma co 
Szczuraki oczywiscie przepiekniaste i czochransko targansko prosze im zapodac ^^
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... IM0088.jpg ekhm..on zgubil tam cos czy jak
No ta kotlowanie za kompem to zawsze najlepsza zabawa :/ chyba u wszystkich...
A jak Zdziuchu ? Uspokoil sie trochu?
Malenstwo boskie, i znam niestety ten bol z wyborem imienia. Ja mam zawsze problem...

Szczuraki oczywiscie przepiekniaste i czochransko targansko prosze im zapodac ^^
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... IM0088.jpg ekhm..on zgubil tam cos czy jak

No ta kotlowanie za kompem to zawsze najlepsza zabawa :/ chyba u wszystkich...
A jak Zdziuchu ? Uspokoil sie trochu?
Malenstwo boskie, i znam niestety ten bol z wyborem imienia. Ja mam zawsze problem...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: Moje łobuziaki
Limba, żeby było śmieszniej to mały jest ciągle w ten sposób molestowany 
Kolejny mój problem to to, że dalej nie doszłam jaki mały ma dokładnie kolor :-?
Co do imienia, to nie wiem czemu mój TŻ mówi na maleństwo per Maszkaron
Bestie za kompem śpią bo tam ciepło
Zdzisiu raz spokojny a raz znowu agresor. Ma swoje humory jak kobieta w ciąży ale szczotka zawsze działa
Co prawda, na zrobienie z niego misiowatego prztulaka szanse coraz mniejsze ze względu na to, że Zdziś już 18 miesięcy ma, ale mamy ciągle nadzieje. Szkoda tylko, że przez ostatni rok musiał mieszkać sam. A wzięłam go, żeby miał towarzystwo i kochający domek, żeby miał się do kogo przytulić i jakoś mi nie wyszło. Mam wrażenie, że to tylko i wyłącznie moja wina, że popełniłam gdzieś jakiś błąd i przez to nie potrzebnie został pozbawiony jajek :-?
A tak na marginesie, to się coraz bardziej boje tego wszystkiego. Przecież ja mam większość ogonów w jednym wieku i jak zaczną odchodzić to jeden po drugim.
Poza tym znalazłam zdjęcia Aresika i brakuje mi go strasznie :cryrat: Mimo, że już sporo czasu minęło, to ciągle jak wypuszczam chłopaków,to czekam aż na kolana przybiegnie, ale nie przybiega i już nie przybiegnie. Był naprawdę wyjątkowy. Nie musiałam go specjalnie oswajać. Uwielbiał spać przy mnie i zawsze się kręcił przy nas.
się kurcze rozkleiłam :-?

Kolejny mój problem to to, że dalej nie doszłam jaki mały ma dokładnie kolor :-?
Co do imienia, to nie wiem czemu mój TŻ mówi na maleństwo per Maszkaron

Bestie za kompem śpią bo tam ciepło

Zdzisiu raz spokojny a raz znowu agresor. Ma swoje humory jak kobieta w ciąży ale szczotka zawsze działa

A tak na marginesie, to się coraz bardziej boje tego wszystkiego. Przecież ja mam większość ogonów w jednym wieku i jak zaczną odchodzić to jeden po drugim.
Poza tym znalazłam zdjęcia Aresika i brakuje mi go strasznie :cryrat: Mimo, że już sporo czasu minęło, to ciągle jak wypuszczam chłopaków,to czekam aż na kolana przybiegnie, ale nie przybiega i już nie przybiegnie. Był naprawdę wyjątkowy. Nie musiałam go specjalnie oswajać. Uwielbiał spać przy mnie i zawsze się kręcił przy nas.
się kurcze rozkleiłam :-?
Ostatnio zmieniony śr kwie 11, 2007 12:04 am przez Karen, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Moje łobuziaki
Przecież ja mam większość ogonów w jednym wieku i jak zaczną odchodzić to jeden po drugim.
No niestety karen nie da sie ukryć ze często się tak zdarza przynajmniej na naszą ludzka miarę bo wg szczurzego kalendarza rok to 11 dni , czyli nawet jak jeden po drugim co miesiąc lub dwa to boli strasznie .
Ostatnio zmieniony śr kwie 11, 2007 7:23 pm przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Moje łobuziaki
merch, ja się powoli staram przygotować na to, że one odchodzić będą, ale nie wyobrażam sobie domu bez takiej rudej mordki Brutala. Ale powiem szczerze, że wolałabym żadnemu nie musieć pomagać odchodzić.
No a z rzeczy weselszych, to mały potworek sobie bez pozwolenia spacer urządził po pokoju. Wiem, jak wyszedł na szczęście, ale zastanawiam się ile czasu sobie łaził po pokoju diabeł jeden :diabrat:
Coś czuję, że będę pół nocy go do klatki zanosić :mykrat:
No a z rzeczy weselszych, to mały potworek sobie bez pozwolenia spacer urządził po pokoju. Wiem, jak wyszedł na szczęście, ale zastanawiam się ile czasu sobie łaził po pokoju diabeł jeden :diabrat:
Coś czuję, że będę pół nocy go do klatki zanosić :mykrat:
RE: Moje łobuziaki
Kurka zezarlo mi posta :/
No to odtwarzam
Karen co sie martwisz, nie kolor najwazniejszy :DDD
Bueheheheh... spacerownik karaluchowaty ^^
Nie myslec prosze o umieraniu no.... bo lac bede
No to odtwarzam

Karen co sie martwisz, nie kolor najwazniejszy :DDD
Bueheheheh... spacerownik karaluchowaty ^^
Nie myslec prosze o umieraniu no.... bo lac bede

Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: Moje łobuziaki
Limba, ja się kolorkiem nie martwię, tylko czasem dobrze by było wiedzieć 
Co do uciekiniera, to jego mina jak zobaczył moją osobę-bezcenne
ale zdążyłam go do klatki zapakować a ten już pod biurkiem. Jutro trzeba będzie chyba drutem zabezpieczyć "tajemne przejście" 

Co do uciekiniera, to jego mina jak zobaczył moją osobę-bezcenne


RE: Moje łobuziaki
Hihi ...miałam coś napisać ale SUPERMODERATOR mówi ,ze będzie lać- to tylko napiszę ze faktycznie nie ma co- trzeba sie cieszyć tym co jest i odmładzać stado 

RE: Moje łobuziaki
merch, odmładzać za bardzo nie mogę bo mi starszaki wariują i wychodzi na to jakbym miała stado gó*** a nie dorosłych i spokojnych szczurków
Poza tym z ilością nie można przesadzić a ja mam taką tendencję 


RE: Moje łobuziaki
To niech wariują jak najdłużej
. No i faktycznie jakoś ci szczurków nie liczyłam 


RE: Moje łobuziaki
Mały śmierdziel okazał się pożeraczem skarpetek
Rano sobie z klaki wyszedł, ukradł skarpetkę, zaciągnął pod klatkę i wyżarł ogromną dziurę na pięcie :diabrat:
merch obecnie jest ich 13 i mam nadzieję, że mnie nie podkusi na więcej, ale czasem ciężko opanować rozszalały GMR :mykrat:

merch obecnie jest ich 13 i mam nadzieję, że mnie nie podkusi na więcej, ale czasem ciężko opanować rozszalały GMR :mykrat:
RE: Moje łobuziaki
Osz radosna 13 ^^
A lac bede hihihi :mykrat: ....
Ciekawe zaczyna od skarpet, zobaczymy na czym skonczy :hmmrat:
Karen jak Ty sobie radzisz z taka sfora?
A lac bede hihihi :mykrat: ....
Ciekawe zaczyna od skarpet, zobaczymy na czym skonczy :hmmrat:
Karen jak Ty sobie radzisz z taka sfora?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: Moje łobuziaki
limba, jak są w klatce to nie problem
ale jak już na pokój wyjdą to, żeby je wyłapać potrzeba duuużo cierpliwości
Poza tym łobuzy są tak kochane, że większość sama do klatki idzie się wyspać
No ale to nie zmienia faktu, że muszę mieć oczy na około głowy, bo wystarczy się na chwilę odwrócić a już wszystkie piloty mają powyżerane guziki
Teraz chłopcy czekają na nową klatkę
jak się kaskę uda uzbierać to będą mieli wille
Może mamuśka chociaż trochę się dołoży 



No ale to nie zmienia faktu, że muszę mieć oczy na około głowy, bo wystarczy się na chwilę odwrócić a już wszystkie piloty mają powyżerane guziki

Teraz chłopcy czekają na nową klatkę



RE: Moje łobuziaki
No to zbieramy pieniądze na nowe lokum dla chłopaków. Do tego czasu gnojek podrośnie i mi przez pręty nie będzie wychodził
Wybór padł na http://fretka.waw.pl/product_info.php?c ... ucts_id=96
świetna jest i chłopcy będą mieli dużo wygodniej niż w dwóch połączonych. Oczywiście mogłabym dokupić jeszcze jedną tańszą klatkę i dołączyć ale i tak konstrukcja która jest sporo miejsca zajmuje i nie wygląda super estetycznie. No i oczywiście chociaż część zakupu się zwróci bo będę chciała sprzedać jedną lub obie obecne klatki, ale to się jeszcze zobaczy
Póki co usilnie zbieram na towera
i już nawet są tego jakieś efekty
No i jak dobrze pójdzie to do wakacji będzie klaciora
sobie prezent imieninowy zrobię 







RE: Moje łobuziaki
No ja połaczyłam 2 furett plusy ae to dlatego ze najpierw kupiłam jedną- która była wystrczająca - a potem druga jak to zwykle ja na zasadzie to jaka jest ta cena minimalna w końcu
?. Inna rzecz ,ze trochę się przydała bo jednak mój młody bandyta , na dłuższą metę to było zbyt meczace towarzystwo dla staruszek. Jak juz bedziesz mieć to napisz czy da sie oddzielić ta górną częsć ? na zasadzie raz tak raz innaczej- bo mi się wydaje ze to byloby dobre rozwiazanie np na wypadek , szczurzych różnopłciowych gościów w domu.
